Te słowa Juppa Heynckesa przyświecają piłkarzom Bayernu szykującym się do jutrzejszego spotkania przeciwko TSG 1899 Hoffenheim. Po kompromitacji w meczu Ligi Mistrzów z BATE Borysów, podopieczni Don Juppa będą chcieli podtrzymać dobrą passę w rozgrywkach Bundesligi i w spotkaniu 7. kolejki odnieść siódme zwycięstwo w tym sezonie. "Ważne jest byśmy z Hoffenheim zagrali na 100%, gdyż tylko taka gra zapewni nam 3 punkty." mówi Karl-Heinz Rummenigge. "Znam graczy. I wiem co poszło nam ostatnio źle. Musimy powrócić do fantastycznego stylu, który zapewnił nam tak dobry start. Przez ostatnie kilka dni ćwiczyliśmy skuteczną grę w obronie i wyprowadzanie zabójczych ataków." dodaje Jupp Heynckes.
Przeciwnik jest dla Bayernu bardzo szczęśliwy. W dotychczasowych 8 konforntacjach zespół ze stolicy Bawarii ani razu nie przegrał z popularnymi Wieśniakami (5 zwycięstw, 3 remisy, bilans 20:6). Jeszcze lepszy wynik FCB ma na własnym boisku dotychczasowe konfrontacje na Allianz Arena zawsze kończyły się triumfem gospodarzy (bilans 15:2). W minionym sezonie podopieczni Juppa Heynckesa zmietli u siebie TSG Hoffenheim aż 7:1.
Mimo to zespół prowadzony przez byłego piłkarza Bayernu Markusa Babbela jestw tym sezonie groźny. Po słabym starcie sezonu Hoffenheim zdobyło 7 punktów i zajmuje obecnie 9. miejsce. "Odzyskali wiarę we własne możliwości. Bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku i mają w swoich szeregach kilku naprawdę dobrych graczy." komplementuje przeciwnika trener Bawarczyków. W zespole gości kolejne spotkanie rozegra Takashi Usami, który poprzedni sezon rozegrał w trykocie FCB. Japończyk w tym sezonie ma na koncie 2 gole i kilka asyst. Młody piłkarz nie dostał wielu szans pod skrzydłami Juppa, co wykorzystało Hoffenheim i sprowadziło go do swoich szeregów. Jak widać dla tego klubu była to trafiona inwestycja, bo jak mówi sam Heynckes "Takashi przeżywa tam rozkwit."
Kolejny raz w tym sezonie sędzią głównym spotkania będzie debiutant. Tym razem arbitrem głównym będzie 31-letni sędzia z Hamburga Tobias Stieler, który już kilkakrotnie sędziował mecze Bayernu II w Regionallidze. Debiutanta w jego pierwszym meczu w BL wspierać będą Martin Petersen, Jan Seidel i Jan Hendrik Slaver.
W spotkaniu przeciwko Hoffenheim nie będzie mogło wystąpić kilku zawodników: Arjen Robben, Franck Ribery, Mario Gomez i David Alaba. Ze znacznie większym problemem musi radzić sobie szkoleniowiec gości. Markus Babbel nie będzie mógł skorzystać z usług bramkarza Tima Wiese oraz Sejada Salihovicia i Chrisa. Mecz będzie rozgrywany w obliczu wielkiej tragedii Borisa Vukcevicia. Reprezentant Niemiec do lat 21 w zeszłym tygodniu jadąc na trening zjechał nagle na przeciwny pas i zderzył się z pędzącą ciężarówką. Po kilku operacjach Boris jest utrzymywany w stanie śpiączki, a jego stan lekarze określają jako stabilny, lecz nadal krytyczny. Według medyków prawdopodobną przyczyną wypadku był "szok cukrowy" czyli utrata kontroli nad ciałem występująca u osób chorych na cukrzycę. "To dla nas bardzo trudne. Chcemy zagrać jak najlepiej i wygrać to spotkanie. Dla Borisa." mówi trener zespołu gości. "Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać wysoką dyscyplinę taktyczną." Wypadek Vukcevicia jest również jednym z tematów poruszanych na treningach w Monachium. "Moi piłkarze wiele o tym myślą. Wszyscy trzymamy kciuki za zdrowie Vukcevicia." mówi Jupp Heynckes.
Prawdopodobne składy (wg. kicker.de):
FC BAYERN: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Badstuber - Javi Martinez, Schweinsteiger - T. Muller, Kroos, Shaqiri - Mandzukic
TSG 1899 Hoffenheim: Casteels - Beck, Delpierre, Compper, Johnson - Williams, Rudy - Volland, Roberto Firmino, Usami - Derdiyok
Komentarze