SPORTBILD online: Panie Salihamidzic, dziś zagra Pan już po raz szósty w Lidze Mistrzów przeciwko Realowi. Jedynie garstka piłkarzy z Bundesligi miała podobnie jak Pan zaszczyt tak wiele razy występować na Santiago Bernabeu.
Hasa Salihamidzic(30): Zgadza się. Dla profesjonalnego piłkarza jest to wielkim przeżyciem, nie ważne jak długo jest się w tym biznesie. Nie miałem tam jednak jedynie okazję pograć, nie, my tam dobrze się spisywaliśmy.
Czy nie obawia się Pan, że ten dobry bilans może ulec pogorszeniu, po tym jak w ostatnim czasie nie wiodło się wam zbyt dobrze?
Nie. Wiemy, że mamy silny zespół, który w ważnych momentach zawsze się poprawiała. Wiemy jednak również, że jesteśmy w stanie gra lepiej. W sumie Real ostatnio tez zbyt pięknie nie grał.
To znaczy?
Nie można przecież jechać do Madrytu i mówić: Rozwalimy ich!. To byłoby głupotą. Wiemy, jakimi oni są klasowymi piłkarzami, którzy w każdej chwili mogą eksplodować. Jednak tyczy się to również i nas! W LM pokazaliśmy, że potrafimy grać na granicy naszych możliwości.
Jednak Liga Mistrzów pozostaje ostatnia możliwością Bayernu na zdobycie tytułu.
Nie chcę o niczym mówić, jednak są to całkiem inne zawody. Dodatkowo ostatnio zrobiliśmy duże postępy. W Aachen wyglądało to naprawdę inaczej, nawet, jeśli przegraliśmy. Dlatego tez jestem przekonany, że z Madrytu wyjedziemy z dobrym wynikiem.
Źródło: sportbild.de
Źródło:
Komentarze