Kilka miesięcy temu, pod koniec sierpnia 2024 roku, Bayern Monachium dokonał zmiany na stanowisku dyrektora sportowego Campusu FCB.
Podczas gdy ze swojej funkcji odszedł Halil Altintop, to jego miejsce zajął Markus Weinzierl, czyli były trener kilku niemieckich klubów (między innymi FC Augsburg).
Jakiś czas temu 49-latek udzielił swojego pierwszego, obszernego wywiadu dla oficjalnego portalu „FCB.de”. Niemiec poruszył wiele kwestii związanych z Campusem bawarskiego klubu, jak i również rozwoju drugiej drużyny FCB, która walczy obecnie w rozgrywkach ligi regionalnej (IV Liga).
− Naszym głównym celem było i nadal jest rozwijanie zawodników i stopniowe wprowadzanie ich do męskiego i profesjonalnego futbolu. Chciałbym wspomnieć o Adamie Aznou, który w ostatnich tygodniach zadebiutował w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, a nawet w seniorskiej reprezentacji Maroka. Był kapitanem naszej drużyny Youth League w pięciu z sześciu meczów. Ale wielu jego kolegów z drużyny również poczyniło wielkie postępy − powiedział Weinzierl
− Jeśli nadal będą się tak rozwijać, wierzę, że będziemy mieli coś do powiedzenia w kwestii awansu do III Ligi. Zasadniczo wszystkie drużyny Bayernu chcą wygrywać każdy mecz. Oczywiście dotyczy to również naszej bardzo młodej amatorskiej drużyny. Jednak zawsze będziemy przywiązywać większą wagę do rozwoju osobistego w indywidualnych przypadkach, co oznacza, że jeśli uważamy, że zawodnik jest gotowy na przejście do wyższej ligi w przerwie zimowej, postaramy się to zrealizować – dodał.
Jakie z kolei znaczenia dla całego Campusu ma fakt, że drużyna Bayernu do lat dziewiętnastu dotarła do fazy pucharowej UEFA Youth League?
− Bardzo duże! Jesteśmy przekonani, że nasi utalentowani zawodnicy mogą się wiele nauczyć i zdobyć cenne doświadczenie na arenie międzynarodowej w starciach z najlepszymi akademiami z zagranicy. W rundzie wstępnej bez wyjątku mierzyliśmy się z dobrymi przeciwnikami i cieszymy się, że możemy spędzić zimę w tych rozgrywkach. W zeszłym sezonie po raz pierwszy dotarliśmy do ćwierćfinału. Cel dotarcia do finałowej czwórki po raz pierwszy jest zatem nadal otwarty. Nasze ambicje w tych rozgrywkach są z pewnością wysokie – podsumował Markus Weinzierl.
Komentarze