Wypowiedzi po meczu finalu Pucharu Niemiecc Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt.Oliver Kahn: "Zawsze wspaniale jest przyjeżdżać do Berlinie, tutaj przeżyć ten nastrój i finał. Tutaj ciągle rozgrywam dramatyczne i świetne spotkania. W końcówce w ogóle nie wiedziałem piłki. Przede mną stało 4-5 zawodników. Piłkę ujrzałem na krótko przed interwencją - wystawiłem rękę i miałem trochę szczęścia, że odbiłem to uderzenie."
Michael Ballack: "To była harówka. Mamy szczęście, że zdołaliśmy wbić tą jedną bramkę. Eintracht walczył dzisiaj bardzo dobrze. Cieszę się ogromnie ze zwycięstwa. Tu, w Berlinie jest jedyna swego rodzaju atmosfera. Nie można tego porównać z meczem w Bundeslidze."
Hasan Salihamidzic: "To był ciężki mecz dla nas. Musieliśmy wygrać, a Eintracht nie miał nic do stracenia. Oni i tak mają zapewniony start w Pucharze UEFA i mogli spokojnie grać. Ale udało nam się wygrać kolejny tytuł. Tą passę musimy kontynuować w środę. Jednak naturalnie będziemy świętować ten sukces. Wypijemy kilka piw wieczorem."
Uli Hoeness: "Jesteśmy zadowoleni, że znów zdobyliśmy ten puchar. Niektóre kluby nigdy go nie wygrają. Dla nas cudowną rzeczą jest to, że możemy zdobywać trofea dla naszych kibiców. Frankfur nie miał nic do stracenia. Oni nieprawdopodobnie agresywnie grali w pierwszej połowie. Nasza drużyna po przerwie dodała gazu i miała w tym czasie inicjatywę."
Franz Beckenbauer: "Bayern miał szczęście, że wyszedł w drugiej połowie na prowadzenie. Frankfurt po tym zdarzeniu grał już na luzie, co dało efekt w końcówce, gdzie wypracowali sobie świetną okazję."
Felix Magath: "Eintracht zdobył uznanie, ponieważ zagrał świetny mecz. Ale nie mieli nic do stracenia i mogli spokojnie grać. Zawsze jesteśmy faworytami i mimo ciężkiego spotkania, osiągnęliśmy dobry wynik."
Friedhelm Funkel: "Pokazaliśmy się dzisiaj z bardzo dobrej strony. Muszę pochwalić mój zespół. Zagraliśmy dzisiaj ciasno w obronie, dobrze z przodu, stworzyliśmy kilka sytuacji, ale się nie udało."
Oka Nikolov: "Byliśmy bliscy sukcesu. Przed końcem meczu mogliśmy wyrównać, ale Oliver Kahn wybronił tą sytuację. Zagraliśmy dobrze, ale mimo to przegraliśmy 0:1. Bayern już w pierwszej połowie nas przycisnął. Wiedzieliśmy, że to będzie wzrastało, bo w końcu jest to europejski potentat. Jeżeli nie strzelisz im gola, nie masz żadnych szans."
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze