Na pewno FC Bayern wyobrażał sobie to wszystko zupełnie inaczej. W drugim spotkaniu grupowym Ligi Mistrzów rekordowy mistrz Niemiec przegrał 1:3 z BATE Borysów. Dla zespołu z Borysowa było to pierwsze zwycięstwo u siebie w Lidze Mistrzów, a dla FC Bayernu niepotrzebna porażka w drodze do fazy pucharowej tych rozgrywek. Rozczarowanie w obozie Bawarczyków było ogromne, kibicom też raczej ciężko uwierzyć w ten wynik.
Jupp Heynckes: „Już przed spotkaniem wiedziałem, że zagramy z naprawdę silnym rywalem. Ten zespół jest bardzo dobrze zorganizowany w szczególności w defensywie, co też dzisiaj pokazali. W momentach kiedy próbowaliśmy wywrzeć na nich presje oni walczyli twardo i skutecznie. W takim spotkaniu trzeba p prostu wyjść 1:0 na prowadzenie. Wtedy to rywal musiałby wyjść z defensywy, a my moglibyśmy grać z kontry. Najlepszym zawodnikiem spotkania bez wątpienia był bramkarz gospodarzy, co również pokazuje nam jaką presję próbowaliśmy wywrzeć pod bramka rywala. Jednak teraz zostało nam pogodzić się ze zwycięstwem BATE”.
Manuel Neuer: „Po prostu przespaliśmy możliwość wyjścia na prowadzenie. Mieliśmy na początku spotkania naprawdę dobre okazje i powinniśmy strzelić bramkę na 1:0. Chłopcy z Borysowa grali wyśmienicie w defensywie, a później rewelacyjnie kontrowali. Wtedy gra nam się ciężko. Ta porażka to oczywiście gorzka pigułka do przełknięcia. Teraz za wszelką cenę musimy wygrać oba spotkania z Lille. Z dziewięcioma punktami to wszystko będzie wyglądać trochę inaczej”.
Aleksandr Hleb: „To było bardzo ciężkie spotkanie dla nas, walczyliśmy i na końcu zostaliśmy nagrodzeni. Oczywiście jest to sensacja, ale już przed spotkaniem wierzyliśmy w to. Myślimy z meczu na mecz, teraz czeka nas spotkanie z Valencią. Tam też mamy zamiar zdobyć trzy punkty".
Komentarze