DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: Alfik91 Strona 2

Ogromne i szczere gratulacje dla Leverkusen. Z takim mistrzem można przegrywać. Nie ma co się oszukiwać - byliśmy dla nich tylko tłem. O ile jeszcze pierwsze miesiące próbowaliśmy jakoś im dotrzymać tempa, tak później wyglądało to już jak walka bardzo dobrego auta, ale przed generalnym remontem silnika i skrzyni, przeciwko maszynie tuningowanej w garażu Dominica Toretto z Szybkich i Wściekłych.
W tym sezonie zabrakło wiele, ale przede wszystkim dobrego ducha drużyny, atmosfery, mentalu odpowiedzialności za kolegów, a także wielu tematów związanych bezpośrednio ze strategią gry. O których z resztą tak samo jak i o trenerze pisaliśmy tu niezliczone referaty. Więc nie ma sensu tego teraz znowu wyliczać i rozdrabniać.
Liczę przede wszystkim na sporą poprawę w następnym sezonie. A prywatnie życzyłbym sobie żebyśmy kiedyś również zagrali taki sezon w lidze jak oni - czyli bez porażek. Odpukać, żeby to dowieźli :)

W końcu pozbędą się swojego niechlubnego przydomku - Neverkusen, i to w jakim stylu.

14.04.2024 23:45

A ja na miejscu zarządu w końcu poszedłbym w tym kierunku. W historii Bayernu było wielu zawodników z tamtych rejonów. A kilku z nich zapisało się pięknymi zgłoskami jak choćby Elber, Lucio, Dante czy Luiz Gustavo. Nie wypada zapomnieć także choćby o Vidalu.
Jasne, było także wiele większych niewypałów czy pomniejszych zawodów. Jednak to nie jest wystarczający powód żeby rezygnować z piłkarzy z tych rejonów świata.
Kilka innych klubów, jak np. Real jest dobrym przykładem na to, że można znaleźć tam fantastycznych zawodników. Ich charaktery, to sprawa na osobny temat. Jednak nie zmienia to faktu, że czy to przede wszystkim w Brazylii, Argentynie lub innych ościennych krajach jest mnóstwo narybku godnego uwagi. Skoro inni mogą, to dlaczego nie my? A i w perspektywie finansowej w razie ewentualnych problemów można wyjść na tym interesie całkiem dobrze sprzedając takich zawodników, bo oni zawsze mają zawyżoną wartość za samo pochodzenie :)

14.04.2024 13:30

1

Ten mecz wyglądał podobnie jak dobrych kilka lat temu. Z tym, że zamieniliśmy się nazwami drużyn. Kiedyś to my kontrolowaliśmy tempo i przebieg, a Arsenal ładnymi kontrami mógł nas ukłuć. Teraz role się odwróciły. Niemniej jednak nie spodziewałem się "prawie" wygrania, a i remis przed meczem brałbym w ciemno.
Teraz czas na rewanż w Monachium. Mimo że już pokazaliśmy w tym sezonie, że Allianz nie jest twierdzą, bo potrafił tam wygrać Werder, a ostatnio także o dziwo Dortmund. Tak w Lidze Mistrzów liczę, że ta forteca znowu będzie nie do zdobycia. I nie tylko dlatego, że podczas całego oblężenia będziemy się tylko chować za murami...

"Mimo wszystko trzeba wziąć ten wynik na chłodno. Za Kovaca też mieliśmy wtedy "świetne" 0:0 na Anfield, by potem dostać na miękko u siebie 1:3. Osobiście najbardziej podobało mi się dziś zaangażowanie i doświadczenie wielu naszych zawodników na tle niedoświadczonego i niecierpliwego Arsenalu. Szczerze mówiąc, gospodarze zaskoczyli mnie swoją nieporadnością w ataku (z wyjątkiem akcji bramkowej na 2:2) spodziewałem się znacznie szybszej gry w ich wykonaniu w ostatniej tercji, a to zupełnie nie miało miejsca."

Także rozumiem, że ogólnie cieszy ten lekki powiew przyjemnej ciepłej bryzy po ostatnich burzach i ulewach. Jednak do jakiejkolwiek pięknej, słonecznej i przyjemnej pogody to tu bardzo daleko, tak samo jak do finału. Więc nie mogą pojąć co po u niektórych takiego hurraoptymizmu oraz robienia z tego meczu
i aktualnej sytuacji czegoś spektakularnego...

10.04.2024 16:57

Z ręką na sercu - myślałem o 2:2 jak mnie kumpel na kilka minut przed meczem zapytał o wynik. Ostatecznie odpisałem mu, że jednak 2:1 Arsenal xD

10.04.2024 00:24

Kontuzje w marcu/kwietniu? - "nowe", nie znałem ;P

10.04.2024 00:21

Dziury mają, ale robią coś czego my nie robimy wcale lub bardzo bardzo rzadko - strzelają z dystansu, a nie tylko próbują wejść z piłką do bramki :)

10.04.2024 00:20

Ten mecz wyglądał podobnie jak dobrych kilka lat temu. Z tym, że zamieniliśmy się nazwami drużyn. Kiedyś to my kontrolowaliśmy tempo i przebieg, a Arsenal ładnymi kontrami mógł nas ukłuć. Teraz role się odwróciły. Niemniej jednak nie spodziewałem się "prawie" wygrania, a i remis przed meczem brałbym w ciemno.
Teraz czas na rewanż w Monachium. Mimo że już pokazaliśmy w tym sezonie, że Allianz nie jest twierdzą, bo potrafił tam wygrać Werder, a ostatnio także o dziwo Dortmund. Tak w Lidze Mistrzów liczę, że ta forteca znowu będzie nie do zdobycia. I nie tylko dlatego, że podczas całego oblężenia będziemy się tylko chować za murami...

"Mimo wszystko trzeba wziąć ten wynik na chłodno. Za Kovaca też mieliśmy wtedy "świetne" 0:0 na Anfield, by potem dostać na miękko u siebie 1:3. Osobiście najbardziej podobało mi się dziś zaangażowanie i doświadczenie wielu naszych zawodników na tle niedoświadczonego i niecierpliwego Arsenalu. Szczerze mówiąc, gospodarze zaskoczyli mnie swoją nieporadnością w ataku (z wyjątkiem akcji bramkowej na 2:2) spodziewałem się znacznie szybszej gry w ich wykonaniu w ostatniej tercji, a to zupełnie nie miało miejsca."

Także rozumiem, że ogólnie cieszy ten lekki powiew przyjemnej ciepłej bryzy po ostatnich burzach i ulewach. Jednak do jakiejkolwiek pięknej, słonecznej i przyjemnej pogody to tu bardzo daleko, tak samo jak do finału. Więc nie mogą pojąć co po u niektórych takiego hurraoptymizmu oraz robienia z tego meczu
i aktualnej sytuacji czegoś spektakularnego...

10.04.2024 00:13

A wystarczy popatrzę co robi City - ładuje z dystansu i jakoś wpada. Czyli strzały zza pola karnego jednak nie parzą. A chyba tak myślą nasi kopacze, że muszą z piłką wejść do bramki...

09.04.2024 22:45

Mnie się wydaje, że Nagelsmann raczej do nad nie wróci. Nie teraz. Przyjdzie ostatecznie jakiś De Zerbi czy inny wynalazek typu Ragnick. Zidane chyba nie będzie chciał się tego podjąć. Swoją drogą uwielbiam te zasłony dymne zarządu typu - mamy wiele nazwisk na liście. Ta ciekawe jakich...

03.04.2024 23:10

Gadki, pierdoletto i lanie wody. Przecież tydzień w tydzień jest jedno i to samo. No może z małymi wyjątkami po jakichś wygranych. Gdzie to wtedy tworzyli zaś narrację o gotowości do obrony mistrzostwa itp, itd...

01.04.2024 14:02

Jak z reguły plecie kocopoły, tak tym razem ujął dość zgrabnie jak to aktualnie wygląda. Arsenal mimo braku oklepania w LM u swoich grajków, to zdecydowanie nie Lazio. To co wystarczyło na Włochów i kilku pionków Bundesligi, może, a w sumie na pewno nie wystarczy na Kanonierów. Jak podejdą na takim zaangażowaniu jak wczoraj z żółtkami, to będzie to soczysty łomot i koniec złudzeń o jakimkolwiek trofeum w tym sezonie...

01.04.2024 11:35

1

@Zerafaelo, Ty tak serio z tym Upamecano i Comanem? Przecież ten pierwszy to nie zagrał u nas ani jednego sezonu bez okresu pełnego błędów i elektryczności w interwencjach. A drugi miewa zaś jedynie dobre, choć nie wybitne 3 miesiące na sezon. O ile w tym czasie nie dozna kontuzji, jak ma to w "zwyczaju". Zidane to opcja do przemyślenia, ale Ci piłkarze, których wymieniłeś oprócz Tela, to wołają o pomstę do nieba. O Ribérym nie wspominam, bo chłop dopiero robi jakiś kurs podstawowy + z trenerki, więc na więcej niż tłumacza i doświadczenie to by się obecnie nie nadawał.

31.03.2024 22:34

Takiego mentalu typu "bezjajeczność" i "tumiwisizm" nie widziałem w Bayernie już dawno. Toć nawet jak przegrywali mistrzostwo 2x z rzędu z Dortmundem ponad dekadę temu, to było widać w tamtych chłopakach zdecydowanie więcej ambicji i woli, niż u tych aktualnych kopaczy.

TRA - GE - DIA!

30.03.2024 22:09

Zarząd jak zarząd, ale Eberl jeszcze chwilę temu o tym mówił. Szybko się to zestarzało xD Z możliwych 7 punktów (jeszcze w 87 min meczu Leverkusen), zrobiło się 13 punktów straty. Nie ma co, majster prawie pewny.

30.03.2024 22:06

Myślałem, że choć sezon najsłabszy od lat. A już na pewno najmniej równy i stabilny w naszym wykonaniu. Tak przynajmniej na spokojnie zakończymy go podwójną wygraną z BVB oraz co zaskakujące przy tej dyspozycji podwójnym ligowym zwycięstwem nad Gladbach. Co ostatnio miało miejsce w 2018 roku. Jednak niestety i tego nie dało się dowieźć. Przegrana z żółtymi. W dodatku u siebie. Nie po dogrywce, nie po karnych. W regulaminowym czasie 90 minut.
Fajny materiał dla Arsenalu na to jak mogą zagrać przeciwko nam. Wliczając o wiele lepszą jakość zawodników i wyższy poziom mentalu niż Borussia nie wygląda to dla nas zbyt optymistycznie. Nie wiem czego nasi muszą się nasłuchać albo "nażreć" żeby z tym podejściem "tumiwisizmu" przejść do półfinału LM...

30.03.2024 21:58

Ups, szybko się zestarzało xD

30.03.2024 21:49

@Jurgen1982, mniejsza o Alonso. W takim razie kto do nas? Słucham realnych, dobrych i perspektywicznych propozycji. Ja takiego gościa obecnie nie widzę...

29.03.2024 22:17

@Jurgen1982, @tapczan, ale tak całkiem po prawdzie - kto nie ukisiłby się obecnie w United? Chyba nie ma aktualnie takiego trenera, który mógłby to jakoś ogarnąć. Tam mimo władzy menedżerskiej i tak moncą właściciele.

29.03.2024 22:16

Chciałbym żeby to było prima aprilis, ale jednak nie jest. Żaden nieśmieszny żart, a szara rzeczywistość.

Jak dla mnie Hiszpan wykonał odważny, ale i stosunkowo rzadko już spotykany w obecnych czasach ruch. Po jednym bardzo dobrym/fenomenalnym sezonie, postanowił kontynuować pracę w tym samym klubie. Nie wykorzystując aktualnego hype'u na swoje nazwisko by przejść do bogatszego klubu z wyższej półki. Nie ucieka, chce się sprawdzić w kolejnym sezonie. Z Ligą Mistrzów i próbą obrony prawie pewnego mistrzostwa. Tak robią ludzie odważni i mądrzy, którzy w bardzo przemyślany i rozsądny sposób chcą prowadzić swoje kariery.
Dla nas ta wiadomość jest o tyle zła, że my potrzebujemy trenera na już. Nie za rok, czy za dwa - teraz. Jeśli nawet Alonso zostanie tylko na kolejny sezon, to dla nas to i tak za późno. Tak samo Klopp prawdopodobnie za rok będzie również dostępny.

Zidane? Na pierwszy rzut oka okej, ale mam obawy co do jego doświadczenia. Nie prowadził nikogo, prócz Realu który znał od podszewki. Z Ronaldo, Bale'm, Modricem i Kroosem w prime'ie. Bywałem na fanpage'u Realu i mimo zdobycia 3 tytułów Ligi Mistrzów z rzędu, kibice Królewskich mieli mu wiele do zarzucenia w kwestii stylu. Bo o ile szatnią zarządzał świetnie i wiedział jak przemówić do piłkarzy, tak jego umiejętności stricte taktyczne, styl gry oraz aspekty rozwojowe jeśli chodzi o wprowadzanie juniorów do głównej kadry były mocno podważane.

Powrót Julka? Niby tak, ale po co? Był prawie dwa lata. Czy w tym czasie była jakaś dłuższa faza naprawdę dobrej gry i atmosfery? I nie mówię o jednym miesiącu tylko kilku z rzędu. Skoro raz nie wypaliło tak jak powinno to czemu miałoby wypalić za drugim razem. Tym bardziej, że nieoficjalnie z kilkoma grajkami miał wyjątkowo nie po drodze.

De Zerbi? Cytując klasyka internetów - A po co, a dlaczego, a na co on komu? Kompletny brak doświadczenia w prowadzeniu dużych ekip. Jeden przeciętny i jeden niezły sezon w Brighton. Średnia 1,62 pkt na mecz. Wcześniej Szachtar w miarę okej, ale bez jakichś rewelacji. Do tego Włoch. A włoscy trenerzy w Monachium nie mają najlepszych recenzji ani pomyślnych doświadczeń.

Innych postaci wypisywać nie będę, bo już dostatecznie sporo napisałem w felietonie nt kandydatów. Szczerze? Teraz już kompletnie nie wiem kto miałby tu przyjść i zacząć to układać. I nie chcę nawet myśleć o przeczekaniu i pozostaniu Tuchela na kolejny rok. Bo nie mamy żadnej gwarancji, że Alonso czy Klopp przeszliby wtedy do nas. Bo może zwolni się wtedy miejsce w Realu czy innych wielkich klubach i decyzja dla tych panów już nie będzie taka łatwa. A wtedy znowu obudzilibyśmy się z ręką w nocniku. Wdzięczność dla Xabiego, że zdecydował o tym teraz, a nie trzymał nas do samego końca. Mamy przynajmniej jakiś bufor czasowy na poszukiwania i klarowną sytuację co di jego osoby.

29.03.2024 21:40

1

Nie no, kto w ogóle wpadł na ten pomysł z De Zerbim? Eberl ponoć jest zwolennikiem i będzie za tą opcją lobbował. Rzecz jasna jeśli najpierw ściągnięcie Alonso spali na panewce. W każdym razie ktoś w ogóle śledzi jak gra jego ekipa, jaki styl prezentuje? Piłkarsko wychowany w AC Milan. Trenersko głównie słabsze włoskie teamy, potem Szachtar i teraz Brighton. Nie miał możliwości zarządzać drużynami z elity. Ani obcować z najlepszymi piłkarzami i ich charakterami. Poza tym przygody włoskich trenerów w Monachium mają raczej niezbyt udane przebiegi... Ja jestem zdecydowanie na nie. To już wolałbym powrót JN z reprezentacji.

24.03.2024 23:40

Lecz się Harry. Byleś na Ligę Mistrzów zdążył. Na Borussię styknie Choupo i Tel. Poza tym w tym meczu i tak nie mamy już nic do stracenia.

24.03.2024 23:36

Mimo wszystko, nawet jeśli 20 mln brutto, to i tak bardzo dużo. Myślę, że max powinien dostać 15 mln, czyli +/- 9 mln na rękę. Choć jego forma z ostatnich dwóch sezonów nie za bardzo argumentuje aż taką podwyżkę. No, ale jednak jestem w stanie zrozumieć obecne prawa rynku i fakt, że nadal jest młody i ma spory potencjał na rozwój.

12.03.2024 20:18

Być może przez ten sezon i wszystko co miało do tej pory miejsce, moja wiara w pewne tematy dotyczące klubu została lekko zachwiana. Jednak właśnie ze względu na to oraz całą tą szopkę, która trwa już jakiś czas, odnoszę nieodparte wrażenie, że Davies odejdzie. Czy powinien nas opuścić czy nie, to już inna para kaloszy.

Nie powinien bo nadal jest młody, ma duży potencjał i chcąc nie chcąc jest jednym z najlepszych na tej pozycji na świecie. Nawet bez formy. Do tego wykazuje chęci do zaadaptowania się do roli typowego skrzydłowego. Co przy jego motorcyce mogłoby zdać egzamin, gdyby tylko sztab zdecydował się na taki ruch.

Powinien, bo nie wykazuje praktycznie żadnego progresu od ponad 2 lat. Ponadto choć jeszcze tego nie pokazuje, to ma tendencje primmadonny i strzelania fochów. Dodatkowo posiada fatalnego agenta, który miesza mu w głowie i buduje negatywny wizerunek. Nie okazuje żadnej wdzięczności, że wyciągnęliśmy go z tego amerykańsko-kanadyjskiego grajdoła.

Także zobaczymy co będzie. Jednakże ja myślę, że w przyszłym sezonie już go u nas nie będzie...

11.03.2024 21:29

Chciałbym, ale nie wydaje mi się. Zostało 9 kolejek do końca. Licząc, że Bayer łyknie dzisiaj u siebie słabiutki Wolfsburg, to nadal zostanie 10 punktów straty. W takim wypadku przy 9 meczach do końca, musieliby średnio przegrywać co 2 mecz, a my wygrywać wszystkie żebyśmy byli w stanie ich przeskoczyć. Nawet biorąc na poprawkę, że mogą w końcu spuchnąć. Bo choć nadal grają na 3 frontach, to nie wydaje mi się, żeby wpadli w aż taki dołek. A znając życie, jeśli już będą mieli coś odpuścić, bo będzie brakować sił, to prędzej to będzie Puchar Niemiec lub Liga Europy aniżeli Bundesliga. W końcu są jednym z niewielu większych zespołów w lidze bez ani jednego zdobytego mistrzostwa. A też nie bądźmy zawistni - po, takim sezonie należy im się to jak psu kość. No, chyba że naprawdę tam nagle zacznie się jakaś katastrofa, wir negatywnych wydarzeń. To wtedy może i nadrobimy. Jednak naprawdę jest to bardzo mało możliwe.

10.03.2024 01:31

Jak mieli z kimś rozmawiać, to i jak już rozmawiali. Choćby wstępnie z agentem. Jednak dobrze, że o tym nie mówią. Sezon wchodzi w decydującą fazę i raczej nikomu nie jest na rękę robić teraz szum i zamieszanie wokół aktualnego klubu potencjalnego trenera i Bayernu. Nam już w tym sezonie wystarczy zawirowań i niepotrzebnego zainteresowania spowodowanego negatywnym obrotem spraw. Dobrze to rozgrywają. I niech tak zostanie. Dla dobra wszystkich.

09.03.2024 21:35

1

Nie współczuję żadnemu gościowi, który flirtuje z Realem. Gdyby nie my, to dalej tułałby się po prowincjach w Kanadzie i Stanach. Zero jakiejkolwiek wdzięczności. A w żadne zapewnienia jego agenta nie wierzę, bo już kilka razy pokazał ile warto jest jego słowo. Poza tym cóż - taka praca. Związana z ryzykiem. Ma tyle pieniążków, że spokojnie za kilka godzin wstawi sobie nowe, piękne jedynki. Tam, że nikt nie pozna, że cokolwiek było z nimi nie tak :)

09.03.2024 19:07

@Gacek420, dopóki piłka w grze - wszystko możliwe. Szczególnie, że historia lubi się powtarzać. Na pewno dla nas, kibiców Bayernu byłoby to nowe, ciekawe doświadczenie. Jednak nie zmienia to faktu, że Tuchel pokazał, iż nie nadaje się na długofalową współpracę. I nawet jeśli wygra LM, którą wielu kibiców Bayernu, w tym ja, chce bardzo wygrać i w zamian za to jest gotowych poświęcić mistrza. To jednak zmiana trenera po sezonie i tak musi nastąpić. Daj Panie Boże. Aczkolwiek póki co, do tego daleka droga. Czeka nas dopiero ćwierćfinał, w którym to odpadamy notorycznie od momentu zdobycia trypletu. Więc już ponad 3 lata nie przeszliśmy dalej. A nawet jeśli to potem jeszcze półfinał i dopiero finał, który też trzeba wygrać.

Obyśmy mogli za mniej więcej 3 miesiące wspominać te nasze dywagacje i cieszyć się z tego tytułu :)

09.03.2024 19:00

2

Tuchel przestał się wtrącać, pajacować i dał robić swoje piłkarzom. Ci zaś wrzucili na luz, zeszło z nich ciśnienie i robią swoje. Widać, że głowy się uwolniły. Co prawda za wcześnie żeby już przesadząć i świętować. Jednak byłoby to nowe doświadczenie - gramy kupę na jesień/początek roku, żeby w najważniejszej fazie sezonu,wejść na całkiem inny, wyższy poziom. Coś co przecież miało miejsce w Realu w latach, w których zdobywali pod rząd LM. Kto wie, kto wie. Jedynie szkoda, że jeszcze ledwo jedna kolejka i wejdzie przerwa reprezentacyjna. A ta w 80% przypadków nam nie służy...

09.03.2024 18:47

To byłeś w sporym błędzie. Polskie strony fanowskie mają się bardzo dobrze i posiadają bardzo wielu aktywnych użytkowników, którzy na bieżąco komentują wszystkie wydarzenia związane z klubem. Tak z pamięci to realmadryt.pl, fcbarca.com czy devilpage.pl (MU). Sam czasem wchodzę na ich strony i czytam co mają do powiedzenia na temat np naszych zawodników czy aktualnej gry :)

07.03.2024 22:07

Zidane nie przyjdzie bo kompletnie nie zna niemieckiego. Pisałem o tym w ostatnim artykule nt kandydatur trenerskich. On nie poszedł do Anglii, bo według niego za słabo ogarnia angielski tamten język. Więc co dopiero do Niemiec.

07.03.2024 13:13

Będzie mi żal Lipska jeśli ten mecz tak się skończy. W obu meczach prezentowali się nad wyraz dobrze. Szczególnie w porównaniu do ligi, gdzie grają w kratkę. Grali z tym Realem jak równy z równym. Szkoda, że w tym meczu u siebie przegrali. A że Real jak zwykle chroniony przez sędziów to nic nowego. Vinicius wpada specjalnie na gościa bez piłki w plecy. Po czym popycha go agresywnie w okolicach szyi na ziemię. I co? Żółta...

06.03.2024 22:48

2

Najłatwiejszy ruch za Eberlem. Nie ma co ukrywać, że przedłużenie z Telem, to nie był karkołomny wyczyn. Chłopak od początku identyfikuje się z klubem. Ma poukładane w głowie, chce rywalizować o skład i uczyć się tutaj. W wielu swoich wypowiedziach podkreślał, że jemu się tu bardzo podoba i mimo zainteresowania, nie ma zamiaru się stąd ruszać. Także jak najbardziej trzeba się cieszyć, ale nie ma co naginać rzeczywistości, że dokonał czegoś niemożliwego. Jeśli przedłuży z Daviesem, co na ten moment wydaje się nieosiągalne, to wtedy będzie można stwierdzić, że - WOW, zrobił robotę. Już pomijając czy Kanadyjczyk rzeczywiście jeszcze się tu przyda i rozwinie...

06.03.2024 20:59

Dzisiaj gdzieś przewinęło mi się info, o pomyśle zatrudnienia doraźnie Gerlanda. Bodajże Lothar to rzucił w jakimś ostatnim wywiadzie. Całkiem niegłupi pomysł jakby na to popatrzeć z każdej perspektywy...

04.03.2024 00:37

Hoeness ma jeszcze sporo nauki przed sobą. U nas fakt - potrzeba trenera, który dostanie zaufanie. Ale też nie mamy pola do eksperymentów trenerskich.

Sebastian nie pracował nigdy jako pierwszy trener klubu z najwyższej półki. Nie miał też do czynienia z supergwiazdami i ich charakterkami. Brak doświadczenia na polu międzynarodowym. O sukcesach nie wspominając. Myślę, że w szatni miałby jeszcze mniejszy posłuch niż Kovac.

Jeśli będzie nadal tak się rozwijał, to zapewne kiedyś do nas trafi. Ale zatrudniając go w tym momencie, tylko wyrządzilibyśmy krzywdę jemu i sobie samemu. Nikt by na tym nie skorzystał.

03.03.2024 16:50

1

Hoeness ma jeszcze sporo nauki przed sobą. U nas fakt - potrzeba trenera, który dostanie zaufanie. Ale też nie mamy pola do eksperymentów trenerskich.

Sebastian nie pracował nigdy jako pierwszy trener klubu z najwyższej półki. Nie miał też do czynienia z supergwiazdami i ich charakterkami. Brak doświadczenia na polu międzynarodowym. O sukcesach nie wspominając. Myślę, że w szatni miałby jeszcze mniejszy posłuch niż Kovac.

Jeśli będzie nadal tak się rozwijał, to zapewne kiedyś do nas trafi. Ale zatrudniając go w tym momencie, tylko wyrządzilibyśmy krzywdę jemu i sobie samemu. Nikt by na tym nie skorzystał.

03.03.2024 15:58

Tak zupełnie poważnie - po co zwalniać Tuchela nawet jeśli przegra? Skoro wtedy i tak nie będzie już nic więcej do przegrania? No może poza Ligą Mistrzów, ale chyba aż tak nie upadną żeby mieli wypaść poza top 4.

Więc ściągać tymczasowo jakiegoś ratownika, który miałby ratować już utopione ciało, to według mnie bezsens. Tym bardziej, że Tuchelowi będzie trzeba zapłacić na pewno jakąś niemałą odprawę.

A skoro puchar DFB - out, Liga Mistrzów - out i Bundesliga również out. Tylko z matematycznymi szansami. To po co cokolwiek zmieniać? Na to był jeszcze odpowiedni moment jakieś 1,5-2 miesiące temu gdzie ta strata do lidera była znikoma.

Teraz to już jak dzień po tłustym czwartku - "po faworach"...

