@karl1985 no nie musi, ale masz kogoś innego, sensownego na myśli? Bo ja nie mam chyba innych propozycji póki co...
21.03.2019 17:04
Ciekawe kogo ma na oku. Mam nadzieję, że nie Hasana bo i takie plotki już chodziły. To musi być ktoś kto dla klubu przysłużył się na przestrzeni koło 10 lat i wyróżniał postawą, charakterem i osiągnięciami. Takim kimś jest właśnie Kahn, ale skoro on ma zastąpić Kalle to ja na miejsce Ulego widzę na ten moment tylko dwóch ludzi, a i tak podejrzewam, że nie chodzi o nich lub jeśli nawet to nie obejmą tego stanowiska teraz ze względu na swój stosunkowo młody wiek - mam na myśli Lahma i Schweini'ego...
21.03.2019 14:27
Tylko niech potwierdzą i jedno z moich życzeń transferowych się spełni
20.03.2019 00:16
Sam nie wiem który lepszy - Hernandez czy De Light...
20.02.2019 17:03
Myślę, że bardziej niż problemem z ich defensywą powinniśmy zająć się naszą obroną i tym, jak zniwelować atuty ich ofensywy, nie popełniać głupich błędów i nie opuszczać co w tym sezonie ma niestety miejsce niezwykle często...
01.02.2019 21:01
Z jednej strony nie dziwię się gościowi bo ostatnio nie grał w ogóle w porównaniu do np zeszłego sezonu. A po drugie ponoć będzie zarabiał tyle ile Lewy u nas czyli koło 15mln€ więc jak na gracza tej klasy to kupa pieniędzy. Zapewniona spokojna przyszłość. Pogra 2 lata, może wróci jeszcze na 2, 3 sezony do BL i skończy karierę. Z drugiej jednak strony przychodząc do nas ponownie, wiedział na co się pisze i jaką rolę będzie odgrywał. I choć ambicje ma na pewno niemałe, to jednak nie powinien być sfrustrowany liczbą granych minut. Normalnie mógłby doczekać chociaż do końca sezonu. Tym bardziej, że różnie bywa a znając nasze świńskie szczęście do przeróżnych kontuzji przed ważnymi meczami (odpukać i splunąć 3x za siebie), to dobrze byłoby mieć w obwodzie jakąś typową 9tkę. Do tego przede wszystkim waleczną i oddaną klubowi. Po sezonie dojdzie kilku piłkarzy, a szatnia ma być przewietrzona, odmłodzona i uzupełniona. Jednak trzeba też mieć świadomość (i taką miał na pewno Sandro), że w lecie mógłby się po niego już nie zgłosić nikt, a na pewno nikt z taką ofertą. Szczególnie przy jego niezbyt częstych okazjach do gry a co za tym idzie pokazania swoich możliwości. Z punktu widzenia Sandro sercem pewnie chciałby zostać, ale rozum słusznie podpowiedział co będzie w tym momencie dla niego lepszym wyborem, może nie tyle sportowo (ze względu na poziom tamtych rozgrywek) co na pewno ekonomicznie. Czy to dobre rozwiązanie dla drużyny? To się okaże w trakcie sezonu. Być może dzięki temu będzie więcej okazji dla zaprezentowania się młodszych zawodników na skrzydle i w ataku. Ale nigdy nie wiadomo. A dla Nas, kibiców pozostaje tylko godnie i miło wspominać napastnika, który mimo swoich nie do końca wymarzonych przygód z Bayernem zawsze okazywał nam najwyższy szacunek i przywiązanie. W końcu to typowy Bawarczyk. Póki co powodzenia Sandro i być może do kolejnego zobaczenia!
30.01.2019 15:02
Niepotrzebnie tylko narobił nadziei...
28.01.2019 18:32
Szczerze mówiąc - po tylu latach niezmiennie bardzo dobrej gry, posiadania statusu gwiazdy, bycia liderem i kapitanem reprezentacji to ta nominacja należy się mu jak psu kość. Oczywiście bywały różne zamieszania itd, ale koniec końców jest nadal u nas i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu a już na pewno nie na długi czas tak jak wielu innych.
17.01.2019 13:17
Wydaje mi się, że tu nie chodzi do końca tylko o aspekt wzmacniania podwórkowego rywala, ale także o.. pieniądze. Co by nie mówić BVB posiada w klubie kilku facetów z głową na karku i właśnie ci panowie wyczaili, że przy obecnym trendzie transferowym znajdzie się wiele klubów za granicą, które są gotowe zapłacić za ich graczy ciekawe sumy. Natomiast my, Bayern wykorzystuje tylko okazje by zapłacić jak najmniej. Tu niska klauzula, tam koniec kontraktu. A tak to proszę: niesforny Dembélé - 115 mln €; siedzący na ławce Pulisic i kontrowersyjny Aubameyang za 64 mln €. Następnie Mkhitaryan za 42 choć po tamtym sezonie dzisiaj odszedłby za koło 70 mln. I dopiero potem nasz "złoty chłopiec" Götze za ledwie 38 mln €.
Także moi Panowie, chcąc nie chcąc żółci doszli do wniosku, że znajdą się naiwniacy mogący tudzież chcący zapłacić grube sianko za fakt faktem nie byle jakich piłkarzy bez względu na obecną sytuację i zachowanie. My natomiast z tego co pamiętam zrobiliśmy dobry interes tylko raz - sprzedając przeciętnego Hargreaves'a do MU za naprawdę duże jak na tamte czasy pieniądze. Swoją drogą Sir Alex Ferguson przyznał, że Owen był jego najbardziej nietrafionym i przepłaconym transferem w karierze :D
16.01.2019 19:50
Tak jest, przyłączam się do protestu. Süle został sklasyfikowany zdecydowanie za nisko. Nim otworzyłem ranking a tylko przeczytałem tytuł pomyślałem, że Niklas jako jakby nie patrzeć nasz najbardziej stabilny obrońca w minionej rundzie znajdzie się spokojnie w Top 5. Przecież za stratę tylu goli jest winna co najmniej połowa drużyny i zdecydowanie nie powinno się to odbijać na tym piłkarzu. Najmniej prawidłowa ocena...
03.01.2019 19:23
Super wywiad. Fajnie się czyta to co ma się mniej więcej na myśli (w zdecydowanie wulgarniejszej i niekulturalnej formie), i zdaje sobie sprawę, że albo coś się zmieni od zaraz albo to będzie tak słaby sezon jakiego w Monachium nie było od kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Brawo panie Wilkowicz.
27.11.2018 18:22
Bez języka Zidane będzie miał bardzo, bardzo ciężko u nas. Ale kto wie? Być może już niedługo rozpocznie naukę jak kiedyś Guardiola...
14.11.2018 12:08
Nie to, że ci potencjalni gracze są słabi czy przeciętni, ale nie ukrywajmy - żaden z nich nie jest gwiazdą z TOPu, nikt. Czy naprawdę nie możemy sprowadzić jednego gracza pokroju Griezmann'a, Hazard'a czy Sane?
12.11.2018 19:27
Jak niby transfer jednego defensywnego i co najwyżej dobrego piłkarza miałby wpłynąć na prezentowany wtedy styl (choć obecny jest chyba nawet gorszy), wyniki (te aktualnie są także podobne lub nawet słabsze) i przede wszystkim pozycję trenera w drużynie (która również jest na zbliżonej pozycji Jak wtedy), szczególnie wśród zbuntowanych (podobno) przeciw niemu piłkarzy. To musiało się tak skończyć i żaden Koulibaly by tego nie zmienił...
06.11.2018 17:59
Panie Kovač. Przechodząc do tak medialnego i specyficznego klubu jak Bayern powinien być pan na "dzień dobry" nastawiony na wszelkie możliwe sposoby wychwalania i krytykowania przez mediów, kibiców i środowisko piłkarskie. Tym bardziej teraz gdy drużyna nadal nie gra tak skutecznie i składnie jak powinna, nie wspominając już o stylu w jakim to robią. Poza tym w Bayernie nawet gdy jest dobrze to znajdą się osoby, które będą szukać dziury w całym. Głowa do góry i szykować się na wojnę z BVB bo przy ich obecnej formie to może (choć naturalnie nie musi) skończyć się laniem jakim dostaliśmy od Mönchengladbach lub jakie wczoraj zebrało Atletico. Super Bayern!!!
25.10.2018 13:44
Raczej nie zwolnią, bo tak to nie robiliby dwóch osobnych konferencji dla trenera i dla zarządu o różnych godzinach. Poza tym gdyby mieli go zwolnić to raczej zrobiliby to przed przerwą reprezentacyjną. No chyba, że Niko chce się podać sam do dymisji, ale w to wątpię bo to bałkański charakter więc tak łatwo się nie podda. Umowa sponsorska, hmm? Z jednej strony miałoby to sens ponieważ jeśli jak sugerują plotki mamy nawiązać partnerstwo z BMW to będzie to istotna zmiana w dotychczasowej strukturze ekonomicznej klubu bo jak wiadomo oprócz samego partnerstwa technicznego w postaci samochodów, Audi ma też jakiś procent akcji (bodajże 8%), więc byłaby to o wiele większa zmiana niż normalnie. Z drugiej jednak strony Bayern ma zazwyczaj ogłaszać nowych partnerów poprzez internet a nie zwoływać z tego powodu nadzwyczajne konferencje. Jestem naprawdę bardzo ciekawy co to się jutro wydarzy...
19.10.2018 00:13
Jak myślicie? Zmiana dyrektora sportowego? Ogłoszenie końca ery któregoś z bossów? A może najzwyklejsza próba wyjaśnienia obecnej sytuacji w klubie tudzież formy zawodników i nakreślenie wytycznych na najbliższy okres? Ciekawe, ciekawe...
18.10.2018 20:22
Heh, i mówi to ten, który sam był w czasach FC Hollywood jednym z głównym aferzystów i rozstawiał kiedyś dziennikarzy po kątach. Hipokryzja totalna Lothar...
Edytowano : 2018-10-09 15:00:23
głównych*
09.10.2018 14:59
Dość tak oO Klasa Sanches!
19.09.2018 22:15
Coś pięknego, oby, oby...
16.09.2018 18:15
Klasyka gatunku - kluby uczą się na błędach w zarządzaniu, planowaniu kadrą, Bayern od kilku lat nie... Faul na Rafinhii był niebezpieczny i głupi, ale szczerze mówiąc to wcale nie głupszy od naszej tegorocznej (w sumie nie tylko) polityki transferowej, dzięki której nie kupiliśmy większej liczby zawodników, a dwóch już wypadło na kilka tygodni, ups przepraszam - miesięcy. Niech dojdzie jeszcze dwóch i będziemy 3/4 sezonu nadeksploatować stałą 15stkę graczy a gdy przyjdą coroczne momenty, tygodnie prawdy (kwiecień-maj) to jak zwykle nie będzie grać kim świeżym bo paru graczy będzie do końca sezonu leżeć w szpitalu, a inni nie będą mieć formy, tudzież będą zajechani sezonem. Dzięki Prezesie raz jeszcze. Mia san Mia :)
16.09.2018 02:15
Owszem prezesie, faul na Rafinhii był niebezpieczny i głupi, ale szczerze mówiąc to wcale nie głupszy od naszej tegorocznej polityki transferowej, dzięki której nie kupiliśmy większej liczby zawodników, a dwóch już wypadło na kilka tygodni, ups przepraszam - miesięcy. Niech dojdzie jeszcze dwóch i będziemy 3/4 sezonu nadeksploatować stałą 15stkę graczy a gdy przyjdą coroczne momenty tygodnie prawdy (kwiecień-maj) to jak zwykle nie będzie grać kim świeżym bo paru będzie do końca sezonu leżeć w szpitalu, a inni nie będą mieć formy, tudzież będą zajechani sezonem. Dzięki Prezesie raz jeszcze. Mia san Mia :)
16.09.2018 02:10
Takie wypowiedzi co do LM czytam co rok w początkowej fazie sezonu do czasów Guardioli. Niestety na nic się to zdaje, skoro co roku praktycznie odpadamy w tej samej fazie, przez te same błędy z których nie wyciągamy wniosków. Mam tu na myśli plagę kontuzji i absencję kluczowych graczy w szczytowym momencie sezonu. Do tego dochodzą błędy własne, znów odpadamy i znów karuzela kręci się od nowa a zarząd zamiast wyciągać wnioski to karmi nas po raz kolejny tą znaną, nudną i niesmaczną kiełbasą początkowo-sezonową...
Edytowano : 2018-09-12 22:56:17
Takie wypowiedzi co do LM czytam co roku w początkowej fazie sezonu od czasów Guardioli. Niestety na nic się to zdaje, skoro co sezon praktycznie odpadamy w tej samej fazie rozgrywek, przez te same błędy z których nie wyciągamy wniosków. Mam tu na myśli plagę kontuzji i absencję kluczowych graczy w szczytowym momencie sezonu. Do tego dochodzą błędy własne. Znów odpadamy i znów karuzela kręci się od nowa a zarząd zamiast wyciągać wnioski, to karmi nas po raz kolejny tą znaną, nudną i niesmaczną od dawna kiełbasą początkowo-sezonową...
12.09.2018 22:53
Na pewno nastanie koniec pewnej epoki a czy pójdzie za tym również zmiana sposobu prowadzenia klubu? To się okaże, ale jak na mój nos, polityka klubu nie zmieni się od tak o 180°. Nastąpi raczej odpowiednia selekcja, która wyłoni nowego kandydata, kandydatów o podobnym sposobie myślenia i podejściu do spraw sportowo-ekonomicznych. Nie wydaje mi się by po odejściu Hoeness'a mielibyśmy się stać klubem, który co okienko miałby dokonywać transferów na miarę 60, 70mln€ i wzwyż. Nie u nas takie podejście czy kiedyś, teraz czy w przyszłości...
20.08.2018 14:33
@josh1982 - będziesz na zlocie? Bo chciałbym poznać w końcu tak obszernie, intensywnie i co najważniejsze, ciekawie komentującego członka Fanklubu :)
31.07.2018 23:20
Jak co roku w Monachium, gdy zaczyna się upał słychać wielki szum
Można spotkać Piniego agenta od Lewego, chce go sprzedać w ch..
Znów się będą rozbierać, nowe stroje przebierać - fanów przeszedł dreszcz
A Karl kłóci się z Ulim bo chce kasę wybulić, lecz Uli tuli cash...
30.07.2018 22:25
To trochę słowa na wyrost według mnie. Faktycznie w reprezentacji Niemiec nie ma i nigdy nie było typowego magika pokroju Ronaldinho (który swoją drogą był jedyny w swoim rodzaju bo potrafił przenieść technikę użytkową z halówki na pełnowymiarowe boisko) młodego Ribéry'ego czy nawet CR. Jednak kompletnie nie zgodzę się z teorią, że Niemcy nie słyną z techniki bo o ile taką łatkę mieli przypiętą i to nie bez powodu aż do mundialu 2002 włącznie a nawet jeszcze Euro 2004, tak od 2006 kiedy to Klinsmann i Loew przejęli drużynę, zmienił się całkowicie ich styl gry, sposób atakowania i charakterystyka piłkarzy. Niemcy grają lżej, zdecydowanie przyjemniej i o wiele bardziej skutecznie niż kiedyś. Akcje kombinacyjne, niekonwencjonalne zagrania, błyskawiczne gdy trzeba przechodzenie z obrony do ataku oraz umiejętność totalnego zdominowania rywala to ich główne atuty. I za tą grę odpowiada kolektyw i oczywiście selekcjoner, który ma swój indywidualny sposób na prowadzenie tej reprezentacji już ponad 10 lat. Nie biorę oczywiście pod uwagę tej wielkiej wpadki z właśnie zakończonych MŚ ponieważ tu nie zagrało coś w drużynie wewnątrz (najprawdopodobniej to gloryfikowanie niekoniecznie będących w formie starszych, zasłużonych piłkarzy zamiast postawienie na młodych, w pełni zdrowych i głodnych sukcesów kolegów) a nie typowo jakość piłkarska, którą przecież mają ogromną. Götze kiedyś zapowiadał się na takiego gracza, ale jak się skończyło, to wiemy. Kto wie też na jakim poziomie znajdowaby się dzisiaj Reus gdyby nie ta jego ogromna podatność na kontuzje i wielki pech. Jest światełko w tunelu w postaci Sané, ale ma on jeszcze dużo do poprawienia, i szczególnie przeniesienia dyspozycji z MC do reprezentacji. Özil jest również graczem, który potrafił zrobić różnicę, ale jego największą ujmą od zawsze były braki szybkościowe, brak dynamizmu w koordynacji i oczywiście bardzo przeciętna tym bardziej jak na dzisiejsze czasy kondycja a z wiekiem jest z nim tylko gorzej...
Być może jednak nadejdzie czas w którym to i Niemcy wychowają sobie jakiegoś zachwycającego tłumy wirtuoza, który stylem gry będzie zachwycał cały piłkarski świat, i co więcej będzie to gracz Bayernu na dłuuuugie lata, który zostanie legendą FCB i reprezentacji Niemiec. Pozostaje wierzyć i liczyć na jak najszybsze spełnienie takiego scenariusza :)
15.07.2018 20:13
Ta zmiana piłki z Adidasa na Derbystar (nie Derbstar redakcjo, poprawcie nazwę w tekście) to dość duża ciekawostka. Adidas jako niemiecka firma od lat premiuje najważniejsze rozgrywki piłkarskie (MŚ, ME, LM) swoimi produktami - piłki, stroje sędziowskie, a tu nagle w kraju pochodzenia firmy po wielo, wieloletnim partnerstwie władze decydują się na zmianę futbolówek na firmę również niemiecką, ale jednak zdecydowanie mniej prestiżową. Piłki Derbystar są używane TYLKO w lidze holenderskiej więc nie jest to liga nawet z TOP5. Jestem bardzo zaciekawiony jaki jest powód takiej decyzji, i nie wydaje mi się by chodziło o finanse...
08.07.2018 22:34
Jak dla mnie może odchodzić. Bardzo nie lubię zawodników-chorągiewek, którzy co chwilę zmieniają swoje stanowisko co do planów a tak właśnie od dłuższego czasu postępuje Boa. Jeszcze nie aż tak dawno, mówił wszem i wobec jakiby to był zaszczyt i honor móc zostać w przyszłości kapitanem lub vice-kapitanem Bayernu. A teraz gdy jego forma ciągle pikuje i do tego nie potrafi odnaleźć rytmu gry poprzez ciągłe, przewlekłe kontuzje chce odchodzić mimo, że i tak każdy trener gdy jest zdrowy stawiał na niego. Dla mnie to brak ambicji, tchórzostwo i niemożliwa próba wymuszenia niezasłużonej podwyżki. Panie Boateng, więcej konkretnych treningów, poprawa prowadzenia się, głównie diety (być może wtedy kontuzje znikną) i ogólne zamknięcie się i udowodnienie, że nadal jesteś jednym z najlepszych obrońców świata. A jak nie, to droga wolna - PSG, MU, Chelsea pewnie wyłożą odpowiednio dużą kwotę za wiecznie leżącego w szpitalu obrońcę, któremu będą płacić krocie, a my zaczniemy budować młody Bayern oparty na Süle, oby De Ligt, Pavard z doświadczonym Alabą i Hummels'em. Żyć nie umierać, płakać nikt nie będzie. Decyzja należy do Ciebie panie Jerome...
05.07.2018 14:21
Ja nadal nie kumam jak MU nie odnoszące żadnych znaczących lub w ogóle jakichkolwiek sukcesów w ostatnich latach może wyprzedzać prócz nas także zdobywającą prawie co rok mistrzostwo za mistrzostrzwem oraz Real, który wiadomo co ostatnio nawygrywał. Ja rozumiem, że to nie tylko chodzi o aspekty sportowe w wyliczeniach do tego rankingu, ale mimo wszystko nie kumam tego za cholerę. No i kompletnie niezrozumiała jest dla mnie strata do trzeciej Barçy - aż 1mld $ !!! Dlaczego aż tyle? I to $ity, które po znikomych sukcesach i historii traci do nas mniej niż my do katalończyków mimo równorzędnej pozycji klubu. Słaby ten ranking, a co rok to samo. Żenada.
Edytowano : 2018-06-15 19:53:14
Ja nadal nie kumam jak MU nie odnoszące żadnych znaczących lub w ogóle jakichkolwiek sukcesów w ostatnich latach może wyprzedzać prócz nas także zdobywającą prawie co rok mistrzostwo za mistrzostrzwem Barcelonę oraz Real, który wiadomo co ostatnio nawygrywał. Ja rozumiem, że to nie tylko chodzi o aspekty sportowe w wyliczeniach do tego rankingu, ale mimo wszystko nie kumam tego za cholerę. No i kompletnie niezrozumiała jest dla mnie strata do trzeciej Barçy - aż 1mld $ !!! Dlaczego aż tyle? I to $ity, które po znikomych sukcesach i historii traci do nas mniej niż my do katalończyków mimo równorzędnej pozycji klubu. Słaby ten ranking, a co rok to samo. Żenada.
15.06.2018 19:52
Ciekawe o jakim zawodniku jest mowa o którego Perez kiedyś pytał. Podejrzewam, że Alaba bo innego kandydata raczej nie widzę. Jakieś propozycje?
14.06.2018 00:13
Również jestem fanem Davida i nie wyobrażam sobie jego w innych barwach niż nasze. Jednak trzeba też przyznać, że ostatnie dwa lata Alaba jakby stanął w miejscu i przestał się rozwijać. Mało tego, coraz częściej miewa wręcz okresy kiedy formą mocno dołuje, mimo iż nie jest bardzo kontuzjogennym zawodnikiem, a jeśli już to nie wypada na długo więc nie mam pojęcia czym to jest spowodowane. Mam nadzieję, że to nie typ zawodnika a'la Kroos, który u nas nie mógł przeskoczyć powyżej pewnego piłkarskiego poziomu i dopiero transfer (w tym wypadku do Realu) wzbił jego umiejętności na wyższy stopień. David jest jeszcze dość młody i wydaje mi się, że ma potencjał na to by być jeszcze lepszym graczem niż za swojego najlepszego okresu sprzed pięciu, czterech lat, i mam nadzieję, że z nowym sezonem wskoczy na ten poziom i to oczywiście w naszym klubie.
