Luca Toni i Franck Ribery, mistrz i wicemistrz świata! Dwie wielki postacie dołączyły do wielkiego klubu! Piłkarze ci byli zadowoleni ze swojego nowego miejsca pracy, a na pytania zgromadzonych dziennikarzy odpowiadali z uśmiechem na twarzy. Nasz serwis specjalnie dla Państwa prezentuje część pytań, jakie zadane zostały naszym nowym gwiazdom:
Pytanie: - Frank, co było bardziej męczące? Wczorajszy mecz reprezentacji Francji, czy dzisiejszy test medyczny?
Ribery: - Jest to ciężkie pytanie, przecież obydwie rzeczy są ważne. Z jednej strony wczorajszy mecz był bardzo ważny dla reprezentacji, a z kolei dla mnie osobiście ważne było, abym osobiście zjawił się tu by podpisać kontrakt i przejść test medyczny. Jutro z kolei najważniejsze jest dla mnie, że będę mógł wypocząć i spędzić czas z rodziną.
Pytanie: - Luca, jak podoba Ci się nowa, pasiasta koszulka Bayernu?
Toni: - Mi się koszulka bardzo podoba. Mam nadzieję, że będę ją bardzo często nosił i że będę w niej strzelał mnóstwo bramek. Jest to koszulka, którą chętnie często będę nosił.
Pytanie: - Teraz pytanie do obydwu piłkarzy, te same. Jak to się stało, że Uli Hoeneß zdołał panów przekonać do gry w drużynie, która w tym roku nie zagra w Lidze Mistrzów?
Toni: – Był to przede wszystkim Rummenigge, który przekonał mnie, że Bayern mnie naprawdę chce. Bayern nie gra tylko w tym sezonie w LM, w następnym roku sprawa znów ma się inaczej. Będziemy się starać we wszystkich zawodach dawać z siebie wszystko.
Ribery: - Zgadza się. Jak grałem w Marsylii, to koniecznie chciałem występować w LM. Kiedy Bayern się zgłosił, a Bayern bez wątpienia jest wielkim klubem, zainteresowanie stało się wielkie. Trzeba przyznać, że FC Bayern ma za sobą ciężki sezon, w którym zajęli dopiero 4 miejsce. Trzeba jednak spojrzeć na historię i przyznać, że Bayern często był Mistrzem Niemiec i praktycznie co rok grał w LM. Nawet, jeśli ostatni sezon był ciężki, widać, że klub postarał się o nowych, bardzo dobrych piłkarzy. Oni się o mnie bardzo starali, bardzo dziękuję za to zaufanie. Teraz my musimy dobrze pracować i poprawić sytuację.
Pytanie: - Panie Toni. Miał Pan wiele propozycji z Włoch. Dlaczego je Pan odrzucił i zdecydował się na ofertę Bayernu?
Toni: - Ponieważ Bayern zalicza się do najmocniejszych ekip na świecie. Ja sam koniecznie chciałem grać za granicą, chciałem rozpocząć z nią przygodę. Bayern był bardzo uparty przy swojej ofercie, i jak już mówiłem miał on pecha w zeszłym sezonie. Jednak z pewnością staną się rzeczy wielkie w najbliższych latach, a ja się cieszę że będę brał w nich udział.
Pytanie: - Luca Toni, jaki cel stawia sobie Pan w koszulce Bayernu?
Toni: - Moim głównym celem jest strzelanie bramek. Bayern zainwestował wielkie pieniądze, a ja chciałbym się im odpłacić. To z kolei znaczy strzelać bramki i pomagać mojej drużynie. W zdobyciu Mistrzostwa Niemiec i Pucharu UEFA. Jak już mówiłem, chcę strzelać bramki i pomagać kolegom z drużyny.
Pytanie: - Pierwsze pytanie brzmi: - Panie Toni, pierwszy raz jest Pan w sytuacji, w której musi Pan wygrać. Co Pan na to? A drugie: – Pan Hoeneß zapowiedział kolejne transfery, między innymi Miroslava Klose. Co Pan powie o tym piłkarzu?
Toni: - Ostatnie dwa lata grałem w Fiorentinie, a teraz jestem w drużynie bardzo mocnej. Granie i wygrywanie w takiej drużynie jest dla mnie wyzwaniem, to mi się podoba. Chcemy wygrać Mistrzostwo i awansować w Pucharze UEFA. Jeśli chodzi o Klose, to ja osobiście nie widzę żadnych problemów, zależy to jednak i od trenera. Klose jest dobrym graczem. Bardzo dobrze, że Bayern ma silnych piłkarzy.
Pytanie: - Frank, z Willym Sagnolem od kilku lat grasz w reprezentacji, teraz zagrasz w Monachium. Co on Ci opowiadał o Bayernie?
