DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wywiad z P. Lahmem i B. Schweinsteigerem

fot.

Lato było dla nich fantastyczne. Zdobyli tytuły, o których zawsze marzyli. Jednak kapitanowie Bayernu Monachium – Philipp Lahm i Bastian Schweinsteiger – nie zamierzają spoczywać na laurach. Wręcz przeciwnie.

REKLAMA

 

Kicker:  Jak wygląda życie zdobywców tripletu?

Philipp Lahm: Bardzo przyjemnie. Nawet wakacje są fajniejsze niż kiedykolwiek.

Bastian Schweinsteiger:  U mnie tak samo. Mimo operacji, mój urlop był przyjemniejszy niż rok temu.

REKLAMA

Kicker: Zdaliście sobie już sprawę z rozmiaru zwycięstwa?

PL: Oczywiście trwało to kilka dni zanim ogarnęliśmy to, co udało się nam osiągnąć.  Ale zaraz po meczu w Londynie wiedzieliśmy co to oznacza dla nas samych i drużyny. Żaden z nas nie jest już nowicjuszem, nie pierwszy raz byliśmy w finale i wiele daliśmy, aby to marzenie się spełniło.

BS:  Chciałem się nacieszyć faktem, że zdobyliśmy aż cztery trofea, gdyż SuperCup także się liczy. Dopiero podczas urlopu uświadomiłem sobie ile osiągnęliśmy. W sezonie 2012/2013 nie tylko wygrywaliśmy puchary, ale także graliśmy atrakcyjny futbol.

REKLAMA

Kicker:  Czy te międzynarodowe tytuły były wybawieniem dla Was, jako symboli nowego piłkarskiego pokolenia?

PL: Myślę, że tak. Zwłaszcza po przegranych finałach, kiedy byliśmy już tak blisko. To było wybawienie, ale też potwierdzenie naszej ciężkiej pracy.

BS:  Zasłużyliśmy na to. W poprzednim sezonie także graliśmy w finale i także ciężko pracowaliśmy. Sukces w Lidze Mistrzów jest dla nas bardzo znaczący. Jeśli jesteś częścią drużyny i wychowałeś się w tym klubie, to zawsze takie sukcesy są czymś wyjątkowym.

Kicker:  Czy było to także potwierdzenie dla kapitanowania w pasywny sposób? Toczy się na ten temat wiele dyskusji.

BS: Naprawdę? Mówi się o tym? Nic o tym nie słyszałem.

REKLAMA

PL:  Nie chodzi o to, czy nasza pozycja w drużynie była lepsza czy gorsza. Nasze sukcesy są jednak potwierdzeniem drogi, jaką przeszliśmy.

Kicker:  Zatem jakie cele stawiacie przed sobą?

BS:  Można by pomyśleć, że zdobyliśmy już wszystko i nie musimy dalej walczyć. Wręcz przeciwnie! Musimy teraz jeszcze więcej pracować, aby obronić te tytuły. Kiedy przeżywa się takie momenty jak w Berlinie czy Londynie, to chcesz ich jeszcze doświadczać. Dlatego chcemy powtórzyć te sukcesy. W Bayernie zawsze mamy taki sam cel: zdobyć mistrzostwo i Puchar Niemiec oraz zajść w Lidze Mistrzów najdalej jak to możliwe. Ale teraz mamy realne szanse na bycie najlepszymi w każdych rozgrywkach, mimo że w tym sezonie będzie ciężko.

PL: Myślę tak samo jak Basti. Cel jest zawsze ten sam. Jednak wiemy, że obrona trzech tytułów to niezwykle ciężkie zadanie.

Kicker:  Jeszcze nikomu nie udało się obronić Pucharu Ligi Mistrzów.

BS: Nie było też wcześniej drużyny, która osiągnęłaby triplet. A nam się udało.

PL: Z pewnością należymy do faworytów.

BS: Dla mnie faworytem jest Barcelona. W poprzednich latach walczyła o finał. Inter, Manchester, Chelsea i my musieliśmy pokonać Barcę, aby zdobyć ten puchar.

Kicker: Zatem postrzegacie Barcelonę jako numer jeden w tych rozgrywkach?

BS: Dokładnie tak.

PL: Nigdy nie ma jednego faworyta, ale zazwyczaj jest tak, że trzeba wyeliminować Barcelonę, żeby wygrać Ligę Mistrzów.