29.05.2018 00:33
No i jak byłem dość pozytywnie nastawiony na przyjście braci Kovač, tak teraz zaczynam się trochę obawiać. Trener jest postacią główną sztabu i to głównie on i piłkarze są rozliczani z rezultatów. Jednak w dzisiejszych czasach często gęsto to asystent (o ile jest dobry) jest odpowiedzialny połowicznie za wyniki. Głównie za sprawą treningów, przygotowania. Wystarczy przypomnieć kadrę Niemiec za czasów Klinsiego, gdzie cichym bohaterem i prawdziwym ojcem sukcesu z 2006 był Loew. Hermann jest fachowcem jakich mało. Wystarczy spojrzeć jakie rezultaty osiągnął w duecie z Jupp'em, ale również jak po zatrudnieniu go w Fortunie grali piłkarze z z Düsseldorfu i jak to momentalnie się zmieniło gdy wykupiliśmy go na prośbę Heynckes'a. Bodajże 5 meczy pod rząd bez zwycięstwa... Nie wspominając jak jego i Gerlanda brak w sztabie wpłynął na przygotowania przedsezonowe i atmosferę w drużynie podczas siesty Ancelottiego i jego familii. Liczyłem na jego pozostanie na przynajmniej kolejny sezon i spokojne wdrożenie Roberta i Niko w życie, atmosferę, zasady i funkcjonowanie klubu w obecnym stanie (bo mimo wszystko trochę się zmieniło przez te 15 lat), jak przede wszystkim pokazanie współpracy z obecnym zespołem oraz przekazanie pewnych metod i systemów treningowych by piłkarze znów nie poczuli chaosu jak dwa lata temu... Szkoda panie Hermann, ale mimo wszystko emerytura w pełni zasłużona. Dziękujemy za wszystko!
27.05.2018 19:36
Możnaby tak dywagować, ale jak wiadomo ci dwaj starsi panowie dopiero parafrowali nowe umowy więc z takiego ani żadnego innego pomysłu na deal związanego z nimi w tym roku już nie uświadczymy... Najbardziej boli to, że można uznać raczej za pewnik iż do tej wyczekiwanej bomby transferowej nadal nie dojdzie, ponieważ skrzydła to jedyne miejsca, na które taki gracz światowego formatu by się nadał i zakup miałby sens. Podsumowując:
Bramka - voll (Neuer zdrowy to najkompletniejszy golkiper świata oraz bardzo wartościowy zmiennik, niepotrafiący jedynie wytrzymać presji dużych meczy - PSG, Real, Eintracht).
Obrona - voll, choć post niżej zapomniałem dopisać Bernata, który również jest wymieniany w tych wszystkich spekulacjach i akurat jego wytransferowanie i sprowadzenie lepszego zmiennika jest na ten moment jednym z lepszych i mających uzasadnienie pomysłów. Ewentualnie jeszcze jeden środkowy w razie W choć tam to i od biedy może Martinez czy nawet Alaba zagrać.
Pomoc - hmm, niby jedna z lepszych na świecie, ale jak przychodzi co do czego to brakuje i błysku w rozegraniu i przy kontuzjogennym Comanie oraz Gnabrym szybkości na skrzydle (bo nie oszukujmy się, Robbery już szybsi nie będą) oraz tego instynktu Müller'a także w tych większych meczach nie widywałem mimo zdecydowanie lepszego sezonu niż poprzedni.
Atak - voll. Co by nie było Robert zawiódł także w tych momentach, w których na niego najbardziej liczyliśmy jednak gość strzelający 50 bramek w sezonie ogólnie żyje głównie z podań, a tych miał w tych potrzebnych chwilach jak na lekarstwo albo wcale albo miał pecha. Sandro - bawarczyk z krwi i kości. Charakter, zawziętość i duma z noszenia barw. Do tego jak na stosunkowo małą liczbę występów bramkostrzelny. Lepszego gracza potrafiącego pogodzić się mimo wszystko z rolą tego drugiego w drużynie raczej nie znajdziemy.
Wnioski: Powtarzam od dawna, że nie wymagam chorych zakupów typu Mbappe, Neymar (mówię o kwotach), ale jednak nie da się już w obecnych czasach nadal brnąć w zaparte z maksymą, za niewiele mamy wiele. I oprócz tej wartości sportowej tracimy głównie w świecie marketingowo bo jednak nastały takie czasy, że liczy się przede wszystkim za ile. Wiadomo, żeby było dobre, bardzo dobre, najlepsze, ale żeby to kosztowało i gawiedź miała o czym dyskutować... Więc panie Hoeneß albo się pan z tym w końcu pogodzi, w co wątpię, albo za niedługo dojdzie do sytuacji gdzie nie tylko kibice, ale również bardziej postępowi członkowie klubu także odwrócą się plecami do pana i pańskich pomysłów prowadzenia klubu w prawie trzeciej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku.
26.05.2018 19:58
Tak, tak, niech połowa drużyny opuści nasze szeregi i wtedy dokonamy wielkich zakupów. Ja wiem, że zbliża się okienko transferowe, a także da się już odczuć gorączkę przed MŚ oraz fakt, że na Bayernie z sezonu na sezon rośnie presja dokonania przełomowo wielkiego transferu (mam na myśli minimum 70mln €), ale na boga nie dajmy się zwariować. To co wypisują media czy to wymyślając jakieś spekulacje czy z premedytacją fałszywie interpretując wypowiedzi piłkarzy - choć swoją drogą oni w swoich wypowiedziach również nie są wzorowo lojalni czy bezpośredni, to naprawdę woła o pomstę do nieba. Według tego co czytam i słyszę, to w nadchodzącym lecie mają odejść od nas Boateng, Alaba, Vidal, Thiago, Rudy oraz oczywiście Lewandowski. Przecież wszyscy z nich to przy dopisującym zdrowiu i optymalnej formie (prócz Sebastiana) zawodnicy podstawowej 11stki. Na czystą logikę znająca się osoba na futbolu wyśmiewa takie wymysły i to w dodatku mając na uwadze politykę transferową Bayernu. Nie kumam jak można co chwilę wymyślać i podawać do wiadomości publicznej kolejne takie bzdury i bajki. Ten świat jest naprawdę coraz bardziej nienormalny...
26.05.2018 19:27
Ciekawe czemu akurat Lewandowskiego brak na reklamie...
08.05.2018 20:34
@josh1982 - trzy serwisy wytypowały James'a do 11tki kolejki (Kicker, Bundesliga i WhoScored). Tylko Sportschau nie wybrał go :)
08.05.2018 17:42
Skrzydłowy jak skrzydłowy, jak dla mnie przy pozostaniu Franck'a i raczej Arjen'a może to być po prostu uniwersalny gracz jak chociażby Griezmann czy Dybala. Choć nie zmienia to też faktu, że raczej z tej dwójki żaden do nas nie dołączy więc próbowałbym mimo wszystko Malcoma lub Lemar'a niż Martial'a.
07.05.2018 17:32
Z obejrzanych przeze mnie filmików pokazujących jego grę, umiejętności (meczu na żywo nie widziałem bo nie interesuję się na tyle ligą francuską, tylko tabela i wyniki) oraz przeczytanych dobrych kilku artykułów na różnego rodzaju portalach sportowych układa mi się obraz trochę ulepszonej wersji naszego byłego jeźdźca bez głowy - Xherdan'a Shaqiri'ego. Jest dobre przyspieszenie, jest dość banalny, niewyszukany, ale skuteczny drybling no i do tego całkiem solidny strzał z dystansu plus umiejętność szukania gry kombinacyjnej z partnerami. Składając do kupy te wszystkie cechy wyłania się nam obraz piłkarza dobrze rokującego, z niemałym potencjałem (choć raczej nie na miarę nowego Ribéry'ego, Robben'a, Neymar'a czy Hazard'a), ale także potrzebującego odpowiedniego prowadzenia, szczęścia do braku kontuzji oraz wielu szans otrzymywania gry. Teraz zostaje pytanie czy taki nie do końca pewny zawodnik jest wart wydania tak dużej sumy czy jednak nie lepiej dołożyć połowę lub nawet jeszcze raz tyle i sprowadzić jakąś ukształtowaną gwiazdę?
07.05.2018 15:18
@niszczyciel - jakaś głębsza prawda w tym jest jednak na pewno nie taka szorstka i brutalna. Ty jesteś kibicem Bayernu czy odrzutem z innego klubu bo po zdaniu dotyczącym Lewego wygląda bardziej na to drugie. Więc jeśli tak to po co komentujesz? Idź trollować gdzie indziej.
03.05.2018 13:44
Tak, pewnie. Najlepiej znowu przyoszczędzić i zrobić z jednego piłkarza alternatywę na kilku pozycjach zamiast kupić na te miejsca odpowiednio dostosowanych graczy. Jeszcze tylko zróbmy z Neuer'a napastnika i będzie cacy. Za rok przyjdzie końcówka sezonu i znów wysypie nam się 1/3 składu w tym połowa najlepszych graczy. Dlaczego zamiast wydać pieniądze jak kiedyś i mieć spokój, znów wierzymy, że nic się nie stanie, a koniec końców wysypują się nam najlepsi zawodnicy. To już bodajże trzeci czy nawet czwarty sezon z rzędu gdzie w w tym samym okresie sezonu na miejsce ta sama sytuacja :( I podstawowe pytanie - dlaczego lekarze w innych klubach (np Real czy Barcelona) potrafią postawić piłkarza na nogi w 2, 3 tygodnie góra miesiąc a u nas trwa to minimum 2,5? Nie rozumiem tego ani trochę...
03.05.2018 13:34
Wydaje mi się, że nasz prezio wypowiedział się tak kurtuazyjnie szczególnie po to, by dodać wiary i odwagi graczom mającym dzisiaj wybiec na boisko, a także tym którzy przez ostatnie kontuzyjne perturbacje składu, na ten mecz ani nawet sezon wyjść już nie będą mogli. Swoją drogą czy rzeczywiście tak uważa, że obecna drużyna nie wymaga bardzo solidnych wzmocnień (co znając jego jest możliwe) czy też zdaje sobie z tego powoli sprawę, ale ze względu na ten arcytrudny pojedynek postanowił jak już mówiłem podnieść graczom morale i wlać w nich wiarę w dokonanie tego awansu do finału.
01.05.2018 01:52
Real po raz kolejny pokazał co jest ich najmocniejszą stroną od kilku lat w LM, a mianowicie - skuteczność. Nie muszą prowadzić gry, być przy piłce itp. Wystarczy, że poczekają cierpliwie na błędy przeciwnika i je wykorzystają. Do tego też sędzia raz mniej, raz więcej dopomoże i ot przepis na sukces. Szkoda mi tych prób Franck'a, Lewego i nieporozumienia Roberta z Müller'em pod linią bramkową choć trzeba oddać Navasowi respekt za te kilka parad... Jetzt alles oder nix...
25.04.2018 23:31
Trzeba podejść do tego wyboru trochę optymistycznie. Fakt, że nie postąpiliśmy tak jak zwykle, jak przyzwyczailiśmy resztę futbolowego świata czyli z długim wyprzedzeniem, konferencją itd już czyni ten wybór ciekawym i oryginalnym. Pierwszy raz od niepamiętnych mi czasów zatrudniamy trenera bez wielkiej marki, młodego, nieobytego do końca z tym największym futbolowym światem. Z drugiej strony stawiamy na człowieka mającego przeszłość w naszym klubie, znającym realia ligi, język i mającym na pewno nieprzeciętne umiejętności oraz ambicje. Nie mówię od razu, że jest to wybór perfekcyjny, ale tak samo nie skreślam go na starcie uważając, że był to najgorszy z możliwych. Jednak tak czy inaczej to po cichu liczę, że Bayern i Kovač to będzie duet na wiele lat z samymi sukcesami. Tak jak kiedyś Guardiola odpalił w Barcelonie tak teraz wierzę, że analogiczna sytuacja nastąpi u nas z Robertem. Mia san Mia!
14.04.2018 14:17
Bardzo dobra reakcja ze strony bezpośrednio odpowiadającej za wczorajszy wynik czyli piłkarzy, w tym przypadku ich przedstawiciela Mats'a oraz łącznika zespołowo-zarządowego czyli naszego dyrektora. Podoba mi się brak głaskania po głowie oraz natychmiastowe nawoływanie do odpowiedniej motywacji i postawy przed zbliżającymi się ćwierćfinałami Champions League. Lipsk pokazał Nam (choć ciężko mi to przyznać) z jakim zaangażowaniem i pasją mogą grać drużyny walczące o ostatnie możliwe cele w sezonie. W przypadku RB jest to zakończenie Bundesligi na miejscu gwarantującym bezpośredni awans do LM, a przy okazji prestiż wygranej i do tego pierwszej historycznej wygranej z Bayernem, który w dodatku znów jest nazywany "walcem", jest w świetnej formie i aktualnie wyrwać mu jakiekolwiek punkty jest bardzo, bardzo ciężko. W przypadku Sevilli głównym celem wydaje mi się jak najdalsze zajście w obecnej kampanii Ligi Mistrzów i przełożenie na nią w końcu choć w jakiejś części wielkich sukcesów z ostatnich sezonów w Lidze Europejskiej. W rodzimej lidze pozostaje im już tylko walka o wystąpienie w kolejnym sezonie niegdysiejszego Pucharu UEFA, ponieważ strata bagatela 15 punktów do miejsca premiowanego barażami do CL wydaje się niemożliwa do odrobienia. Dlatego też wczorajsza lekcja (choć nie tyle katastrofalna, bolesna co jednak jak w przypadku każdej porażki naszego Klubu - niemiła, przykra), możliwe że była bardzo pozytywnym bodźcem w dłuższej perspektywie i ostatnią porażką w prestiżowych meczach (obojętnie czy o stawkę czy też nie) w tym sezonie.
19.03.2018 16:50
Nie ukrywam, że często wędruję incognito po stronach innych klubów (głównie Borussii, Realu, Barcy, Juve, MU) i robię rekonesans głównie co do atmosfery w danej drużynie i aktualnego stosunku, respektu do Nas. Na ten moment kibice hiszpańskich gigantów zganiają na siebie, kto dostanie lżejszy los (z pomocą UEFA itp, itd) typu Sevilla, Roma, a kto trafi na Bayern czy MC. Za dowództwem Jupp'a jesteśmy znów brani nie tylko na poważnie, ale nawet ze strachem, obawami, i nie ukrywam, że to mi się podoba. Nie mniej jednak obojętnie kogo dostaniemy to musimy się z tym przeciwnikiem rozprawić, zmazać tym samym nie tyle blamaż co niepowodzenie w zeszłorocznej kampanii LM i ponownie dać żyć realną nadzieją na potrójną koronę i powtórkę z 2013. #bezpompowaniabalona
14.03.2018 22:48
@josh1982 - pewnie chodziło koledze o to, że czytając w pośpiechu zrozumiał, że to Uli Hoeneß był na spotkaniu a nie Uli Hesse. Czytając ma szybko rzeczywiście można się pomylić. Tak czy inaczej Hesse mimo, że nie związany bezpośrednio z Bayernem to jest bardzo znaną osobistą w Niemczech w światku piłkarskim, sportowym.
Edytowano : 2018-03-07 18:55:28
@josh1982 - pewnie chodziło koledze o to, że czytając w pośpiechu zrozumiał, że to Uli Hoeneß był na spotkaniu a nie Uli Hesse. Czytając na szybko rzeczywiście można się pomylić. Tak czy inaczej Hesse mimo, że nie związany bezpośrednio z Bayernem to jest bardzo znaną osobistością w Niemczech szczególnie w światku piłkarskim i sportowym.
07.03.2018 18:53
Kolejny zlot, kolejne piękne wspomnienia... Oby jak najczęściej i w coraz to liczniejszym gronie ! Pozdrowienia dla wszystkich obecnych członków oraz serdeczne zaproszenia dla reszty nadal wahających się fanów.
06.03.2018 22:19
A moim marzeniem na ten moment jest by ta cała szopka co do nowego trenera skończyła się w końcu, i by przez to dali w spokoju pracować drużynie i trenerowi na nadchodzące sukcesy. Bez niekończących się pytań do Jupp'a i zarządu. Mia San Mia!
03.03.2018 22:03
Co do samej dyskusji na temat przedłużenia umów Naszym zasłużonym skrzydłowym to uważam, że nie wyrzucą obu naraz, nie ma na to szans. Nawet jeśli to poleci góra jeden z nich. Pytanie czy zostanie mimo wszystko trochę bardziej zżyty z klubem i potrafiący przyjąć częściej godnie decyzje trenera na klatę, jednak coraz to słabszy motorycznie (technicznie oczywiście nie) Ribery, czy bardziej dumny i arogancki, ale będący nadal w 90% formie fizycznej Robben. Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie już zarząd bo co kibic to każdy ma na ten temat inne zdanie. Nie zmienia to jednak faktu, że w tym sezonie mamy tylko trzech nominalnych skrzydłowych, w tym dwóch powyżej 33 lat. Zdarza się to bodajże po raz pierwszy w ostatnich latach, bo z tego co pamiętam to zawsze mieliśmy czterech nominalnych np. Robbery, Shaqiri, Weiser i od biedy Müller. Teraz przy absencji Comana zostaje o zgrozo dwóch gości u schyłku kariery i pewnie będzie tak, że przy tej sytuacji wejdą ostatni raz w życiu na jakiś magiczny pułap sprzed 3-5 lat i wygrają Nam sezon albo to właśnie przez nich go stracimy bo po prostu przez brak zmienników nie dadzą rady. Tak czy inaczej zakupy i to najlepiej kogoś z czołowego TOPu (z całym szacunkiem dla Malcoma, ale on na pewno jeszcze w nim nie jest) są raczej nieuniknione jeśli będziemy chcieli nadal trzymać poziom w europejskich pucharach...
26.02.2018 20:33
@nyy32 - jasne że tak, masz rację i się z Tobą zgadzam. Mogę nawet założyć, że gdybyśmy zbyt wcześniej strzelili te bramki to efekt mógłby być odwrotny do końcowego, w sensie skończyłoby się na 2:0, 2:1 czy coś w ten deseń a nie 5:0. Jednak ogólnie piję cały czas do tego, że powinniśmy naprawdę grać lepiej początki spotkań ponieważ nie są one Naszym konikiem w obecnym sezonie. Ba, najczęściej w tych fazach właśnie tracimy bramki czy to przypadkowo lub z głupich błędów indywidualnych obrony i potem musimy gonić. I choć póki co udaje Nam się zawsze postawić na swoim tak koniec końców nadarzy się mocniejszy przeciwnik, słabsza dyspozycja dnia i właśnie przez te liche początki i błędy indywidualne przegramy mecz/e i wtedy dopiero będzie płacz i zgrzytanie zębami bo to będzie już jakaś bardzo zaawansowana faza rozgrywek a czasu na poprawę coraz mniej. Dzięki za konstruktywną dyskusję i pozdrawiam ! :)
21.02.2018 00:42
@nyy32 - z tym doskonałym wykorzystaniem liczebnej przewagi to jednak bym się nie do końca zgodził. Fakt na pewno jest taki, że wynik przed rewanżem na wyjeździe jest fantastyczny - pięć bramek strzelonych i żadnej straconej. Jednak nie zmienia to faktu, że nadal nie potrafimy grać dobrze w początkowych fazach meczu. Ja wiem, że to CL i zupełnie inna mentalność gry niż w BL itd, ale kwestia pozostaje niezmienna a mianowicie, że na początku meczów gramy póki co apatycznie, ospale, niedokładnie i nieskutecznie. Cieszy koniec końców fakt, że jednak przed końcem pierwszej połowy władowali tą jedną bramkę, jednak jak na Naszą formę, przewagę meczu u siebie, to te 25' minut do czerwonej kartki do końca połówki było naprawdę przeciętne. I o ile taki Besiktas to jeszcze jakoś krzywdy Nam nie zrobił, choć też mieli jakieś swoje pojedyncze szanse, tak jeśli przyjdzie grać z kimś do bólu precyzyjnym i agresywnym i w przewadze będziemy prezentowali się tak jak się prezentujemy to nie wróży Nam to dobrze na przyszłość. W ogóle obrona nadal nie gra tak jak powinna. Zauważcie, że w ostatnich meczach co rusz tracimy bramkę. Niby jest Hummels, Boateng jak coś Sule lub Martinez, na bokach też biedy nie ma, ale gra w obronie, przede wszystkim pojedynki 1vs1 pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Nie ma co ukrywać, że teraz pozostaje Nam zagrać spokojny, bezspinowy rewanż i czekać na ćwierćfinałowy i wydaje mi się na pewno cięższy los. Na ten moment jednak trzeba cieszyć się z super rezultatu i ponownie koncentrować się na najbliższych meczach Bundesligi. Mia San Mia !
20.02.2018 23:34
Po pierwsze primo - za cenę, którą "wyliczył" Transfermarkt czyli te 38-40mln€ to Barça może co najwyżej wysłać Nam jako zaliczkę od pełnej sumy do pozwolenia w ogóle na rozmowę o jakimkolwiek transferze. Śmieszne pieniądze jak na dzisiejsze czasy. I po drugie primo-ultimo - David nigdzie się nie wybiera. To jak zwykle my rozdajemy karty przy transferze Naszych zawodników do innych klubów, a nie odwrotnie jak to powoli zaczyna się przyjmować w innych klubach ;) Mia San Mia !
01.02.2018 11:46
@sylwester123 - muszę Cię przyjacielu zmartwić, ale według trendu, który ma miejsce już od jakichś dwóch sezonów liga włoska lepiej prezentuje się na europejskich boiskach niż zespoły z Niemiec nie wspominając już o odrodzonej lidze angielskiej. Tym samym z drugiej potęgi ligowej Bundesliga stała się aktualnie czwartą co widać szczególnie w Lidze Mistrzów w ostatnich latach gdzie żaden zespół prócz Naszego nie potrafił przebić bariery ćwierćfinałów.
