Już dzisiaj o godzinie 17:30 rozpocznie się mecz na szczycie Bundesligi pomiędzy Bayernem Monachium i Borussią Dortmund. Spotkanie na Allianz Arena będzie miało ogromne znaczenie nie tylko ze względu na to, iż na jednym boisku spotkają się lider i wicelider, ale wynik rywalizacji może niezwykle zmienić sytuację w tabeli. Wygrana FCB pozwoli Bawarczykom uzyskać komfortową przewagę, zaś w przypadku wygranej BVB, Dortmundczycy złapią bezpośredni kontakt z Mistrzami Niemiec.
"To będzie z pewnością mecz, który będzie cieszył się ogromnym zainteresowaniem" powiedział Thomas Muller przed pojedynkiem lidera z wiceliderem, "kibice cieszą się na ten pojedynek, oczy wszystkich zainteresowanych futbolem, ale nie tylko, będą skierowane w niedzielę w jednym kierunku, co nas dodatkowo napędza, ponieważ w tym roku wszystko idzie na ostrzu noża". Co prawda Bawarczycy mają cztery punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem, jednak zdaniem Mullera "i tak czeka nas gorąca niedziela".
Także kolega z zespołu reprezentanta Niemiec Robert Lewandowski nie może doczekać się potyczki ze swoim byłym klubem. "To będzie bardzo ważny mecz dla nas i dla mnie, ponieważ naturalne jest to, że nie jest to dla mnie mecz jak każdy inny. Mam za sobą cztery lata sukcesów w BVB z wieloma golami i tytułami. Teraz gram od ponad roku w Monachium i mam nadzieję, że zwyciężymy" stwierdził reprezentant Polski, który przeciwko Borussi będzie chciał podtrzymać swoją strzelecką passę.
Oba zespoły przystępują do tego meczu w zgoła odmiennych nastrojach - Bayern we wtorek pokonał w Lidze Mistrzów Dinamo Zagrzeb 5:0, zaś BVB musiało się w czwartek podzielić punktami w Lidze Europejskiej z PAOK-iem Saloniki (1:1). Jednak trener Bayernu Monachium Pep Guardiola wcale nie uważa, że dwa dni różnicy będzie działał na korzyść jego zespołu. "Na FC Bayern każdy jest gotowy w 100% zawsze. W niedziel przed nami stanie najlepsze możliwe BVB na tą chwilę" uważa hiszpański szkoleniowiec.
Borussia nie przyjeżdża na Allianz Arena z drżącymi nogami, bowiem za sobą mają passę sukcesów, która dodatkowo została wzmocniona świeżym podejściem trenera Thomasa Tuchela. Dortmundczycy, wliczając jeszcze mecze z poprzedniego sezonu, od 14 spotkań z kolei są niepokonani i dzisiaj będą chcieli tą statystykę powiększyć. "Mamy chęć i wierzymy mocno, że w sobotę damy z siebie wszystko co najlepsze" powiedział trener przyjezdnych. Jego podopieczny Gonzalo Castro ma nadzieję, że BVB uda się pokazać z jak najlepszej strony: "Chcemy w niedzielę rozegrać dobrą partię i może przy możliwości ją wygrać. Sądzę, iż będzie to świetna potyczka. Dla nas będzie dobrze, że to nie my jesteśmy faworytem".
Przewidywane składy:
FC Bayern: Neuer - Lahm, Javi MArtinez, Boateng, Alaba - Goetze, Alonso, Thiiago, Douglas Costa, Muller - Lewandowski
B. Dortmund: Burki - Ginter, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Weigl, Gundogan - Mkhitaryan, Kagawa, Reus - Aubameyang
Komentarze