W zakończonym przed chwilą meczu Bayern Monachium po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonał Werder Brema na Weser-Stadion 3:2 (2:1). Gole dla Bawarczyków zdboywali Thomas Muller (25.), Ivica Olić (35.) oraz Arjen Robben (78.), który z rzutu wolnego pokonał Tima Wiese. Dla gospodarzy trafiali Aaron Hunt (10.) i Hugo Almeida (75.). W obliczu remisu Schalke 04 w Bochum 2:2 podopieczni Louisa van Gaala minęli w tabeli klub z Gelsenkirchen i zajęli pozycję lidera, przynajmniej do jutra.
Trener FC Bayern zdecydował się na taki sam skład, jak tydzień wcześniej w zwycięskim meczu 2:1 z TSG Hoffenheim. Doszło jednak do zmiany na ławce rezerwowych, bowiem po długiej nieobecności do kadry meczowej wrócił Franck Ribery. Na boisko wyszedł z kolei Hans Joerg Butt, którego przed spotkaniem dopadła grypa żołądkowa.
Początek pojedynku należał do gospodarzy, który nie wygrali pięciu poprzednich meczów w Bundeslidze, ale po pięciu minutach to FC Bayern powinien prowadzić 2:0. Już w 2. minucie po błyskawicznej kontrze Robben znalazł się w sytuacji sam na sam z Wiese, jednak piłka po jego strzale uderzyła w słupek. Chwilę później w podobnej okazji znalazłsię Olić. Chorwat chciał przerzucić futbolókę nad bramkarzem, jednak golkiper Werderu zdołał ją sparować na rzut rożny.
I gdy się wydawało, że bramka dla Bayernu wisi w powietrzu, nagle to gospodarze wyszli na prowadzenie. Bawarska obrona zostawiła niepilnowanego na 12 metrze Hunta, który z całej siły uderzył przy krótkim słupku gdzie stał Butt, jednak bramkarz FCB nie zdołał w porę zareagować i był zmuszony do wyciągnięcia piłki z siatki.
Taki obrót spraw nie podłamał Bayeru, który ruszył do odrabiania strat. W 14. minucie wyrównać próbował Bastian Schweinsteiger, ale jego próba zakończyła się niepowodzeniem. Całkiem inaczej było 10 minut później - Olić zagrał przed pole karne do Mario Gomeza, który świetnie przepuścił piłkę między nogami i ściągnął na siebie Naldo, dzięki czemu Müller miał wolną drogę do bramki i bez najmniejszych problemów umieścił ją między słupkami Werderu!
Dopiero od tego momentu zaczęło się naprawdę gotować pod bramką Wiese. Kolejne świetne okazje marnowali Gomez (27., 32.) i Robben (31.). W 35. minucie swoich kolegów wyręczył Olić, który wykorzystał niedokładne podanie Philippa Lahma do Mario i skierował futbolówkę do pustej bramki, dając prowadzenie Bayernowi 2:1! Do końca pierwszej połowy nic ciekawego nie wydarzyło się na placu gry.
Na drugą odsłonę nie zdołał wyjść już Butt. Jego dolegliwości były na tyle uciążliwe, iż nie mógł stanąć w bramce. Jego miejsce między słupkami zajął Michael Rensing. Podobnie jak na początku pierwszej połowy to Bayern miał doskonałe okazje strzeleckie, ale znowu skutecznością nie popisali się Gomez (53.) i Robben (54.).
W 68. minucie stało się to na co czekało wielu kibiców Bayernu - na boisku pojawił się Ribery, który zmienił Olicia. Jednak radość z tego wydarzenia była krótka, bowiem w 75. minucie niespodziewanie do wyrównania doprowadził Almeida. Było to o tyle nieoczkiewane, że to Bayern non stop przeważał, ale podopiecznym Van Gaala brakowało ostatneigo podania.
Jednak i to wydarzenie nie podłamało Bawarczyków. 120 sekund później bardzo bliski celu był Daniel van Buyten (77.), zaś w 78. minucie Bayern znowu wyszedł na prowadzenie. Stało się to za sprawą uderzenie z rzutu wolnego Robbena, który zaskoczył wysuniętego na 3 metr Wiese. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego swoich akcji na bramkę nie potrafili zamienić Ribery (87.). oraz Miroslav Klose (88.).
Werder Brema - FC Bayern 2:3 (1:2)
Werder Brema: Wiese - Fritz, Mertesacker, Naldo, Abdennour - Frings - Borowski (58. Rosenberg), Hunt - Özil - Almeida, Marin
FC Bayern: Butt (46. Rensing) - Lahm, van Buyten, Demichelis, Badstuber - Robben (81. Klose), van Bommel, Schweinsteiger, Müller - Gomez, Olic (68. Ribéry)
Rezerwowi: Braafheid, Tymoshchuk, Altintop, Pranjic
Sędzia: Knut Kircher (Rottenburg)
Widzów: 39.000
Bramki: 1:0 Hunt (10.), 1:1 Müller (25.), 1:2 Olic (35.), 2:2 Almeida (75.), 2:3 Robben (78.)
Żółte kartki: Wiese / Van Bommel, Demichelis
Komentarze