Co prawda sezon 2013-2014 dopiero nabiera prędkości, to w mediach już pojawiają się pierwsze przeciecki w sprawie wygasających kontraktów w niedługim czasie najlepszych zawodników m.in. Bundesligi. Szczególnie sporo szumu ma miejsce wokół Saebener Strasse, gdzie lista graczy, którym umowa dobiega końca w 2015 roku jest dosyć znacząca. I trzeba przyznać, iż są to piłkarze, którzy w chwili obecnej wybiegają na murawę w pierwszym składzie.
Chodzi tutaj o Davida Alabę, Jerome'a Boatenga, Toniego Kroosa i Arjena Robbena. Pierwszym zawodnikiem, który jasno dał do zrozumienia, że czeka na ruch ze strony zarządu Bayernu Monachium jest reprezentant Niemiec, grający na pozycji środkowego pomocnika. "Na razie nie doszło do żadnych negocjacji" powiedział Bildowi Bawarczyk, "dlatego nie mogę dać odpowiedzi. W tym momencie jest zbyt wiele niewiadomych, aby jednoznacznie się określić". Jak sam mówi, wyobraża sobie przyszłość w trykocie innego zespołu: "Na świecie poważanie niemieckich zawodników w ostatnim czasie niezwykle wzrosło".
Wydaje się, że po innej stronie barykady stoi Boateng. Obrońca Bayernu przyznaje, że trwają intensywne rozmowy w sprawie nowego kontraktu. "Nie wiem jak długo potrwają negocjacje i kiedy się skończą, ale mogę powiedzieć, że rozmowy są prowadzone" powiedział Jerome. Z pewnością taka wypowiedź nie zostanie do końca dobrze odebrana przez pozostałych zawodników, z którymi FCB nie pali się do negocjacji...
www.tz-online.de
Komentarze