DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Świetne wyniki Bundesligi

fot. J. Laskowski / G. Stach

Światło dzienne ujrzała najnowsza odsłona raportu firmy Deloitte, dotyczącego finansów europejskich lig piłkarskich. Premier League, Bundesliga, La Liga, Serie A oraz Ligue 1, określane mianem "wielkiej piątki", razem wygenerowały dochód na poziomie 7.9 mld euro w sezonie 2008/2009. Rok wcześniej kwota ta wynosiła 7.7 mld euro.

Oznacza to, że Bundesliga zdetronizowała Premier League na pozycji najbardziej dochodowej ligi, pomimo tego, że to właśnie liga angielska miała największy przychód (2,3 mld euro, liga niemiecka o 0,7 mld euro mniej). Głównym powodem, tego stanu rzeczy jest fakt, że na wyspach wydaje się znacznie więcej. Nie umniejsza to chwały Bundeslidze, która odnotowała wzrost przychodów do poziomu 1,757 mln euro, czyli aż o 10% w porównaniu do poprzedniego roku, dzięki czemu wyprzedziła La Ligę. Liga hiszpańska wypracowała przychód na poziomie 1.501 mln, również poprawiając swój wynik. Wszystko to może okazać się nieco złudne, dlatego że powiększyła się dysproporcja pomiędzy czołową dwójką (FC Barcelona i Real Madryt) a resztą stawki, która odnotowała spadek. Serie A i Ligue 1 zarobiły kolejno 1.494 i 1.048. Obie ligi zanotowały wzrost dochodów.

REKLAMA

 

"Nieprzerwany wzrost przychodów europejskiej ligi futbolowej dowodzi znacznej odporności na trudności ekonomiczne – opartej o lojalność kibiców i atrakcyjność dla sponsorów i stacji telewizyjnych. Niewątpliwie największym wyzwaniem dla tej branży nie jest generowanie przychodów, lecz potrzeba ściślejszej kontroli kosztów – w szczególności wynagrodzenia piłkarzy i sum transferowych" - Dan Jones, Partner Sports Business Group w Deloitte.


Wynagrodzenia w ligach wielkiej piątki wzrosły o 6% i po raz pierwszy przekroczyły granicę 5 mld euro. Niepokojące zjawisko ma miejsce w Anglii i Włoszech, ponieważ wzrost ten był większy w porównaniu do wzrostu przychodów.

Najbardziej dochodową ligą okazała się Bundesliga, której drużyny zwiększyły zysk operacyjny o 172 mln euro, co zbiegło się ze spadkiem zysku operacyjnego na wyspach do 93 mln euro i poskutkowało zmianą lidera. W Hiszpanii i Włoszech jedynie Real Madryt i Barcelona mogą pochwalić się zyskami, bo reszta klubów poniosła wysokie straty, podobnie jak Ligue 1 oraz Serie A.

Najbardziej zadłużoną ligą jest liga angielska - 3.8 mld euro, hiszpańska - 970 mln euro oraz włoska - 500 mln euro. Pod dużym wrażeniem zarządzania w niemieckich klubach jest Jacek Bochenek, Dyrektor Grupy Sportowej Deloitte Polska.

"Sam Manchester United ma do oddania 809 mln euro, czyli więcej niż łączny debet wszystkich zespołów pierwszej i drugiej Bundesligi. Niemieckie kluby są zresztą wzorem zarządzania, gdyż w rankingu dłużników znajdują się dopiero na dwunastej pozycji" - mówi Bochenek.

Sytuację w Europie powinno poprawić wejście w życie krytykowanych przepisów Club Licensing and Financial Fair Play Regulations, które narzucają regułę, według której kluby nie będą mogły wydawać więcej niż zarobiły.

„Ponieważ nowe regulacje UEFA zaczną obowiązywać w stosunku do sprawozdań finansowych kończących rok 2012, a sankcje będą nakładane począwszy od sezonu 2013/2014, daje to klubom dość czasu na adaptację, pod warunkiem, że zaczną od zaraz. Poza dalszym zwiększaniem przychodów, w tym poprzez inwestycje w infrastrukturę, kluby muszą zwrócić uwagę, by ich baza kosztów była lepiej dopasowana do poziomu przychodów i charakteryzowała się dostateczną elastycznością, by poradzić sobie z ewentualnym załamaniem strumieni przychodów” - powiedział Alan Switzer, Dyrektor Sports Business Group w Deloitte.

Źródło:
zachar

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...