02.03.2024 21:27

W Monachium styrta się nadal pali i nikt jej nie gasi. Przecież jak będziemy do końca sezonu punktować w kratkę, to będziemy musieli się obawiać o zakwalifikowanie do Ligi Mistrzów. A przecież od przyszłego sezonu zaczyna się nowy format, więc trochę klops jakby na dzień dobry miało nas tam zabraknąć. Ale jeszcze większe jaja byłyby, jeśli jakimś cudem wygralibyśmy tegoroczną LM XD

01.03.2024 23:57

Drogi kolego, jakbyś przeczytał dokładnie, to byś zauważył, że napisałem, że będę starał się aktualizować listę jeszcze w trakcie pisania. Stąd pod niektórymi nazwiskami takie aktualizacje statusów znajdziesz. Ponadto, nie jest to mój wymysł. Nie są to też trenerzy Granatu Skarżysko czy Prochu Pionki z polskiej okręgówki. Tylko najlepsi fachowcy, którzy byli, są i będą łączeni z Bayernem już zawsze. Więc dobrze byłoby ich także naświetlić czytelnikom bo nie jest powiedziane, że nigdy nie zostaną tu trenerami. A sytuacja jest wyjątkowa bo takiego ciśnienia na porządnego trenera, który by tu w końcu został na lata, a przynajmniej wypełnił kontrakt, nie było od dawna. A co do nazwisk, które przytoczyłeś - znajdą się w części drugiej. Ta powinna już dzisiaj pojawić się na stronie.

Mam nadzieję, że pomogłem i rozwiałem wszelkie wątpliwości :)

29.02.2024 15:11

Napisałem po to, że też byli/są kandydatami. To, że wyrazili stanowisko to jedno. A to, że ani Bayern, ani Niemcy jeszcze nie ogłosili kto przyjdzie, to drugie. Poza tym nie wiem czy zauważyłeś, ale napisałeś wyraźnie, że sytuacja jest dynamiczna i w razie gdyby się coś zmieniło, to dopiszę aktualizację. I tak też zrobiłem. Pod jednym i drugim nazwiskiem masz update. A nie usunąłem, bo jak wspomniałem, to nadal są na kandydaci i dobrze byłoby ich przedstawić. Zrobiłem przy tym trochę pracy więc szkoda żebym miał to usuwać. A nie jest powiedziane, że jeden czy drugi nie zostaną kiedyś szkoleniowcami.
I nie wiem co ma piernik do wiatraka, w sensie Ancelotti i del Bosque...

Mam nadzieję, że pomogłem :)

29.02.2024 14:26

Jutro panowie 2 część. Także stay tuned!

28.02.2024 23:49

@tapczan, a żebyś wiedział, że nie mam :D Szczerze, to nawet nie przeszedł mi przez myśl. Jednak nawet jeśli to już i tak za późno. Artykuł poszedł "do druku". Tylko jeszcze nasze supervisory muszą go sprawdzić i zatwierdzić.

27.02.2024 13:51

Na godzinach lub dniach - nie jest to zależne ode mnie, wleci konkretny artykuł o wszyskich potencjalnych kandydatach na stanowisko coacha. Wszystkie kandydatury i plotki co do nazwisk zebrałem w jednym miejscu. Także będzie co czytać. Stay tuned!

27.02.2024 13:31

@fidoo, tak samo jak prawie każdy twierdził, że nie ma szans żeby Leverkusen na jesień nie wtopiło żadnego meczu. Jak się skończyło? Runda jesienna bez porażki i następne mecze również. Na tyle, że pobili już nasz rekord z sezonu 19/20. O ile na początku sezonu czy w połowie 1 rundy takie dywagacje miały jeszcze jakiś sens. Tak teraz traktuję je już z przymrużeniem oka. A nawet jeśli przegrają jakieś spotkanie. To nie wydaje mi się by było ich aż tyle. I przy okazji nasi również musieliby wygrywać mecz za meczem. Co w obecnej chwili jest mocno dyskusyjne.

25.02.2024 15:37

1

Harry Potter dzisiaj znowu poczarował i odczarował ostatnią mizerną serię. A przy odrobinie szczęścia to by mógł nawet hat-tricka zaliczyć.

Nie powiem, że to był bardzo dobry mecz, ale na pewno jeden z lepszych w tym roku. Bez porównania z tym z Superpucharu. I trochę lepszy niż ligowy na jesień. Biegali, starali się szukać rozwiązań. Jednak nadal w okolicach pola karnego brakuje zrywu, elementów zaskoczenia, niekonwencjonalnych rozwiązań czy dokładności.

Widać, że chcieli. Widać, że mieli jakikolwiek plan. Bramka stracona niefortunnie. No, ale żeby być mistrzem to musisz mieć też trochę szczęścia. A tego w tym sezonie nie mamy ani na boisku, ani na ławce. Bo kontuzje nas nie szczędzą. Tak samo jak brak rozwagi graczy, którzy łapią głupie kartki i co chwilę sami siebie wykluczają z gry.

Będąc szczerym - nie wierzę, że odrobimy taką stratę przy tak równo grającym Leverkusen. Aczkolwiek jeśli miałbym sobie czegoś życzyć, to tego, żeby do końca sezonu pokazywali co najmniej to co dzisiaj. Fakt - nie jest to futbol najwyższych lotów. Nie jest to także pełnia możliwości naszych zawodników. Jednak w porównaniu do tego co prezentowali przez większość obecnej rundy - dzisiejsza gra w zupełności mi wystarczy by dokończyć sezon.

Dokończyć go z podniesioną głową. Mimo utraty mistrzostwa i zakończenia tak pięknej serii. Bo przy takim przeciwniku nie ma żadnego wstydu. A potem zacząć już na poważnie, bez względu na wszystko, budować coś nowego, solidnego. Co będzie przynosić nam plony w następnych latach.

25.02.2024 00:06

Müller i Neuer nietykalni, okej. Ale też liczę, że powoli ich czas dobiega końca. Tomek niestety na boisku nie robi już żadnej różnicy oprócz wprowadzania elementów przywództwa i doświadczenia co czasem jest pomocne. Jednak jak widać, nie notuje już żadnych znaczących liczb. Minut też.
Zaś Neuer, zaś choć potrafi jeszcze dać od siebie na bramce. Tak jego wskaźnik zdrowotny jest mocno niepewny a jego potencjalna dostępność mocno kwestionowana. Jak na bramkarza, to opuścił w swojej karierze już bardzo dużo czasu - 971 dni, czyli dobrze ponad 2,5 roku ma wycięte ze swojej kariery. Nie wiadomo czy za chwilę znowu nie złapie jakiegoś poważnego urazu, a my nadal nie mamy nikogo konkretnego w obwodzie na jego zastępstwo. Nie mówiąc już o pełnoprawnym następcy.
Ogólnie to obecnie przyszłość tej kadry nie pisze się w różowych barwach i tak naprawdę ciężko powiedzieć, który piłkarz rzeczywiście nadaje się do grania tu na kolejne lata, a który już dawno powinien opuścić Monachium i trzeba pozbyć się go jak najszybciej...

20.02.2024 22:29

1

Tak, w 2015 roku pod wodzą Pepa. W jego drugim sezonie.
- Przegrali z BVB w pucharze Niemiec w Monachium 1:3 po karnych. Bodajże Lahm nie trafił.
- Następnie w lidze z Leverkusen 2:0.
- Potem z Barcą na Camp Nou 3:0. Chyba wtedy był ten memiczny upadek Boatenga mijanego jak tyczka przez Messiego.
- I na deser kolejna przegrana w lidze, u siebie z Augsburgiem 0:1.

18.02.2024 21:43

Ja przewiduję 2 scenariusze:
#1. Flick (w co wątpię) lub ktoś inny (byle nie Mourinho) zgodzi się dociągnąć sezon do końca. Po czym przyjdzie Alonso lub jakimś cudem (Bożym) Klopp albo jeszcze ktoś inny.

#2. Bez względu na wyniki przetrzymają Tuchela do końca. W międzyczasie potajemnie dograją już nowego trenera. Jednak powiadomią o tym obecnego szkoleniowca dopiero na koniec sezonu żeby nie dołować go bardziej. W końcu leżącego się nie kopie.

Raczej nie widzę możliwości, żeby zwolnili teraz wuefistę i od razu na jego miejsce znaleźli kandydata na kolejne 2-3 lata. Chyba, że Flick pójdzie na takie coś. Wydaje mi się, że jeśli miałby się zgodzić to tylko na taką opcję, a nie żadne ratowanie. Ale to tak najmniej prawdopodobne z tego wszystkiego.

18.02.2024 21:32

Tak czy inaczej, jak wszystkie inne, i ta seria musi się kiedyś skończyć. Jak nie w tym sezonie, to następnym lub za 10 lat. Nie będzie ona trwała do końca świata i jednego dnia dłużej. A lepiej już ją stracić po tak pięknym sezonie Leverkusen. Niż w jakichś lichych okolicznościach choćby z Dortmundem. Jak na przykład mogło się skończyć, ale na szczęście nie skończyło w zeszłym roku.