Tutaj podaję link do aktualnego rankingu pięcioletniego z oficjalnej strony UEFA:
http://www.uefa.com/memberassociations/uefarankings/country/index.html
A tu do rankingu według wartości piłkarskiej Transfermarkt:
https://www.transfermarkt.de/wettbewerbe/europa
Wiadomo, że nie jest to też jakaś przepaść, niestety jednak widać ostatnio różnicę w osiągach niemieckich drużyn w porównaniu z innymi. Niemniej jednak nie ma co panikować. Drużyny Bundesligi posiadają nadal wiele fantastycznych talentów piłkarskich jednak nie oszukujmy się, jeśli Bayern nie zdąży lub nie zechce ich wykupić (tak jak na przykład Kimmicha, Goretzke, Süle) to 3/4 z tego narybka zasili szeregi zagranicznych drużyn i tym samym dosłownie osłabią ligę. Chcąc nie chcąc drużyny niemieckie powinny się mimo wszystko przestawiać powoli na coraz agresywniejszą politykę transferową ze względów typowo sportowych, by dostosować się do aktualnie panujących warunków na rynku piłkarskim. Dajmy na to, że jeśli już jakaś drużyna uprze się by nie sprzedawać swojego zawodnika, na którego potencjalne Bayern, BVB lub inny silniejszy klub "zarzucił sieci" (lub też walczą o swoich zawodników między sobą) to też niech nie sprzedają go za granicę tylko zatrzymają u siebie i tym samym budują mocniejszą drużynę. Oczywiście pewne jest, że to nie jest tak łatwe w teorii (szczególnie gdy jakiś poza niemiecki klub zaoferuje "tłustą" gotówkę) jak w praktyce jednak mimo to kluby powinny się skłaniać bardziej przy pozostawianiu piłkarzy i budowaniu mocnych składów szczególnie ze względu na występy w pucharach. Tym bardziej, że zaplecze trenerskie mają aktualnie prawdopodobnie najlepsze na świecie więc jest na czym opierać siłę tej ligi. Pozdrawiam :)
25.01.2018 01:04
Wszystko to co się dzieje od przyjścia Jupp'a coraz bardziej przypomina mi cesarski, trypletowy sezon 12/13. Widzę tą samą co wtedy powoli, ale pewnie budowaną świadomość Naszej jakości oraz głodu do zdobywania wszystkiego co jest możliwe. I choć to prawdopodobnie jeszcze nie ostatni gwizdek dla żadnego z Naszych graczy, to mimo to większość z nich ma świadomość (Lewandowski, Hummels, Thiago, Vidal), że jeśli nie teraz to nie wiadomo kiedy zespół znów będzie tak poukładany i żądny zwycięstw jak aktualnie pod wodzą Heynckes'a... Najbardziej imponujące w tych wszystkich ostatnich wypowiedziach jest ciągła pokora, punktowanie własnych błędów oraz przede wszystkim chęć ich poprawy, ale także pewność siebie - nie mylić z butą i pychą, drużyny i sztabu. Oby tak dalej Panowie !
23.01.2018 16:56
Wszystko to co się dzieje od przyjścia Jupp'a coraz bardziej przypomina mi cesarski, trypletowy sezon 12/13. Widzę tą samą co wtedy powoli, ale pewnie budowaną świadomość Naszej jakości oraz głodu do zdobywania wszystkiego co jest możliwe. I choć to prawdopodobnie jeszcze nie ostatni gwizdek dla żadnego z Naszych graczy, to mimo to większość z nich ma świadomość (Lewandowski, Hummels, Thiago, Vidal), że jeśli nie teraz to nie wiadomo kiedy zespół znów będzie tak poukładany i żądny zwycięstw jak aktualnie pod wodzą Heynckes'a... Najbardziej imponujące w tych wszystkich ostatnich wypowiedziach jest ciągła pokora, punktowanie własnych błędów oraz przede wszystkim chęć ich poprawy, ale także pewność siebie - nie mylić z butą i pychą, drużyny i sztabu. Oby tak dalej Panowie !
23.01.2018 04:19
A dlaczego akurat Arturo mamy sprzedawać ? Prędzej wystawiłbym Rudego na rynek. Thiago jest kontuzjogennny więc nie można zakładać, że zagra kompletny sezon, no i z Javim też bywa różnie. Ja bym się akurat jego nie pozbywał...
02.01.2018 17:51
@Rizzitelli - z jednej strony masz rację bo to dopiero połowa sezonu, a i ostatnie mecze ligowe nie cieszyły oka ani szczególnie nie napawają optymizmem. Z drugiej jednak strony weź pod uwagę, że dopiero w nadchodzącej przerwie zimowej, cały okres przygotowawczy i obóz Nasi piłkarze przejdą pod planem i opieką Jupp'a. Według mnie na razie zrobił co mógł z tego co miał i zrobił to na dzień dzisiejszy na 95% - wszystko wygrane, prócz pechowego, obłożonego totalnie kontuzjami meczu z Gladbach. A tak poza tym to zamiana straty 5 punktów do lidera na 11 punktów przewagi, do tego wyrzucenie Lipska z pucharu i wisienka na torcie - udany rewanż na PSG u siebie. Obojętnie jak na to nie patrzeć, trzeba zachować jedną, ale bardzo ważną świadomość - z Carletto i przede wszystkim jego "sztabem" nie bylibyśmy w tym miejscu gdzie teraz jesteśmy. Już nie rozdrabniając się na szczegóły, który konkretnie mecz by mógł wygrać, a który nie, ale nawiązując do tych ostatnich meczy ze średniakami o których wspomniałeś mogę Ci zagwarantować jedno - żadnego z tych meczy na styku, które powygrywaliśmy za Jupp' a po 1:0 itd razem z Ancelottim byśmy nie wygrali.
18.12.2017 15:44
@DieRoten - tutaj się trochę nie rozumiemy. Ja wiem, że nie jesteśmy Realem, City, PSG itd, żeby mi zaraz to nie było wypomniane, ale mimo wszystko na miejsce któregoś z tych panów oczekiwałbym kogoś więcej niż Pulisić czy Brandt mimo oddania im pełnego respektu za umiejętności i dobrze wróżącą przyszłość. Życzyłbym sobie, żeby przyszedł do Nas ktoś z tej elitarnej ligi zawodników, z najwyższej półki. Tak jak ktoś napisał - ukształtowana lub kształtująca się gwiazda. Ktoś pokroju Hazarda, Griezmanna, Dybali ew. ten Carrasco. Choć z aktualną dyspozycją ani Griezmann ani Carrasco nie są warci połowy tego co trzeba by za nich zapłacić, ale to swoją drogą. Ja nadal nie mogę przeboleć tego, że przepuściliśmy okazję na Sane i ten poszedł pod skrzydła Pepa do City skąd na pewno szybko nie odejdzie. Poza tym puszczając na chwilę wodze fantazji i zakładając, że chciałby teoretycznie do Nas przejść, to znając rynek teraz jego cena opiewałaby na podwójną sumę tego co zapłacił Manchester czyli koło 100mln euro czyli dla Nas - "Mission Impossible"...
15.12.2017 14:09
@DieRoten - nagłe zakończenie współpracy z dwoma w sumie podstawowymi skrzydłowymi nie przyniesie niczego dobrego. Weź pod uwagę to, że mamy specyficzną jak na dzisiejszy rynek filozofię oraz taki zarząd a nie inny, i gdy dajmy na to pożegnamy w jednym momencie Francka i Arjena to mogę Ci zagwarantować, że nie sprowadzimy w zamian dwóch równorzędnych piłkarzy. Ba ! Sprowadzenie choćby jednego piłkarza z topu na tą pozycję będzie już sensacją (bo jak wiadomo, dziś poniżej pewnej granicy finansowej dajmy na to 65mln euro nie kupisz nikogo z topu tym bardziej na flankę), ale to kropla może nie w oceanie, ale przynajmniej w jeziorze. No ale okej, przyjmijmy dalej Twój scenariusz - zostaniemy wtedy z Comanem i jakąś tam gwiazdą. A gdzie kolejni ? Kupią może jednego młodzika co będzie gotów grywać ogony, ewentualnie będzie rotacja i... ? To wszystko. Niestety właśnie z tego powodu nie możemy sobie pozwolić na brak doświadczonego gracza w tej strefie dopóki nie przyjdą nowi i nie ograją się trochę w Naszym klubie. Pożegnanie się osobno raz z jednym, raz drugim graczem - okej, pożegnanie ich oboje - nie wchodzi w grę. No ewentualnie, że nastąpi to za następne dwa lata pod warunkiem, że już w najbliższych dwóch okienkach dołączą do Nas ich potencjalni następcy. Pozdrawiam ! :)
15.12.2017 10:47
@josh1982 - a gdzie ja napisałem, że w to wierzę? Napisałem tylko, że to zastanawiający ruch Bayernu. Tak jak napisał kolega @Marienplatz - ile takich kaczek pojawia się codziennie, w tygodniu ? - Multum. Idąc tym tokiem myślenia to Bayern (a także inne zespoły) musiałyby co chwilę wytaczać mediom procesy tego typu. Więc tylko dlatego mnie to zastanawia, że może wyszło coś co nie powinno, choć zaznaczam @josh1982 - to jest BARDZO MAŁO prawdopodobne, pozdrawiam :)
11.12.2017 14:29
Hmm, to dość dziwne. O ile fakt, że Leno jest naprawdę bardzo dobrym bramkarzem i gdyby teoretycznie przeszedł do Bayernu musiałby w tak młodym wieku zaakceptować rolę rezerwowego po powrocie Manu i taki transfer wydaje się po prostu bezsensowny dla obu stron. Tak z drugiej strony Bayern jest tak wielkim klubem, największym w Niemczech, że co rusz pojawiają się jakieś plotki i kaczki dziennikarskie, które nie są w ogóle brane pod uwagę. Czasem tylko ktoś z zarządu odniesie się do tego czy tamtego wątka, ale to wszystko. Nie przypominam sobie by za jakieś niepotwierdzone czy zmyślone informacje Nasz Klub chciał wyciągać konsekwencje drogą prawną mediom. Wygląda to więc tak, że albo ta plotka zdenerwowała działaczy na tyle, że postanowili tym razem nie puszczać tego "płazem" albo rzeczywiście jest coś na tyle zaawansowanego i dużego na rzeczy w tej sprawie, że taki wyciek informacji w tym momencie jest nie na rękę żadnej ze stron i chcą to jakoś gwałtownie i mocno ugasić by o temacie ewentualnego transferu nie było głośno tak jak to Bayern ma w zwyczaju. Ciekawe...
11.12.2017 13:34
Jest to jeden z kilku powodów dla których moim zdaniem zarząd powinien postarać się przedłużyć mu kontrakt o kolejny rok.
08.12.2017 15:25
Tu niewielki problem, tam większy jeszcze u kogoś innego bardzo poważny. Tego nie ma tydzień, dwa, innego trzy tygodnie czy miesiąc a kolejnego dwa, trzy lub więcej. Jak my do ..... nędzy mamy mieć zgranie, polot i skuteczność skoro cały czas nie mamy pełnej kadry, ba - nie ma ciągle ponad 1/3 a dodatkowo ta 1/3 to przynajmniej połowa lub więcej niż połowa podstawowej 11tki. Jeśli w zimę znów będziemy zbyt bierni na rynku bo np chwilowo wróci paru graczy i zarząd postanowi poraz kolejny przyoszczędzić bo "mamy solidną i wystarczającą kadrę" to o CL będzie można zapomnieć już najpóźniej w marcu...
26.11.2017 12:58
@arekbayern - piękne marzenia ściętej głowy. Trapp to dobry bramkarz ogólnie i na pewno zbyt dobry i ambitny na to by grzać u Nas ławkę. Przypadek Neuer'a to wydaje mi się jednorazowy incydent, na który miał wpływ przede wszystkim zły plan leczenia (zbyt krótki czas rehabilitacji) i oczywiście do tego pech. Bramkarze klasy światowej nie łapią w karierze więcej niż 2, 3 maksymalnie 4 urazy takiego kalibru. Tak czy inaczej kiedy wróci to miejsca w kadrze już przez najbliższe lata na tak długo jak teraz nie odda.
25.11.2017 21:38
@Marienplatz - na ten moment jakością w grze tak bym się nie przejmował bo jak ona ma się dłużej utrzymać skoro co chwilę gdy ktoś wróci to wypada kolejny lub dwóch naraz tak jak chociażby ostatnio Thiago-Robben, Bernat-James. Jeśli pracuje cała drużyna, każdy jest na treningu, wie o co chodzi trenerowi, przygotowuje się pod konkretne spotkanie, ma kondycję i rytm meczowy to wtedy gdy gra nie idzie, nie klei się można mocno ponarzekać na jakość i styl gry, ale w takim wypadku jak Nasz obecnie, cóż.. z pustego i Salomon nie naleje. Zauważ, że jak Juup obejmował kadrę, to miał o wiele większe pole manewru niż ma teraz. Choć co ja gadam, teraz nie ma tego pola w ogóle. Z taką intensywnością kontuzji to kiepsko widzę Naszą wiosnęz szczególnie w Lidze Mistrzów...
Edytowano : 2017-11-25 21:00:10
@Marienplatz - na ten moment jakością w grze tak bym się nie przejmował bo jak ona ma się dłużej utrzymać skoro co chwilę gdy ktoś wróci to wypada kolejny lub dwóch naraz tak jak chociażby ostatnio Thiago-Robben, Bernat-James. Jeśli pracuje cała drużyna, każdy jest na treningu, wie o co chodzi trenerowi, przygotowuje się pod konkretne spotkanie, ma kondycję i rytm meczowy to dopiero wtedy gdy gra nie idzie, nie klei się można mocno ponarzekać na jakość i styl gry, ale w takim wypadku jak Nasz obecnie, cóż.. z pustego i Salomon nie naleje. Zauważ, że jak Juup obejmował kadrę, to miał o wiele większe pole manewru niż ma teraz. Choć co ja gadam, teraz nie ma tego pola w ogóle. Z taką intensywnością kontuzji to kiepsko widzę Naszą wiosnę szczególnie w Lidze Mistrzów...
25.11.2017 20:57
Każdy sezon jest okupiony wieloma lekkimi czy poważniejszymi urazami, ale tak jak w obecnej kampanii a tym bardziej w tym momencie przetrzebionej kontuzjami kadry to nie potrafię sobie przypomnieć... Takie mecze jak ten moglibyśmy wygrać gdybyśmy mieli do dyspozycji chociaż połowę nieobecnych zawodników. Jeśli zarząd nic nie zrobi podczas zbliżającego się okienka zimowego to marzenia o LM będzie można odłożyć ponownie na kolejny sezon :(
25.11.2017 20:35
@superbayern - zanim zadamy pytanie jak zagramy z PSG lepiej najpierw zastanówmy się KIM zagramy z nimi za te dwa tygodnie. Na dzień dzisiejszy nie mamy prawie ŻADNEJ siły rażenia w ofensywie: Ribéry dopiero zaczyna coś tam trenować, Coman nie wiadomo czy będzie w pełnej dyspozycji za te kilkanaście dni, Robben nie wiadomo na jak długo wyleciał, Thomas nawet jeśli zacznie zaraz grać to wątpliwe by wniósł ogrom jakości po takim urazie na tak mocnego i dynamicznego przeciwnika. Do tego dochodzi raczej na pewno brak rozegrania piłki w postaci Thiago i uraz Alaby, który też może mieć wpływ na jego najbliższą dyspozycję. Urazy urazami, są wpisane w ryzyko tej branży jednak brak odpowiednich zastępców w postaci lekceważenia i bagatelizowania zbyt wąskiej kadry nie są już nawet ryzykiem tylko ślepotą lub skąpstwem Naszego zarządu. No, ale co tam, nic wielkiego ostatecznie się nie dzieje "bo mamy przecież Haas'a... Spokojnej nocy Panowie :)
23.11.2017 00:48
I to się szanuje Panie Heynckes, a nie klepanie po plecach piłkarzy, i twierdzenie że wszystko było w porządku oprócz pogody. Jedyny pozytywny argument po tym marnym widowisku to tylko i wyłącznie wygrana, 3 punkty i utrzymanie nadalbjakiejś szansy na zdobycie pierwszego miejsca w grupie. No i zapomniałbym, Ulreich - dziękujemy :)
Edytowano : 2017-11-23 00:27:14
I to się szanuje Panie Heynckes, a nie klepanie po plecach piłkarzy i twierdzenie, że wszystko było dzisiaj w porządku oprócz pogody. Jedyny pozytywny argument po tym marnym widowisku to tylko i wyłącznie wygrana, 3 punkty i utrzymanie nadal jakiejś szansy na zdobycie pierwszego miejsca w grupie. No i zapomniałbym, Ulreich - dziękujemy !
23.11.2017 00:24
Czyli główny rozgrywający prawdopodobnie poszedł się... Zostaje przecinak Martinez, walczak Vidal, chimeryczny Tolisso i allrounder Rudy. Niby ludzi na tej pozycji nie brakuje, ale już kreatywności, techniki, przeglądu pola i dokładności na pewno. Nikt z wyżej wymienionej czwórki nie potrafi zgubić przeciwnika jednym podaniem czy zaskoczyć niebanalnym zagraniem... Vidal z Tolisso nie potrafią grać razem, a zaś z Martinezem stanowią dobry blok defensywny środka pola. Jednak mimo to, że gdy Arturo jest w formie to potrafi zdobywać bramki tak niestety nie jest drugim Kroos'em czy Schweinsteiger'em i rozgrywać piłki z pomysłem już tak nie umie. Dla Rudego myślę znowu, że wejście w buty głównego architekta gry w Naszym Klubie na ten moment to za duża para kaloszy. Poza tym abstrahując od tej pozycji i nawiązując do zejścia Robben'a, nie przypominam sobie kiedy ostatnio nie mieliśmy na placu gry ANI JEDNEGO nominalnego skrzydłowego. Ja nie wiem czasem co ten zarząd robi całe tygodnie, że nie widzą jak sporą lukę mamy w kadrze w tak ważnym sektorze boiska. Ribéry - rehabilitacja, Coman - lekka kontuzja, Robben - ?, i to by było na tyle ze skrzydłowych. Żenada jak na tak wielki klub, nie wspominając nadal o braku jakiegokolwiek zastępcy dla Roberta od 3 lat...
23.11.2017 00:16
Dlaczego nie ma Lewego na liście zawodników do oceny ?
22.11.2017 23:48
Oby było z jak najlepszą korzyścią dla Naszego Klubu !
21.11.2017 19:56
Nie chce mi się do końca wierzyć, że to są sprawdzone sumy. Już samo wynagrodzenie Lewego nie pasuje mi w ogóle bo nieraz było trąbione czy to przez mniej czy bardziej wiarygodne źródła, że nowy kontrakt gwarantuje mu najlepsze zarobki w Bundeslidze, w sensie, że nikt nie ma więcej ani nawet tyle samo. Do tego było wyraźnie podawane, że kwota ta oscyluje w granicach 18-20mln a nie 15. Po podwyżce na pewno zarabia więcej niż Thomas, co więcej było także mnóstwo potwierdzonych informacji o tym, że Robert znajduje się z aktualną umową w TOP10 najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie. I o ile przy kwocie rzędu 20mln jest to możliwe tak 15 już na pewno nie, więc jednak skłaniałbym się do stwierdzenia, że podane tu wynagrodzenia nie są zgodne do końca z rzeczywistością.
10.11.2017 17:16
@DonJupp4ever - masz rację jednak nie sposób nie zgodzić się z tym, że z Carlo nadal za sterami od meczu jego zwolnienia mielibyśmy teraz zdobytą najwyżej połowę możliwej ilości punktów a bramek straconych po drodze to liczę 6, 7+. Nie gramy jeszcze pięknie ani też bardzo skutecznie, ale w końcu zaczęliśmy grać konsekwentnie i bardziej drużynowo, choć może jeszcze nie tyle w ofensywie co na pewno w defensywie co skutkuje żadną straconą bramką w grze i tylko jedną po karnym po 5 meczach
! Za czasów Ancelottiego było to niemożliwe. Chwała Juppowi i czekam na dalszy rozwój drużyny. Myślę, że na wiosnę po porządnie przepracowanym okresie przygotowawczym w przerwie zimowej i dokonaniu kilku niezbędnych transferów 'must be' na ten moment, a także powrocie Manuela i reszty do pełnej dyspozycji Nasza drużyna będzie szarpała inne na strzępy. Wierzę w to i czekam na następne mecze !
28.10.2017 23:51
Robben co atletyka ciała, praktycznie jak Lewy - Master level ! Co do gry to lepiej nie skomentuję jej całkowicie. Może to zabrzmi abstrakcyjnie, ale w wielu momentach podobała mi się dziś nasza WSPÓŁPRACA z tyłu. Mam na myśli wzajemną asekurację, zdecydowane wejścia i czytanie gry. Choć na tym polu i tak jest nadal do poprawy więcej niż z tego mamy korzyści. Mimo to należy się mały plus za kolejne z rzędu niestracenie bramki z gry (tylko karny/e). W ofensywie niestety nadal bardzo nieskutecznie w dogodnych sytuacjach. W takim meczu, w którym jest niemal pewne, że nie będzie tych okazji jak na pęczki trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się szansę. Jeszcze jakby Thiago nie trafił tego podania od Boa to już totalna klapa, choć mógł podawać do Roberta bo ten też nie był na spalonym (oglądałem dokładnie powtórki). Ogólnie niestety dzisiaj za mało błysku, nieprzewidywalności, zaskoczenia i przyspieszenia. Do tego brak ostrego pressingu, który mógłby zgubić wysoko ustawiony RBL, i zdecydowany deficyt gry na jeden kontakt w okolicach pola karnego przeciwnika. Sven szału nie zrobił, ale zatrzymał chociaż ten jeden najważniejszy strzał z pięciu naprawdę przeciętnych karnych w wykonaniu Lipska. Oby Coman był zdrowy mimo dzisiejszej gry... Liczę na zdecydowaną reakcję w sobotnim meczu w wielu kulejących dziś aspektach gry. Tak czy inaczej na ten moment liczy się awans. To dopiero czwarty mecz 72-letniego Jupp'a (ten krwotok nie wyglądał za ciekawie ;( ), niemniej jednak czwarty mecz wygrany. Liczę na długie podtrzymanie tej passy, ciężkie treningi i eliminację dotychczasowych błędów oraz stałe zwiększanie radości z gry, a co za tym idzie - granie ładniejszej, schludniejszej, efektownej, szybszej, a także efektywnej i skuteczniejszej piłki. Spokojnej nocy Panowie !
