Na konferencji prasowej po meczu z Cottbus (2:1) trener Bayernu, Felix Magath nie emanował radością. - Nie będę mówił, że odnieśliśmy dziś piękne zwycięstwo, bo tak nie było. Jesteśmy zadowoleni tylko z trzech punktów - powiedział.
Mecz z beniaminkiem Bundesligi wyglądał podobnie jak z innymi rywalami z dołu tabeli, z którymi Bayern grał w tej rundzie na Allianz-Arena. - Na własnym stadionie z defensywnie nastawionymi rywalami grało nam się ciężko, nie mieliśmy na nich sposobu - przyzaje Magath. Pomeczowa statystyka wskazuje, że groźniejszym zespołem było... Energie Cottbus, które oddało 13 strzałów, podczas gdy Bawarczycy zaledwie 10. Goście mieli też więcej rzutów rożnych (3:1).
Kiepskie widowisko dla kibiców
Kibice Bayernu nie opuszczali Allianz-Arena w euforii. Można nawet stwierdzić, że większą wrzawę na trybunach niż gra Bawarczyków wywołały informacje o wyniku z meczu Eintracht Frankfurt - Werder Brema, który zakończył się wysokiem zwycięstwem Bremeńczyków - 6:2.
- Z wyższego zwycięstwa bylibyśmy bardziej zadowoleni, ale nie jesteśmy obecnie w stanie strzelać więcej bramek, więc musimy się cieszyć z tego, co mamy - wyjaśniał Magath.
Gra poniżej możliwości
Łącznie w 9 meczach na własnym stadionie w rundzie jesiennej Bayern zdobył tylko 15 goli. Jedynie raz udało się zdobyć więcej niż 2 bramki - w wygranym 4:2 spotkaniu z Herthą Berlin. - Najczęściej w tej rundzie w meczach u siebie graliśmy poniżej naszych możliwości. Brakowało nam dynamiki, która umożliwiłaby wygrywanie pojedynków na małej przestrzeni - sądzi Magath, który jako powód słabszej dyspozycji wskazuje mocno utrudnione przygotowania do sezonu z powodu Mistrzostw Świata.
- Wiedzieliśmy, że ta runda będzie dla nas ciężka. Naszym celem było, żeby do przerwy zimowej nie tracić dystansu do pierwszego miejscu - tłumaczy Willy Sagnol. Wygląda na to, że ten cel uda się zrealizować. Po 16. kolejkach Bawarczycy do prowadzącego Werderu tracą tylko 3 punkty. Do przerwy zimowej pozostała już tylko jedna kolejka, w której Bayern zagra w Mainz.
Mistrzostwo jesieni stracone
Bawarczycy mają już tylko czysto matematyczne szanse na wywalczenie Mistrzostwa jesieni, ponieważ Werder ma zdecydowanie lepszy stosunek bramkowy. - Mistrzostwo jesieni byłoby piękną sprawą, jednak jego niezdobycie wcale nas nie zabije. Po Bożym Narodzeniu zamierzamy wracać na pierwsze miejsce - zapowiada Sebastian Deisler.
Daniel van Buyten jest przekonany, że po przerwie zimowej zobaczymy inny Bayern: - Będziemy ciężko pracować w okresie przygotowawczym, dzięki czemu będziemy lepiej grać w rundzie rewanżowej.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze