Najbliżsi rywale Bayernu Monachium w rozgrywkach Ligi Mistrzów, czyli RB Salzburg, również mają za sobą bardzo udany weekend.
Dokładnie wczoraj późnym popołudniem kolejne spotkanie w ramach rozgrywek austriackiej Bundesligi rozegrali piłkarze Red Bull Salzburg, którzy w najbliższy wtorek zmierzą się z Bayernem w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Rywalem podopiecznych Jesse'go Marscha była ekipa WSG Swarovski Tirol. Zgodnie z oczekiwaniami kibiców, klub z zachodniej Austrii bez problemu poradził sobie z rywalami, urządził sobie festiwal strzelecki i rozbił ich aż 5:0.
Spotkanie dla gospodarzy ułożyło się wręcz idealnie, albowiem już w trzeciej minucie do siatki WSG trafił Noah Okafor. Z kolei na jedenaście minut przed końcem pierwszej połowy na 2:0 podwyższył ponownie Okafor. Po zmianie stron dominacja RBS trwała w najlepsze.
W 57. minucie po raz trzeci na listę strzelców wpisał się zdobywca dwóch poprzedni goli i choć wydawało się, że podopieczni Marscha zwyciężą 3:0, to w końcówce gospodarze dodali gazu i zdobyli jeszcze dwie bramki za sprawą utalentowanego Sekou Koity.
– Okafor zagrał bardzo dobrze, rozumie już lepiej naszą taktykę. Daka również spisuje się dobrze. Co do meczu, to byłem zaskoczony, że nasi rywale zagrali tak odważnie i ofensywnie. Długo nam zajęło przełamanie ich linii obrony. Gratulacje dla nich, zagrali dobre spotkanie – powiedział po meczu Marsch.
REKLAMA
Po rozegraniu sześciu kolejek w ramach nowego sezonu austriackiej Bundesligi, RB Salzburg póki co ugrał 18 punktów, co daje im pierwsze miejsce w tabeli ligowej − na wynik ten przełożyło się 6 zwycięstw oraz bilans bramkowy 24:4.
Komentarze