DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wywiad z Holgerem

fot. J. Laskowski / G. Stach

Louis van Gaal nie jest może kowalem, który wykuł sukces młodych talentów FCB, bo ten zaszczyt należy przypisać raczej Harmannowi Gerlandowi, jednak to Holender wypuścił ich na głęboką wodę piłkarskiej elity. Kto jeszcze rok temu wymieniłby Thomassa Müllera wśród faworytów zdobycia korony króla strzelców? Kto by pomyślał, że Holger Badstuber przebije się do pierwszego składu zarówno w klubie, jak i reprezentacji? Tak się jednak stało, a szkółka Bawarczyków powoli zostaje być uważana za najlepsza na świecie. Drugi z tego grona, czyli Holger rozegra dziś swój kolejny mecz w pierwszym składzie Reprezentacji Niemiec, a w wywiadzie udzielonym Abednzeitung opowie o swoich przeżyciach związanych z piłką, na najwyższym poziomie,

REKLAMA

 

Wywiad z Holgerem Badstuberem:

Abendzeitung: Panie Badstuber, mecz z Belgią był dla Pana debiutem w Reprezentacji. W sumie można powiedzieć, że już drugim.
Badstuber:
 Ma Pan na myśli, że grałem w środku obrony.

 

REKLAMA

Tak, to był nowy początek w piątym meczu. Po słabszym występie w meczu z Serbia podczas MŚ, gdzie grał Pan jako lewy obrońca, nie został Pan już więcej wystawiany. Po kontuzji Arne Friedricha gra Pan w środku, obok Pera Mertesackera.
Cieszy mnie, że trener darzy mnie takim zaufaniem. Pan Löw zawsze powtarzał, że widzi mnie w środku obrony. W Brukseli zagraliśmy do zera, tak więc swoje zadanie wykonałem. Teraz nadszedł czas, abym pokazał, że mogę grać na tej pozycji. Kolejna ku temu okazje będę miał już w meczu z Azerbejdżanem.

 

Löw i van Gaal maja podobne wyobrażenia wobec piłki nożnej i Pańskiej roli na boisku.
Tak i to jest niezmiernie ważne dla mnie. Tu chodzi o radzenie sobie w pojedynkach jeden na jeden, o grę głową. Mam być nowoczesnym obrońcą, nie tylko takim co czyści, bo to już przeszłość. Trzeba ładnie podawać, inicjować akcje, podawać płasko. Przeciez chłopaki grający przede mną musza sobie tez jakoś radzić.

REKLAMA

 

Czy pomaga Panu fakt, że w Reprezentacji gra na pozycji „6” Pański kumpel z klubu?
Pewnie. Po pierwsze wiem, jakie piłki chce odbierać, a po drugie wiem, że jest świetnym kolesiem. Jest moim zdecydowanym przyjacielem.

 

Co cechuje te przyjaźń? W sobotę, podczas walki Felixa Sturma widać było, że dopisuje Wam humor.
Nadajemy na podobnych falach, on w rzeczy samej jest dla mnie ważna osobą, do której mogę się zwracać. Mam swoje zdanie, które on wysłuchuje, mówiąc mi co o wszystkim sądzi. Basti jest dla mnie gdy go potrzebuję. Niech Pan pomyśli, przecież razem wychodziliśmy ze szkółki FCBM, przeszliśmy podobna drogę, on wie jak to jest. Dał mi wiele ważny wskazówek, bardzo mi pomógł, mówiąc mi, co w danej sytuacji mam zrobić i jak rozmawiać z pojedynczymi osobami.

 

REKLAMA

Powiedział tez, jak trzeba się przebić? W Bayernie posłał Pan na ławkę Martina Demichelisa, podstawowego gracza Reprezentacji Argentyny.
Chcę, aby w Bayernie nie można było się beze mnie obejść, abym mógł rozegrać cały sezon, na tej samej pozycji. Cieszę się, że Martin mimo wszystko został w klubie. On jest wspaniałym piłkarzem, którego bardzo wysoko cenie i z którym dobrze łapie kontakt.

 

Wielu kibiców Bayernu dziwi się,  że bije Pan rożne z prawej strony i bardzo często rzuty wolne.
To samo robiłem i w zeszłym roku, a przyzwyczaiłem się do tego za czasów gry w młodzikach. Myślę, że nieźle gram lewą nogą. Na chwile obecna korzystam również z faktu, że Arjen Robben nie gra, również i z tego powody wykonywanie tych zadań jest przypisane właśnie mi. To jest również sposobem na wygranie meczu, czy zmianę jego oblicza spotkania.

 

Podczas imprezy, gdy świętowaliście Mistrzostwo Niemiec rzucił się Pan wszystkim w oczy jako wyluzowany tancerz. Po zdobyciu gola często wykonuje Pan kilka kroków.
Tak, odrobina zabawy jest częścią gry. Słucham dużo hip-hopu i R’n’B. W zeszłym roku mięliśmy wiele okazji do świętowania. Wliczając superpuchar tych okazji mieliśmy dokładnie trzy. Myślę jednak, że prawdziwa bestia imprezowa w Bayernie jest ktoś inny.

 

 

Źródło:
kornkage

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...