Radości nie ma końca! Podczas meczu, w którym FCB przegrało w sobotę, wydarzyły się dwa wielkie sukcesy dla Herthy. Pierwszy, był już znany przed pierwszym gwizdkiem – wysprzedany stadion! Tego jeszcze w Berlinie nie było! Drugi fakt, jest jeszcze ważniejszy – prowadzenie w tabeli. Wszystko dzięki dwóm golom Woronina. Ukrainiec zyskał dzięki temu pewności i zaatakował… Marka van Bommela!
Woronin śmiejąc się – Bayern wcale nie grał tak dobrze, jak się tego spodziewaliśmy.
Słowa te dotyczyły przede wszystkim obrony. Przy pierwszym golu Herthy Christian Lell zdał się na Michaela Rensinga. Ten jednak nie wyszedł odpowiednio do dośrodkowania Eberta, co skrzętnie wykorzystał Woronin.
Ukrainiec rozegrał wspaniałe spotkanie, jednak po meczu był zły na kapitana FCB. Woronin – Jako jedyny spóźnił się na boisko przed meczem i przed drugą połową o 3, 4 minuty. Na boisku też był najbardziej aroganckim piłkarzem, jakiego w życiu widziałem. Z takim kapitanem to Bayern nigdy nie zdobędzie Mistrzostwa!
Jak na tę sytuację zareagował Holender? Oczywiście arogancko – jeśli Woronin zdobędzie kiedyś tyle tytułów co ja, to mu pogratuluję.
Czyżby szykowała się nam ciekawa walka nie tylko na sportowej płaszczyźnie? Kapitan FCB nie z jednego pieca chleb jadł, co zapowiadać może docinki również w przyszłości.
Źródło: bild.de
Komentarze