DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Zasłużony podział punktów we Frankfurcie

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Z dużej chmury... mały deszcz. FC Bayern we Frankfurcie nie zdołał odnieść 11. zwycięstwa z rzędu, remisując z miejscowym Eintrachtem 0:0. Przed publicznością liczącą 51 500 kibiców oba zespoły nie stworzyły widowiska, które mogłoby zapaść w pamięć na dłużej niż 90 minut. Co prawda podopieczni Pepa Guardioli mieli przewagę w tym spotkaniu, jednak klarowane sytuacje mistrzów Niemiec można policzyć na palcach jednej ręki, dlatego też podział punktów był jak najbardziej sprawiedliwy.

REKLAMA

W piątym rozegranym spotkaniu w ciągu 14 dni trener Guardiola zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej jedenastce. Szkoleniowiec zdecydował pozwolić na odpoczynek Thomasowi Mullerowi, Thiago i Davidowi Alabie, za których do boju delegował Arjena Robbena, Arturo Vidala i Rafinhę, ustawiając swój zespół w systemie 4-1-4-1.

Po pierwszym gwizdku byliśmy świadkami standardowego obrazu - FC Bayern od samego początku przejął inicjatywę i to on trzymał piłkę przy nogach przyjezdnych. Niestety głęboko cofnięci gospodarze skutecznie przeszkadzali w jakiejkolwiek formie próby przeprowadzenia ataku na bramkę Eintrachtu. Pomimo zastawienia takich zasieków, w 11. minucie szansę na gola miał Vidal (11.), który niestety nie wykorzystał dobrej okazji.

Kibice musieli czekać aż do 30. minuty, aby znowu móc poczuć jakikolwiek dreszczyk emocji związany z wydarzeniami na boisku. Wówczas Javi Martinez próbował zaskoczyć golkipera Eintrachtu Frankfurt, ale i jego próba okazała się nieskuteczna. Na przerwę Bawarczycy schodzili ze sporym posiadaniem piłki (72%), przewagą w strzałach (4:1) i dośrodkowaniami (6:1). Po zmianie stron powinno być 1:0, jednak Douglas Costa nie wykorzystał pomyłki defensorów Eintrachtu i nadal było 0:0.

Gospodarze zwęszyli okazje chwilę później, ale Alexander Meier (53.) oraz Marc Stendera (54.) nie byli w stanie trafić do bramki strzeżonej przez Manuela Neuera. Pomimo sporej przewagi wizualnej i okazji Roberta Lewandowskiego (81.) czy Alaby (88.) wynik spotkania nie uległ zmianie i obie drużyny zakończyły spotkanie wynikiem 0:0.

Źródło:
haj

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...