Po Dusseldorfie przyszła pora na OSC Lille. Wczoraj w południe samolot z piłkarzami FC Bayernu wylądował na północy Francji. Atmosfera przed 70-minutowym lotem: spokój, koncentracja i wyrachowanie. Zawodnicy FC Bayernu wiedzą: po ósmym zwycięstwie w lidze trzeba też wejść na odpowiednie tory w Lidze Mistrzów. „Po porażce z Borysowem ciąży na nas lekka presja. Teraz dużo zależy od zespołu” – tłumaczy Karl-Heinz Rummenigge.
Zawodnicy Bayernu polecieli na północ Francji bez Uli Hoenessa (pojawi się przed samym meczem), gdzie czeka na nich trzeci zespół minionych rozgrywek Ligue 1. Obecnie zespół prowadzony przez Rudi Garcia plasuje się w środku tabeli. Również start w Lidze Mistrzów okazał się totalnym niewypałem: Lille po dwóch spotkaniach ma 0 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w grupie.
Jednak Jupp Heynckes ostrzega: „nie możemy sugerować się ich pozycją w tabeli. To jest czołowy klub francuski!”. 67-latek chwalił „bardzo dobra strukturę klubu” oraz ich „waleczność i determinację. Musimy tutaj zagrać na 100% aby osiągnąć zadowalający nas wynik i wskoczyć na odpowiednie tor w tych rozgrywkach”.
Również Rummenigge chwalił „klasę” rywala. „Będą pełni dumy szukać swojej ostatniej szansy. Nie możemy ich zlekceważyć”. Jednak prezes zarządu jest też świadom: „jesteśmy w bardzo dobrej formie i lecimy z wielkimi oczekiwaniami do Lille. Naszym celem jest zwycięstwo”. Tylko ono pozwoli FC Bayernowi na spokojne podejście do kolejnych spotkań w Lidze Mistrzów.
„Nie chcemy by doszło do sytuacji, kiedy musimy kalkulować. Dlatego też musimy za wszelką cenę wygrać to spotkanie” – mówi Matthias Sammer. Menadżer chce zobaczyć w pełni skoncentrowany zespół. Kapitan Philipp Lahm widzi to podobnie: „potrzebujemy za wszelką cenę tych trzech punktów i musimy od pierwszych minut dać gazu”.
Jupp Heynckes jest pewny, że też tak będzie: „pokładane są w nas duże oczekiwania po jednej wygranej i porażce – przystąpimy odpowiednio zmotywowani do tego pojedynku”. Trener w pełni ufa doświadczeniu swoich piłkarzy: „każdy z nich doskonale wie o co chodzi w tych rozgrywkach”.
Będzie to również szczególne spotkanie dla Francka Ribery, który spodziewa się na trybunach swojej rodziny. "Moi najbliżsi powinni wybrać się na ten mecz. Dostałem też wiele telefonów od przyjaciół, którzy będą dopingować mnie z trybun" - wyznał. "Lille przegrało dwa pierwsze mecze w LM, więc zrobi wszystko, by nas pokonać. Będzie tym trudniej, że to ich, a nie nas wspierać będą kibice" - dodał.
"Gramy z jedną z najlepszych ekip w Europie, więc musimy dać z siebie 120% i liczyć, że Bayern będzie miał gorszy dzień, jeśli chcemy uzyskać pozytywny rezultat. To walka Dawida z Goliatem. Jedyną gwiazdą w naszym zespole jest nasz zespół. Frank Ribéry to wielki zawodnik, ale nie jedyny jakiego Bayern posiada - ciężko będzie się bronić przed Müllerem, Kroosem. Na stadionie zasiądzie 50.000, a przed telewizorami cała Francja. Marzymy o takich spotkaniach i musimy pokazać się jak najlepiej" - powiedział trener gospodarzy Rudi Garcia.
Póki co nie jest wiadome jakim ustawieniem wyjdzie FC Bayern na to spotkanie. David Alaba jest już „gotów do gry i brany pod uwagę jako jedna z opcji”. Do kadry powrócił również Claudio Pizarro po spotkaniach z reprezentacją Peru. Bez różnicy jednak kto wybiegnie na boisko – ponieważ motto i tak pozostanie to samo: „musimy kontynuować to co miało miejsce w Dusseldorfie – to było wtedy bardzo, bardzo dobre spotkanie”.
Sugerowane składy:
OSC Lille: Landreau - Beria, Rozehnal, Chedjou, Digne - Balmont, Pedretti, Martin - Kalou, Roux, Payet
FC Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Javi Martinez, Schweinsteiger - T. Müller, Kroos, Ribery - Mandzukic
Komentarze