18.02.2024 21:18

Wydaje mi się, że mimo presji z zewnątrz - kibice i media, nadal tego nie zrobią. Za dużo w ostatnich latach było tych rozstań i krzywych sytuacji.

18.02.2024 21:13

@Zerafaelo - Sané, to niech lepiej weźmie się znowu za grę. Bo o ile od początku sezonu grają mizernie, bezjajecznie i bez składu, tak on przynajmniej ciągnął ten wózek z Kanem w rundzie jesiennej. Po zimie dostosował się do kolegów i po wielkiej formie sprzed ledwo 2 miesięcy, nie ma nawet śladu. On też był moim ulubieńcem jak przychodził i ciągle znajdywałem tłumaczenia na jego grę, ale wypada z tym skończyć. Gość jest nadal wiecznie-niepokazującym-pełnego-potencjału-gwiazdą. Ileż można? Jak nie okres dojścia do siebie po kontuzji po przyjściu, potem aklimatyzacja, następnie problemy z domem, rodzina za granicą, trenerzy. Wszystko na nie. Dżizys. Chłop ma grać a nie wiecznie marudzić.

18.02.2024 21:11

@hoven - miałeś, nie miałeś. To i tak teraz bez znaczenia. Tylko sobie będziesz coś udowadniał. Po co grać na nerwach, szczególnie w takiej sytuacji. Kto ma wiedzieć ten wie czyja kapela gra i kto odpowiada w dłuższej perspektywie za obecny stan rzeczy. Wrzuć na luz, pogadajmy lepiej o obecnej sytuacji bo jest o czym. Nawet jeśli jak wspomniałem ma ona sporo związku z ludźmi z przeszłości :)

18.02.2024 21:01

Większość, choć nie wszyscy piszą o Flicku. Tak jakby to Bayern rozdawał karty w ewentualnym zatrudnieniu. Wielu jednak zapomina, że jest kilka czynników, które niekoniecznie stawiają klub w dobrej pozycji negocjacyjnej.
Po #1: Co prawda, choć nie wiemy jak się sprawy mają. To jednak jeśli Flick rzeczywiście uczy się już hiszpańskiego i jest po jakimś wstępnym słowie z Barceloną, nie będzie raczej łamał danego słowa
#2: Po co mu wchodzić do tej samej rzeki? Okej, jeśli jeszcze rozstałby się z nami w jakiś sympatyczny i miły sposób. Jednak nie oszukujmy się, cała sytuacja była wtedy dużym kwasem i wyglądało to bardzo niezręcznie i nieprzyjemnie.
#3: Nawet jeśli miałby się zgodzić, przymykając oko na dwa powyższe argumenty. To na pewno nie zgodziłby się po tym wszystkim przychodzić na ledwo 3 miesiące, byle tylko dokończyć sezon, a potem do widzenia bo zarząd zaplanuje sobie w jego miejsce kogoś innego. To byłby policzek w ogóle coś takiego proponować.

Jedyny argument jaki może przemawiać na jego niekorzyść, to ostatnia przygoda z reprezentacją, która na pewno nie przynosi mu chluby. Ale te 3 punkty wyżej będą miały raczej decydującą moc.

18.02.2024 20:57

Proszę, proszę. Kto tu wrócił :D Herzlich willkommen!

18.02.2024 20:44

Uuu, taki scenariusz nie wybrzmiewa zbyt optymistycznie.

18.02.2024 20:14

Eee, puszczę trochę wodze fantazji i będzie dłuższy niż powinien ;p

18.02.2024 20:12

Trochę za szybko, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że powinno nastąpić lada chwila. Albo i nie...

18.02.2024 20:11

Licząc mecz z Werderem sprzed bagatela miesiąca, to już łącznie 4 porażki w 2024. A mamy przecież dopiero lekko ponad 1,5 miesiąca nowego roku. Idąc tym tokiem, to pod koniec roku mielibyśmy koło 32 porażek - statystycznie rzecz biorąc XD Swoją drogą Guardiola też kiedyś zaliczył 4 porażki z rzędu, choć na różnych frontach. Ale no gra tamtego Bayernu, a obecnego to jakiś kanion nie do przeskoczenia ani nawet obejścia.

18.02.2024 20:04

Idealny wynik pod nowy felietonik nt potencjalnych kandydatów na nowego trenera :D

18.02.2024 19:55

1

Dziękuję! :)

16.02.2024 19:57

Problem jest taki, że u Tuchela nie ma ŻADNYCH niuansów taktycznych więc i pisać o czym nie ma :D Jak to powiedział ostatnio Müller - sztywna taktyka od A do B, od B do C. Dużo pisać nie trzeba było.
Brak jakichkolwiek schematów, automatyzmów jak np. za Juppa - obiegający skrzydłowego boczny obrońca (Lahm i Alaba). Czy za Pepa - szybka gra na jeden kontakt przed polem karnym i ciągła wymiana pozycji. Albo za Hansiego - ekstremalny pressing i szarża na bramkę oraz cel by jak najszybciej przenieść piłkę w pole karne przy ataku pozycyjnym.
Jaki znak rozpoznawczy pozostawił w grze czy jakie piętno odcisnął na drużynie Tuchel (poza negatywnym) - żadne. Czy możemy wymienić choć jeden element w którym drużyna poprawiła się w stosunku do poprzedników? No może minimalnie lepiej wykonywane albo inaczej - wykańczane rożne, po których wreszcie od czasu do czasu padają jakieś bramki. Poza tym nawet nie stagnacja tylko regres. Ten gość to największa pomyłka od nie wiem jakich czasów. I choć narzekaliśmy na wielu jego poprzedników, a sam byłem jego nie tyle zwolennikiem co osobą raczej pozytywnie nastawionym do jego kandydatury, tak bardzo szybko życie zweryfikowało moje podejście.

16.02.2024 19:09

Dzięki, dzięki :)

16.02.2024 18:43

Klasyk, po prostu klasyk.

16.02.2024 16:22

1

Podziękował :)

16.02.2024 16:17

Taki był zamysł :)

16.02.2024 15:55

Ale z drugiej strony co ile będziemy przeprowadzać te rewolucje? Ja mam wrażenie, że co sezon jest gadka o tym.
Ledwo co była robiona wymiana generacyjna/pokoleniowa, potem bośniacka/nowozarządowa, a teraz zaś kolejna rewolucja.
Czy my naprawdę nie możemy zrobić składu, który będzie stały i stabilny na ponad 6-8 lat? Który będzie tylko lekko korygowany adekwatnie do formy i potrzeb kadry...

16.02.2024 14:25

2

Jesteśmy na tej samej łodzi, z tym, że wy jako zarząd możecie w każdej chwili wyrzucić Tuchela za burtę widząc, że tam pcha na nas bezpośrednio w oko sztormu zamiast na spokojne wody...

15.02.2024 11:30

3

Borussia pięknie poczekała i w odpowiednim momencie podrzuciła nam swoje kukułcze jajo. Już w zeszłym roku prawie im się udało wyjść z tego biznesu na plus gdyby nie to, że oni od ponad 10 lat są największymi fajtłapami. W tym roku jajeczko już pięknie oddziałowuje bo Leverkusen pod wodzą Pana Trenera Alonso robi piękna robotę i mamy efekty tego prezentu z Dortmundu. Ten chłop to najgorsze co mogło się przydarzyć Bayernowi.

Ze wszystkich trenerów po Guardioli to obecny Tuchel jest najgorszy. Bo choć Ancelotti miał wielkie nazwisko, to jest Włochem, ma swój określony styl, maniery i brak języka. Po rewolucji van Gaala żaden włoski trener ze starej szkoły nie będzie się nadawał na trenera Bayernu. Dlatego Carlo nie mogło raczej u nas wyjść w obecnych czasach. Może 20 lat wcześniej.

Kovac był fatalny, ale nie oszukujmy się - na niego nikt nie stawiał. Ani osiągnięć, ani doświadczenia. Trochę niezłej pracy we Frankfurcie i solidna przeszłość w barwach Bayernu wystarczyły by objąć posadę w Monachium. Od początku do końca był tu nikim. Nie miał w niczym udziału, ani ostatniego słowa, a jego wypowiedzi i taktyka były tylko niewiele lepsze niż aktualnie miłościwie nam panującego. W szatni również zero posłuchu bo i za co.

No i Julek. Gdyby nie jego eksperymenty i fakt, że nie miał kompletnie doświadczenia w prowadzeniu gwiazd największego formatu.
i jego wiek również nie działał na korzyść respektu u graczy, to kto wie jakby to mogło wyglądać. W sumie już zawsze będzie można się zastanawiać czy nie byłoby lepiej go wtedy zostawić? Bo co takiego zrobił Tuchel lepiej niż mógłby wtedy Nagelsmann? Nic.

Tuchel miał w teorii wszystko czego Bayern potrzebował - narodowość, doświadczenie, oklepanie z międzynarodowymi gwiazdami i ligami, trofea. Jednak od początku było wiadomo, że ma jedno czego Bayern nie potrzebuje - wybujałe ego, brak samokrytycyzmu i ciężki charakter.
I to wszystko wychodzi teraz na wierzch...

15.02.2024 00:22

Wiecznie odklejony Tomasz...

14.02.2024 23:51

Miro, jakiego odmłodzenia? Przecież my stosunkowo niedawno skończyliśmy wymianę pokoleniową. Takich zmian to dokonuje się średnio co 10 lat, a nie 5... Ze starej kapeli został tylko Neuer i Müller. Reszta albo dogrywa do końca kariery gdzieś indziej albo już zwiesiła korki na kołku.

14.02.2024 23:36

Mi się wydaje, że nadal nie zwolnią Tuchela. Przynajmniej do tej przerwy reprezentacyjnej dotrzymają. I tak już nie będzie wtedy co zbierać ????

14.02.2024 23:28

Dobra Panowie, ja wiem, że to na gorąco. Ale gdybyście musieli ułożyć ranking najgorszych trenerów Bayernu - od najgorszego do najlepszego z tych najgorszych, po odejściu Guardioli. To jakby takie zestawienie według was wyglądało?

Według mnie:
1. Tuchel
2. Kovač
3. Nagelsmann
4. Ancelotti

Z jasnych względów pod uwagę nie biorę Flicka, bo w 1 sezonie rozjebał system, a w 2 nie dostał wsparcia i miał gruby konflikt. Oraz Heynckesa, bo ma dożywotni respekt i przyszedł tylko dokończyć sezon.

14.02.2024 23:05

1

Mistrz, fenomen, artysta!
Nawet ja nie potrafiłem tak lać wody na j. polskim w szkole podczas bycia przepytywanym przez nauczycielkę o zadaną do przeczytania lekturę, jak nasz maestro o aktualnej grze i sytuacji.
Uwielbiam jego elokwencję oraz pełne przekonania i samokrytyki wypowiedzi.
Wielkie chapeau bas trenerze!

To był oczywiście sarkazm...

13.02.2024 20:23

Myślę, że jego ego i duma nie pozwoliłyby na przyjęcie półrocznego kontraktu. To nie ten typ.

11.02.2024 20:07

Klopp nie przyjdzie. Albo roczna przerwa żeby umiał sobie dychnąć albo reprezentacja bez presji po Euro w Niemczech żeby bez ciśnienia mógł zbudować nową tożsamość kadry.

11.02.2024 18:06

Trener, który zatrzymał się ze swoją filozofią szkoleniową jakieś 20-15 lat do tyłu. Styl autobusu, który uskutecznia, ale na swój "piękny" sposób Simeone w Atlético i nikt więcej. Zespoły pod wodzą Mou dawały radę jakkolwiek grać tylko pierwszy sezon w ostatnich latach. Drugi sezon to zawsze była już równia pochyła i rozstanie/zwolnienie z funkcji bo ani na to nie dało się patrzeć, ani nikt nie chciał już go w szatni, ani przede wszystkim nie przynosiło to żadnych sukcesów.
Jego jedyną dotąd zaletą jest ściąganie presji z drużyny i branie jej na siebie. Ale to zdecydowanie niewystarczający argument by zatrudniać tak ekscentrycznego i drogiego w utrzymaniu szkoleniowca. Nie, nie i jeszcze raz nie. Starczy nam już sabotażystów, świeżaków czy szalonych naukowców robiących eksperymenty na drużynie. Tu potrzeba kogoś ze spokojem, opanowaniem, konkretnym pomysłem na grę i planem na rozwój. Wystarczy już tych wyborów typu - "może wypali"...

11.02.2024 17:10

Ale panie Tuchel, standardy się przecież zmieniają. Więc wy jak najbardziej sprostaliście standardom, tyle że swoim, a nie kibiców. Kibice mają trochę, a nawet zdecydowanie wyższe oczekiwania niż to co jest to grane od początku sezonu...

10.02.2024 23:11

@rafalfcbm, z tym że czy chcemy czy nie, Müller wziął tu w obronę o dziwo Tuchela. Mimo, że ten odstawił go jakby nie patrzeć trochę na boczny tor. W każdym razie największe pretensje miał do zaangażowania drużyny i braku przeniesienia jakości gry na mecz. Więc choć nie od dziś wiadomo, że wuefista nadaje się do wymiany, to jednak problem leży głębiej skoro Müllerowi menzurka się podniosła i postanowił dobitnie to z siebie wylać. A nawet przy konkretniejszych przegranych on raczej trzyma nerwy na wodzy i nie należy do tych krzykaczy. Więc skoro dzisiaj taka ekspresja, że aż mu się ulało to musi być coś konkretnie na rzeczy.

10.02.2024 23:05

Nie poleci, raczej... Już Hoeneß mówił, że nie zwolnią kolejnego trenera w trakcie sezonu żeby w środowisku nie gadali, że Bayern tylko zwalnia trenerów. Choć teraz w sumie co za różnica.
Od czasów Pepa nie mieliśmy żadnego trenera na 3 sezony. Ba! Żaden po nim nie zagrzał miejsca dłużej niż NIECAŁE 2 lata. A ostatnimi czasy ten trend tylko się nasila.
Od 2016 roku (odejście Pepa) do dnia dzisiejszego mieliśmy łącznie 7 szkoleniowców, wraz z Sagnolem oraz miłościwie nam panującym Tuchelem.
7 lat - średnio 1 trener na 1 rok.
W każdym razie przy takiej grze, braku rozwoju i atmosferze, to nie powinni się dłużej zastanawiać. Tu i tak nie ma już niczego do stracenia poza kolejnymi tytułami.
O grze i stylu nie ma więcej co pisać. Wuefista sam się pogrążył próbując "przechytrzyć" Alonso taktyką, która Bayernowi nigdy nie siedziała, mimo, że wcześniej na siłę chciał ją uskuteczniać Julek. Jak mu wyszło - wszyscy wiemy. Ale nasz "dyrygent-maestro" albo to przeoczył, albo uznał, że trochę nieokiełznanego chaosu może zaskoczyć przeciwnika skoro i tak nie ma wyćwiczonych zagrań, akcji firmowych i elementów polotu. No może poza Musialą, czasem. Także wykazał się nam tu dzisiaj wielką "inteligencją" i "zmysłem taktycznym".

10.02.2024 22:59

Niestety, ale smutna prawda...

30.01.2024 18:12

Raczej Tomaszek pod publiczkę serwuje takie gadki, żeby Uli zauważył i podtrzymywał dobrą opinię o nim. Tak nie gada trener, któremu wypadają przez kontuzje zawodnicy, a do tego ma nieciekawą sytuację w lidze i nieprzychylność w szatni. Tak gada człowiek bojący się o swoją posadę i będący mocno niepewnym swojej przyszłości. Gdyby wszystko było okej, to powiedziałby otwarcie, że kogoś brakuje czy coś. Ale wazeliniarstwo i pucowanie się wychodzi mu zdecydowanie lepiej niż trenowanie i motywowanie zespołu. Tragedia ten gość. Tak bardzo myliłem się co do niego...

26.01.2024 16:02

Ciężko mi cokolwiek o nim myśleć. Chłop ma papiery na granie najwyższych lotów i bycie w top 5 zawodników świata przez lata.
Niestety nigdy nie potrafił osiągnąć swojego maksa i wykrzesać z siebie tych resztek, które wzbiłyby go na jeszcze wyższy poziom. Do tego jest jak sinusoida. Raz lepiej, raz gorzej.
Jak człowiek się napali, że już w końcu ruszył i będzie trzymał formę przez długi czas, to kolejny mecz czy dwa w jego wykonaniu szybko chłodzą takie zapędy.
Na pewno nie ma tej głowy i mentalności, jaką mają najlepsi. Poza tym nie oszukujmy się. Miał tu stworzyć nową erę po Robbery. Niestety już teraz wiadomo, że nawet jeśli zostanie to nikt mu tu pomnika nie wybuduje. Do teraz tak naprawdę nie zagrał dłużej na poziomie jakiego oczekiwali od niego wszyscy od momentu przyjścia. Pierwsze 2 sezony to kompletnie nieporozumienie i gubienie się z piłką bez piłki, brak liczb, nic. Tylko dryblingi, które nic nie wnosiły albo po których to często tracił piłkę.
Teraz w końcu zaczął grać na jakimś lepszym levelu, ale nie ma co ukrywać, że to nadal nie jego maksimum. Tym bardziej, że już po przerwie zimowej wraca do swoich starych nawyków, choć tak naprawdę to cała drużyna gra póki co totalną kaszanę.

Tak więc jeśli zostanie, to okej, a jeśli nie, to płakać nie będę. Oczekiwałem o wiele więcej po tym chłopaku i niestety czas zweryfikował dlaczego Pep oddał go do nas bez większego żalu. No, ale pożyjemy, zobaczymy...

