To co nie udało się w ostatnim czasie ani 1. FC Nuernberg (0:0), ani Herthcie Berlin (2:4) - pokonanie VfB Stuttgart - ma udać się w sobotę Bayernowi Monachium. Mottem Bawarczyków może być: "Następny, proszę!" Jak dotąd każda drużyna, która przyjeżdżała do Monachium w roli lidera Bundesligi traciła punkty.
- To że w sobotę gramy u siebie z liderem tabeli pasuje nam akurat bardzo dobrze - twierdzi trener Felix Magath przed meczem ze swoim byłym klubem. - Z drużynami z góry tabeli wygrywamy tutaj częściej niż z tymi z dołu - dodał.
Na drodze do dawnej dyspozycji
Dla Magatha najważniejsza jest jednak inna rzecz: - Powinniśmy kontynuować to, co rozpoczęliśmy meczem w Leverkusen. To znaczy - zagrać z takim zaangażowaniem i walecznością jak w ostatnim spotkaniu ligowym, wygranym 3:2. Magath jest w każdym razie optymistą przed derbami południowych Niemiec: - Jesteśmy lepszą drużyną od VfB i poprzez zwycięstwo w Leverkusen mamy dogodniejszą pozycję wyjściową do tego meczu. Tamta wygrana jest dla nas znakiem, że wkrótce będziemy grali tak dobrze jak dawniej.
Bawarczycy przed meczem w Leverkusen przeżywali jednak "jesienną depresję" wygrywając zaledwie jeden z czterech wcześniejszych spotkań. Przy odrobinie szczęścia, porażkach Werderu Brema w Aachen i Schalke w Cottbus, Bawarczycy zrównaliby się z tymi zespołami punktowo, jeśli oczywiście pokonają Stuttgart. Magath ma nadzieję, że jeszcze w listopadzie uda się powrócić na szczyt tabeli.
Uwaga przed VfB!
Stuttgart przyjeżdża do Monachium pewny siebie. VfB legitymuje się serią 4 zwycięstw z rzędu i od 9 spotkań jest niepokonane! - Taki rywal jest zawsze nieprzyjemny. Stuttgart zagra z wiarą w siebie. W tym momencie wychodzi im przecież wszystko. Będziemy musieli rozegrać dobry mecz, jeśli trzy punkty mają pozostać w Monachium - powiedział Magath.
Coraz lepiej kształtuje się sytuacja personalna Bawarczyków. Kontuzje wyleczyli już Lucio (uraz stawu skokowego) i Sebastian Deisler (ośmiomiesięczna przerwa - kontuzja kolana). Magath zapowiedział jednak, że Brazylijczyk w tym spotkaniu jeszcze nie wystąpi, a Deisler znajdzie się na ławce rezerwowych. Za napastnikami podobnie jak w Leverkusen zagra Bastian Schweinsteiger.
Lahm wierzy w zwycięstwo
Więcej problemów niż Magath ma trener VfB, Armin Veh, który nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Fernando Meiry i Ricardo Osorio, nie zagra też zawieszony za kartki Thomas Hitzlsperger. Mimo to Veh wierzy, że po meczu w Monachium jego zespół nadal będzie niepokonany: - Ważne jest to, żebyśmy zagrali odważnie, nie przestraszyli się rywala.
Stuttgart powinien więc zagrać ofensywnie i właśnie w tym szansy upatruje Philipp Lahm: - Sądzę, że gra nam się łatwiej z drużynami, które na boisku biorą czynny udział w grze. Dlatego jestem przekonany, że ten mecz dobrze się dla nas ułoży.
Ponadto były gracz VfB liczy na coś jeszcze: - Wygraną nad Stuttgartem możemy rozpocząć naszą zwycięską serię. Jeśli będę miał okazję to z miłą chęcia pokonam Timo Hildebranda.
Przewidywane składy
BAYERN: Kahn - Sagnol, van Buyten, Demichelis, Lahm - van Bommel, Ottl, Schweinsteiger, Salihamidzic - Makaay, Pizarro
Ponadto w kadrze: Rensing, Lell, Saba, Deisler, Scholl, Dos Santos, Santa Cruz
STUTTGART: Hildebrand - Hilbert, Tasci, Delpierre, Boka - Gentner, Pardo, da Silva, Khedira - Gomez, Cacau
Sędzia: Michael Weiner
Bilans spotkań w Monachium: 25 zwycięstw Bayernu, 10 remisów, 4 zwycięstwa Stuttgartu
Bilans goli w Monachium: 88-43 na korzyść Bayernu
Źródło: fcbayern.de
Komentarze