26.10.2017 00:14
Robben co atletyka ciała, praktycznie jak Lewy - Master level ! Co do gry to lepiej nie skomentuję jej całkowicie. Może to zabrzmi abstrakcyjnie, ale w wielu momentach podobała mi się dziś nasza WSPÓŁPRACA z tyłu. Mam na myśli wzajemną asekurację, zdecydowane wejścia i czytanie gry. Choć na tym polu i tak jest nadal do poprawy więcej niż z tego mamy korzyści. Mimo to należy się mały plus za kolejne z rzędu niestracenie bramki z gry (tylko karny/e). W ofensywie niestety nadal bardzo nieskutecznie w dogodnych sytuacjach. W takim meczu, w którym jest niemal pewne, że nie będzie tych okazji jak na pęczki trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się szansę. Jeszcze jakby Thiago nie trafił tego podania od Boa to już totalna klapa, choć mógł podawać do Roberta bo ten też nie był na spalonym (oglądałem dokładnie powtórki). Ogólnie niestety dzisiaj za mało błysku, nieprzewidywalności, zaskoczenia i przyspieszenia. Do tego brak ostrego pressingu, który mógłby zgubić wysoko ustawiony RBL, i zdecydowany deficyt gry na jeden kontakt w okolicach pola karnego przeciwnika. Sven szału nie zrobił, ale zatrzymał chociaż ten jeden najważniejszy strzał z pięciu naprawdę przeciętnych karnych w wykonaniu Lipska. Oby Coman był zdrowy mimo dzisiejszej gry... Liczę na zdecydowaną reakcję w sobotnim meczu w wielu kulejących dziś aspektach gry. Tak czy inaczej na ten moment liczy się awans. To dopiero czwarty mecz 72-letniego Jupp'a (ten krwotok nie wyglądał za ciekawie ;( ), niemniej jednak czwarty mecz wygrany. Liczę na długie podtrzymanie tej passy, ciężkie treningi i eliminację dotychczasowych błędów oraz stałe zwiększanie radości z gry, a co za tym idzie - granie ładniejszej, schludniejszej, efektownej, szybszej, a także efektywnej i skuteczniejszej piłki. Spokojnej nocy Panowie !
26.10.2017 00:10
Wzorowo powiedziane, polać mu !
17.10.2017 15:39
Z jednej strony nie byłaby to w końcu kolejna nietrafiona decyzja zarządu. Tuchel jest innowatorem, ma swoją wizję futbolu, ale także skomplikowany i uparty charakter, który w tym momencie mógłby tylko pogłębić obecny dołek drużyny i jej sytuację. Zamiast tego zdecydowali się wziąć sprawdzonego w Naszej drużynie Don Juup'a, który ma przed wszystkim za zadanie ponownie utworzyć kolektyw mentalny jak i na boisku oraz doprowadzić dogorewające gwiazdy typu Robbery do pięknego zakończenia swoich karier lub co najmniej zakończenia ich przygody z Bayernem. Natomiast Tuchel przyjdzie od nowego sezonu by zacząć skrupulatnie budować nową koncepcję zespołu, niekoniecznie opierającą się na grze skrzydłami, a nawet jeśli to już pod przewodnictwem innych zawodników. Także wydaje mi się, że jeśli tak rzeczywiście będzie to jest to o wiele lepszy wybór niż dolewanie oleju na płonący ogień.
07.10.2017 12:57
Wydaje mi się, że obecnie są na to nikłe szanse albowiem każdy dotychczasowy szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego zawiódł w Bayernie. Z tego powodu nie wydaje mi się by Bayern miał znowu zatrudnić Włocha ledwo sezon wcześniej zwalniając poprzedniego. Myślę, że tym razem wybór padnie na niemieckiego trenera obojętnie, który by to nie był - Klopp, Nagelsmann, Tuchel, może Loew lub jeszcze jakiś pojawi się na horyzoncie. Tak czy inaczej następnym razem zarząd postawi na niemiecką szkołę tak jak teraz w przypadku Juup'a.
07.10.2017 12:07
@bayeroki2003 - Widzisz, tylko problem polega na tym, że po pierwsze my nie potrzebujemy w tym momencie innowatora, który przewróci sposób Naszej gry o 180°, a spokoju i zrozumienia, który choćbyś nie chciał może na ten moment zapewnić nam tylko Juup. Po drugie z tego co wiem z niedalekiej przeszłości jak i ostatnio przeczytałem Tuchel przedstawił na "dzień dobry" swoje warunki i wymagania, a z tego co wiemy to zawsze My stawiamy warunki i zainteresowany ma na nie przystać a nie na odwrót. Po trzecie jeśli Nagelsmann ma przyjść w następnej kampanii to tak czy inaczej niezbędnym jest zbudowanie odpowiednich fundamentów pod tą sporą wymianę pokoleniowo-jakościową. Choć swoją drogą wolałbym poczekać na trenera Hoffenheim jeszcze 3, 4 lata a w następnym roku zatrudnić Jürgen'a i w końcu dać się jemu wykazać w Naszym Bayernie.
06.10.2017 01:09
Szanowny kolego redaktodrze. O ile mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że Bayern aktualnie wypadł z TOP3 najlepszych klubów, może i na DZIEŃ DZISIEJSZY z TOP5, tak kompletnie beznadziejne i żałosne jako dla mnie fana jest uznanie, że Nasz klub nie wpływa na wyobraźnie i uznanie trenerów. Nie wiem czym się sugerujesz, ale masz na to mierne fakty. Jesteśmy nadal jedną z najlepszych i przede wszystkim najstabilniejszą marką klubową na rynku. Przez to uważam, że KAŻDY trener, który jest lub potencjalnie byłby dostępny objąłby Naszą drużynę bez dłuższego namysłu. Niestety nie pozdrawiam !
05.10.2017 22:08
Tu nie chodzi o diametralną zmianę stylu gry i przywrócenie dawnej koncepcji. Z tym składem, który jest cztery, pięć lat starszy niż był za jego ostatniej kadencji jest to wręcz niemożliwe. Ribéry, Robben już nie ta fizyczność, dynamika. Brak Lahm'a, Schweinsteiger'a, Kroos'a. Na szpicy osamotniony Robert bez wartościowego zmiennika - za czasów trypletu aż 3 dobrych napastników (Gomez, Mandžukić, Pizarro). Jednak Juup został zatrudniony z innych względów. Przede wszystkim ma podejście do piłkarzy. Wystarczy przypomnieć sobie jak sezon przed tym zanim zdobyli tryplet przegrali wszystko na ostatniej prostej (2 miejsce w BL, finał pucharu DFB, finał u siebie CL). A co było sezon później każdy wie. Ten trener ma ich podbudować psychicznie. Jego kolejną wielką zaletą jest znajomość języków niemieckiego, hiszpańskiego, angielskiego i bodajże francuskiego co ułatwi mu kontakt z całą kadrą. Heynckes doskonale zna klub, środowisko a także zespół. On jest w stanie zapewnić Bayernowi niezbędny na ten moment spokój i przywrócić przede wszystkim równowagę między ofensywą a defensywą, której w tym sezonie bardzo brakuje. Tak czy inaczej zostanie on tylko trenerem tymczasowym do końca obecnej kampanii bo od następnego sezonu do Bayernu przyjdzie Nagelsmann z Hoffenheim lub Klopp z Liverpool'u. Według mnie lepiej Bayern na ten moment wybrać nie mógł, tym bardziej, że Heynckes podobno sam zaproponował swoją pomoc i kandydaturę działaczom Bayernu. Tuchel jest świetnym taktykiem, strategiem oraz zna język i realia Bundesligi. Jednak też lubi sporo eksperymentować i rotować składem co nie spodobało by się wielu zawodnikom, którzy po obecnym zamieszaniu wymagają spokoju i zrozumienia, a nie zmiany warunków z tornado na huragan. Do tego ma ciężki, uparty charakter i raczej nie jest skłonny do kompromisów czego skutkiem był duży konflikt z władzami Borussi i ostatecznie odejście z klubu. Zaś Luis Enrique jest to trener przede wszystkim z innej ligi i nie znający języka co skutkowałoby tak jak za kadencji Ancelottiego brakiem komunikacji. Heynckes to na obecną sytuację najlepszy możliwy wybór Bayernu na to by skończyć sezon z podniesioną głową i jakimś tytułem czy w dobrym razie tytułami, a także odpowiedni człowiek do zbudowania fundamentów pod konieczną już przebudowę składu i wymianę pokoleniową dla następnego szkoleniowca.
05.10.2017 13:43
@xeremeleque - też nie miałem blisko bo jechałem z Częstochowy a moja kobieta z Chorzowa więc jeszcze dalej
04.10.2017 18:19
Mogę tylko potwierdzić słowa uznania kolegi niżej. Wszystko dopięte na ostatni guzik, żadnych niedociągnięć, świetna atmosfera i wspaniali ludzie. Naprawdę nie chciałbym czekać aż kolejnych 12stu miesięcy na następny zlot. Polecam i namawiam zapisać się wszystkim zainteresowanym trochę więcej niż tylko obecnością Lewandowskiego w Naszym Klubie :) MSM !
04.10.2017 17:00
Nie widzę najmniejszych szans na to by Pep wrócił do Monachium w dalszej przyszłości a co dopiero teraz. Jego $ity zaczyna w końcu grać piłkę taką jaką od nich wymaga więc sukcesy dopiero przed nim, a poza tym gość jest ambitny i chce udowodnić, że tam też potrafi ustawić drużynę pod siebie. Dodatkowo pewnie i tak ma zapis w kontrakcie w razie próby podkupienia go przez inne kluby. Tak czy inaczej najbardziej prawdopodobną wersją jest prośba Hoeness'a o wydanie opinii na temat Tuchela i ogólne doradzenie w sprawie wyboru nowego trenera. Innych możliwych scenariuszy zorganizowania i przebiegu tego spotkania raczej nie ma...
03.10.2017 18:32
Znowu się powtórzę - gra defensywna w tym sezonie to padaka i dno z mułem. Jeszcze teraz wypadł Ribéry... Jakaś rzeźnia na razie ten początek sezonu :(
Edytowano : 2017-10-01 17:05:48
Znowu się powtórzę - gra defensywna w tym sezonie to padaka i dno z mułem. Nie pamiętam w jakim ostatnio sezonie mieliśmy tyle straconych goli po 7 kolejkach, a w CL po 1/3 rozegranych meczy bilans 0:0. Jeszcze teraz wypadł Ribéry choć czy to dla Nas w tym momencie lepiej czy gorzej to nie potrafię na razie ocenić... Jakaś rzeźnia na razie ten początek sezonu, a jeszcze 2 miesiące temu by mi nic podobnego przez głowę nawet nie przeszło :(
01.10.2017 16:58
Fragment artykułu o Sagnolu ze Sport.pl (ostatnie dwa zdania - Pulitzer za to porówanie dla tego Pana :D):
"Ancelotti myślał, że działacze do współpracy trenerskiej będą rekomendować mu, któregoś z piłkarzy niedawno kończących kariery Philippa Lahma czy Xabi'ego Alonso, ale w Monachium polecono mu Sagnola. Czemu? Niemieckie głosy mówią, że miał mieć oko na Ancelottiego, posądzanego po swym pierwszym sezonie za zbytnią delikatność i pobłażanie zawodnikom. W opinii innych, działacze chcieli mieć wtykę w klubowej szatni. Tak czy inaczej nie był to główny problem, czy nawet temat szeroko wałkowany przez zachodnią prasę. Sagnol był jak pliki cookie na komputerze. Działał raczej w tle i trzeba było go zaakceptować, nie wdając się zbytnio w politykę prywatności."
28.09.2017 22:50
Carletto właśnie oficjalnie podziękował za pomocą Facebook'a wszystkim osobom związanym z Klubem za spędzony czas:
"It has been a great honour to form part of Bayern Munich's history. I would like to thank the Club, the Players and it's amazing fans. Ciao and #MiaSanMia
Es war eine Ehre, Teil der Geschichte der Bayern zu sein. Danke an den Klub, die Spieler und die grandiosen Fans. Ciao #MiaSanMia".
28.09.2017 21:35
Wierzyłem w gościa jak przychodził. Myślałem, że właśnie atmosfera w szatni to będzie jego główny klucz do sukcesu tak jak to zrobił w Realu. Grą mnie nie przekonywał, ale też nie oczekiwałem fajerwerków, bo żebyśmy zaczęli grać coś nowego, to potrzebny jest młodszy (niekoniecznie bardzo młody) trener. Jednak jak widać nie da się w każdej drużynie mieć takiego samego podejścia. Inni ludzi, inne wymagania, inna atmosfera, język. Każdy kibic dobrze wie, że jesteśmy klubem z tożsamością, ale i też z bardzo specyficznym podejściem do wielu spraw jak np marketing czy finanse. Mamy też piłkarzy, którzy nie są żółtodziobami tylko są związani od wielu lat z Nami i nie dadzą sobie wejść na głowę czy sobą pomiatać. Tak więc moi przyjaciele w tej niedoli, nadszedł czas by albo zacząć budować nowy styl gry, strategię i oprzeć się na czymś innym niż gra skrzydłami i posiadaniem piłki albo... kontynuować nadal ten styl jednak by to miało jakikolwiek sens to jest wymagane wręcz by odbyły się KONKRETNE, GRUBE transfery przede wszystkim właśnie na bocznych sektorach. Wczoraj smutek i złość. Dzisiaj szok i dla wielu ulga, dla innych niepewność, a dla zdecydowanej mniejszości bardzo negatywna informacja. Zobaczymy co pokaże przez jakiś czas Sagnol i czekamy na konkretnego (tak czy inaczej myślę, że i tak większość dobrze typuje) następcę. Podstawa na teraz to poprawić o 200% Naszą grę w defensywie, zwiększyć intensywność pressingu po stracie oraz zacząć grać w końcu na jeden kontakt DO PRZODU, a nie podawać wszerz, do tyłu lub holować piłkę pod linię końcową i wrzucać na chybił-trafił...
28.09.2017 16:04
Oficjalka na Kickerze:
http://www.kicker.de/news/fussball/bundesliga/startseite/707227/artikel_fc-bayern-trennt-sich-von-carlo-ancelotti.html
Stery przejmie póki co Willy Sagnol...
28.09.2017 15:33
Gościu zamiast po prostu jak człowiek przyznać się błędu i do tego, że przekombinował czy też, że poniosła go fantazja i najzwyczajniej w świecie przeprosić kibiców, to brnie w swoje i wymyśla jakieś farmazony o słuszności swoich pomysłów. Jeszcze dodaje, że Süle i Martinez byli najlepsi. O ile w końcu co do postawy Javiego nie mam większych zastrzeżeń (w przeciwieństwie do innych spotkań z tego sezonu) tak Nasz nowy nabytek zawiódł i udowodnił, że może nie tyle Liga Mistrzów, co przeciwnicy tego pokroju są dla niego jeszcze zbyt wysoką półką. Wolny, źle czytający grę i ogólnie niedostosowany do tego rodzaju piłkarzy (świetnych technicznie i bardzo dynamicznych), którym nie dawał rady gdy Ci robili zamieszanie pod i bezpośrednio w polu karnym.
28.09.2017 10:42
Obelusie, na Teutatesa stań się znów Obelixem, szybko !
28.09.2017 05:33
Już nie mogę się doczekać komentarzy pomeczowych Naszego trenera i prezesa. Będzie kupa śmiechu... To, że nie mamy jakieś konkretnej koncepcji na grę, pomysłu jak rozmontować obronę przeciwnika to jedno. Jednak coś co razi mnie jeszcze bardziej to fakt, o którym już pisało tu kilku kolegów - obrona. To, ile tracimy bramek i przede wszystkim jak to woła o pomstę do nieba. Nasi piłkarze zachowują się jak dzieci we mgle. Ja już wspominałem gdzieś, że mamy na papierze TOP 3 defensywę na świecie - (Hummels, Boateng, Martinez, Sule, Alaba, Kimmich), a oni grają obecnie jak TOP 10 Bundesligi... Nie mamy też czegoś co Nas kiedyś wyróżniało na tle innych - szybkości. Robbery gdy byli młodsi mieli fantastyczne przyspieszenia i prędkości maksymalne. I tak o ile Robben posiada jeszcze jakieś 80% swoich fizycznych atrybutów w porównaniu do kilku lat wstecz tak Franck już maksymalnie 50% - nie mówię o technice, strzałach. Coman to zbyt niska półka na mecze o takiej randze. Nie oszukujmy się, ale drugim Mbappe to on nie jest i już nie będzie, choć lubię chłopaka. Powtarzam, ja nie każę zarządowi wywalać 150-200mln na grajka, nawet nie mówię o 100mln, ale chcę by dostosowali się do warunków aktualnie panujących. Jeśli więc chcemy odzyskać miejsce w TOP 3 klubów na świecie, bo nie oszukujmy się, na ten moment z niego wypadliśmy i jesteśmy może w TOP 5 a po obecnym sezonie może się to jeszcze bardziej negatywnie zmienić, to musimy zacząć sprowadzać zawodników za kwoty minimum powyżej 50-60-70mln... Życzę spokojnej nocy i dobrego przygotowania do następnej ligówki. Dobranoc.
27.09.2017 22:59
Uli, Uli, Uli... O ile my, kibice Bayernu jesteśmy świadomi, że póki co za Twojej kadencji nie ma najmniejszych szans na to byśmy sprowadzili zawodnika za te 100mln€ lub więcej - kwestię kto to popiera lub kto nie zostawiam do indywidualnej oceny. Tak mimo wszystko nie możemy się też zamykać w granicy 40mln€. Musimy wymienić skrzydła najlepiej już w następne lato i czy tego chcesz Prezesie czy nie, to w dzisiejszych realiach nie sprowadzisz już zawodników pokroju Robben'a czy Ribery'ego za +20mln€. Jeśli mamy zapewniać nadal jakość w tej strefie to będzie trzeba sięgnąć do kieszeni głębiej i takie 50-60mln może dopiero otwierać rozmowy przy lepszych zawodnikach. I choć może 100mln to rzeczywiście przesada, tak musimy liczyć się z wydatkiem do 80 nawet 90 klocków za gracza klasy światowej. Skoro mamy pieniądze o czym tak ciągle wspominasz to w końcu przyszedł czas by je zdeponować i odpowiednio zainwestować. Nie powinniśm głupieć jak reszta i płacić po 150-200mln€ za zawodnika, to fakt, ale też nie powinniśmy popadać ze skrajności w skrajność, bo może to Nas kosztować wiele więcej niż kolejne lata bez Ligi Mistrzów. Oszczędność i rozsądek - ok, ale trzeba też pamiętać, że chytry traci dwa razy...
25.09.2017 12:34
Być może coś przeoczyłem lub nie do końca zrozumiałem, ale póki co wszystkie źródła informacyjne, które sprawdzałem podają, że Manuel ponownie kontuzjował stopę i będzie więcej wiadomo po prześwietleniu oraz, że na pewno opuści najbliższy mecz z Schalke. Póki co nigdzie oprócz Naszej strony nie zauważyłem ŻADNEJ informacji o ZŁAMANEJ stopie... Więc jak to w końcu jest ?
18.09.2017 17:46
@gorszcz - fantastyczna wypowiedź ! Lepiej sam bym tego nie ujął. Trafnie opisałeś to co najprawdopodobniej czuje Lewy i jak do tego podchodzą fani, którzy nie mają w większości przypadków za grosz wyrozumiałości. Robert przyszedł do Nas bo chciał osiągnąć o wiele więcej niż w Dortmundzie i zdobyć upragnioną LM. Ja nie jestem ani trochę zwolennikiem wydawania setek milionów za pojedynczych zawodników jednak nie ukrywajmy, że dziś by sprowadzić piłkarza z naprawdę najwyższej półki, to trzeba liczyć się z wydatkiem minimum 60 milionów €. Mniej więcej taką kwotę zapłacimy za Jamesa jeśli go ostatecznie wykupimy. Rynek jest chory, to fakt. Jednak z drugiej strony nie możemy też popadać ze skrajności w skrajność. Rozsądne wydawanie - okej. Skąpstwo z powodu "bogatej kadry" - zdecydowanie nie. Uwielbiam nadal Robbery, jednak zarząd nie powinien się bać ich reakcji na następców i wstrzymywać się z zakupem gdy inne kluby się wzmacniają na tej pozycji tylko dlatego, że Franck czy Arjen osiągnęli wszystko w klubie i nadal mówią otwarcie, że chcą ciągle grać. A ewentualne notoryczne sadzanie na ławce będzie groziło fochem, agresją w stosunku do kolegów i ogólnym psuciem atmosfery. Trener to druga rzecz. Nie ujmując Carlo jego zasług, w dzisiejszych czasach jest coraz słabszym trenerem. Coraz to mniejsza liczba szkoleniowców reprezentujących "starą szkołę" wygrywa coś seryjnie lub potrafi porwać kibiców stylem gry. Młodsi natomiast stawiają na nowe metody, nie boją się eksperymentować i stawiają na młodzież. Tego też brakuje Nam w tym momencie. Póki co największym pozytywem początku obecnego sezonu według mnie to zatrudnienie Brazzo. Typ jest dyplomatyczny, aktywny i widać, że będzie starał się trzymać to wszystko w ryzach. Z całą resztą podpisuję się pod wypowiedzią kolegi Gorszcza.
11.09.2017 18:43
Wcześniejsza trójka potencjalnych kandydatów (Lahm, Kahn, van Bommel) nie jest już brana pod uwagę przy wyborze na stanowisko. Teraz pojawiły się trzy nowe nazwiska - Effenberg, Klose, Salihamdžić. Który z tych według Was pasuje na ten moment najbardziej i sprawdziłby się w tej roli ?
30.07.2017 15:24
Pytanie czy Sanchez oczekuje takich warunków tylko od Arsenalu w ramach tego, że jest jego największą gwiazdą i jako rekompensatę za brak Ligi Mistrzów w nadchodzącym sezonie czy ma ogólnie takie wymagania. Bo jeśli tyczą się one tylko i wyłącznie jego obecnej drużyny to transfer do Nas jest coraz bardziej prawdopodobny jednak jeśli Sanchez żąda takich pieniędzy również od Bayernu to nie sądzę by ten transfer doszedł do skutku bo Bayern mu takich pieniędzy płacić nie będzie i to jest pewne...
26.05.2017 13:04
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla innych jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie. Nie szastami pieniędzmy na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od pieniędzy z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową druzyną, i to po dogrywce. W regulaminowaym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszlismy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przysamo samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegerocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdzie nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawni jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skonczą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha po ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na conajmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym oborńcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąć do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, w których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Jednak oprócz tego potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
Edytowano : 2017-04-27 15:07:44
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla innych jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie. Nie szastamy pieniędzmi na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od kaprysów z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową drużyną, i to po dogrywce. W regulaminowym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszliśmy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przychodzi samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegorocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdy nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawno jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skończą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha na ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na co najmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym obrońcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąc do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, za których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba sporo zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Też nie oszukujmy się, nie jesteśmy Ajaxem Amsterdam czy nawet Borussią Dortmund i Nasz zespół NIGDY nie składał się i nie będzie składał z utalentowanych, przyszłościowych małolatów. Bayern zawsze balansował na średniej wieku innych drużyn lub ją przekraczał. W tak wielkim klubie, który co roku gra na najwyższych szczeblach wszystkich rozgrywek jest po prostu niemożliwe do zrealizowania to co wielu chciałoby widzieć. Jednak oprócz tych wszystkich korekt potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
Edytowano : 2017-04-27 15:09:56
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla reszty piłkarskiego świata jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie, nie wspominając już o sukcesach i historii. Nie szastamy pieniędzmi na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od kaprysów z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową drużyną, i to po dogrywce. W regulaminowym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszliśmy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przychodzi samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegorocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdy nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawno jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skończą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha na ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na co najmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym obrońcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąc do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, za których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba sporo zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Też nie oszukujmy się, nie jesteśmy Ajaxem Amsterdam czy nawet Borussią Dortmund i Nasz zespół NIGDY nie składał się i nie będzie składał z utalentowanych, przyszłościowych małolatów. Bayern zawsze balansował na średniej wieku innych drużyn lub ją przekraczał. W tak wielkim klubie, który co roku gra na najwyższych szczeblach wszystkich rozgrywek jest po prostu niemożliwe do zrealizowania to co wielu chciałoby widzieć. Jednak oprócz tych wszystkich korekt potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
27.04.2017 14:55
@ PanObiektywny - jakbym nie miał szacunku to bym rzucał obelgami na lewo i prawo i nie potrafił przyjąć porażki. Wyraźnie napisałem, że porażki akceptuję i z jakiego powodu. Wypunktowałem też główny problem, o który mi chodzi czyli brak szacunku do Nas czego wyraźnie nie zauważyłeś. Porównaj sobie jak zachowują się drużyny z Naszej półki po meczu przeciwko Nam i jak takie typu Hoffenheim po wygranej. Tylko o to mi chodzi, nie szukaj drugiego dnia ;)
@karl1985 - nie każę trenerowi po wygranej całować nas po rękach ;) Jednak mniej więcej to co napisałeś na początku powinien powiedzieć. Gdyby nie szczęście i murowanie bramki to by dostali w drugiej jedną lub dwie i takie wypowiedzi trener Julian mógłby schować do kieszeni.
@ DieRoten - jak Ty to nazywasz unoszeniem to nie chciałbyś widzieć jak się naprawdę unoszę. Bayern to Bayern i nie mam zamiaru się przed nikim kłaniać i siedzieć cicho gdy przeciwna drużyna po wymęczonej wygranej 1:0 zachowuje się wobec Nas jakby zdobyli Mistrza...
@karl1985 no nie musi, ale masz kogoś innego, sensownego na myśli? Bo ja nie mam chyba innych propozycji póki co...
21.03.2019 17:04
Ciekawe kogo ma na oku. Mam nadzieję, że nie Hasana bo i takie plotki już chodziły. To musi być ktoś kto dla klubu przysłużył się na przestrzeni koło 10 lat i wyróżniał postawą, charakterem i osiągnięciami. Takim kimś jest właśnie Kahn, ale skoro on ma zastąpić Kalle to ja na miejsce Ulego widzę na ten moment tylko dwóch ludzi, a i tak podejrzewam, że nie chodzi o nich lub jeśli nawet to nie obejmą tego stanowiska teraz ze względu na swój stosunkowo młody wiek - mam na myśli Lahma i Schweini'ego...
21.03.2019 14:27
Tylko niech potwierdzą i jedno z moich życzeń transferowych się spełni
20.03.2019 00:16
Sam nie wiem który lepszy - Hernandez czy De Light...
20.02.2019 17:03
Myślę, że bardziej niż problemem z ich defensywą powinniśmy zająć się naszą obroną i tym, jak zniwelować atuty ich ofensywy, nie popełniać głupich błędów i nie opuszczać co w tym sezonie ma niestety miejsce niezwykle często...
01.02.2019 21:01
Z jednej strony nie dziwię się gościowi bo ostatnio nie grał w ogóle w porównaniu do np zeszłego sezonu. A po drugie ponoć będzie zarabiał tyle ile Lewy u nas czyli koło 15mln€ więc jak na gracza tej klasy to kupa pieniędzy. Zapewniona spokojna przyszłość. Pogra 2 lata, może wróci jeszcze na 2, 3 sezony do BL i skończy karierę. Z drugiej jednak strony przychodząc do nas ponownie, wiedział na co się pisze i jaką rolę będzie odgrywał. I choć ambicje ma na pewno niemałe, to jednak nie powinien być sfrustrowany liczbą granych minut. Normalnie mógłby doczekać chociaż do końca sezonu. Tym bardziej, że różnie bywa a znając nasze świńskie szczęście do przeróżnych kontuzji przed ważnymi meczami (odpukać i splunąć 3x za siebie), to dobrze byłoby mieć w obwodzie jakąś typową 9tkę. Do tego przede wszystkim waleczną i oddaną klubowi. Po sezonie dojdzie kilku piłkarzy, a szatnia ma być przewietrzona, odmłodzona i uzupełniona. Jednak trzeba też mieć świadomość (i taką miał na pewno Sandro), że w lecie mógłby się po niego już nie zgłosić nikt, a na pewno nikt z taką ofertą. Szczególnie przy jego niezbyt częstych okazjach do gry a co za tym idzie pokazania swoich możliwości. Z punktu widzenia Sandro sercem pewnie chciałby zostać, ale rozum słusznie podpowiedział co będzie w tym momencie dla niego lepszym wyborem, może nie tyle sportowo (ze względu na poziom tamtych rozgrywek) co na pewno ekonomicznie. Czy to dobre rozwiązanie dla drużyny? To się okaże w trakcie sezonu. Być może dzięki temu będzie więcej okazji dla zaprezentowania się młodszych zawodników na skrzydle i w ataku. Ale nigdy nie wiadomo. A dla Nas, kibiców pozostaje tylko godnie i miło wspominać napastnika, który mimo swoich nie do końca wymarzonych przygód z Bayernem zawsze okazywał nam najwyższy szacunek i przywiązanie. W końcu to typowy Bawarczyk. Póki co powodzenia Sandro i być może do kolejnego zobaczenia!
30.01.2019 15:02
Niepotrzebnie tylko narobił nadziei...
28.01.2019 18:32
Szczerze mówiąc - po tylu latach niezmiennie bardzo dobrej gry, posiadania statusu gwiazdy, bycia liderem i kapitanem reprezentacji to ta nominacja należy się mu jak psu kość. Oczywiście bywały różne zamieszania itd, ale koniec końców jest nadal u nas i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu a już na pewno nie na długi czas tak jak wielu innych.
17.01.2019 13:17
Wydaje mi się, że tu nie chodzi do końca tylko o aspekt wzmacniania podwórkowego rywala, ale także o.. pieniądze. Co by nie mówić BVB posiada w klubie kilku facetów z głową na karku i właśnie ci panowie wyczaili, że przy obecnym trendzie transferowym znajdzie się wiele klubów za granicą, które są gotowe zapłacić za ich graczy ciekawe sumy. Natomiast my, Bayern wykorzystuje tylko okazje by zapłacić jak najmniej. Tu niska klauzula, tam koniec kontraktu. A tak to proszę: niesforny Dembélé - 115 mln €; siedzący na ławce Pulisic i kontrowersyjny Aubameyang za 64 mln €. Następnie Mkhitaryan za 42 choć po tamtym sezonie dzisiaj odszedłby za koło 70 mln. I dopiero potem nasz "złoty chłopiec" Götze za ledwie 38 mln €.
Także moi Panowie, chcąc nie chcąc żółci doszli do wniosku, że znajdą się naiwniacy mogący tudzież chcący zapłacić grube sianko za fakt faktem nie byle jakich piłkarzy bez względu na obecną sytuację i zachowanie. My natomiast z tego co pamiętam zrobiliśmy dobry interes tylko raz - sprzedając przeciętnego Hargreaves'a do MU za naprawdę duże jak na tamte czasy pieniądze. Swoją drogą Sir Alex Ferguson przyznał, że Owen był jego najbardziej nietrafionym i przepłaconym transferem w karierze :D
16.01.2019 19:50
Tak jest, przyłączam się do protestu. Süle został sklasyfikowany zdecydowanie za nisko. Nim otworzyłem ranking a tylko przeczytałem tytuł pomyślałem, że Niklas jako jakby nie patrzeć nasz najbardziej stabilny obrońca w minionej rundzie znajdzie się spokojnie w Top 5. Przecież za stratę tylu goli jest winna co najmniej połowa drużyny i zdecydowanie nie powinno się to odbijać na tym piłkarzu. Najmniej prawidłowa ocena...
03.01.2019 19:23
Super wywiad. Fajnie się czyta to co ma się mniej więcej na myśli (w zdecydowanie wulgarniejszej i niekulturalnej formie), i zdaje sobie sprawę, że albo coś się zmieni od zaraz albo to będzie tak słaby sezon jakiego w Monachium nie było od kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Brawo panie Wilkowicz.
27.11.2018 18:22
Bez języka Zidane będzie miał bardzo, bardzo ciężko u nas. Ale kto wie? Być może już niedługo rozpocznie naukę jak kiedyś Guardiola...
14.11.2018 12:08
Nie to, że ci potencjalni gracze są słabi czy przeciętni, ale nie ukrywajmy - żaden z nich nie jest gwiazdą z TOPu, nikt. Czy naprawdę nie możemy sprowadzić jednego gracza pokroju Griezmann'a, Hazard'a czy Sane?
12.11.2018 19:27
Jak niby transfer jednego defensywnego i co najwyżej dobrego piłkarza miałby wpłynąć na prezentowany wtedy styl (choć obecny jest chyba nawet gorszy), wyniki (te aktualnie są także podobne lub nawet słabsze) i przede wszystkim pozycję trenera w drużynie (która również jest na zbliżonej pozycji Jak wtedy), szczególnie wśród zbuntowanych (podobno) przeciw niemu piłkarzy. To musiało się tak skończyć i żaden Koulibaly by tego nie zmienił...
06.11.2018 17:59
Panie Kovač. Przechodząc do tak medialnego i specyficznego klubu jak Bayern powinien być pan na "dzień dobry" nastawiony na wszelkie możliwe sposoby wychwalania i krytykowania przez mediów, kibiców i środowisko piłkarskie. Tym bardziej teraz gdy drużyna nadal nie gra tak skutecznie i składnie jak powinna, nie wspominając już o stylu w jakim to robią. Poza tym w Bayernie nawet gdy jest dobrze to znajdą się osoby, które będą szukać dziury w całym. Głowa do góry i szykować się na wojnę z BVB bo przy ich obecnej formie to może (choć naturalnie nie musi) skończyć się laniem jakim dostaliśmy od Mönchengladbach lub jakie wczoraj zebrało Atletico. Super Bayern!!!
25.10.2018 13:44
Raczej nie zwolnią, bo tak to nie robiliby dwóch osobnych konferencji dla trenera i dla zarządu o różnych godzinach. Poza tym gdyby mieli go zwolnić to raczej zrobiliby to przed przerwą reprezentacyjną. No chyba, że Niko chce się podać sam do dymisji, ale w to wątpię bo to bałkański charakter więc tak łatwo się nie podda. Umowa sponsorska, hmm? Z jednej strony miałoby to sens ponieważ jeśli jak sugerują plotki mamy nawiązać partnerstwo z BMW to będzie to istotna zmiana w dotychczasowej strukturze ekonomicznej klubu bo jak wiadomo oprócz samego partnerstwa technicznego w postaci samochodów, Audi ma też jakiś procent akcji (bodajże 8%), więc byłaby to o wiele większa zmiana niż normalnie. Z drugiej jednak strony Bayern ma zazwyczaj ogłaszać nowych partnerów poprzez internet a nie zwoływać z tego powodu nadzwyczajne konferencje. Jestem naprawdę bardzo ciekawy co to się jutro wydarzy...
19.10.2018 00:13
Jak myślicie? Zmiana dyrektora sportowego? Ogłoszenie końca ery któregoś z bossów? A może najzwyklejsza próba wyjaśnienia obecnej sytuacji w klubie tudzież formy zawodników i nakreślenie wytycznych na najbliższy okres? Ciekawe, ciekawe...
18.10.2018 20:22
Heh, i mówi to ten, który sam był w czasach FC Hollywood jednym z głównym aferzystów i rozstawiał kiedyś dziennikarzy po kątach. Hipokryzja totalna Lothar...
Edytowano : 2018-10-09 15:00:23
głównych*
09.10.2018 14:59
Dość tak oO Klasa Sanches!
19.09.2018 22:15
Coś pięknego, oby, oby...
16.09.2018 18:15
Klasyka gatunku - kluby uczą się na błędach w zarządzaniu, planowaniu kadrą, Bayern od kilku lat nie... Faul na Rafinhii był niebezpieczny i głupi, ale szczerze mówiąc to wcale nie głupszy od naszej tegorocznej (w sumie nie tylko) polityki transferowej, dzięki której nie kupiliśmy większej liczby zawodników, a dwóch już wypadło na kilka tygodni, ups przepraszam - miesięcy. Niech dojdzie jeszcze dwóch i będziemy 3/4 sezonu nadeksploatować stałą 15stkę graczy a gdy przyjdą coroczne momenty, tygodnie prawdy (kwiecień-maj) to jak zwykle nie będzie grać kim świeżym bo paru graczy będzie do końca sezonu leżeć w szpitalu, a inni nie będą mieć formy, tudzież będą zajechani sezonem. Dzięki Prezesie raz jeszcze. Mia san Mia :)
16.09.2018 02:15
Owszem prezesie, faul na Rafinhii był niebezpieczny i głupi, ale szczerze mówiąc to wcale nie głupszy od naszej tegorocznej polityki transferowej, dzięki której nie kupiliśmy większej liczby zawodników, a dwóch już wypadło na kilka tygodni, ups przepraszam - miesięcy. Niech dojdzie jeszcze dwóch i będziemy 3/4 sezonu nadeksploatować stałą 15stkę graczy a gdy przyjdą coroczne momenty tygodnie prawdy (kwiecień-maj) to jak zwykle nie będzie grać kim świeżym bo paru będzie do końca sezonu leżeć w szpitalu, a inni nie będą mieć formy, tudzież będą zajechani sezonem. Dzięki Prezesie raz jeszcze. Mia san Mia :)
16.09.2018 02:10
Takie wypowiedzi co do LM czytam co rok w początkowej fazie sezonu do czasów Guardioli. Niestety na nic się to zdaje, skoro co roku praktycznie odpadamy w tej samej fazie, przez te same błędy z których nie wyciągamy wniosków. Mam tu na myśli plagę kontuzji i absencję kluczowych graczy w szczytowym momencie sezonu. Do tego dochodzą błędy własne, znów odpadamy i znów karuzela kręci się od nowa a zarząd zamiast wyciągać wnioski to karmi nas po raz kolejny tą znaną, nudną i niesmaczną kiełbasą początkowo-sezonową...
Edytowano : 2018-09-12 22:56:17
Takie wypowiedzi co do LM czytam co roku w początkowej fazie sezonu od czasów Guardioli. Niestety na nic się to zdaje, skoro co sezon praktycznie odpadamy w tej samej fazie rozgrywek, przez te same błędy z których nie wyciągamy wniosków. Mam tu na myśli plagę kontuzji i absencję kluczowych graczy w szczytowym momencie sezonu. Do tego dochodzą błędy własne. Znów odpadamy i znów karuzela kręci się od nowa a zarząd zamiast wyciągać wnioski, to karmi nas po raz kolejny tą znaną, nudną i niesmaczną od dawna kiełbasą początkowo-sezonową...
12.09.2018 22:53
Na pewno nastanie koniec pewnej epoki a czy pójdzie za tym również zmiana sposobu prowadzenia klubu? To się okaże, ale jak na mój nos, polityka klubu nie zmieni się od tak o 180°. Nastąpi raczej odpowiednia selekcja, która wyłoni nowego kandydata, kandydatów o podobnym sposobie myślenia i podejściu do spraw sportowo-ekonomicznych. Nie wydaje mi się by po odejściu Hoeness'a mielibyśmy się stać klubem, który co okienko miałby dokonywać transferów na miarę 60, 70mln€ i wzwyż. Nie u nas takie podejście czy kiedyś, teraz czy w przyszłości...
20.08.2018 14:33
@josh1982 - będziesz na zlocie? Bo chciałbym poznać w końcu tak obszernie, intensywnie i co najważniejsze, ciekawie komentującego członka Fanklubu :)
31.07.2018 23:20
Jak co roku w Monachium, gdy zaczyna się upał słychać wielki szum
Można spotkać Piniego agenta od Lewego, chce go sprzedać w ch..
Znów się będą rozbierać, nowe stroje przebierać - fanów przeszedł dreszcz
A Karl kłóci się z Ulim bo chce kasę wybulić, lecz Uli tuli cash...
30.07.2018 22:25
To trochę słowa na wyrost według mnie. Faktycznie w reprezentacji Niemiec nie ma i nigdy nie było typowego magika pokroju Ronaldinho (który swoją drogą był jedyny w swoim rodzaju bo potrafił przenieść technikę użytkową z halówki na pełnowymiarowe boisko) młodego Ribéry'ego czy nawet CR. Jednak kompletnie nie zgodzę się z teorią, że Niemcy nie słyną z techniki bo o ile taką łatkę mieli przypiętą i to nie bez powodu aż do mundialu 2002 włącznie a nawet jeszcze Euro 2004, tak od 2006 kiedy to Klinsmann i Loew przejęli drużynę, zmienił się całkowicie ich styl gry, sposób atakowania i charakterystyka piłkarzy. Niemcy grają lżej, zdecydowanie przyjemniej i o wiele bardziej skutecznie niż kiedyś. Akcje kombinacyjne, niekonwencjonalne zagrania, błyskawiczne gdy trzeba przechodzenie z obrony do ataku oraz umiejętność totalnego zdominowania rywala to ich główne atuty. I za tą grę odpowiada kolektyw i oczywiście selekcjoner, który ma swój indywidualny sposób na prowadzenie tej reprezentacji już ponad 10 lat. Nie biorę oczywiście pod uwagę tej wielkiej wpadki z właśnie zakończonych MŚ ponieważ tu nie zagrało coś w drużynie wewnątrz (najprawdopodobniej to gloryfikowanie niekoniecznie będących w formie starszych, zasłużonych piłkarzy zamiast postawienie na młodych, w pełni zdrowych i głodnych sukcesów kolegów) a nie typowo jakość piłkarska, którą przecież mają ogromną. Götze kiedyś zapowiadał się na takiego gracza, ale jak się skończyło, to wiemy. Kto wie też na jakim poziomie znajdowaby się dzisiaj Reus gdyby nie ta jego ogromna podatność na kontuzje i wielki pech. Jest światełko w tunelu w postaci Sané, ale ma on jeszcze dużo do poprawienia, i szczególnie przeniesienia dyspozycji z MC do reprezentacji. Özil jest również graczem, który potrafił zrobić różnicę, ale jego największą ujmą od zawsze były braki szybkościowe, brak dynamizmu w koordynacji i oczywiście bardzo przeciętna tym bardziej jak na dzisiejsze czasy kondycja a z wiekiem jest z nim tylko gorzej...
Być może jednak nadejdzie czas w którym to i Niemcy wychowają sobie jakiegoś zachwycającego tłumy wirtuoza, który stylem gry będzie zachwycał cały piłkarski świat, i co więcej będzie to gracz Bayernu na dłuuuugie lata, który zostanie legendą FCB i reprezentacji Niemiec. Pozostaje wierzyć i liczyć na jak najszybsze spełnienie takiego scenariusza :)
15.07.2018 20:13
Ta zmiana piłki z Adidasa na Derbystar (nie Derbstar redakcjo, poprawcie nazwę w tekście) to dość duża ciekawostka. Adidas jako niemiecka firma od lat premiuje najważniejsze rozgrywki piłkarskie (MŚ, ME, LM) swoimi produktami - piłki, stroje sędziowskie, a tu nagle w kraju pochodzenia firmy po wielo, wieloletnim partnerstwie władze decydują się na zmianę futbolówek na firmę również niemiecką, ale jednak zdecydowanie mniej prestiżową. Piłki Derbystar są używane TYLKO w lidze holenderskiej więc nie jest to liga nawet z TOP5. Jestem bardzo zaciekawiony jaki jest powód takiej decyzji, i nie wydaje mi się by chodziło o finanse...
08.07.2018 22:34
Jak dla mnie może odchodzić. Bardzo nie lubię zawodników-chorągiewek, którzy co chwilę zmieniają swoje stanowisko co do planów a tak właśnie od dłuższego czasu postępuje Boa. Jeszcze nie aż tak dawno, mówił wszem i wobec jakiby to był zaszczyt i honor móc zostać w przyszłości kapitanem lub vice-kapitanem Bayernu. A teraz gdy jego forma ciągle pikuje i do tego nie potrafi odnaleźć rytmu gry poprzez ciągłe, przewlekłe kontuzje chce odchodzić mimo, że i tak każdy trener gdy jest zdrowy stawiał na niego. Dla mnie to brak ambicji, tchórzostwo i niemożliwa próba wymuszenia niezasłużonej podwyżki. Panie Boateng, więcej konkretnych treningów, poprawa prowadzenia się, głównie diety (być może wtedy kontuzje znikną) i ogólne zamknięcie się i udowodnienie, że nadal jesteś jednym z najlepszych obrońców świata. A jak nie, to droga wolna - PSG, MU, Chelsea pewnie wyłożą odpowiednio dużą kwotę za wiecznie leżącego w szpitalu obrońcę, któremu będą płacić krocie, a my zaczniemy budować młody Bayern oparty na Süle, oby De Ligt, Pavard z doświadczonym Alabą i Hummels'em. Żyć nie umierać, płakać nikt nie będzie. Decyzja należy do Ciebie panie Jerome...
05.07.2018 14:21
Ja nadal nie kumam jak MU nie odnoszące żadnych znaczących lub w ogóle jakichkolwiek sukcesów w ostatnich latach może wyprzedzać prócz nas także zdobywającą prawie co rok mistrzostwo za mistrzostrzwem oraz Real, który wiadomo co ostatnio nawygrywał. Ja rozumiem, że to nie tylko chodzi o aspekty sportowe w wyliczeniach do tego rankingu, ale mimo wszystko nie kumam tego za cholerę. No i kompletnie niezrozumiała jest dla mnie strata do trzeciej Barçy - aż 1mld $ !!! Dlaczego aż tyle? I to $ity, które po znikomych sukcesach i historii traci do nas mniej niż my do katalończyków mimo równorzędnej pozycji klubu. Słaby ten ranking, a co rok to samo. Żenada.
Edytowano : 2018-06-15 19:53:14
Ja nadal nie kumam jak MU nie odnoszące żadnych znaczących lub w ogóle jakichkolwiek sukcesów w ostatnich latach może wyprzedzać prócz nas także zdobywającą prawie co rok mistrzostwo za mistrzostrzwem Barcelonę oraz Real, który wiadomo co ostatnio nawygrywał. Ja rozumiem, że to nie tylko chodzi o aspekty sportowe w wyliczeniach do tego rankingu, ale mimo wszystko nie kumam tego za cholerę. No i kompletnie niezrozumiała jest dla mnie strata do trzeciej Barçy - aż 1mld $ !!! Dlaczego aż tyle? I to $ity, które po znikomych sukcesach i historii traci do nas mniej niż my do katalończyków mimo równorzędnej pozycji klubu. Słaby ten ranking, a co rok to samo. Żenada.
15.06.2018 19:52
Ciekawe o jakim zawodniku jest mowa o którego Perez kiedyś pytał. Podejrzewam, że Alaba bo innego kandydata raczej nie widzę. Jakieś propozycje?
14.06.2018 00:13
Również jestem fanem Davida i nie wyobrażam sobie jego w innych barwach niż nasze. Jednak trzeba też przyznać, że ostatnie dwa lata Alaba jakby stanął w miejscu i przestał się rozwijać. Mało tego, coraz częściej miewa wręcz okresy kiedy formą mocno dołuje, mimo iż nie jest bardzo kontuzjogennym zawodnikiem, a jeśli już to nie wypada na długo więc nie mam pojęcia czym to jest spowodowane. Mam nadzieję, że to nie typ zawodnika a'la Kroos, który u nas nie mógł przeskoczyć powyżej pewnego piłkarskiego poziomu i dopiero transfer (w tym wypadku do Realu) wzbił jego umiejętności na wyższy stopień. David jest jeszcze dość młody i wydaje mi się, że ma potencjał na to by być jeszcze lepszym graczem niż za swojego najlepszego okresu sprzed pięciu, czterech lat, i mam nadzieję, że z nowym sezonem wskoczy na ten poziom i to oczywiście w naszym klubie.
29.05.2018 00:33
No i jak byłem dość pozytywnie nastawiony na przyjście braci Kovač, tak teraz zaczynam się trochę obawiać. Trener jest postacią główną sztabu i to głównie on i piłkarze są rozliczani z rezultatów. Jednak w dzisiejszych czasach często gęsto to asystent (o ile jest dobry) jest odpowiedzialny połowicznie za wyniki. Głównie za sprawą treningów, przygotowania. Wystarczy przypomnieć kadrę Niemiec za czasów Klinsiego, gdzie cichym bohaterem i prawdziwym ojcem sukcesu z 2006 był Loew. Hermann jest fachowcem jakich mało. Wystarczy spojrzeć jakie rezultaty osiągnął w duecie z Jupp'em, ale również jak po zatrudnieniu go w Fortunie grali piłkarze z z Düsseldorfu i jak to momentalnie się zmieniło gdy wykupiliśmy go na prośbę Heynckes'a. Bodajże 5 meczy pod rząd bez zwycięstwa... Nie wspominając jak jego i Gerlanda brak w sztabie wpłynął na przygotowania przedsezonowe i atmosferę w drużynie podczas siesty Ancelottiego i jego familii. Liczyłem na jego pozostanie na przynajmniej kolejny sezon i spokojne wdrożenie Roberta i Niko w życie, atmosferę, zasady i funkcjonowanie klubu w obecnym stanie (bo mimo wszystko trochę się zmieniło przez te 15 lat), jak przede wszystkim pokazanie współpracy z obecnym zespołem oraz przekazanie pewnych metod i systemów treningowych by piłkarze znów nie poczuli chaosu jak dwa lata temu... Szkoda panie Hermann, ale mimo wszystko emerytura w pełni zasłużona. Dziękujemy za wszystko!
27.05.2018 19:36
Możnaby tak dywagować, ale jak wiadomo ci dwaj starsi panowie dopiero parafrowali nowe umowy więc z takiego ani żadnego innego pomysłu na deal związanego z nimi w tym roku już nie uświadczymy... Najbardziej boli to, że można uznać raczej za pewnik iż do tej wyczekiwanej bomby transferowej nadal nie dojdzie, ponieważ skrzydła to jedyne miejsca, na które taki gracz światowego formatu by się nadał i zakup miałby sens. Podsumowując:
Bramka - voll (Neuer zdrowy to najkompletniejszy golkiper świata oraz bardzo wartościowy zmiennik, niepotrafiący jedynie wytrzymać presji dużych meczy - PSG, Real, Eintracht).
Obrona - voll, choć post niżej zapomniałem dopisać Bernata, który również jest wymieniany w tych wszystkich spekulacjach i akurat jego wytransferowanie i sprowadzenie lepszego zmiennika jest na ten moment jednym z lepszych i mających uzasadnienie pomysłów. Ewentualnie jeszcze jeden środkowy w razie W choć tam to i od biedy może Martinez czy nawet Alaba zagrać.
Pomoc - hmm, niby jedna z lepszych na świecie, ale jak przychodzi co do czego to brakuje i błysku w rozegraniu i przy kontuzjogennym Comanie oraz Gnabrym szybkości na skrzydle (bo nie oszukujmy się, Robbery już szybsi nie będą) oraz tego instynktu Müller'a także w tych większych meczach nie widywałem mimo zdecydowanie lepszego sezonu niż poprzedni.
Atak - voll. Co by nie było Robert zawiódł także w tych momentach, w których na niego najbardziej liczyliśmy jednak gość strzelający 50 bramek w sezonie ogólnie żyje głównie z podań, a tych miał w tych potrzebnych chwilach jak na lekarstwo albo wcale albo miał pecha. Sandro - bawarczyk z krwi i kości. Charakter, zawziętość i duma z noszenia barw. Do tego jak na stosunkowo małą liczbę występów bramkostrzelny. Lepszego gracza potrafiącego pogodzić się mimo wszystko z rolą tego drugiego w drużynie raczej nie znajdziemy.
Wnioski: Powtarzam od dawna, że nie wymagam chorych zakupów typu Mbappe, Neymar (mówię o kwotach), ale jednak nie da się już w obecnych czasach nadal brnąć w zaparte z maksymą, za niewiele mamy wiele. I oprócz tej wartości sportowej tracimy głównie w świecie marketingowo bo jednak nastały takie czasy, że liczy się przede wszystkim za ile. Wiadomo, żeby było dobre, bardzo dobre, najlepsze, ale żeby to kosztowało i gawiedź miała o czym dyskutować... Więc panie Hoeneß albo się pan z tym w końcu pogodzi, w co wątpię, albo za niedługo dojdzie do sytuacji gdzie nie tylko kibice, ale również bardziej postępowi członkowie klubu także odwrócą się plecami do pana i pańskich pomysłów prowadzenia klubu w prawie trzeciej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku.
26.05.2018 19:58
Tak, tak, niech połowa drużyny opuści nasze szeregi i wtedy dokonamy wielkich zakupów. Ja wiem, że zbliża się okienko transferowe, a także da się już odczuć gorączkę przed MŚ oraz fakt, że na Bayernie z sezonu na sezon rośnie presja dokonania przełomowo wielkiego transferu (mam na myśli minimum 70mln €), ale na boga nie dajmy się zwariować. To co wypisują media czy to wymyślając jakieś spekulacje czy z premedytacją fałszywie interpretując wypowiedzi piłkarzy - choć swoją drogą oni w swoich wypowiedziach również nie są wzorowo lojalni czy bezpośredni, to naprawdę woła o pomstę do nieba. Według tego co czytam i słyszę, to w nadchodzącym lecie mają odejść od nas Boateng, Alaba, Vidal, Thiago, Rudy oraz oczywiście Lewandowski. Przecież wszyscy z nich to przy dopisującym zdrowiu i optymalnej formie (prócz Sebastiana) zawodnicy podstawowej 11stki. Na czystą logikę znająca się osoba na futbolu wyśmiewa takie wymysły i to w dodatku mając na uwadze politykę transferową Bayernu. Nie kumam jak można co chwilę wymyślać i podawać do wiadomości publicznej kolejne takie bzdury i bajki. Ten świat jest naprawdę coraz bardziej nienormalny...
26.05.2018 19:27
Ciekawe czemu akurat Lewandowskiego brak na reklamie...
08.05.2018 20:34
@josh1982 - trzy serwisy wytypowały James'a do 11tki kolejki (Kicker, Bundesliga i WhoScored). Tylko Sportschau nie wybrał go :)
08.05.2018 17:42
Skrzydłowy jak skrzydłowy, jak dla mnie przy pozostaniu Franck'a i raczej Arjen'a może to być po prostu uniwersalny gracz jak chociażby Griezmann czy Dybala. Choć nie zmienia to też faktu, że raczej z tej dwójki żaden do nas nie dołączy więc próbowałbym mimo wszystko Malcoma lub Lemar'a niż Martial'a.
07.05.2018 17:32
Z obejrzanych przeze mnie filmików pokazujących jego grę, umiejętności (meczu na żywo nie widziałem bo nie interesuję się na tyle ligą francuską, tylko tabela i wyniki) oraz przeczytanych dobrych kilku artykułów na różnego rodzaju portalach sportowych układa mi się obraz trochę ulepszonej wersji naszego byłego jeźdźca bez głowy - Xherdan'a Shaqiri'ego. Jest dobre przyspieszenie, jest dość banalny, niewyszukany, ale skuteczny drybling no i do tego całkiem solidny strzał z dystansu plus umiejętność szukania gry kombinacyjnej z partnerami. Składając do kupy te wszystkie cechy wyłania się nam obraz piłkarza dobrze rokującego, z niemałym potencjałem (choć raczej nie na miarę nowego Ribéry'ego, Robben'a, Neymar'a czy Hazard'a), ale także potrzebującego odpowiedniego prowadzenia, szczęścia do braku kontuzji oraz wielu szans otrzymywania gry. Teraz zostaje pytanie czy taki nie do końca pewny zawodnik jest wart wydania tak dużej sumy czy jednak nie lepiej dołożyć połowę lub nawet jeszcze raz tyle i sprowadzić jakąś ukształtowaną gwiazdę?
07.05.2018 15:18
@niszczyciel - jakaś głębsza prawda w tym jest jednak na pewno nie taka szorstka i brutalna. Ty jesteś kibicem Bayernu czy odrzutem z innego klubu bo po zdaniu dotyczącym Lewego wygląda bardziej na to drugie. Więc jeśli tak to po co komentujesz? Idź trollować gdzie indziej.
03.05.2018 13:44
Tak, pewnie. Najlepiej znowu przyoszczędzić i zrobić z jednego piłkarza alternatywę na kilku pozycjach zamiast kupić na te miejsca odpowiednio dostosowanych graczy. Jeszcze tylko zróbmy z Neuer'a napastnika i będzie cacy. Za rok przyjdzie końcówka sezonu i znów wysypie nam się 1/3 składu w tym połowa najlepszych graczy. Dlaczego zamiast wydać pieniądze jak kiedyś i mieć spokój, znów wierzymy, że nic się nie stanie, a koniec końców wysypują się nam najlepsi zawodnicy. To już bodajże trzeci czy nawet czwarty sezon z rzędu gdzie w w tym samym okresie sezonu na miejsce ta sama sytuacja :( I podstawowe pytanie - dlaczego lekarze w innych klubach (np Real czy Barcelona) potrafią postawić piłkarza na nogi w 2, 3 tygodnie góra miesiąc a u nas trwa to minimum 2,5? Nie rozumiem tego ani trochę...
03.05.2018 13:34
Wydaje mi się, że nasz prezio wypowiedział się tak kurtuazyjnie szczególnie po to, by dodać wiary i odwagi graczom mającym dzisiaj wybiec na boisko, a także tym którzy przez ostatnie kontuzyjne perturbacje składu, na ten mecz ani nawet sezon wyjść już nie będą mogli. Swoją drogą czy rzeczywiście tak uważa, że obecna drużyna nie wymaga bardzo solidnych wzmocnień (co znając jego jest możliwe) czy też zdaje sobie z tego powoli sprawę, ale ze względu na ten arcytrudny pojedynek postanowił jak już mówiłem podnieść graczom morale i wlać w nich wiarę w dokonanie tego awansu do finału.
01.05.2018 01:52
Real po raz kolejny pokazał co jest ich najmocniejszą stroną od kilku lat w LM, a mianowicie - skuteczność. Nie muszą prowadzić gry, być przy piłce itp. Wystarczy, że poczekają cierpliwie na błędy przeciwnika i je wykorzystają. Do tego też sędzia raz mniej, raz więcej dopomoże i ot przepis na sukces. Szkoda mi tych prób Franck'a, Lewego i nieporozumienia Roberta z Müller'em pod linią bramkową choć trzeba oddać Navasowi respekt za te kilka parad... Jetzt alles oder nix...
25.04.2018 23:31
Trzeba podejść do tego wyboru trochę optymistycznie. Fakt, że nie postąpiliśmy tak jak zwykle, jak przyzwyczailiśmy resztę futbolowego świata czyli z długim wyprzedzeniem, konferencją itd już czyni ten wybór ciekawym i oryginalnym. Pierwszy raz od niepamiętnych mi czasów zatrudniamy trenera bez wielkiej marki, młodego, nieobytego do końca z tym największym futbolowym światem. Z drugiej strony stawiamy na człowieka mającego przeszłość w naszym klubie, znającym realia ligi, język i mającym na pewno nieprzeciętne umiejętności oraz ambicje. Nie mówię od razu, że jest to wybór perfekcyjny, ale tak samo nie skreślam go na starcie uważając, że był to najgorszy z możliwych. Jednak tak czy inaczej to po cichu liczę, że Bayern i Kovač to będzie duet na wiele lat z samymi sukcesami. Tak jak kiedyś Guardiola odpalił w Barcelonie tak teraz wierzę, że analogiczna sytuacja nastąpi u nas z Robertem. Mia san Mia!
14.04.2018 14:17
Bardzo dobra reakcja ze strony bezpośrednio odpowiadającej za wczorajszy wynik czyli piłkarzy, w tym przypadku ich przedstawiciela Mats'a oraz łącznika zespołowo-zarządowego czyli naszego dyrektora. Podoba mi się brak głaskania po głowie oraz natychmiastowe nawoływanie do odpowiedniej motywacji i postawy przed zbliżającymi się ćwierćfinałami Champions League. Lipsk pokazał Nam (choć ciężko mi to przyznać) z jakim zaangażowaniem i pasją mogą grać drużyny walczące o ostatnie możliwe cele w sezonie. W przypadku RB jest to zakończenie Bundesligi na miejscu gwarantującym bezpośredni awans do LM, a przy okazji prestiż wygranej i do tego pierwszej historycznej wygranej z Bayernem, który w dodatku znów jest nazywany "walcem", jest w świetnej formie i aktualnie wyrwać mu jakiekolwiek punkty jest bardzo, bardzo ciężko. W przypadku Sevilli głównym celem wydaje mi się jak najdalsze zajście w obecnej kampanii Ligi Mistrzów i przełożenie na nią w końcu choć w jakiejś części wielkich sukcesów z ostatnich sezonów w Lidze Europejskiej. W rodzimej lidze pozostaje im już tylko walka o wystąpienie w kolejnym sezonie niegdysiejszego Pucharu UEFA, ponieważ strata bagatela 15 punktów do miejsca premiowanego barażami do CL wydaje się niemożliwa do odrobienia. Dlatego też wczorajsza lekcja (choć nie tyle katastrofalna, bolesna co jednak jak w przypadku każdej porażki naszego Klubu - niemiła, przykra), możliwe że była bardzo pozytywnym bodźcem w dłuższej perspektywie i ostatnią porażką w prestiżowych meczach (obojętnie czy o stawkę czy też nie) w tym sezonie.
19.03.2018 16:50
Nie ukrywam, że często wędruję incognito po stronach innych klubów (głównie Borussii, Realu, Barcy, Juve, MU) i robię rekonesans głównie co do atmosfery w danej drużynie i aktualnego stosunku, respektu do Nas. Na ten moment kibice hiszpańskich gigantów zganiają na siebie, kto dostanie lżejszy los (z pomocą UEFA itp, itd) typu Sevilla, Roma, a kto trafi na Bayern czy MC. Za dowództwem Jupp'a jesteśmy znów brani nie tylko na poważnie, ale nawet ze strachem, obawami, i nie ukrywam, że to mi się podoba. Nie mniej jednak obojętnie kogo dostaniemy to musimy się z tym przeciwnikiem rozprawić, zmazać tym samym nie tyle blamaż co niepowodzenie w zeszłorocznej kampanii LM i ponownie dać żyć realną nadzieją na potrójną koronę i powtórkę z 2013. #bezpompowaniabalona
14.03.2018 22:48
@josh1982 - pewnie chodziło koledze o to, że czytając w pośpiechu zrozumiał, że to Uli Hoeneß był na spotkaniu a nie Uli Hesse. Czytając ma szybko rzeczywiście można się pomylić. Tak czy inaczej Hesse mimo, że nie związany bezpośrednio z Bayernem to jest bardzo znaną osobistą w Niemczech w światku piłkarskim, sportowym.
Edytowano : 2018-03-07 18:55:28
@josh1982 - pewnie chodziło koledze o to, że czytając w pośpiechu zrozumiał, że to Uli Hoeneß był na spotkaniu a nie Uli Hesse. Czytając na szybko rzeczywiście można się pomylić. Tak czy inaczej Hesse mimo, że nie związany bezpośrednio z Bayernem to jest bardzo znaną osobistością w Niemczech szczególnie w światku piłkarskim i sportowym.
07.03.2018 18:53
Kolejny zlot, kolejne piękne wspomnienia... Oby jak najczęściej i w coraz to liczniejszym gronie ! Pozdrowienia dla wszystkich obecnych członków oraz serdeczne zaproszenia dla reszty nadal wahających się fanów.
06.03.2018 22:19
A moim marzeniem na ten moment jest by ta cała szopka co do nowego trenera skończyła się w końcu, i by przez to dali w spokoju pracować drużynie i trenerowi na nadchodzące sukcesy. Bez niekończących się pytań do Jupp'a i zarządu. Mia San Mia!
03.03.2018 22:03
Co do samej dyskusji na temat przedłużenia umów Naszym zasłużonym skrzydłowym to uważam, że nie wyrzucą obu naraz, nie ma na to szans. Nawet jeśli to poleci góra jeden z nich. Pytanie czy zostanie mimo wszystko trochę bardziej zżyty z klubem i potrafiący przyjąć częściej godnie decyzje trenera na klatę, jednak coraz to słabszy motorycznie (technicznie oczywiście nie) Ribery, czy bardziej dumny i arogancki, ale będący nadal w 90% formie fizycznej Robben. Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie już zarząd bo co kibic to każdy ma na ten temat inne zdanie. Nie zmienia to jednak faktu, że w tym sezonie mamy tylko trzech nominalnych skrzydłowych, w tym dwóch powyżej 33 lat. Zdarza się to bodajże po raz pierwszy w ostatnich latach, bo z tego co pamiętam to zawsze mieliśmy czterech nominalnych np. Robbery, Shaqiri, Weiser i od biedy Müller. Teraz przy absencji Comana zostaje o zgrozo dwóch gości u schyłku kariery i pewnie będzie tak, że przy tej sytuacji wejdą ostatni raz w życiu na jakiś magiczny pułap sprzed 3-5 lat i wygrają Nam sezon albo to właśnie przez nich go stracimy bo po prostu przez brak zmienników nie dadzą rady. Tak czy inaczej zakupy i to najlepiej kogoś z czołowego TOPu (z całym szacunkiem dla Malcoma, ale on na pewno jeszcze w nim nie jest) są raczej nieuniknione jeśli będziemy chcieli nadal trzymać poziom w europejskich pucharach...
26.02.2018 20:33
@nyy32 - jasne że tak, masz rację i się z Tobą zgadzam. Mogę nawet założyć, że gdybyśmy zbyt wcześniej strzelili te bramki to efekt mógłby być odwrotny do końcowego, w sensie skończyłoby się na 2:0, 2:1 czy coś w ten deseń a nie 5:0. Jednak ogólnie piję cały czas do tego, że powinniśmy naprawdę grać lepiej początki spotkań ponieważ nie są one Naszym konikiem w obecnym sezonie. Ba, najczęściej w tych fazach właśnie tracimy bramki czy to przypadkowo lub z głupich błędów indywidualnych obrony i potem musimy gonić. I choć póki co udaje Nam się zawsze postawić na swoim tak koniec końców nadarzy się mocniejszy przeciwnik, słabsza dyspozycja dnia i właśnie przez te liche początki i błędy indywidualne przegramy mecz/e i wtedy dopiero będzie płacz i zgrzytanie zębami bo to będzie już jakaś bardzo zaawansowana faza rozgrywek a czasu na poprawę coraz mniej. Dzięki za konstruktywną dyskusję i pozdrawiam ! :)
21.02.2018 00:42
@nyy32 - z tym doskonałym wykorzystaniem liczebnej przewagi to jednak bym się nie do końca zgodził. Fakt na pewno jest taki, że wynik przed rewanżem na wyjeździe jest fantastyczny - pięć bramek strzelonych i żadnej straconej. Jednak nie zmienia to faktu, że nadal nie potrafimy grać dobrze w początkowych fazach meczu. Ja wiem, że to CL i zupełnie inna mentalność gry niż w BL itd, ale kwestia pozostaje niezmienna a mianowicie, że na początku meczów gramy póki co apatycznie, ospale, niedokładnie i nieskutecznie. Cieszy koniec końców fakt, że jednak przed końcem pierwszej połowy władowali tą jedną bramkę, jednak jak na Naszą formę, przewagę meczu u siebie, to te 25' minut do czerwonej kartki do końca połówki było naprawdę przeciętne. I o ile taki Besiktas to jeszcze jakoś krzywdy Nam nie zrobił, choć też mieli jakieś swoje pojedyncze szanse, tak jeśli przyjdzie grać z kimś do bólu precyzyjnym i agresywnym i w przewadze będziemy prezentowali się tak jak się prezentujemy to nie wróży Nam to dobrze na przyszłość. W ogóle obrona nadal nie gra tak jak powinna. Zauważcie, że w ostatnich meczach co rusz tracimy bramkę. Niby jest Hummels, Boateng jak coś Sule lub Martinez, na bokach też biedy nie ma, ale gra w obronie, przede wszystkim pojedynki 1vs1 pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Nie ma co ukrywać, że teraz pozostaje Nam zagrać spokojny, bezspinowy rewanż i czekać na ćwierćfinałowy i wydaje mi się na pewno cięższy los. Na ten moment jednak trzeba cieszyć się z super rezultatu i ponownie koncentrować się na najbliższych meczach Bundesligi. Mia San Mia !
20.02.2018 23:34
Po pierwsze primo - za cenę, którą "wyliczył" Transfermarkt czyli te 38-40mln€ to Barça może co najwyżej wysłać Nam jako zaliczkę od pełnej sumy do pozwolenia w ogóle na rozmowę o jakimkolwiek transferze. Śmieszne pieniądze jak na dzisiejsze czasy. I po drugie primo-ultimo - David nigdzie się nie wybiera. To jak zwykle my rozdajemy karty przy transferze Naszych zawodników do innych klubów, a nie odwrotnie jak to powoli zaczyna się przyjmować w innych klubach ;) Mia San Mia !
01.02.2018 11:46
@sylwester123 - muszę Cię przyjacielu zmartwić, ale według trendu, który ma miejsce już od jakichś dwóch sezonów liga włoska lepiej prezentuje się na europejskich boiskach niż zespoły z Niemiec nie wspominając już o odrodzonej lidze angielskiej. Tym samym z drugiej potęgi ligowej Bundesliga stała się aktualnie czwartą co widać szczególnie w Lidze Mistrzów w ostatnich latach gdzie żaden zespół prócz Naszego nie potrafił przebić bariery ćwierćfinałów.
Tutaj podaję link do aktualnego rankingu pięcioletniego z oficjalnej strony UEFA:
http://www.uefa.com/memberassociations/uefarankings/country/index.html
A tu do rankingu według wartości piłkarskiej Transfermarkt:
https://www.transfermarkt.de/wettbewerbe/europa
Wiadomo, że nie jest to też jakaś przepaść, niestety jednak widać ostatnio różnicę w osiągach niemieckich drużyn w porównaniu z innymi. Niemniej jednak nie ma co panikować. Drużyny Bundesligi posiadają nadal wiele fantastycznych talentów piłkarskich jednak nie oszukujmy się, jeśli Bayern nie zdąży lub nie zechce ich wykupić (tak jak na przykład Kimmicha, Goretzke, Süle) to 3/4 z tego narybka zasili szeregi zagranicznych drużyn i tym samym dosłownie osłabią ligę. Chcąc nie chcąc drużyny niemieckie powinny się mimo wszystko przestawiać powoli na coraz agresywniejszą politykę transferową ze względów typowo sportowych, by dostosować się do aktualnie panujących warunków na rynku piłkarskim. Dajmy na to, że jeśli już jakaś drużyna uprze się by nie sprzedawać swojego zawodnika, na którego potencjalne Bayern, BVB lub inny silniejszy klub "zarzucił sieci" (lub też walczą o swoich zawodników między sobą) to też niech nie sprzedają go za granicę tylko zatrzymają u siebie i tym samym budują mocniejszą drużynę. Oczywiście pewne jest, że to nie jest tak łatwe w teorii (szczególnie gdy jakiś poza niemiecki klub zaoferuje "tłustą" gotówkę) jak w praktyce jednak mimo to kluby powinny się skłaniać bardziej przy pozostawianiu piłkarzy i budowaniu mocnych składów szczególnie ze względu na występy w pucharach. Tym bardziej, że zaplecze trenerskie mają aktualnie prawdopodobnie najlepsze na świecie więc jest na czym opierać siłę tej ligi. Pozdrawiam :)
25.01.2018 01:04
Wszystko to co się dzieje od przyjścia Jupp'a coraz bardziej przypomina mi cesarski, trypletowy sezon 12/13. Widzę tą samą co wtedy powoli, ale pewnie budowaną świadomość Naszej jakości oraz głodu do zdobywania wszystkiego co jest możliwe. I choć to prawdopodobnie jeszcze nie ostatni gwizdek dla żadnego z Naszych graczy, to mimo to większość z nich ma świadomość (Lewandowski, Hummels, Thiago, Vidal), że jeśli nie teraz to nie wiadomo kiedy zespół znów będzie tak poukładany i żądny zwycięstw jak aktualnie pod wodzą Heynckes'a... Najbardziej imponujące w tych wszystkich ostatnich wypowiedziach jest ciągła pokora, punktowanie własnych błędów oraz przede wszystkim chęć ich poprawy, ale także pewność siebie - nie mylić z butą i pychą, drużyny i sztabu. Oby tak dalej Panowie !
23.01.2018 16:56
Wszystko to co się dzieje od przyjścia Jupp'a coraz bardziej przypomina mi cesarski, trypletowy sezon 12/13. Widzę tą samą co wtedy powoli, ale pewnie budowaną świadomość Naszej jakości oraz głodu do zdobywania wszystkiego co jest możliwe. I choć to prawdopodobnie jeszcze nie ostatni gwizdek dla żadnego z Naszych graczy, to mimo to większość z nich ma świadomość (Lewandowski, Hummels, Thiago, Vidal), że jeśli nie teraz to nie wiadomo kiedy zespół znów będzie tak poukładany i żądny zwycięstw jak aktualnie pod wodzą Heynckes'a... Najbardziej imponujące w tych wszystkich ostatnich wypowiedziach jest ciągła pokora, punktowanie własnych błędów oraz przede wszystkim chęć ich poprawy, ale także pewność siebie - nie mylić z butą i pychą, drużyny i sztabu. Oby tak dalej Panowie !
23.01.2018 04:19
A dlaczego akurat Arturo mamy sprzedawać ? Prędzej wystawiłbym Rudego na rynek. Thiago jest kontuzjogennny więc nie można zakładać, że zagra kompletny sezon, no i z Javim też bywa różnie. Ja bym się akurat jego nie pozbywał...
02.01.2018 17:51
@Rizzitelli - z jednej strony masz rację bo to dopiero połowa sezonu, a i ostatnie mecze ligowe nie cieszyły oka ani szczególnie nie napawają optymizmem. Z drugiej jednak strony weź pod uwagę, że dopiero w nadchodzącej przerwie zimowej, cały okres przygotowawczy i obóz Nasi piłkarze przejdą pod planem i opieką Jupp'a. Według mnie na razie zrobił co mógł z tego co miał i zrobił to na dzień dzisiejszy na 95% - wszystko wygrane, prócz pechowego, obłożonego totalnie kontuzjami meczu z Gladbach. A tak poza tym to zamiana straty 5 punktów do lidera na 11 punktów przewagi, do tego wyrzucenie Lipska z pucharu i wisienka na torcie - udany rewanż na PSG u siebie. Obojętnie jak na to nie patrzeć, trzeba zachować jedną, ale bardzo ważną świadomość - z Carletto i przede wszystkim jego "sztabem" nie bylibyśmy w tym miejscu gdzie teraz jesteśmy. Już nie rozdrabniając się na szczegóły, który konkretnie mecz by mógł wygrać, a który nie, ale nawiązując do tych ostatnich meczy ze średniakami o których wspomniałeś mogę Ci zagwarantować jedno - żadnego z tych meczy na styku, które powygrywaliśmy za Jupp' a po 1:0 itd razem z Ancelottim byśmy nie wygrali.
18.12.2017 15:44
@DieRoten - tutaj się trochę nie rozumiemy. Ja wiem, że nie jesteśmy Realem, City, PSG itd, żeby mi zaraz to nie było wypomniane, ale mimo wszystko na miejsce któregoś z tych panów oczekiwałbym kogoś więcej niż Pulisić czy Brandt mimo oddania im pełnego respektu za umiejętności i dobrze wróżącą przyszłość. Życzyłbym sobie, żeby przyszedł do Nas ktoś z tej elitarnej ligi zawodników, z najwyższej półki. Tak jak ktoś napisał - ukształtowana lub kształtująca się gwiazda. Ktoś pokroju Hazarda, Griezmanna, Dybali ew. ten Carrasco. Choć z aktualną dyspozycją ani Griezmann ani Carrasco nie są warci połowy tego co trzeba by za nich zapłacić, ale to swoją drogą. Ja nadal nie mogę przeboleć tego, że przepuściliśmy okazję na Sane i ten poszedł pod skrzydła Pepa do City skąd na pewno szybko nie odejdzie. Poza tym puszczając na chwilę wodze fantazji i zakładając, że chciałby teoretycznie do Nas przejść, to znając rynek teraz jego cena opiewałaby na podwójną sumę tego co zapłacił Manchester czyli koło 100mln euro czyli dla Nas - "Mission Impossible"...
15.12.2017 14:09
@DieRoten - nagłe zakończenie współpracy z dwoma w sumie podstawowymi skrzydłowymi nie przyniesie niczego dobrego. Weź pod uwagę to, że mamy specyficzną jak na dzisiejszy rynek filozofię oraz taki zarząd a nie inny, i gdy dajmy na to pożegnamy w jednym momencie Francka i Arjena to mogę Ci zagwarantować, że nie sprowadzimy w zamian dwóch równorzędnych piłkarzy. Ba ! Sprowadzenie choćby jednego piłkarza z topu na tą pozycję będzie już sensacją (bo jak wiadomo, dziś poniżej pewnej granicy finansowej dajmy na to 65mln euro nie kupisz nikogo z topu tym bardziej na flankę), ale to kropla może nie w oceanie, ale przynajmniej w jeziorze. No ale okej, przyjmijmy dalej Twój scenariusz - zostaniemy wtedy z Comanem i jakąś tam gwiazdą. A gdzie kolejni ? Kupią może jednego młodzika co będzie gotów grywać ogony, ewentualnie będzie rotacja i... ? To wszystko. Niestety właśnie z tego powodu nie możemy sobie pozwolić na brak doświadczonego gracza w tej strefie dopóki nie przyjdą nowi i nie ograją się trochę w Naszym klubie. Pożegnanie się osobno raz z jednym, raz drugim graczem - okej, pożegnanie ich oboje - nie wchodzi w grę. No ewentualnie, że nastąpi to za następne dwa lata pod warunkiem, że już w najbliższych dwóch okienkach dołączą do Nas ich potencjalni następcy. Pozdrawiam ! :)
15.12.2017 10:47
@josh1982 - a gdzie ja napisałem, że w to wierzę? Napisałem tylko, że to zastanawiający ruch Bayernu. Tak jak napisał kolega @Marienplatz - ile takich kaczek pojawia się codziennie, w tygodniu ? - Multum. Idąc tym tokiem myślenia to Bayern (a także inne zespoły) musiałyby co chwilę wytaczać mediom procesy tego typu. Więc tylko dlatego mnie to zastanawia, że może wyszło coś co nie powinno, choć zaznaczam @josh1982 - to jest BARDZO MAŁO prawdopodobne, pozdrawiam :)
11.12.2017 14:29
Hmm, to dość dziwne. O ile fakt, że Leno jest naprawdę bardzo dobrym bramkarzem i gdyby teoretycznie przeszedł do Bayernu musiałby w tak młodym wieku zaakceptować rolę rezerwowego po powrocie Manu i taki transfer wydaje się po prostu bezsensowny dla obu stron. Tak z drugiej strony Bayern jest tak wielkim klubem, największym w Niemczech, że co rusz pojawiają się jakieś plotki i kaczki dziennikarskie, które nie są w ogóle brane pod uwagę. Czasem tylko ktoś z zarządu odniesie się do tego czy tamtego wątka, ale to wszystko. Nie przypominam sobie by za jakieś niepotwierdzone czy zmyślone informacje Nasz Klub chciał wyciągać konsekwencje drogą prawną mediom. Wygląda to więc tak, że albo ta plotka zdenerwowała działaczy na tyle, że postanowili tym razem nie puszczać tego "płazem" albo rzeczywiście jest coś na tyle zaawansowanego i dużego na rzeczy w tej sprawie, że taki wyciek informacji w tym momencie jest nie na rękę żadnej ze stron i chcą to jakoś gwałtownie i mocno ugasić by o temacie ewentualnego transferu nie było głośno tak jak to Bayern ma w zwyczaju. Ciekawe...
11.12.2017 13:34
Jest to jeden z kilku powodów dla których moim zdaniem zarząd powinien postarać się przedłużyć mu kontrakt o kolejny rok.
08.12.2017 15:25
Tu niewielki problem, tam większy jeszcze u kogoś innego bardzo poważny. Tego nie ma tydzień, dwa, innego trzy tygodnie czy miesiąc a kolejnego dwa, trzy lub więcej. Jak my do ..... nędzy mamy mieć zgranie, polot i skuteczność skoro cały czas nie mamy pełnej kadry, ba - nie ma ciągle ponad 1/3 a dodatkowo ta 1/3 to przynajmniej połowa lub więcej niż połowa podstawowej 11tki. Jeśli w zimę znów będziemy zbyt bierni na rynku bo np chwilowo wróci paru graczy i zarząd postanowi poraz kolejny przyoszczędzić bo "mamy solidną i wystarczającą kadrę" to o CL będzie można zapomnieć już najpóźniej w marcu...
26.11.2017 12:58
@arekbayern - piękne marzenia ściętej głowy. Trapp to dobry bramkarz ogólnie i na pewno zbyt dobry i ambitny na to by grzać u Nas ławkę. Przypadek Neuer'a to wydaje mi się jednorazowy incydent, na który miał wpływ przede wszystkim zły plan leczenia (zbyt krótki czas rehabilitacji) i oczywiście do tego pech. Bramkarze klasy światowej nie łapią w karierze więcej niż 2, 3 maksymalnie 4 urazy takiego kalibru. Tak czy inaczej kiedy wróci to miejsca w kadrze już przez najbliższe lata na tak długo jak teraz nie odda.
25.11.2017 21:38
@Marienplatz - na ten moment jakością w grze tak bym się nie przejmował bo jak ona ma się dłużej utrzymać skoro co chwilę gdy ktoś wróci to wypada kolejny lub dwóch naraz tak jak chociażby ostatnio Thiago-Robben, Bernat-James. Jeśli pracuje cała drużyna, każdy jest na treningu, wie o co chodzi trenerowi, przygotowuje się pod konkretne spotkanie, ma kondycję i rytm meczowy to wtedy gdy gra nie idzie, nie klei się można mocno ponarzekać na jakość i styl gry, ale w takim wypadku jak Nasz obecnie, cóż.. z pustego i Salomon nie naleje. Zauważ, że jak Juup obejmował kadrę, to miał o wiele większe pole manewru niż ma teraz. Choć co ja gadam, teraz nie ma tego pola w ogóle. Z taką intensywnością kontuzji to kiepsko widzę Naszą wiosnęz szczególnie w Lidze Mistrzów...
Edytowano : 2017-11-25 21:00:10
@Marienplatz - na ten moment jakością w grze tak bym się nie przejmował bo jak ona ma się dłużej utrzymać skoro co chwilę gdy ktoś wróci to wypada kolejny lub dwóch naraz tak jak chociażby ostatnio Thiago-Robben, Bernat-James. Jeśli pracuje cała drużyna, każdy jest na treningu, wie o co chodzi trenerowi, przygotowuje się pod konkretne spotkanie, ma kondycję i rytm meczowy to dopiero wtedy gdy gra nie idzie, nie klei się można mocno ponarzekać na jakość i styl gry, ale w takim wypadku jak Nasz obecnie, cóż.. z pustego i Salomon nie naleje. Zauważ, że jak Juup obejmował kadrę, to miał o wiele większe pole manewru niż ma teraz. Choć co ja gadam, teraz nie ma tego pola w ogóle. Z taką intensywnością kontuzji to kiepsko widzę Naszą wiosnę szczególnie w Lidze Mistrzów...
25.11.2017 20:57
Każdy sezon jest okupiony wieloma lekkimi czy poważniejszymi urazami, ale tak jak w obecnej kampanii a tym bardziej w tym momencie przetrzebionej kontuzjami kadry to nie potrafię sobie przypomnieć... Takie mecze jak ten moglibyśmy wygrać gdybyśmy mieli do dyspozycji chociaż połowę nieobecnych zawodników. Jeśli zarząd nic nie zrobi podczas zbliżającego się okienka zimowego to marzenia o LM będzie można odłożyć ponownie na kolejny sezon :(
25.11.2017 20:35
@superbayern - zanim zadamy pytanie jak zagramy z PSG lepiej najpierw zastanówmy się KIM zagramy z nimi za te dwa tygodnie. Na dzień dzisiejszy nie mamy prawie ŻADNEJ siły rażenia w ofensywie: Ribéry dopiero zaczyna coś tam trenować, Coman nie wiadomo czy będzie w pełnej dyspozycji za te kilkanaście dni, Robben nie wiadomo na jak długo wyleciał, Thomas nawet jeśli zacznie zaraz grać to wątpliwe by wniósł ogrom jakości po takim urazie na tak mocnego i dynamicznego przeciwnika. Do tego dochodzi raczej na pewno brak rozegrania piłki w postaci Thiago i uraz Alaby, który też może mieć wpływ na jego najbliższą dyspozycję. Urazy urazami, są wpisane w ryzyko tej branży jednak brak odpowiednich zastępców w postaci lekceważenia i bagatelizowania zbyt wąskiej kadry nie są już nawet ryzykiem tylko ślepotą lub skąpstwem Naszego zarządu. No, ale co tam, nic wielkiego ostatecznie się nie dzieje "bo mamy przecież Haas'a... Spokojnej nocy Panowie :)
23.11.2017 00:48
I to się szanuje Panie Heynckes, a nie klepanie po plecach piłkarzy, i twierdzenie że wszystko było w porządku oprócz pogody. Jedyny pozytywny argument po tym marnym widowisku to tylko i wyłącznie wygrana, 3 punkty i utrzymanie nadalbjakiejś szansy na zdobycie pierwszego miejsca w grupie. No i zapomniałbym, Ulreich - dziękujemy :)
Edytowano : 2017-11-23 00:27:14
I to się szanuje Panie Heynckes, a nie klepanie po plecach piłkarzy i twierdzenie, że wszystko było dzisiaj w porządku oprócz pogody. Jedyny pozytywny argument po tym marnym widowisku to tylko i wyłącznie wygrana, 3 punkty i utrzymanie nadal jakiejś szansy na zdobycie pierwszego miejsca w grupie. No i zapomniałbym, Ulreich - dziękujemy !
23.11.2017 00:24
Czyli główny rozgrywający prawdopodobnie poszedł się... Zostaje przecinak Martinez, walczak Vidal, chimeryczny Tolisso i allrounder Rudy. Niby ludzi na tej pozycji nie brakuje, ale już kreatywności, techniki, przeglądu pola i dokładności na pewno. Nikt z wyżej wymienionej czwórki nie potrafi zgubić przeciwnika jednym podaniem czy zaskoczyć niebanalnym zagraniem... Vidal z Tolisso nie potrafią grać razem, a zaś z Martinezem stanowią dobry blok defensywny środka pola. Jednak mimo to, że gdy Arturo jest w formie to potrafi zdobywać bramki tak niestety nie jest drugim Kroos'em czy Schweinsteiger'em i rozgrywać piłki z pomysłem już tak nie umie. Dla Rudego myślę znowu, że wejście w buty głównego architekta gry w Naszym Klubie na ten moment to za duża para kaloszy. Poza tym abstrahując od tej pozycji i nawiązując do zejścia Robben'a, nie przypominam sobie kiedy ostatnio nie mieliśmy na placu gry ANI JEDNEGO nominalnego skrzydłowego. Ja nie wiem czasem co ten zarząd robi całe tygodnie, że nie widzą jak sporą lukę mamy w kadrze w tak ważnym sektorze boiska. Ribéry - rehabilitacja, Coman - lekka kontuzja, Robben - ?, i to by było na tyle ze skrzydłowych. Żenada jak na tak wielki klub, nie wspominając nadal o braku jakiegokolwiek zastępcy dla Roberta od 3 lat...
23.11.2017 00:16
Dlaczego nie ma Lewego na liście zawodników do oceny ?
22.11.2017 23:48
Oby było z jak najlepszą korzyścią dla Naszego Klubu !
21.11.2017 19:56
Nie chce mi się do końca wierzyć, że to są sprawdzone sumy. Już samo wynagrodzenie Lewego nie pasuje mi w ogóle bo nieraz było trąbione czy to przez mniej czy bardziej wiarygodne źródła, że nowy kontrakt gwarantuje mu najlepsze zarobki w Bundeslidze, w sensie, że nikt nie ma więcej ani nawet tyle samo. Do tego było wyraźnie podawane, że kwota ta oscyluje w granicach 18-20mln a nie 15. Po podwyżce na pewno zarabia więcej niż Thomas, co więcej było także mnóstwo potwierdzonych informacji o tym, że Robert znajduje się z aktualną umową w TOP10 najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie. I o ile przy kwocie rzędu 20mln jest to możliwe tak 15 już na pewno nie, więc jednak skłaniałbym się do stwierdzenia, że podane tu wynagrodzenia nie są zgodne do końca z rzeczywistością.