Kicker:  Czy można osiągnąć coś więcej niż triplet?

PL: Dla mnie będzie to jego obronienie.

BS: W tym roku gramy również w Klubowych Mistrzostwach Świata i Europejskim Super Pucharze. Fajny by było zdobyć także te trofea.

Kicker:  Rok temu zaczynaliście sezon jako trzykrotni zdobywcy podwójnego tytułu. Tym razem jako zdobywcy tripletu. Czy nadchodzący sezon 2013/2014 będzie łatwiejszy czy może cięższy?

PL: Z pewnością łatwiejszy, gdyż najważniejsze tytuły dla klubu zostały już zdobyte. Dlatego wkraczamy w ten nowy sezon z pozytywnym nastawieniem. Dla mnie najbardziej motywujące jest to, że możemy jeszcze raz wygrać Ligę Mistrzów.

BS: To jest najważniejsze: wiedzieć, że jesteś w stanie cos osiągnąć. Daje nam to więcej wiary w siebie, ale nie jest wystarczające. Oczywiście musimy na to ciężko zapracować.

Kicker: Karl-Heinz Rummenigge jako cel uważa stworzenie z FCB najlepszej drużyny na świecie. Co o tym sądzicie?

BS: Finansowo jesteśmy blisko tego celu. Sportowo jesteśmy najlepszą drużyną Europy.  Zostanie najlepszym klubem na świecie to bardzo ciężka praca, ale postaramy się. Znów mamy mocną drużynę. Jednak nie możemy przesadzać, nawet wtedy, gdy nasze ambicje ciągle rosną.

PL: Mamy doskonałe warunki, aby w tym roku grać najlepszą piłkę…

BS: Dlatego, że obaj mamy jeszcze ważny kontrakt…

PL: Nie. (śmiech) Dlatego, że stoimy bardzo dobrze finansowo i mamy świetną drużynę ze świetnym trenerem.

Kicker: Najbardziej utytułowany trener ostatnich czasów przeszedł do najlepszego klubu na kontynencie. Czy to może się nie udać?

PL: Nie myślimy o tym czy to się może nie udać, tylko o tym, co możemy zrobić, aby drużyna była jeszcze silniejsza. Nie ma żadnej gwarancji na to. Przybywają nowi zawodnicy z nowymi umiejętnościami i sztuką jest utworzyć z nich dobrze funkcjonujący zespół. To dlatego piłka nożna jest tak interesująca. Prawda, Basti?

BS: Dokładnie tak. Masz rację.

Kicker: Jak Pep Guardiola zmieni grę Bayernu?

PL: Nowy trener wprowadza nowe pomysły, które najpierw muszą zostać przyswojone przez zawodników. To nasze pierwsze zadanie w sezonie. Drużyna musi się w tym odnaleźć.

BS: Trener ma swoje mocne strony i widzi też nasze. Jeśli dogadamy się i połączymy siły, to jestem pewien, że ten sezon będzie dla nas świetny. Musimy być cierpliwi. Za czasów Louisa van Gaala początki tez były trudne, a zdobyliśmy dwa tytuły i dotarliśmy do finału Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że przed najważniejszymi meczami będziemy gotowi zamienić tę wiedzę w perfekcję na boisku.

Kicker:  Co najbardziej spodobało się wam w nowy trenerze?

PL: Od razu ma plan i oczekiwania co do gry w obronie i ofensywie. To bardzo ważne dla zawodników.

BS: Nie możemy zdradzić taktyki. Ale na pewno nie będziemy stać z tyłu…

PL: …i czekać.

BS: Ani murowac bramki. Nie mamy do tego zawodników. Trener już nastawił nas na to, że cały zespół musi biegać.

Kicker: Czy Guardiola może ulepszyć grę Bayernu? Czy może tylko zmienić?

PL: Zmieni pewne elementy mając na celu ulepszenie gry. Pod względem taktycznym mamy ogrony potencjał.

BS: Na pewno trener postara się zminimalizować wszelkie błędy.

Kicker: Czy triplet jest dla Guardioli ciężarem, czy może świetną podstawą do stworzenia z Bayernu gigantów Europy?

BS: Ciężarem to to na pewno nie jest…

PL: Raczej dobrą podstawą. Umiejętności zawodników współgrają, wiek piłkarzy jest optymalny, tak samo jak kontrakty.

