W zakończonym przed kilkoma chwilami meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów sezonu 2013-2014 FC Bayern pokonał na własnym stadionie CSKA Moskwa 3:0 (2:0). Wynik spotkania już w 4. minucie pojedynku otworzył świetnym strzałem z rzutu wolnego David Alaba. Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Mario Mandzukić, zaś rezultat ustalił w 68. minucie Arjen Robben. Tym samym Bawarczycy dzielą fotel lidera z Manchesterem City, bowiem Anglicy wygrali w Pilźnie z tamtejszą Viktorią w takim samym stosunku bramkowym.
Pep Guardiola zdecydował postawić się praktycznie na taką samą jedenastkę jak ta w meczu z Hannoverem 96. Jedyna zmiana zaszła w linii defensywnej - miejsce w składzie stracił Daniel van Buyten, który z wysokości ławki rezerwowych oglądał popisy duetu Jerome Boateng - Dante. Z powodu licznych kontuzji Philipp Lahm zagrał na pozycji "6", zaś prawą stroną obrony zaopiekował się Rafinha.
Tak naprawdę kibice nie zdążyli wygodnie usiąść na trybunach Allianz Arena, a jużna tablicy wyników widniał rezultat 1:0. Stało się tak za sprawą Alaby, który z odległości 25 metrów wykonał perfekcyjnie rzut wolny i zaskoczył bramkarza rywali, otwierając wynik potyczki (ZOBACZ TEGO GOLA!!!). Chwilę później było groźnie również po akcji duetu Rafinha - Mandzukic, ale tym razem golkiper CSKA Moskwa wyszedł obronną ręką (7.).
W 12. minucie meczu pierwszy raz bramkę Manuela Neuera zaatakowali goście. Stało się tak za sprawą Ahmeda Musy, który przed pojedynkiem zapowiadał zwycięstwo swojej ekipy. Na nieszczęście dla niego i jego kolegów, piłka po jego uderzeniu nie zagroziła Bawarczykom. 120 sekund później dobrej centry Alaby na gola nie potrafił zamienić Mandzukic (14.). Mimo wyraźniej przewagi FCB to następną okazję mieli goście - Vitinho strzelał z dystansu, ale Neuer bez większych problemów sparował futbolówkę (34.).
Końcówka pierwszej połowy należała zdecydowanie do Bawarczyków. Dużo szczęścia CSKA miało już w 37. minucie - Rafinha dośrodkował z prawej strony, Franck Ribery przedłużył piłkę na drugi słupek, gdzie najlepiej odnalazł się Mandzukic. Snajper FCB uderzył "szczupakiem" po długim roku, jednak piłka odbiła się od słupka, a następnie trafiła w ręce rosyjskiego bramkarza. Golkiper przyjezdnych musiał jednak wyciągać futbolówkę z siatki już 120 sekund później - do rzutu wolnego podeszli Robben i Ribery. Ostatecznie stały fragment gry wykonał Holender, który precyzyjnym podanie odnazł chorwackiego napastnika, któremu nie pozostało nic innego jak pokonanie golkipera moskiewskiego zespołu (41. - TRAFIENIE MANDZUKICIA!!!).
Zmiana stron nie odmieniła losów spotkania, ani dyspozycji klubu z Moskwy. W 49. minucie po nieporozumieniu w szeregach CSKA drugą bramką w tym spotkaniu mógł zdobyć Robben, ale po jego woleju piłkę na rzut rożny zdołał wybić w ostatniej chwili bramkarza CSKA (49.). Holender był niezwykle akrtywny w tej fazie potyczki - w 56. minucie w swojej firmowej akcji zszedł do środka i z odległości około 20 metrów oddał strzał, który jednak w pewny sposób został obroniony.
W 68. minucie potyczki nastąpił decydujący cios - prawą stroną pognał francuski pomocnik FC Bayern, który na 20 metr wycofał piłkę do Aalby. Tam Austriak przepięknym lobem minął całą obronę rywala, odnajdując w polu karnym Robbena, któremu nie miał innego wyjścia jak wpisać się na listę strzelców, ustalając - jak się później okazało - wynik spotkania na 3:0 (OBEJRZYJ BRAMKĘ HOLENDRA!!!).
Po tym ciosie rywale nie potrafili się podnieść - próbowali szarpać co kilkanaście minut, ale przeważnie ich próby kończyły się najpóźniej na duecie Boateng - Dante. Groźniej atakowali z kolei gospodarze, m.in. za sprawą Thomasa Mullera i Xherdana Shaqiriego, ale ich okazje ostatecznie nie przyniosły Monachijczykom następnych trafień.
FC Bayern - CSKA Moskwa 3:0 (2:0)
FC Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Alaba - Lahm - Müller, Robben (79. Shaqiri), Kroos (71. Schweinsteiger), Ribéry - Mandzukic (75. Pizarro)
Rerzerwowi: Starke, Van Buyten, Contento, Kirchhoff
CSKA Moskwa: Akinfeev - Nababkin, V. Berezutski, Ignashevich, Schennikov - Cauna, Wernbloom - Zuber (77. Milanov), Honda, Vitinho (46. Tosic) - Musa (74. Bazelyuk)
Rezerwowi: Chepchugov, Vasin, A. Berezutski, Rahimic
Sędzia: Gianluca Rocchi (Italien)
Widzów: 68.000
Bramki: 1:0 Alaba (3.), 2:0 Mandzukic (41.), 3:0 Robben (68.)
Komentarze