We wtorek na łamach dziennika "Bild" menedżer Bayernu, Uli Hoeness poinformował, że po tym sezonie Mehmet Scholl zakończy swoją karierę, a na mecz pożegnalny przyjedzie do Monachium FC Barcelona. W środę wywiadu tej samej gazecie udzielił 36-letni piłkarz.
Bild: - Więc koniec pańskiej kariery piłkarskiej nastąpi zakończeniu tego sezonu?
Scholl: - Też tak słyszałem...
Bild: - Jak to też Pan słyszał?
Scholl: - Skoro Uli Hoeness tak powiedział to zakończę karierę po tym sezonie.
Bild: - To znaczy, że nie ma Pan na to ochoty?
Scholl: - Oczywiście, że nie mam! Dziwi mnie decyzja Bayernu. Kilka lat temu mój kontrakt z klubem wygasał i Karl-Heinz Rummenigge go przedłużył, choć wcale nie wiedziałem dlaczego. Teraz nie chcą podpisać ze mną nowej umowy i znowu nie wiem, jaki jest tego powód...
Bild: - Czy jest Pan zły z tego powodu?
Scholl: - Żartuję. Rzeczywiście w lecie zakończę karierę. W Bayernie nadchodzi czas na zmianę pokoleniową. Ja, Oliver Kahn i Hasan Salihamidzic jesteśmy ostatnimi piłkarzami, którzy w klubie są od wielu lat. Powoli nasz czas mija. Dla jednego minie wcześniej, dla drugiego później.
Bild: - Dlaczego osobiście nie ogłosił Pan zakończenia kariery?
Scholl: - Ponieważ mam jeszcze umowę z Bayernem na pół roku. Przez te miesiące będę chciał nadal wykonywać dobrze swoją pracę. Pewnie niektórzy powiedzą teraz: jest znowu kontuzjowany i dlatego kończy karierę. To jest jednak dopiero moja pierwsza kontuzja w tym sezonie. Chcę pokazać kibicom, że ciągle mogę grać i czerpać radość z piłki nożnej.
Bild: - Co będzie Pan robił po zakończeniu kariery piłkarskiej? Rozpocznie Pan pracę z młodzieżą w Bayernie?
Scholl: - Na razie mam zamiar do lata dać jak najwięcej gazu...
Źródło: bild.de
Komentarze