DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Xabi Alonso zakończył karierę

fot. Ł. Skwiot

Bask zakończył karierę czynnego piłkarza po sobotnim spotkaniu z SC Freiburgiem na Allianz Arena.

Xabi Alonso po niemal 18 latach profesjonalnej kariery zawiesił buty na kołku. Pochodzący z Kraju Basków środkowy pomocnik rozegrał swój ostatni mecz w karierze w ostatniej kolejce Bundesligi na Allianz Arena przeciwko Freiburgowi. Zawodnik, który dołączył do „Die Roten” latem 2014 roku, miał możliwość pożegnania się z futbolem bezpośrednio z murawy, ponieważ wystąpił w podstawowej jedenastce i otrzymał owacje na stojąco od fanów, gdy w 82 minucie został zastąpiony przez wchodzącego z ławki Ribery’ego.

REKLAMA

35-latek razem z Philippem Lahmem i Tomem Starke byli głównymi bohaterami sobotniego popołudnia. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania piłkarze zostali uhonorowani przez klub w wydarzeniu, w którym udział wzięły legendy Bayernu Monachium, jak również rodziny zawodników. Bask tego dnia przybył na stadion w towarzystwie swojej żony, Nagore Aranburu, i trójki dzieci: Jonem, Anną i Emmą.

W samej końcówce spotkania Alonso został zmieniony przez Francka Ribery’ego. Wydarzenie to wywołało burzę oklasków od publiczności, na którą „El Tolosarra” odpowiedział wdzięcznością, a następnie pożegnał się z kolegami z zespołu, trenerem Carlo Ancelottim, jak również z resztą sztabu szkoleniowego na ławce rezerwowych. Bezpośrednio po zakończeniu spotkania Bayern rozpoczął celebrację na murawie zdobycie kolejnego tytułu mistrzowskiego.

Już w styczniu zawodnik zdradził swoje zamiary, o skończeniu kariery piłkarskiej na koniec sezonu. Niemiecki dziennik „Sport Bild” napisał wówczas, że decyzja ta jest sprowokowana tym, że zarząd klubu z Bawarii oświadczył zawodnikowi, że zamierza przedłużyć z nim kontrakt o rok, na podobnych zasadach, jak miało to miejsce w przypadku Arjena Robbena i Francka Ribery’ego, na co pomocnik się nie zgodził.

 

W bieżącym sezonie Alonso przekroczył barierę 800 występów jako profesjonalny piłkarz, rozgrywając 14 meczów dla Eibar, 124 dla Realu Sociedad, 210 dla Liverpoolu, 236 dla Realu Madryt, 114 w kadrze narodowej Hiszpanii, oraz 117 spotkań dla Bayernu Monachium.

REKLAMA

Zawodnik rozpoczął swoją karierę 1 grudnia 1999 roku, gdy zadebiutował w barwach Realu Sociedad, w meczu przeciwko Logroñés w Pucharze Króla.

18 sezonów Xabiego, jako profesjonalnego piłkarza, były pełne sukcesów:

Zwycięstwo na Mistrzostwach Świata z reprezentacją Hiszpanii w 2010 roku, jak również dwukrotne zwycięstwo na Mistrzostwach Europy w 2008 i 2012 roku.

W barwach Realu Madryt jednokrotnie wygrał Ligę Hiszpańską w 2012 roku, dwukrotnie Puchar Króla w latach 2011 i 2015, Ligę Mistrzów i Superpuchar Europy w 2014 roku, oraz Superpuchar Hiszpanii w 2012 rok.

W Anglii również triumfował w Lidze Mistrzów i Superpucharze Europy w 2005 roku, a także zwyciężył Puchar Anglii i Puchar Ligi w 2006 roku.

REKLAMA

W Niemczech dwa lata po kolei był Mistrzem Kraju w latach 2015 i 2016, a także zdobył Puchar i Superpuchar Niemiec w 2016 roku.

W 2011 roku Alonso otrzymał tzw. "Złoty Bęben" (el Tambor de Oro), który przyznawany jest 20 stycznia każdego roku przez hiszpańskie miasto San Sebastian za promowanie obrazu miasta i osiągnięcia w karierze. Zawodnik powiedział wówczas: „Jest to największe uznanie, jakiego doświadczyłem w życiu”.

 

Były trener Realu Sociedad, francuz Raynal Denoueix i obecny szkoleniowiec Bayernu, Carlo Ancelotti, wypowiedzieli wiele pochwał w kierunku Xabiego Alonso po wczorajszym wydarzeniu.

Denoueix, który był trenerem Baska w Realu w latach 2002-2004, powiedział na łamach France Football, że jego były podopieczny jest wzorem piłkarza, porównując go z takimi zawodnikami jak Andera Pirlo, Andres Iniesta, Xavi Hernandez i Zinedine Zidane.

Carlo Ancelotti w pomeczowym wywiadzie powiedział, że jest dumny, że miał okazję prowadzić takich zawodników jak Philipp Lahm i Xavi Alonso:

Każdy trener chciałby mieć takich podopiecznych. Jestem smutny, ponieważ tracimy dwa ważne ogniwa naszego zespołu – dodał Włoch.

Także legenda Liverpoolu, Steven Gerrard, pogratulował swojemu byłemu klubowemu koledze kariery.

– Jesteś prawdopodobnie jednym z najlepszych środkowych pomocników, a z pewnością najlepiej podającym zawodnikiem, u boku którego przyszło mi grać. – powiedział Gerrard – Jestem zazdrosny o twoje sukcesy, lecz zasłużyłeś na wszystkie medale, które osiągnąłeś. Niesamowita kariera. Tak jak mówiłem, nie wyobrażam sobie lepszego partnera do gry w środku pomocy i twoje odejście z Liverpoolu złamało mi serce, ale zawsze jesteś mile widziany w naszym klubie i zawsze możesz nas odwiedzić. 

Źródło: diariovasco.com
outsidethebox

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...