BS: A z nami mogliby nawet przedłużyć kontrakty ponownie (śmiech). W innym razie powiemy jak Cristiano Ronaldo rok temu: „Philippowi Lahmowi i Bastianowi Schweinsteigerowi będzie przykro”. (śmiech)

Kicker: Czy cele Bayernu muszą być nastawione na międzynarodowe osiągnięcia?

PL: Pracę domową odrabiamy w Bundeslidze.

BS: To było niewiarygodne uczucie gdy staliśmy na balkonie ratusza ze wszystkimi trzema pucharami. Gdyby to się nie powtórzyło, to na pewno brakowałoby mi czegoś. Jeśli nie uda się ich zdobyć ponownie, to sami będziemy sobie winni. Dla mnie osobiście największą wartość ma Mistrzostwo Niemiec. To najbardziej honorowy tytuł.

Kicker: Czy Borussia jest w stanie dotrzymać wam kroku po tym, jak została osłabiona przez Bayern?

BS: Dortmund dalej będzie najgroźniejszym konkurentem.

PL: Ale jak wcześniej powiedział Basti: jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa to my będziemy winni.

BS: Poza tym chciałbym, aby inne niemieckie drużyny odegrały ważną rolę w Lidze Mistrzów i Lidze Europejskiej.

Kicker: Oliver Kahn powiedział, że w Bundeslidze będzie wiało nudą.

BS: W futbolu nigdy nic nie jest pewne. Ale postaramy się potwierdzić słowa Oliego.

PL: Z naszej perspektywy Bundesliga nigdy nie jest nudna. Zawsze mamy cel, aby ulepszać się zarówno indywidualnie, jak i jako drużyna. To bardzo wazne zadanie. Zawsze chcemy zdobyc mistrzostwo Niemiec.

BS: Tak właśnie jest. To piękne uczucie, gdy po sobotnim meczu wracasz do domu z trzema punktami. Nawet jeśli mamy za sobą 300 meczów ligowych, to fajnie jest potwierdzic swoją ciężką pracę. Nasz głód sukcesów jest coraz większy.

Kicker: Jeszcze większy?

BS: Na pewno tak. Cięagle jesteśmy głodni idealnej gry. W ostatnim seoznie było kilka meczów,  w których byliśmy bliscy perfekcji, jak np. w Monachium, w meczu z Barceloną. Właśnie po to jesteśmy piłkarzami, aby grać takie mecze.

Kicker: Czy zeszłoroczne wyniki są jeszcze do poprawienia?

BS: Naszym celem jest wygrywac każdy mecz. I gdy myślę o tym, gdzie ostatnio zgubiliśmy punkty, to jestem pewien, że to się może udać.

Kicker: Zatem waszym celem jest przetrwac sezon bez porażki?

BS: Takie założenie byłoby zbyt aroganckie.

PL: Jeszcze żadna niemiecka drużyna nie zdołała wygrac wszystkich 34 meczów. Ale byłoby błędem podchodzenie do meczu z założeniem: dziś remisujemy albo przegrywamy. Mimo wszystko będą ciekawe spotkania w silnej Bundeslidze.

Kicker: Czy tak jak w poprzednim sezonia uda się wam rozegrać 34 mecze bez kryzysu?

PL: Czy jest to możliwe każdego sezonu? Tego nie wiemy, ale na pewno do tego dążymy.

BS: Ważne jest, że mamy wszystko zaplanowane w głowach. Mam nadzieję, że znów się uda. Poza tym musimy zachowac spokój, jak w Londynie. Wtedy nie czuję, że przegramy. Zawsze najwazniejsze jest, że jestesmy drużyną i ufamy sobie nawzajem.

Kicker: Czy da się zatrzymac ducha drużyny?

PL: Postaramy się. W zeszłym roku wyszło nam to znakomicie.

BS: Mamy świetną kadrę, jednak nie wszyscy mogą grać. Ale także dzięki zmianom wygrywa się tytuły i mecze.

Kicker: Jakich reakcji spodziewacie się w Barcelonie po waszym półfinałowym zwycięstwie 7:0?

PL: Nie interesuję się tym. Dla nas liczy sę tylko nasza drużyna i to co robimy. Często jest to źle interpretowane.

Kicker: W jakim klubie widzicie największego rywala? Czy jest to Barcelona, Real, czy może Chelsea?

