Już w ten wtorek, Bayern Monachium czeka pierwsza przeprawa w ramach nowej odsłony elitarnych rozgrywek Champions League.
Dokładnie 17 września o 21:00, do akcji w Lidze Mistrzów
powrócą piłkarze Bayernu Monachium, którzy w ubiegłą sobotę pokonali Holstein
Kiel 6:1. Tym razem rywalem monachijczyków w Champions League będzie Dinamo
Zagrzeb, zaś miejscem tego boju będzie monachijska Allianz Arena.
Dinamo znów gubi punkty
Jeśli mowa o najbliższym rywalu „Bawarczyków” w
Champions League, to ekipa z Zagrzebia swoje spotkanie ligowe rozegrała w
ubiegły piątek.
Jednakże w przeciwieństwie do rekordowego mistrza Niemiec,
klub ze stolicy Chorwacji nie był w stanie triumfować i stracił 3 punkty,
ponosząc porażkę z Hajdukiem, choć to Dinamo przeważało przez dłuższy czas tego
pojedynku na szczycie chorwackiej Prva HNL.
Koniec końców chorwacki mistrz poległ 0:1 i po raz drugi stracił już punkty w sezonie 2024/25. Jeśli mowa o jedynym trafieniu w tym meczu, to na listę strzelców w 70. minucie wpisał się Marko Livaja.
− Spieszyliśmy się, byliśmy niecierpliwi i zbyt pochopni… Nie wiem czy mieliśmy choć połowę szansy na bramkę. W drugiej połowie nieco zmieniliśmy grę, ale straciliśmy gola z powodu nieostrożności. Przegraliśmy przez naszą nieostrożność – powiedział po meczu trener Sergej Jakirović.
Po rozegraniu sześciu dotychczasowych kolejek ligowych, Dinamo zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 13 na 18 możliwych do zdobycia punktów. Dorobek mistrzów Chorwacji to 4 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka oraz bilans bramkowy 13:4.
Komentarze