Ribery: - Zgadza się. Willy Sagnol opowiadał mi bardzo dużo o Bayernie. Szczególnie, gdy rok temu byliśmy tu podczas MŚ. Zgadza się, że od kilku lat gra on w Bayernie, powiedział mi on wiele dobrego o Bayernie, to z kolei pomogło mi w podjęciu mojej decyzji. Ostatnio rozmawiałem z nim przez telefon i przekazałem mu swoją decyzję. Willy się bardzo ucieszył i pogratulował mi. Spytałem go, jak tu wszystko wygląda, jak jest to zbudowane, jak tam wszystko funkcjonuje. Dowiedziałem się, że jest to poważny klub, który jeszcze urośnie i który ma piękny stadion znany na całym świecie. W klubie panuje pozytywna atmosfera i są tam wspaniali piłkarze, pośród których panuje prawie rodzinna atmosfera. Dla mnie, młodego 24-letniego człowieka bardzo ważne jest, abym otrzymał należyte wsparcie.
Pytanie: Luca, miałeś w ostatnim czasie okazję rozmawiać o transferze. Co sądzi o tym zarząd Fiorentiny i sam klub?
Toni: - Chcę jeszcze raz podkreślić, że spędziłem tam piękne dwa lata. Przede wszystkim dziękuję rodzinie Della Valle. Te dwa lata były dla mnie do tej pory najpiękniejszymi jako piłkarz. Przeżyłem wspaniałe chwile, między innymi MŚ, które wygraliśmy. Wygrałem "Złotego Buta". Cały czas towarzyszyli mi fani, którzy na ostatni dzień zgotowali mi wielkie święto.
Pytanie: - Frank, rok 2006 był pierwszą okazją bycia obecnym na międzynarodowej imprezie, akurat w Niemczech. Bez wątpienia było to dla Ciebie ważnym doświadczeniem. W jakim stopniu przekonało Cię to do podjęcia takiej decyzji? Drugie pytanie, czy nie uważasz, że liga niemiecka jest miejscem, gdzie możesz się najlepiej rozwinąć?
Ribery: - Zgadza się, były to moje początki z reprezentacją. Wyruszyliśmy do Niemiec i podziwialiśmy tam przepiękne stadiony i ludzi, którzy naprawdę żyją piłką. Oczywiście pomogło to w podjęciu mojej decyzji. Nie wygraliśmy MŚ, jednak zajęliśmy 2 miejsce, miło to wspominam. W Niemczech była ze mną moja rodzina, która zawsze mnie wspierała. Rozmawiałem też z moja drużyną narodową, z trenerem, co oni sądzą o przeprowadzce do Monachium, wszyscy w 100% mnie poparli. Powiedzieli, Bayern to wielki klub, będziesz tam bardzo szczęśliwy. Poza tym powiedzieli mi, że moja gra będzie pasowała do Niemiec, w szczególności do Bayernu, bo lubię sytuacje jeden na jednego. Mam nadzieję, że dzięki temu trafię w niemieckie realia piłkarskie.
Pytanie: - Luca, w dalszym ciągu jesteś w reprezentacji Włoch. Jestem ciekaw czy w dalszym ciągu jest to dla Ciebie celem? Chciałbym jeszcze wiedzieć, co sądzisz o wczorajszych wynikach?
Toni: - Z Roberto Donadonim (selekcjonerem Włoch) rozmawiałem jakiś czas temu. Chciał on wiedzieć, jak przebiegł mój zabieg. Niestety musiałem się poddać małej operacji. Bardzo się cieszyłem z dwóch zwycięstw. Te dwa zwycięstwa wprowadzają nas na drogę wprost do ME. Jestem bardzo zaangażowany, Włochy są głęboko w moim sercu, jestem dumny z bycia Włochem. Oczywiście, ze dalszym ciągu chce grać dla mojego kraju. Bayern jest silnym zespołem, Donadoni nie miał nic przeciwko, a ja w dalszym ciągu będę się starał grać dla swojego kraju.
Pytanie: - Luca, numer 9 był ostatnio numerem Giovane Elbera. To był Twój wybór, czy Uliego Hoeneßa?
Toni: - Elber strzelał mnóstwo bramek, ja chcę oczywiście czynić to samo. Numeru 30 nie chciałem wziąć, a numer 9 był wolny, więc zdecydowałem się na niego.
Pytanie: - Pytanie do obydwu piłkarzy. Spotkaliście się rok po finale MŚ, co sobie powiedzieliście?
Toni: - Dopiero co się spotkaliśmy. Będziemy grać razem w drużynie.
Ribery: – Zgadza się. Włosi się wtedy cieszyli na boisku, my zeszliśmy trochę w cień. Byliśmy zawiedzeni, że przegraliśmy. Bardzo serdecznie gratuluję Luce Toniemu, oni zagrali wspaniale. Świat jest mały, a od dziś gramy w jednej drużynie.
Pytanie: - Prawdopodobnie jest Pan najdroższym piłkarzem w historii Bundesligi. Czy to Pana jakoś interesuje?
Ribery: - Zapewne są to duże pieniądze, są one dla klubu bardzo ważne. Staram się na to osobiście nie zwracać uwagi, skupiam się raczej na grze. Boisko jest moim domem i tam będę się angażował. Chce wygrywać, bawić się dobrze z chłopakami w drużynie i świętować mnóstwo zwycięstw.
Komentarze