fcbayern.de: Bixente, stoimy w FC Bayern Erlebniswelt. Co przechodzi Ci teraz przez głowę?
Lizarazu: FC Bayern Erlebniswelt jest cudowny, bardzo nowoczesny i bardzo emocjonalny. Bayern jest wielkim, fantastycznym klubem. Klub musi myśleć nad teraźniejszością i przyszłością, ale nigdy nie może zapomnieć o przeszłości. Tutaj, w Erlebniswelt, są zebrane wszystkie generacje piłkarzy, wszystkie tytuły. Widać historię klubu - i ja jestem tego częścią. To jest wielki zaszczyt. Będę czuł się zawsze zawodnikiem Bayernu.
Gdy wspominasz swój pierwszy dzień w Bayernie: Co wiedziałeś wówczas o klubie?
W pierwszy dzień? Wszystko było totalnie nowe dla mnie. Oczywiście znałem Bayern, ale nie wiedziałem, jaki to jest rzeczywiście klub. W takim klubie jak Bayern zawsze grasz, aby wygrywać. To jest sposób myślenia, na którym skupiasz całą uwagę. Tego się tutaj nauczyłem.
Co sądzisz dzisiaj o Bayernie? Co wyróżnia ten klub?
Bayern jest mieszanką nowoczesności, tradycji, rodziny, profesjonalizmu i kultury zwycięstwa. Bayern wygrywa tytuł i zarabia przy tym pieniądze - to nie jest normalne w dzisiejszym świecie piłki. Bayern nie zapomina o swoich piłkarzach i o swojej historii. Jestem bardzo szczęśliwy, że zdecydowałem się wówczas przyjąć ofertę Bayernu. To była najlepsza decyzja mojego życia jako piłkarza. To jest wspaniałe, być w tym klubie. Osiem i pół roku w Bayernie było najlepszym czasem mojej kariery.
Teraz jesteś częścią muzeum FCB. Już się sobie tam przyglądałeś?
Jestem bardzo dumny widząc tam mój trykot. Muszę podziękować klubowi. Video z Oliverem Kahnem jest zabawne. Każdy może tam zobaczyć, jak Oliver Kahn mówi do mnie mały Francuzie.
Jak wygląda dzisiaj Twój kontakt z Bayernem?
Jestem regularnie w Monachium. Ostatnio podczas finału Ligi Mistrzów, także na półfinale. W styczniu byłem tutaj na urodzinach Uliego Hoeneßa. Pracuję tutaj dla mediów, jestem zawsze na miejscu, jeśli jest jakiś wielki mecz. Wtedy chętnie zaglądam do Uliego Hoeneßa i Karla-Heinza Rummenigge. Zawsze cieszę się, gdy przyjeżdżam do Monachium.
Co myślisz o aktualnej drużynie FCB?
To jest bardzo dobra ekipa. W finale Champions League mieli pecha, może nie mieli tego instynktu zabijania, którego w takim meczu potrzebujesz. A Drogba miał dobry dzień. W 1999 także przegraliśmy finał, ale dwa lata później go wygraliśmy. Dzisiejsza drużyna ze swoją jakością znów może dojść do finału i wtedy musi go po prostu wygrać.
Jak ciężko było powstać po porażce z 1999?
Kiedy jest się w finale, kiedy ma się szanse zdobyć największy tytuł, który jest do wygrania, przegrywasz, jest bardzo ciężko znów się podnieść. Z drugiej strony porażka z 1999 dodała nam sił wygrać tytuł w 2001 - tego jestem absolutnie pewien.
Czego oczekujesz od nowego sezonu?
Celem numer jeden musi być tytuł Mistrza Niemiec. Dwa razy to Dortmund był zwycięzcą...Stop! Więcej nie powiem. Bayern musi w końcu wygrać z Borussią i wtedy może myśleć o Europie.
źródło: fcb.de
Komentarze