DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Z Eintrachtem bez Kane'a?

fot. operations newsimages.co.uk/Photogenica

Harry Kane musiał opuścić po pierwszej połowie wczorajszego meczu plac gry. Anglik, którego wystąp stał pod znakiem zapytania, znalazł się w wyjściowej jedenastce na spotkanie z Celtikiem, ale zdołał wytrzymać tylko 45 minut.

Co więcej, angielski napastnik może nie zagrać również w zbliżającym się spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt.

REKLAMA

- Dzisiaj w nocy przeprowadzimy badania i zobaczymy, co dalej. Nie wiem, czy będę gotowy na mecz z Frankfurtem. Trzymajcie kciuki - powiedział Kane po meczu.

Problemy Kane’a zaczęły się już w poprzednim meczu Bundesligi przeciwko Bayerowi Leverkusen, gdzie doznał urazu. Mimo to wyszedł na boisko przeciwko Celtikowi, ale zdołał rozegrać tylko pierwszą połowę. Tuż przed przerwą miał najlepszą okazję dla Bayernu, ale po dograniu Josipa Stanisica trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie nie pojawił się już na murawie, a jego miejsce zajął Kingsley Coman.

Vincent Kompany nie ukrywał, że sytuacja jest niepewna.

- To szkoda, że Harry musiał zejść. Na razie nie wiem, jak poważny jest uraz i ile potrwa jego przerwa. Wszystko wyjaśni się po badaniach - powiedział szkoleniowiec Bayernu.

Z kolei Max Eberl potwierdził, że Kane już w pierwszej połowie meczu miał problemy z poruszaniem się.

- Harry grał, mimo że miał problemy. W pierwszej połowie były one na tyle poważne, że nie mógł prawidłowo sprintować ani odpowiednio przyspieszać, a w takiej sytuacji dalsza gra nie miała sensu - przyznał Eberl.

Bayern czeka na wyniki badań, które pokażą, czy Harry Kane będzie mógł pomóc drużynie w nadchodzącym starciu Bundesligi. Jeśli kontuzja okaże się poważniejsza.

Źródło: Sky
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...