Bayern Monachium ma już za sobą dwudzieste pierwsze oficjalne spotkanie w ramach sezonu ligowego 2022/2023.
W pojedynku dwudziestej pierwszej kolejki niemieckiej Bundesligi, klub ze stolicy Bawarii mierzył się dzisiejszego późnego popołudnia na Borussia-Park z miejscową ekipą Borussii M’Gladbach, która od kilku lat stanowi wielkie wyzwanie dla FCB na krajowym podwórku.
Niestety, ale mistrzowie Niemiec nie byli w stanie przedłużyć swojej zwycięskiej serii i zostali pokonani przez ekipę „Źrebaków” – pojedynek zakończył się ostatecznie wynikiem 3:2 na korzyść Gladbach.
Warto jednak wspomnieć, że na samym początku meczu byliśmy świadkami dość kontrowersyjnej decyzji sędziego, który za domniemany faul, wyrzucił z boiska w ósmej minucie Dayota Upamecano. Co prawda interweniował jeszcze system VAR, ale arbiter Tobias Welz nie zmienił swojej decyzji.
Po ostatnim gwizdku, na ławce bawarskiego klubu wyraźnie można było dostrzec złość – zwłaszcza w przypadku Juliana Nagelsmanna, który jeszcze w drugiej połowie ujrzał żółtą kartkę za swoje zachowanie. Jakby tego było mało, to po zakończeniu spotkania Nagelsmann wyraził dobitnie swoje niezadowolenie z pracy sędziów.
Jak relacjonują niemieccy dziennikarze, szkoleniowiec FCB wykrzyczał w kierunku szatni arbitrów: „To jest jakiś żart, jaja sobie robicie?!” Welz i spółka pozostali jednak obojętni na słowa 35-latka.
Komentarze