Menedżer Bayernu Monachium wyraźnie zdementował pogłoski, jakoby planował dokonać wymiany z Hamburgerem SV w wyniku której do Monachium miałby trafić Daniel van Buyten, a do Hamburga przeniósłby się Valerien Ismael.
"Nigdy nie mówiliśmy, że chcemy oddać Ismaela. Wymiana nie wchodzi w grę"- powiedział Hoeness w rozmowie z "BILD". Niemal w identycznym tonie Hoeness wypowiadał się rok temu, gdy dziennikarze pytali go o wymianę na linii Bayern-Werder. Ostatecznie oczekiwana wymiana doszła do skutku, dzięki czemu nowym piłkarzem Bayernu został Ismael, a do Werderu powędrował Torsten Frings.
Bawarczycy wielokrotnie wyrażali swoje zainteresowanie van Buytenem, jednak HSV żąda za belgijskiego obrońcę dużych pieniędzy. Zbyt dużych dla Bayernu. Mimo to negocjacje mają być kontynuowane. Hoeness zaznacza jednak, że mimo odejść Michaela Ballacka i Ze Roberto, nie ma zamiaru dokonywać wzmocnień za ogromne sumy.
"Nie wpadamy w panikę. W przyszłości również nie będziemy zbyt mocno wychylać się z okna"- podkreślił 54-letni Hoeness.
Poza van Buytenem Bayern jest gotowy wyłożyć pieniądze na Lukasa Podolskiego, ale dotąd rozmowy z 1. FC Koeln nie przyniosły rezultatów.
Natomiast trener Felix Magath, który przebywa wraz z drużyną w USA, myśli już nad przyszłym sezonem. Bardzo prawdopodobna jest zmiana ustawienia z 4-4-2 na 4-3-3. "Jestem zwolennikiem ustawienia 4-3-3"- przyznał Magath.
Odejście Michaela Ballacka i prawdopodobne przyjście Lukasa Podolskiego sprawiają, że taki system miałby sens w Bayernie w sezonie 2006/2007.
Źródło: www.sport1.de
Źródło:
Komentarze