BS: Pięć, sześć klubów ma szanse na zdobycie Ligi Mistrzów. Na pewno nalezymy do tej grupy.

Kicker: Obaj zbliżacie się do trzydiestki….

BS i PL: Ej!

Kicker: To pytanie nie miało być obraźliwe. Żałujecie, że FC Bayern nie był wcześniej tak silny?
PL: Bayern był silnym zespołem także w ostatnich latach.

BS: Fajnie, że przyczyniliśmy się do tego rozwoju. Poznanie takich postaci jak Jens Jeremies było bardzo ważne, bo przeżylismy dwa pokolenia piłkarzy. Stworzyliśmy z tego mieszankę.

Kicker: Philipp powiedział kiedyś: Teraz to pokolenie musi ukształtować nową erę. Co to znaczy?

PL: Mówiąc „era” miałem na myśli czas, który wiąże się z drużyną. To dzieje się tylko wtedy, gdy zespół odnosi sukcesy i stale gra na dobrym poziomie.

Kicker: FC Bayern dysponował wielkimi zespołami, ten z lat 70-tych był drużyną stulecia. Gdzie znajduje się ta dzisiejsza?

PL: Nie da sie porównać tych dwóch drużyn.

BS: Mamy wielki szacunek do naszych poprzedników. Beckenbauery, Meiery i Müllery zdobyli Puchar Europy Mistrzów Klubowych trzy razy z rzędu –niesamowite!

PL: Jednak żadna drużyna nie zdobyła tripletu.

BS: Dla mnie nie tylko triplet się liczy. W ciągu 4 lat trzy razy graliśmy w finale Ligi Mistrzów. A takiego sezon jak 2012/13 nie było jeszcze nigdy.

PL: Jednak dzisiejsze czasy ciągle kojarzą się z Barceloną. Dlatego też nie spoczniemy na laurach.

Kicker: Zatem następnym krokie będzie przeskoczenie Barcelony i dominacja w Europie?

PL: Oczywiście.

BS: Tak. Chciałbym, aby Bayern stale należał do europejskiej czołówki.

Kicker: Czy gra Bayernu będzie teraz hiszpańska?

PL: Nie, w ostatnich latach rozwinęliśmy nasz własny styl. Pep Guardiola doda pewnie kilka hiszpańskich akcentów. Dlaczego nie?

BS: Taka hiszpańsko-niemiecka mieszanka…

PL: Świetnie się ze sobą komponuje.

Kicker: Po klubowym sezonie nadejdą Mistrzostwa Świata w Brazylii. Czy celujecie w tytuł?

BS: Już się zakwalifikowaliśmy?

PL: Na to wygląda.

BS: Na pewno chcemy o niego powalczyć.

PL: To jest realistyczny cel. W końcu ostatnio docieraliśmy do półfinałów i finałów. Zaliczamy się do faworytów i chętnie przyjmiemy tę rolę.

Kicker: Co niemiecka reprezentacja powinna skopiowac od Bayernu i Borussii?

PL: Należy utworzyć drużynę, która współpracuje ze sobą.

BS: I funkcjonuje zarówno z przodu, jak i w obronie.

Kicker: Czy pokolenie Schoweinsteiger-Lahm jest już złotym pokleniem? Czy jednak musi wpaść jeszcze tytuł zdobyty z reprezentacją?

BS: Po poprzednim sezonie można o tym mówić. Mimo to chcemy powalczyć o MŚ z reprezentacją Niemiec. Ale do danego pokolenia nie należą tylko tytuły ale też specyficzny styl na boisku.

PL: Nie możemy nazwac siebie samych złotym pokoleniem. Zawsze chcieliśmy osiągnąć międzynarodowe tytuły i to się udało. Byłoby jeszcze lepiej gdybyśmy wygrali coś z drużyną narodową.

Kicker: Jednak często mówi się o pokoleniu Schweinsteiger-Lahm. Czy to ciężar czy raczej honor?

PL:  Oczywiście, że honor.

BS: Jeśli moje nazwisko i Lahma wymieniane jest jednym tchem to musi być honor. (śmiech)

PL: Bycie przedstawicielem całego pokolenia to wielki honor.

BS: Dokładnie tak.

 

źródło: Kicker, Karlheinz Wild

 

 

 

Źródło:
Yrttinen28

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...