W sobotę FCB nie wykorzystało szansy na objęcie prowadzenia w tabeli. Karl-Heinz Rummenigge z takiego obrotu sprawy w ogóle nie jest zadowolony, co chyba nikogo nie dziwi. Szef zarządu klubu udzielił wywiadu stronie fcbayern.de, który przeczytać możecie poniżej.
Fcbayern.de – minęły dwa dni od zaprzepaszczonej okazji na
zdobycie szczytu tabeli: Jak się Pan z tym czyje?
Rummenigge – bez dwóch zdań sytuacja
z Berlina była bardzo denerwująca, ponieważ zaprzepaściliśmy najlepsza okazje
na zdobycie pierwszego miejsca w całym obecnym sezonie. Już od dawna chcemy tam
trafić, a tak blisko jeszcze nie byliśmy u celu.
Przegrana z Herthą była drugą porażką w trzecim meczu w tym sezonie.
Gdzie jest więc pies pogrzebany?
Gramy dobrą piłkę, a w Berlinie i
Hamburgu byliśmy lepszymi drużynami. Obecnie musimy pracować nad dwoma
punktami: po pierwsze Niue możemy sobie pozwolić na więcej tak rażących błędów
w obronie, jak np. podczas 0:1 w Berlinie. Po drugie musimy poprawić naszą
skuteczność.
Czy może być tak, że rozpoczęcie nowego roku wygraną 5:1 przeciwko VFB
Stuttgart było zbyt łatwe?
To był wspaniały mecz. Mimo
wszystko, takie spotkanie nie może doprowadzić do tego, że gra się bez
koncentracji. Błędy, zarówno w obronie jak i w ataku zdarzają się tylko w
chwili, gdy traci się koncentrację. Z tym zarzutem drużyna musi się
skonfrontować.
Czołówka ligi jest tak wyrównana jak nigdy dotąd. Pomiędzy miejsce 1, a
5 są jedynie 4 punkty różnicy.
Ja bym powiedział, że jak na razie
jesteśmy świadkami zwariowanej sytuacji. Przed sezonem nikt nie liczył się z
prowadzącą obecnie dwójką, to jest Herthą i TSG. Z kolei Schalke i Werder są
daleko w tyle.
Z punktu widzenia Bayernu konstelacja par jest znów bardzo ciekawa.
Tak, zgadza się. Każda z trzech
drużyn stojących w tabeli przed nami gra ciężkie spotkania na wyjeździe. Hertha
gra z Wolfsburgiem, Hoffenheim ze Stuttgartem, a HSV z Leverkusen. Jeśli dobrze
wiatr zawieje, to będziemy na szczycie tabeli. Powiem jednak jasno: musimy
uciec, nie będąc zależnym od innych drużyn. Sami musimy rozpocząć marsz.
Czy Bayern widzi się w roli ściganego, czy ścigającego?
Tak. Musimy skorzystać z szansy,
jeśli taka się nadarzy. Musimy uderzyć z zimna krwią, jeśli myślimy o
prowadzeniu w tabeli. Musimy to uczynić, bo stracimy wszelkie szanse.
W sobotę mecz przeciwko Köln. Właśnie przeciwko swojej byłej i
przyszłej drużynie swój powrót mógłby świętować Lukas Podolski.
Lukas ostatnimi czasy nie grał ze
względu na kontuzje, czy też choroby, jednak teraz jest na szczęście znów w
formie. Życzeniem każdego w FCB byłoby, żeby wrócił do kadry. Dobrze by było,
gdyby ostatnie miesiące gry w Monachium wspominał pozytywnie. W sumie mamy też
zobowiązania wobec reprezentacji, w której w końcu jest graczem podstawowego składu.
Latem chcemy się pożegnac z Lukasem w przyjaznej atmosferze.
Jak ważne jest zwycięstwo nad Köln w odniesieniu do najbliższych
tygodni?
Po meczu z Köln wkraczamy w
gorącą fazę. Mecz w ramach Ligi Mistrzów z Lizboną, klasyk przeciwko Bremie i
mecz z Leverkusen w Pucharze DFB. To kluczowe spotkania tego sezonu. Musimy
teraz ostro pracować, aby nie minąć naszych celów. Chcemy zdobyć Mistrzostwo,
Puchar Niemiec, a w LM dojść najdalej jak się da.
Szybko spytam o kontrakty. Czy są już decyzje w sprawie van Bommela i
Ze Robero?
Mark poprosił nas o więcej czasu na
decyzję, a my mu go daliśmy. Przy Ze Roberto, to nie długo przyjedzie jego
doradca, aby prowadzić rozmowy. Obydwie strony zasygnalizowały chęć dalszej
współpracy. Myślę, że nic nie stoi tu na przeszkodzie.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze