bundesliga.de: Medhi Benatia, cieszysz się z nachodzących wakacji?
Medhi Benatia: W ostatnich tygodniach graliśmy co 3 dni i jesteśmy teraz szczęśliwi, że możemy spędzić czas z naszymi rodzinami. Zanim udam się na wakacje, czeka mnie jeszcze zgrupowanie reprezentacji.
bundesliga.de: Czy Bayernowi czegoś brakowało podczas twojego pierwszego roku tutaj?
Medhi Benatia: Staraliśmy się dać z siebie wszystko by osiągnąć nasze cele. Wygraliśmy Bundesligę i dotarliśmy do półfinałów Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec, lecz mieliśmy wielkiego pecha z kontuzjami, od wielu miesięcy do samego końca byliśmy bez światowej klasy zawodników. Oni są po prostu niezastąpieni. Mimo to, nadal uważam, że to był dobry sezon. Jestem szczęśliwy.
bundesliga.de: Osobiście jak się oceniasz?
Medhi Benatia: Zawsze miałem problemy z kontuzjami. Bardziej niż cokolwiek innego utrudniało mi to odnalezienie rytmu meczowego i to było zdecydowanie najbardziej rozczarowujące. Nie miałem czasu by przygotować się do gry podczas letniej przerwy, gdyż przyjechałem do Monachium pod koniec sierpnia, kiedy sezon się już rozpoczął. Podczas zimowej przerwy miałem problemy z mięśniami, dlatego też nie mogłem po całości brać udziału w treningach. Kiedy byłem zdrowy, grałem na miarę swoich możliwości, zgodnie z oczekiwaniami.
bundesliga.de: Wygrałeś swoje pierwsze trofeum w karierze. Jakie to uczucie być Mistrzem?
Medhi Benatia: Kiedy oficjalnie staliśmy się Mistrzami (30. kolejka), byliśmy w domach (mecz rozegrany dzień wcześniej), dlatego też to nieco dziwne uczucie. Jednak spoglądając w tył, to był fantastyczny sezon w Bundeslidze, gdyż wygraliśmy tytuł mając dużą przewagę. W dodatku fety mistrzowskie - obie na stadionie i na Marienplatz - były fantastyczne.
bundesliga.de: Czy mecz z Barceloną w Lidze Mistrzów był największym rozczarowaniem tego sezonu?
Medhi Benatia: Przybyłem do Monachium rok temu by również wygrać Ligę Mistrzów. Niestety nie byliśmy w stanie tego dokonać w tym sezonie. Jednak wyszliśmy z tego dwumeczu z podniesionymi głowami. Daliśmy z siebie wszystko, lecz kiedy brakuje czterech światowej klasy zawodników, to naprawdę ciężko jest ich pokonać. Wyobraźcie sobie Barcelonę bez Neymara, Messiego czy Suareza lub Real Madryt bez Ronaldo - wyglądaliby zupełnie inaczej. Jednak to jest normalne, to część tego sportu.
bundesliga.de: Jak opisałbyś ten sezon: zwyczajny, dobry lub bardzo dobry?
Medhi Benatia: To był dobry sezon, z większym szczęściem co do braku kontuzji uważam, że był by to bardzo, ale to bardzo dobry sezon.
bundesliga.de: Pep Guardiola zawsze Ci ufa. Jak to jest pracować z nim przez ostatni rok?
Medhi Benatia: Nauczyłem się wiele i jeszcze bardziej się rozwinąłem. Pep Guardiola jest trenerem, który ma obsesję na temat detali, działa precyzyjnie i zawsze daje z siebie 100 procent. Jestem szczęśliwy i dumny, że mam możliwoćć pracy z trenerem jak on.
Komentarze