W Bundeslidze jako czynny zawodnik rozegrał prawie 400 spotkań, jako trener ponad 600. Pod koniec lutego w trakcie wygranego spotkania z Werderem Brema 6:1 świętował swój 1000. mecz w lidze niemieckiej. Jego osoby nie trzeba nikomu przedstawiać - Jupp Heynckes!
REKLAMA
Tak naprawdę ma na imię Josef. Urodził się 9 maja 1945 w Mönchengladbach, gdzie jako zawodnik przeżywał najlepsze chwile swojej kariery. Zaliczył także trzyletni epizod w Hannoverze 96. Jako zawodnik w 369 spotkaniach Bundesligi zdobył 220 bramek, co czyni go trzecim najskuteczniejszym strzelcem w historii ligi niemieckiej. Tylko Gerd Müller (365) oraz Klaus Fischer (268) mogą poszczycić się lepszym dorobkiem strzeleckim.
Jako piłkarz Mistrzostwo Niemiec zdobywał czterokrotnie - za każdym razem w barwach Borussii Mönchengladbach. Ponadto wywalczył także Puchar Niemiec oraz Puchar UEFA. W 1972 roku z reprezentacją Niemiec zdobył mistrzostwo Europy, a w 1974 mistrzostwo świata.
Jest jednym z najbardziej doświadczonych trenerów na świecie. Z Bayernem Monachium trzykrotnie zdobył mistrzostwo, a także Superpuchar Niemiec. Jego największym sukcesem było jednak wygranie z Realem Madryt w sezonie 1997/98 piłkarskiej Ligi Mistrzów. Paradoksalnie po zakończeniu rozgrywek został zwolniony z posady szkoleniowca Królewskich z powodu słabych wyników w lidze. Ze swoimi podopiecznymi wywalczył również Superpuchar Hiszpanii w 1997 roku.
Wskaźniki jego wyników jako trenera prezentują się następująco - 51,46 % zwycięstw, 22,92 % remisów oraz 25,62 % porażek.
Don Jupp obchodzi dzisiaj swoje 68. urodziny. Z tej okazji redakcja serwisu Bayern.Munchen.pl, użytkownicy, a także cała społeczność polskich fanów Gwiazdy Południa życzy Juppowi przede wszystkim sto lat życia. Ponadto zdrowia, cierpliwości, wytrwałości, a także potrójnej korony na zakończenie swojej przygody trenerskiej z Bayernem. Pragniemy także wyrazić podziękowanie za to, że ponownie wprowadziłeś nas na sam szczyt - teraz musimy postawić tylko i aż przysłowiową kropkę nad i.
W ośrodku szkoleniowym przy Saebener Strasse odbyła się mała uroczystość w związku z urodzinami 68-latka, w której udział wzięli Karl-Heinz Rummenigge, Matthias Sammer, pilkarze, sztab trenerski oraz fizjoterapeuci. Nie obyło się bez tortu, tradycyjnego Happy Birthday oraz oczywiście życzeń. Solenizant zdmuchnął odpowiednią liczbę świec w zaledwie dwóch ruchach. Wcześniej w krótkim przemówieniu podziekował za pamięć o dniu jego narodzin.
Powiedział, że mamy jeszcze wiele do zrobienia - powiedział na konferencji prasowej David Alaba. Trener Monachijczyków w dzisiejszym wydaniu FCB-News sam powiedział o dwóch wielkich zadaniach, które czekają drużynę w obecnym sezonie. Nasza droga jeszcze się nie zakończyła!
Nawet w dniu swoich urodzin Heynckes nie był w stanie zapomnieć o zbliżającym się finiszu rozgrywek. Mamy jeszcze do rozegrania dwa finały. Dlatego też potrzebujemy rytmu, aby zachować naszą formę. Oznacza to, że w sobotę musimy zagrać tak jak zwykle.
Już w sobotę z wysokości monachijskiego ratusza cały zespół będzie cieszył się z mistrzowskiej patery. Nadszedł czas, w którym można wypić piwo pszeniczne oraz lampkę wina. Mimo wszystko drużyna będzie miała pewien hamulec w głowie. Mimo, że będziemy świętować tytuł, to powinniśmy robić to bardziej powściągliwie. Heynckes zapowiedział, że już od niedzieli zespół będzie skupiony na ostatniej kolejce ligowej z Mönchengladbach, a dopiero po jej rozegraniu na finale Ligi Mistrzów.
Pod wrażeniem koncentracji szkoleniowca Bawarczyków jest Karl-Heinz Rummenigge. Jest miłym, uprzejmym, skromnym, wspaniałym człowiekiem oraz fanatastycznym trenerem. Znalazł odpowiednie podejście do dwóch tuzinów naszych supergwiazd - absolutne arcydzieło!
Jupp w dniu swoich urodzin otrzymał niezliczone ilości połączeń, wiadomości tekstowych oraz e-maili. Szkoda, że nie można porozmawiać ze wszystkimi przyjaciółmi oraz znajomymi. To niesie ze sobą cieżką pracę. Myślę, że dzisiaj znajdę wieczorem czas, aby usiąść razem z żoną i wypić lampkę wina - oznajmił.
Heynckes ma także szansę otrzymać od zespołu dwa wielkie prezenty - Champions League i Puchar Niemiec - myślę, że byłby to najlepsze prezenty dla niego - powiedział Mario Mandzukic.
Źródło: FCBayern.de
Źródło:
sky
Komentarze