Wywiad z trenerem Bayernu Monachium Felixem Magathem na temat spotkania w Lidze Mistrzów i reakcji po bolesnej porażce.Pytanie: "Panie Magath, jak czuje się Pan po porażce Bayernu z Milanem 1:4?"
Felix Magath: "Nie oceniam tego meczu tak negatywnie jak niektórzy. Przez pół godziny nie potrafiliśmy utrzymać nerwów na wodzy. Kiedy wcześnie przegraliśmy 0:2, podnieśliśmy się. Trzeba również zauważyć, że pierwszy gol dla Milanu został poprzedzony wyraźnym spalonym."
Pytanie: "Jednak ten mecz pokazał, że mimo wszelkich zapewnień Bayern jest zbyt słaby, żeby konkurować na tym poziomie..."
Magath: "Nie, nie jesteśmy za słabi na walkę z europejską elitą. Gramy na jednakowym poziomie z Milanem, Juventusem, Realem Madryt i Chelsea. Nie mogliśmy tylko tego udowodnić w Mediolanie. W takich meczach decyduje forma dnia. I zdecydowanie lepszą formę zaprezentował Milan. Stać nas na lepsze występy i walkę na tym poziomie."
Pytanie: "I nie ma Pan zamiaru głosić jakiejkolwiek krytyki?"
Magath: "Krytyka jest uzasadniona, przecież przegraliśmy 1:4. Jednak ja jako trener nie mam podstaw do zarzucania czegoś mojej drużynie. Po prostu nie mamy takich piłkarzy jak w Milanie Shevchenko czy Kaka. To są gwiazdy światowej klasy, których poziomu jeszcze nie osiągnęliśmy."
Pytanie: "Uli Hoeness mówi o potrzebie zmian kadrowych w drużynie. Na jakich pozycjach widzi Pan potrzebę wzmocnienia?"
Magath: "Nie będę oceniał żadnego z moich graczy tylko na podstawie tego jednego meczu. W ostatnich tygodniach przechodzimy nienajlepszy okres. Nie mogę użyć tego meczu do wieszania psów na moich piłkarzach. Musimy mieć na uwadze, że Bayern nie ma takich możliwości finansowych jak niektóre kluby."
Pytanie: "Czego oczekuje Pan od drużyny w nadchodzących tygodniach?"
Magath: "Na razie ten sezon układa się dla nas dobrze, możemy jeszcze zdobyć dwa trofea. Teraz konieczna jest dobra reakcja drużyny w sobotę w Wolfsburgu."
Źródło: www.bundesliga.de
Źródło:
Komentarze