Już w najbliższą środę emocje sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Champions League powracają zawodnicy pierwszej drużyny rekordowego mistrza Niemiec.
Dokładnie 29 listopada o 21:00 na Allianz Arenie, miejscowy Bayern Monachium w ramach piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmie na własnym podwórku FC Kopenhagę, która wciąż ma szanse na awans do 1/8 finału Champions League.
Kopenhaga z porażką
Wczoraj swoje spotkanie rozegrali również zawodnicy FC Kopenhagi, którzy w ramach szesnastej kolejki duńskiej pierwszej ligi, mierzyli się na wyjeździe z Viborg FF.
Choć bukmacherzy stawiali na zwycięstwo klubu ze stolicy Danii, to ostatecznie podopieczni Jacoba Neestrupa musieli uznać wyższość swoich rywali. Grabara i spółka nie byli w stanie sprostać zadaniu i zostali pokonani 1:2 przez niżej notowany zespół z Jutlandii.
Co prawda ekipa „Byens Hold” w dużej mierze kontrolowała mecz na Viborg Stadion, ale gospodarze byli skuteczniejsi i skrupulatnie wykorzystali swoje okazje bramkowe. Jedynego gola do Kopenhagi zdobył z kolei znany fanom z Bundesligi – Mohamed Elyounoussi.
− Nasza pierwsza połowa nie mogła być dużo lepsza, z wyjątkiem tego, że nie byliśmy wystarczająco skuteczni w ich polu karnym. Drugą połowę również rozpoczęliśmy od ogromnej szansy, więc powinniśmy byli rozstrzygnąć mecz, zanim wyrównali na 1:1. Mogliśmy zagrać lepiej – powiedział po meczu trener Neestrup.
REKLAMA
Po rozegraniu szesnastu kolejek w ramach duńskiej Superligaen, piłkarze FC Kopenhagi zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 33 punktów – na wynik ten przełożyło się 10 zwycięstw, 3 remisy, 3 porażki oraz bilans bramkowy 33:19.
Komentarze