25.01.2024 22:14

4

Podpytałem o tego grajka kilku znajomych Turków, którzy aktywnie śledzą swoje rozgrywki krajowe. Ponoć to bardzo dobry zawodnik. Czego namiastki z resztą pokazał w dwumeczu CL między nami a Galatą. Atletyczny, wybiegany, silny, szybki. Do tego dobry drybling i waleczny charakter. Z wad - brakuje mu ostatniego podania i czasem traci głowę w finalizacji akcji, przez co dokonuje niewłaściwych wyborów. To tak w skrócie telegraficznym, ale ogólnie kibice bardzo go sobie cenią i nie chcą żeby odchodził. Tym bardziej, że w tym sezonie idą na noże z Fenerbahce i potrzebują solidnych graczy, walczaków do końca rozgrywek.

25.01.2024 21:57

Ciekawe, że z umów sponsorskich zarabiamy najwięcej. Nawet więcej niż Real czy choćby MU.
Z praw tv dopóki Bundesliga nie dostanie lepszych warunków, dopóty na tym polu będzie to wyglądać bardzo blado w stosunku do innych wielkich lig.
A co do dnia meczowego, to ceny biletów robią swoje. Gdzie w innych klubach te stawki są często szalone jak choćby w Arsenalu. Jednak nie zmienia to faktu, że Bayern popełnił błąd dawno temu budując stadion, który mimo jakiegoś potencjału do rozbudowy, miał też swoje ograniczenia i limity. A te właśnie zostały osiągnięte przy rozbudowie do 75.000 miejsc. A szkoda, bo popyt na bilety jest zawsze wysoki i podejrzewam, że nawet gdyby stadion miał 85.000 czy nawet 90.000 to byłby wypełniany w każdym meczu.
Wystarczy spojrzeć na fakty, że jest to jedyny stadion klubu z europejskiego topu, który od pierwszego dnia użytkowania ma 100% obłożenia w każdym spotkaniu. Tego nie robi nawet Dortmund, mimo, że ten wskaźnik jest u nich również bardzo wysoki...

25.01.2024 16:20

Z innych ciekawostek, to brak jakiejkolwiek włoskiej ekipy w top 10. , ale w top 30 jest już łącznie 5 zespołów. Natomiast Bayern w top 10. Potem w pierwszej 20 jeszcze Dortmund i Frankfurt, a następnie już nikogo. Ani Leverkusen, ani Lipsk. Dość słabo Bundesliga wygląda na tle reszty. To nawet z francuskiej ligi też są łącznie 3 ekipy, z tym, że jedna bliżej końca 30, a nie w najlepszej 20.
Hiszpanie mają łącznie 4 ekipy, z czego Real i Barca w pierwszej 10. Reszta to głównie angielskie. W samej top 10 mają aż 6 drużyn, a łącznie 14 - to jest przepaść, a wręcz kanion w stosunku do reszty świata...

25.01.2024 14:03

2

@Matilegolas, dzięki za podrzutkę. Lubię czytać te wszystkie niuanse i fakty finansowe.
Moje wnioski odnośnie tych danych: czołówka dość ciasno, tracimy niecałe 100 mln do lidera, Realu. Znowu zanotowaliśmy zysk i to spory, bo aż 14%. Po pandemii nie ma już śladu, i jak przed nią mieliśmy rekord (2019) 660 mln, a w zeszłym roku prawie go wyrównaliśmy, tak teraz pobiliśmy go o 85 mln. Szkoda, że tylko 6 miejsce. Nie rozumiem takich wysokich pozycji PSG, United czy Barcelony, ale rozumiem, że gra to jedno, a rozpoznawalność i marka to drugie.
W każdym razie miło widzieć takie wzrosty i obyśmy kiedyś zajęli w tym zestawieniu 1 miejsce.

25.01.2024 13:53

@fiidoo, ale Zidane nie przyszedłby do nas i z tych samych powodów nie poszedł do Anglii - znajomość języka. Powiedział, w którymś wywiadzie, jakoś kilka miesięcy temu, że nie pójdzie do ligi/klubu w którym nie będzie potrafił płynnie porozumieć się z graczami. Dlatego dla niego jedyne opcje (na ten moment) to Francja, Hiszpania i ewentualnie Włochy. Angielski i niemiecki niestety nie są jego mocną, o ile jakąkolwiek stroną.

25.01.2024 10:40

A więc nasuwa mi się pytanko - czy ktoś ma jakiś sensowny pomysł na ewentualnego następcę Tuchela? I nie mówię o środku doraźnym w postaci na przykład Flicka do końca sezonu.
I bierzmy też pod uwagę, że Alonso w Leverkusen zbudował sobie drużynę na swoją modłę, bez żadnej presji na wyniki czy dogadanie rozkapryszonym gwiazdeczkom. No i do tego Leverkusen to dopiero jego pierwszy poważny klub i gra pierwszy świetny sezon. Nie ma doświadczenia w prowadzeniu ekip z topu i kręcenia świetnych wyników co sezon... Także ktoś, coś? Jestem ciekawy :)

25.01.2024 10:35

Póki co u mnie na telefonie słabo. Sonda nadal nie działa, choć przynajmniej widać do niej odnośniki. Komentować na telefonie też nie mogę. Gdy wciskam "dodaj komentarz" nie wyświetla się żadne okno do pisania. Do tego litery na dole strony nachodzą na siebie, a menu użytkownika wisi z lewej strony bez ładu-składu zasłaniając inne odnośniki.

Co do wersji pełnej tudzież komputerowej jak na razie nie mam żadnych zastrzeżeń :)

20.01.2024 12:00

Ja tam z Hovenem nie miałem problemu. Ale wiadomo, że człowiek to opinia.
Co do Superligi to nie wiem jak się do tego odnieść. Perez ma siłę przebicia. Co się nie okaże, że Bayern zostanie sam z sobą w lidze drugiej kategorii, a najlepsze kluby pójdą do tej Superligi. Wtedy to my na tym stracimy, zarówno wizerunkowo jak i finansowo.
Ile będzie warty tytuł Ligi Mistrzów gdy do pokonania zamiast Realu, City, Juve czy innych klubów z najwyższej półki, zostaną ligowe średniaki wyjęte z Ligi Europy?

21.12.2023 16:15

No, ten tytułowy "udany koniec roku" to brzmi tak mocno groteskowo. Jedynym udanym faktem jest wygrana. I to wszystko.
Niestety po narobieniu nadziei w ostatnim meczu, dzisiaj wróciły stary "dobry" Bayern z tego sezonu.
Pierwsza połowa była jeszcze w miarę. Dali chwilę pograć Wilkom i potem zaczęli grać. Niestety dzisiaj znowu szwankowała skuteczność, ostatnie podanie itp. Na szczęście i tak trafili dwa razy. Kane znowu pięknie.
Za bramkę Armolda pretensji mieć nie można bo to strzał niedzielny dla pilarza tego typu. Jedynie mogli nie zostawiać mu tyle miejsca, ale rozumiem, że nikt się nie spodziewał.
Druga połowa to już pokaz typowego "tuchelball". Ani posiadania, ani akcji, ani bramek. Cieszyć się, że nie stracili, bo strzelić to by na pewno nie strzelili i znowu wpadłby jakiś remis z du**. Tak przynajmniej wywieźli te 3 punkty.
Mam świadomość, że myślami pewnie już wszyscy byli na urlopie, że są zmęczeni. Jednak przy tak grającym Leverkusen nie można sobie pozwolić jak na razie na żaden błąd. Nie pamiętam od dawna, która drużyna przez całą rundę nie przegrała meczu...
I mimo, że mamy zaległy mecz, to tylko remis Leverkusen mógłby sprawić, że zdobylibyśmy mistrza jesieni i odzyskali lidera. I sam fakt, że zrobili rekord, którego nie ma Bayern, i go jaki rekord.
Pozostaje teraz czekać na jakieś ciekawe ruchy, uzupełnienia. Ligi Mistrzów nie zdobywa się taką krótką ławką. A i najprawdopodobniej o mistrza będziemy musieli się tłuc do samego końca, jak w zeszłym sezonie.
Niech teraz odpoczywają, a potem niech trenują, i niech ćwiczą jakieś inne warianty gry, schematy, automatyzmy. Bo jak na razie nie mamy większych problemów z drużynami, które też chcą grać piłką. Problemy zaczynają się kiedy trafiamy na rywali, którzy na nas siadają pressingiem lub całkowicie się murują. A jednych i drugich jest zdecydowanie więcej niż tych, którzy idą na wymianę ciosów.

20.12.2023 22:56

Drugi w sezonie i jedyny po pojedynku z BVB mecz, który oprócz wyniku niósł za sobą przyjemną dla oka grę, solidność, pewność i widoczne cechy wolicjonalne.
Jakbyśmy tak grali za Tuchela przynajmniej większość meczy, już nie mówię, że każdy to byłbym bardzo szczęśliwy.

Pełna kontrola spotkania, bez nawet, jak to często miało miejsce 15-30 min oddania inicjatywy przeciwnikowi. Wiele stworzonych sytuacji, z tego 3 wykorzystane, a mogli spokojnie więcej.

