To już jutro! Po wielotygodniowej przerwie, jutrzejszego późnego wieczoru powracają wielkie emocje w rozgrywkach niemieckiej pierwszej Bundesligi.
Dokładnie o 20:30 na Red Bull Arenie w Lipsku odbędzie się pojedynek w ramach szesnastej kolejki ligowej pomiędzy miejscowym RBL a mistrzami Niemiec, czyli Bayernem Monachium.
Dla obu klubów będzie to bardzo ważny mecz nie tylko z racji na prestiż, ale i układ sił w tabeli. Mimo wszystko zdaniem Timo Wernera, jutrzejszy pojedynek z pewnością nie będzie decydujący w kontekście losów mistrzostwa. Z drugiej strony Niemiec zauważa, że przed przerwą zimową, ekipa „Byków” pod względem jakości prezentowała ten sam poziom co „Bawarczycy”.
− Ten pojedynek wskaże drogę. Ale jeszcze ważniejsza od pokonania Bayernu jest konsekwencja po tym fakcie. To nie będzie decydujący o mistrzostwie mecz - decydować będą pojedynki z innymi mniejszymi rywalami – powiedział Werner.
− Dzięki wygranej możemy zwiększyć presję na Bayernie, zwłaszcza, że jest jeszcze mecz drugiej rundy. Przed zimową przerwą byliśmy na równi z Bayernem pod względem jakości naszej gry – dodał.
Niemiecki napastnik przyznał również w dalszej części rozmowy z dziennikarzem, że nieobecność Manuela Neuera jest wielkim plusem dla ofensywnych zawodników RB Lipsk i może być nawet „decydujący w meczu na szczycie”.
− Fakt, że go brakuje, może być decydujący w meczu na szczycie. Mając przed sobą Manuela w sytuacji 1:1 nie jest łatwo napastnikowi. To dla nas wielki plus – podsumował Timo Werner.
Komentarze