Na 0 z tyłu. Kim zagrał tak jak się tego od niego od początku oczekuje. W końcu bardzo dobrze bite i wykorzystywane stałe fragmenty. Pavlovic bardzo ładnie. Nie ma co na razie przesądzać, że to drugi Schweinsteiger, ani tym bardziej zaniechać transferu bo mamy talent. Jednak zdecydowanie warto dawać mu częściej szanse niż do tej pory. I niestety przy okazji potwierdza się teza, że gdy Kimmich nie gra (wcześniej z BVB i teraz Stuttgart), to znika hamulcowy, dziwne podania, straty, przeciek w środku pola i fatalne wrzutki z różnych.

Pełna koncentracja zawodników i kompletna realizacja planu na to spotkanie, przez całe 90 minut. Nie było w tym może jakichś mega koronkowych akcji, finezji, czy polotu (oprócz Musiali), ale wyglądało to naprawdę schludnie, z pomysłem, i po prostu przyjemnie się na to patrzyło.

W środę na domknięcie tego roku życzyłbym sobie powtórki z dzisiejszego meczu. Wolałbym oglądać serię takich porządnych meczy, które dawałyby pewność zawodnikom i radość kibicom, niż jednorazowe pogromy po 6, 7 czy 8:0 by następnie patrzeć na jakąś mizerię...

Brawo drużyna, brawo trener. W środę to powtórzcie i niczego przez następny miesiąc nie będę od was wymagać :)

17.12.2023 22:21

Nie chciałbym zapeszać, ale to byłby kolejny eksperyment typu Kovac. Chłop tak naprawdę nikogo porządnego nie trenował, nigdy nie miał na sobie żadnego większego ciśnienia na zdobywanie trofeów i co tego najlepiej w ładnym czy wręcz pięknym i oszałamiającym stylu. Mało tego, nigdy nie miał pod sobą tylu światowej sławy, ambitnych i mających swój charakterek piłkarzy. Nam już wystarczy takich "ambitnych" prób mając wzgląd na ostatnie lata. Nawet cudowne dziecko niemieckiej trenerki Nagelsmann potrafił się stąd odbić po niecałych dwóch latach, gdzie kontrakt dostał na pięć z góry. Tu jest potrzebny ktoś obyty w takich klubach, z gwiazdami, potrafiący radzić sobie z presją, ale i mający świeże podejście i pomysł na tą drużynę.

16.12.2023 20:22

Oho, pokażmy reakcję reakcji na reakcję. To spowoduje reakcję.

15.12.2023 15:59

@SirOvad, racja. Hahahaha!

Edytowano : 2023-12-15 15:57:09

@[UserID=8099]Matilegolas[/user], coś w tym jest :)

15.12.2023 15:56

Chłopie, co ty biadolisz, jakich automatyzmów? Ty widziałeś chyba jak powinny funkcjonować w Bayernie automatyzmy. A jeśli nie lub nie pamiętasz, to odpal sobie kilka skrótów spotkań zza czasów Flicka, Pepa czy Juppa. Tam zobaczysz co znaczą automatyzmy. Powiedzioł co wiedzioł...

15.12.2023 00:28

@bayern1987dwa być może standardy niektórych kibiców zmieniły się na bardziej liberalne. Ja jednak po takim blamażu jakiego mieliśmy nieprzyjemność doświadczyć i zaznać ostatnio oczekuję zawsze konkretnej odpowiedzi w ramach jakiegoś zadośćuczynienia. Kiedyś tak potrafili, i po słabszych meczach czy już w ogóle większych katastrofach reakcje były odpowiednie wysokie zwycięstwa z przekonującą grą. Obecnie potrafimy odpowiedzieć ledwo 1:0 z zespołem, który od miesięcy jest w kryzysie i na językach. Jeszcze brakowało, żeby od nich dostali... Naprawdę dawno tak nie wyczekiwałem przerwy zimowej jak obecnie.

12.12.2023 23:36

No, frajerami sezonu w europejskiej piłce to już na pewno nie zostaniemy. Choć i tak aktualnie zajmujemy w tej niechlubnej tabeli wysoką pozycję.
Pytanie tylko, na którym miejscu skończymy?
Nie żebym złorzeczył, ale jak dla mnie jeśli po przerwie zimowej nie nastąpi jakieś cudowne odmienienie tego wszystkiego, czyli: stylu gry, obrony-błędów, skuteczności, schematów-wariantów, taktyki-strategii, to widzę to w mocno ciemnych barwach.
Jak dla mnie na ten moment dojdziemy co najwyżej do ćwierćfinału gdzie poskłada nas Real lub City. O ile wcześniej, w 1/8 nie dostaniemy Napoli, Atlético lub innego Szachtara czy Porto, albo Milanu lub Newcastle (bo PSG bez względu na wszystko pewnie łykniemy), które będzie bardziej zmotywowane (jak ostatnio Eintracht), i już tam zakończymy naszą przygodę w aktualnej kampanii LM.
A w lidze krajowej, jeśli wciąż nie będziemy wygrywać z zespołami z czołówki, a do tego wyłapywać kolejne gongi jak z Frankfurtem, a przy tym Leverkusen będzie trzymało równo swoją dyspozycję, to stracimy również mistrza i skończymy na 2 lub nawet 3 pozycji.

Mimo wygranej znowu wyglądało to słabo. I prócz samych punktów ten mecz dla kibica nie miał możliwości jakkolwiek poprawić humoru po weekendowych bęckach...

12.12.2023 23:19

No, frajerami sezonu w europejskiej piłce to już na pewno nie zostaniemy. Choć i tak aktualnie zajmujemy w tej niechlubnej tabeli wysoką pozycję.
Pytanie tylko, na którym miejscu skończymy?
Nie żebym złorzeczył, ale jak dla mnie jeśli po przerwie zimowej nie nastąpi jakieś cudowne odmienienie tego wszystkiego, czyli: stylu gry, obrony-błędów, skuteczności, schematów-wariantów, taktyki-strategii, to widzę to w mocno ciemnych barwach. Jak dla mnie na ten moment dojdziemy max do ćwierćfinału, o ile w 1/8 nie dostaniemy Napoli, Atlético czy innego Szachtara czy Porto, które będzie bardziej zmotywowane (jak ostatnio Eintracht) i tam (ćwierćfinał) zakończymy naszą przygodę w tegorocznej kampanii LM.
A w lidze krajowej, jeśli wciąż nie befziemy wygrywać z zespołami z czołówki i do tego wyłapywać kolejne gongi jak z Frankfurtem, a przy tym Leverkusen będzie trzymało równo swoją dyspozycję, to stracimy również mistrza i skończymy na 2 lub nawet 3 pozycji.

Mimo wygranej znowu wyglądało to słabo. I prócz samych punktów ten mecz dla kibica nie miał możliwości jakkolwiek poprawić humoru po weekendowych bęckach...

12.12.2023 23:12

@hoven, @Edmund i inni zainteresowani. Panowie, nie chcę wychodzić na jakiegoś arbitra czy rozjemcę, ale naprawdę nie ma sensu ciągle drzeć kotów. I tak każdy będzie miał swoją, najmojszą rację. Skupmy się na tematach palących w klubie, a tych jest sporo. Przecież tak to można się spinać do końca świata i jeden dzień dłużej.
Wiadomo, że ktoś czasem coś powie, później zmieni zdanie. Inny będzie się trzymał twardo swego choćby nie przemawiały za tym żadne argumenty. Ale koniec końców, po co to? Dajcie sobie na luz, ewentualnie nie odnoście się do siebie ad persona i tyle. Jest tu tyle osób chętnych do dyskusji, że nie musicie kłócić się między sobą. Jak mówię, bez spiny z mojej strony. Życie jest za krótkie na dokładanie sobie niepotrzebnych stresów. Tym bardziej takich, na które czasem nie mamy wpływu. A na grę piłkarzy i wymysły trenera nie mamy akurat żadnego :)

10.12.2023 17:24

Bilans i osiągnięcia Tuchela w Bayernie na ten moment:

22/23
x Odpadnięcie z Pucharu DFB (ćwierćfinał)
x Odpadnięcie z Ligi Mistrzów (ćwierćfinał)
x Zdobycie mistrzostwa ligi (w ostatniej kolejce, dzięki uprzejmości BVB)

23/24
× Superpuchar - przegrany (z kretesem)
× Puchar DFB - odpadli (z 3 ligowcem)
× Bundesliga - brak lidera (mieliśmy go tylko raz w 5. kolejce), być może dzisiaj już 6 punktów straty
× Liga Mistrzów - pewne 1 miejsce i awans. Jednak mecze szarpane, wygrywane w cuglach. A ostatnio remis z potencjalnie najgorszą drużyną i przerwanie 3 letniej serii zwycięstw w fazie grupowej

Edytowano : 2023-12-10 12:51:46

I do tego dochodzi wczorajszy blamaż z Eintrachtem w postaci 5 władowanych nam goli.

10.12.2023 12:47