10.11.2017 17:16
@DonJupp4ever - masz rację jednak nie sposób nie zgodzić się z tym, że z Carlo nadal za sterami od meczu jego zwolnienia mielibyśmy teraz zdobytą najwyżej połowę możliwej ilości punktów a bramek straconych po drodze to liczę 6, 7+. Nie gramy jeszcze pięknie ani też bardzo skutecznie, ale w końcu zaczęliśmy grać konsekwentnie i bardziej drużynowo, choć może jeszcze nie tyle w ofensywie co na pewno w defensywie co skutkuje żadną straconą bramką w grze i tylko jedną po karnym po 5 meczach
! Za czasów Ancelottiego było to niemożliwe. Chwała Juppowi i czekam na dalszy rozwój drużyny. Myślę, że na wiosnę po porządnie przepracowanym okresie przygotowawczym w przerwie zimowej i dokonaniu kilku niezbędnych transferów 'must be' na ten moment, a także powrocie Manuela i reszty do pełnej dyspozycji Nasza drużyna będzie szarpała inne na strzępy. Wierzę w to i czekam na następne mecze !
28.10.2017 23:51
Robben co atletyka ciała, praktycznie jak Lewy - Master level ! Co do gry to lepiej nie skomentuję jej całkowicie. Może to zabrzmi abstrakcyjnie, ale w wielu momentach podobała mi się dziś nasza WSPÓŁPRACA z tyłu. Mam na myśli wzajemną asekurację, zdecydowane wejścia i czytanie gry. Choć na tym polu i tak jest nadal do poprawy więcej niż z tego mamy korzyści. Mimo to należy się mały plus za kolejne z rzędu niestracenie bramki z gry (tylko karny/e). W ofensywie niestety nadal bardzo nieskutecznie w dogodnych sytuacjach. W takim meczu, w którym jest niemal pewne, że nie będzie tych okazji jak na pęczki trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się szansę. Jeszcze jakby Thiago nie trafił tego podania od Boa to już totalna klapa, choć mógł podawać do Roberta bo ten też nie był na spalonym (oglądałem dokładnie powtórki). Ogólnie niestety dzisiaj za mało błysku, nieprzewidywalności, zaskoczenia i przyspieszenia. Do tego brak ostrego pressingu, który mógłby zgubić wysoko ustawiony RBL, i zdecydowany deficyt gry na jeden kontakt w okolicach pola karnego przeciwnika. Sven szału nie zrobił, ale zatrzymał chociaż ten jeden najważniejszy strzał z pięciu naprawdę przeciętnych karnych w wykonaniu Lipska. Oby Coman był zdrowy mimo dzisiejszej gry... Liczę na zdecydowaną reakcję w sobotnim meczu w wielu kulejących dziś aspektach gry. Tak czy inaczej na ten moment liczy się awans. To dopiero czwarty mecz 72-letniego Jupp'a (ten krwotok nie wyglądał za ciekawie ;( ), niemniej jednak czwarty mecz wygrany. Liczę na długie podtrzymanie tej passy, ciężkie treningi i eliminację dotychczasowych błędów oraz stałe zwiększanie radości z gry, a co za tym idzie - granie ładniejszej, schludniejszej, efektownej, szybszej, a także efektywnej i skuteczniejszej piłki. Spokojnej nocy Panowie !
26.10.2017 00:14
Robben co atletyka ciała, praktycznie jak Lewy - Master level ! Co do gry to lepiej nie skomentuję jej całkowicie. Może to zabrzmi abstrakcyjnie, ale w wielu momentach podobała mi się dziś nasza WSPÓŁPRACA z tyłu. Mam na myśli wzajemną asekurację, zdecydowane wejścia i czytanie gry. Choć na tym polu i tak jest nadal do poprawy więcej niż z tego mamy korzyści. Mimo to należy się mały plus za kolejne z rzędu niestracenie bramki z gry (tylko karny/e). W ofensywie niestety nadal bardzo nieskutecznie w dogodnych sytuacjach. W takim meczu, w którym jest niemal pewne, że nie będzie tych okazji jak na pęczki trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się szansę. Jeszcze jakby Thiago nie trafił tego podania od Boa to już totalna klapa, choć mógł podawać do Roberta bo ten też nie był na spalonym (oglądałem dokładnie powtórki). Ogólnie niestety dzisiaj za mało błysku, nieprzewidywalności, zaskoczenia i przyspieszenia. Do tego brak ostrego pressingu, który mógłby zgubić wysoko ustawiony RBL, i zdecydowany deficyt gry na jeden kontakt w okolicach pola karnego przeciwnika. Sven szału nie zrobił, ale zatrzymał chociaż ten jeden najważniejszy strzał z pięciu naprawdę przeciętnych karnych w wykonaniu Lipska. Oby Coman był zdrowy mimo dzisiejszej gry... Liczę na zdecydowaną reakcję w sobotnim meczu w wielu kulejących dziś aspektach gry. Tak czy inaczej na ten moment liczy się awans. To dopiero czwarty mecz 72-letniego Jupp'a (ten krwotok nie wyglądał za ciekawie ;( ), niemniej jednak czwarty mecz wygrany. Liczę na długie podtrzymanie tej passy, ciężkie treningi i eliminację dotychczasowych błędów oraz stałe zwiększanie radości z gry, a co za tym idzie - granie ładniejszej, schludniejszej, efektownej, szybszej, a także efektywnej i skuteczniejszej piłki. Spokojnej nocy Panowie !
26.10.2017 00:10
Wzorowo powiedziane, polać mu !
17.10.2017 15:39
Z jednej strony nie byłaby to w końcu kolejna nietrafiona decyzja zarządu. Tuchel jest innowatorem, ma swoją wizję futbolu, ale także skomplikowany i uparty charakter, który w tym momencie mógłby tylko pogłębić obecny dołek drużyny i jej sytuację. Zamiast tego zdecydowali się wziąć sprawdzonego w Naszej drużynie Don Juup'a, który ma przed wszystkim za zadanie ponownie utworzyć kolektyw mentalny jak i na boisku oraz doprowadzić dogorewające gwiazdy typu Robbery do pięknego zakończenia swoich karier lub co najmniej zakończenia ich przygody z Bayernem. Natomiast Tuchel przyjdzie od nowego sezonu by zacząć skrupulatnie budować nową koncepcję zespołu, niekoniecznie opierającą się na grze skrzydłami, a nawet jeśli to już pod przewodnictwem innych zawodników. Także wydaje mi się, że jeśli tak rzeczywiście będzie to jest to o wiele lepszy wybór niż dolewanie oleju na płonący ogień.
07.10.2017 12:57
Wydaje mi się, że obecnie są na to nikłe szanse albowiem każdy dotychczasowy szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego zawiódł w Bayernie. Z tego powodu nie wydaje mi się by Bayern miał znowu zatrudnić Włocha ledwo sezon wcześniej zwalniając poprzedniego. Myślę, że tym razem wybór padnie na niemieckiego trenera obojętnie, który by to nie był - Klopp, Nagelsmann, Tuchel, może Loew lub jeszcze jakiś pojawi się na horyzoncie. Tak czy inaczej następnym razem zarząd postawi na niemiecką szkołę tak jak teraz w przypadku Juup'a.
07.10.2017 12:07
@bayeroki2003 - Widzisz, tylko problem polega na tym, że po pierwsze my nie potrzebujemy w tym momencie innowatora, który przewróci sposób Naszej gry o 180°, a spokoju i zrozumienia, który choćbyś nie chciał może na ten moment zapewnić nam tylko Juup. Po drugie z tego co wiem z niedalekiej przeszłości jak i ostatnio przeczytałem Tuchel przedstawił na "dzień dobry" swoje warunki i wymagania, a z tego co wiemy to zawsze My stawiamy warunki i zainteresowany ma na nie przystać a nie na odwrót. Po trzecie jeśli Nagelsmann ma przyjść w następnej kampanii to tak czy inaczej niezbędnym jest zbudowanie odpowiednich fundamentów pod tą sporą wymianę pokoleniowo-jakościową. Choć swoją drogą wolałbym poczekać na trenera Hoffenheim jeszcze 3, 4 lata a w następnym roku zatrudnić Jürgen'a i w końcu dać się jemu wykazać w Naszym Bayernie.
06.10.2017 01:09
Szanowny kolego redaktodrze. O ile mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że Bayern aktualnie wypadł z TOP3 najlepszych klubów, może i na DZIEŃ DZISIEJSZY z TOP5, tak kompletnie beznadziejne i żałosne jako dla mnie fana jest uznanie, że Nasz klub nie wpływa na wyobraźnie i uznanie trenerów. Nie wiem czym się sugerujesz, ale masz na to mierne fakty. Jesteśmy nadal jedną z najlepszych i przede wszystkim najstabilniejszą marką klubową na rynku. Przez to uważam, że KAŻDY trener, który jest lub potencjalnie byłby dostępny objąłby Naszą drużynę bez dłuższego namysłu. Niestety nie pozdrawiam !
05.10.2017 22:08
Tu nie chodzi o diametralną zmianę stylu gry i przywrócenie dawnej koncepcji. Z tym składem, który jest cztery, pięć lat starszy niż był za jego ostatniej kadencji jest to wręcz niemożliwe. Ribéry, Robben już nie ta fizyczność, dynamika. Brak Lahm'a, Schweinsteiger'a, Kroos'a. Na szpicy osamotniony Robert bez wartościowego zmiennika - za czasów trypletu aż 3 dobrych napastników (Gomez, Mandžukić, Pizarro). Jednak Juup został zatrudniony z innych względów. Przede wszystkim ma podejście do piłkarzy. Wystarczy przypomnieć sobie jak sezon przed tym zanim zdobyli tryplet przegrali wszystko na ostatniej prostej (2 miejsce w BL, finał pucharu DFB, finał u siebie CL). A co było sezon później każdy wie. Ten trener ma ich podbudować psychicznie. Jego kolejną wielką zaletą jest znajomość języków niemieckiego, hiszpańskiego, angielskiego i bodajże francuskiego co ułatwi mu kontakt z całą kadrą. Heynckes doskonale zna klub, środowisko a także zespół. On jest w stanie zapewnić Bayernowi niezbędny na ten moment spokój i przywrócić przede wszystkim równowagę między ofensywą a defensywą, której w tym sezonie bardzo brakuje. Tak czy inaczej zostanie on tylko trenerem tymczasowym do końca obecnej kampanii bo od następnego sezonu do Bayernu przyjdzie Nagelsmann z Hoffenheim lub Klopp z Liverpool'u. Według mnie lepiej Bayern na ten moment wybrać nie mógł, tym bardziej, że Heynckes podobno sam zaproponował swoją pomoc i kandydaturę działaczom Bayernu. Tuchel jest świetnym taktykiem, strategiem oraz zna język i realia Bundesligi. Jednak też lubi sporo eksperymentować i rotować składem co nie spodobało by się wielu zawodnikom, którzy po obecnym zamieszaniu wymagają spokoju i zrozumienia, a nie zmiany warunków z tornado na huragan. Do tego ma ciężki, uparty charakter i raczej nie jest skłonny do kompromisów czego skutkiem był duży konflikt z władzami Borussi i ostatecznie odejście z klubu. Zaś Luis Enrique jest to trener przede wszystkim z innej ligi i nie znający języka co skutkowałoby tak jak za kadencji Ancelottiego brakiem komunikacji. Heynckes to na obecną sytuację najlepszy możliwy wybór Bayernu na to by skończyć sezon z podniesioną głową i jakimś tytułem czy w dobrym razie tytułami, a także odpowiedni człowiek do zbudowania fundamentów pod konieczną już przebudowę składu i wymianę pokoleniową dla następnego szkoleniowca.
05.10.2017 13:43
@xeremeleque - też nie miałem blisko bo jechałem z Częstochowy a moja kobieta z Chorzowa więc jeszcze dalej
04.10.2017 18:19
Mogę tylko potwierdzić słowa uznania kolegi niżej. Wszystko dopięte na ostatni guzik, żadnych niedociągnięć, świetna atmosfera i wspaniali ludzie. Naprawdę nie chciałbym czekać aż kolejnych 12stu miesięcy na następny zlot. Polecam i namawiam zapisać się wszystkim zainteresowanym trochę więcej niż tylko obecnością Lewandowskiego w Naszym Klubie :) MSM !
04.10.2017 17:00
Nie widzę najmniejszych szans na to by Pep wrócił do Monachium w dalszej przyszłości a co dopiero teraz. Jego $ity zaczyna w końcu grać piłkę taką jaką od nich wymaga więc sukcesy dopiero przed nim, a poza tym gość jest ambitny i chce udowodnić, że tam też potrafi ustawić drużynę pod siebie. Dodatkowo pewnie i tak ma zapis w kontrakcie w razie próby podkupienia go przez inne kluby. Tak czy inaczej najbardziej prawdopodobną wersją jest prośba Hoeness'a o wydanie opinii na temat Tuchela i ogólne doradzenie w sprawie wyboru nowego trenera. Innych możliwych scenariuszy zorganizowania i przebiegu tego spotkania raczej nie ma...
03.10.2017 18:32
Znowu się powtórzę - gra defensywna w tym sezonie to padaka i dno z mułem. Jeszcze teraz wypadł Ribéry... Jakaś rzeźnia na razie ten początek sezonu :(
Edytowano : 2017-10-01 17:05:48
Znowu się powtórzę - gra defensywna w tym sezonie to padaka i dno z mułem. Nie pamiętam w jakim ostatnio sezonie mieliśmy tyle straconych goli po 7 kolejkach, a w CL po 1/3 rozegranych meczy bilans 0:0. Jeszcze teraz wypadł Ribéry choć czy to dla Nas w tym momencie lepiej czy gorzej to nie potrafię na razie ocenić... Jakaś rzeźnia na razie ten początek sezonu, a jeszcze 2 miesiące temu by mi nic podobnego przez głowę nawet nie przeszło :(
01.10.2017 16:58
Fragment artykułu o Sagnolu ze Sport.pl (ostatnie dwa zdania - Pulitzer za to porówanie dla tego Pana :D):
"Ancelotti myślał, że działacze do współpracy trenerskiej będą rekomendować mu, któregoś z piłkarzy niedawno kończących kariery Philippa Lahma czy Xabi'ego Alonso, ale w Monachium polecono mu Sagnola. Czemu? Niemieckie głosy mówią, że miał mieć oko na Ancelottiego, posądzanego po swym pierwszym sezonie za zbytnią delikatność i pobłażanie zawodnikom. W opinii innych, działacze chcieli mieć wtykę w klubowej szatni. Tak czy inaczej nie był to główny problem, czy nawet temat szeroko wałkowany przez zachodnią prasę. Sagnol był jak pliki cookie na komputerze. Działał raczej w tle i trzeba było go zaakceptować, nie wdając się zbytnio w politykę prywatności."
28.09.2017 22:50
Carletto właśnie oficjalnie podziękował za pomocą Facebook'a wszystkim osobom związanym z Klubem za spędzony czas:
"It has been a great honour to form part of Bayern Munich's history. I would like to thank the Club, the Players and it's amazing fans. Ciao and #MiaSanMia
Es war eine Ehre, Teil der Geschichte der Bayern zu sein. Danke an den Klub, die Spieler und die grandiosen Fans. Ciao #MiaSanMia".
28.09.2017 21:35
Wierzyłem w gościa jak przychodził. Myślałem, że właśnie atmosfera w szatni to będzie jego główny klucz do sukcesu tak jak to zrobił w Realu. Grą mnie nie przekonywał, ale też nie oczekiwałem fajerwerków, bo żebyśmy zaczęli grać coś nowego, to potrzebny jest młodszy (niekoniecznie bardzo młody) trener. Jednak jak widać nie da się w każdej drużynie mieć takiego samego podejścia. Inni ludzi, inne wymagania, inna atmosfera, język. Każdy kibic dobrze wie, że jesteśmy klubem z tożsamością, ale i też z bardzo specyficznym podejściem do wielu spraw jak np marketing czy finanse. Mamy też piłkarzy, którzy nie są żółtodziobami tylko są związani od wielu lat z Nami i nie dadzą sobie wejść na głowę czy sobą pomiatać. Tak więc moi przyjaciele w tej niedoli, nadszedł czas by albo zacząć budować nowy styl gry, strategię i oprzeć się na czymś innym niż gra skrzydłami i posiadaniem piłki albo... kontynuować nadal ten styl jednak by to miało jakikolwiek sens to jest wymagane wręcz by odbyły się KONKRETNE, GRUBE transfery przede wszystkim właśnie na bocznych sektorach. Wczoraj smutek i złość. Dzisiaj szok i dla wielu ulga, dla innych niepewność, a dla zdecydowanej mniejszości bardzo negatywna informacja. Zobaczymy co pokaże przez jakiś czas Sagnol i czekamy na konkretnego (tak czy inaczej myślę, że i tak większość dobrze typuje) następcę. Podstawa na teraz to poprawić o 200% Naszą grę w defensywie, zwiększyć intensywność pressingu po stracie oraz zacząć grać w końcu na jeden kontakt DO PRZODU, a nie podawać wszerz, do tyłu lub holować piłkę pod linię końcową i wrzucać na chybił-trafił...
28.09.2017 16:04
Oficjalka na Kickerze:
http://www.kicker.de/news/fussball/bundesliga/startseite/707227/artikel_fc-bayern-trennt-sich-von-carlo-ancelotti.html
Stery przejmie póki co Willy Sagnol...
28.09.2017 15:33
Gościu zamiast po prostu jak człowiek przyznać się błędu i do tego, że przekombinował czy też, że poniosła go fantazja i najzwyczajniej w świecie przeprosić kibiców, to brnie w swoje i wymyśla jakieś farmazony o słuszności swoich pomysłów. Jeszcze dodaje, że Süle i Martinez byli najlepsi. O ile w końcu co do postawy Javiego nie mam większych zastrzeżeń (w przeciwieństwie do innych spotkań z tego sezonu) tak Nasz nowy nabytek zawiódł i udowodnił, że może nie tyle Liga Mistrzów, co przeciwnicy tego pokroju są dla niego jeszcze zbyt wysoką półką. Wolny, źle czytający grę i ogólnie niedostosowany do tego rodzaju piłkarzy (świetnych technicznie i bardzo dynamicznych), którym nie dawał rady gdy Ci robili zamieszanie pod i bezpośrednio w polu karnym.
28.09.2017 10:42
Obelusie, na Teutatesa stań się znów Obelixem, szybko !
28.09.2017 05:33
Już nie mogę się doczekać komentarzy pomeczowych Naszego trenera i prezesa. Będzie kupa śmiechu... To, że nie mamy jakieś konkretnej koncepcji na grę, pomysłu jak rozmontować obronę przeciwnika to jedno. Jednak coś co razi mnie jeszcze bardziej to fakt, o którym już pisało tu kilku kolegów - obrona. To, ile tracimy bramek i przede wszystkim jak to woła o pomstę do nieba. Nasi piłkarze zachowują się jak dzieci we mgle. Ja już wspominałem gdzieś, że mamy na papierze TOP 3 defensywę na świecie - (Hummels, Boateng, Martinez, Sule, Alaba, Kimmich), a oni grają obecnie jak TOP 10 Bundesligi... Nie mamy też czegoś co Nas kiedyś wyróżniało na tle innych - szybkości. Robbery gdy byli młodsi mieli fantastyczne przyspieszenia i prędkości maksymalne. I tak o ile Robben posiada jeszcze jakieś 80% swoich fizycznych atrybutów w porównaniu do kilku lat wstecz tak Franck już maksymalnie 50% - nie mówię o technice, strzałach. Coman to zbyt niska półka na mecze o takiej randze. Nie oszukujmy się, ale drugim Mbappe to on nie jest i już nie będzie, choć lubię chłopaka. Powtarzam, ja nie każę zarządowi wywalać 150-200mln na grajka, nawet nie mówię o 100mln, ale chcę by dostosowali się do warunków aktualnie panujących. Jeśli więc chcemy odzyskać miejsce w TOP 3 klubów na świecie, bo nie oszukujmy się, na ten moment z niego wypadliśmy i jesteśmy może w TOP 5 a po obecnym sezonie może się to jeszcze bardziej negatywnie zmienić, to musimy zacząć sprowadzać zawodników za kwoty minimum powyżej 50-60-70mln... Życzę spokojnej nocy i dobrego przygotowania do następnej ligówki. Dobranoc.
27.09.2017 22:59
Uli, Uli, Uli... O ile my, kibice Bayernu jesteśmy świadomi, że póki co za Twojej kadencji nie ma najmniejszych szans na to byśmy sprowadzili zawodnika za te 100mln€ lub więcej - kwestię kto to popiera lub kto nie zostawiam do indywidualnej oceny. Tak mimo wszystko nie możemy się też zamykać w granicy 40mln€. Musimy wymienić skrzydła najlepiej już w następne lato i czy tego chcesz Prezesie czy nie, to w dzisiejszych realiach nie sprowadzisz już zawodników pokroju Robben'a czy Ribery'ego za +20mln€. Jeśli mamy zapewniać nadal jakość w tej strefie to będzie trzeba sięgnąć do kieszeni głębiej i takie 50-60mln może dopiero otwierać rozmowy przy lepszych zawodnikach. I choć może 100mln to rzeczywiście przesada, tak musimy liczyć się z wydatkiem do 80 nawet 90 klocków za gracza klasy światowej. Skoro mamy pieniądze o czym tak ciągle wspominasz to w końcu przyszedł czas by je zdeponować i odpowiednio zainwestować. Nie powinniśm głupieć jak reszta i płacić po 150-200mln€ za zawodnika, to fakt, ale też nie powinniśmy popadać ze skrajności w skrajność, bo może to Nas kosztować wiele więcej niż kolejne lata bez Ligi Mistrzów. Oszczędność i rozsądek - ok, ale trzeba też pamiętać, że chytry traci dwa razy...
25.09.2017 12:34
Być może coś przeoczyłem lub nie do końca zrozumiałem, ale póki co wszystkie źródła informacyjne, które sprawdzałem podają, że Manuel ponownie kontuzjował stopę i będzie więcej wiadomo po prześwietleniu oraz, że na pewno opuści najbliższy mecz z Schalke. Póki co nigdzie oprócz Naszej strony nie zauważyłem ŻADNEJ informacji o ZŁAMANEJ stopie... Więc jak to w końcu jest ?
18.09.2017 17:46
@gorszcz - fantastyczna wypowiedź ! Lepiej sam bym tego nie ujął. Trafnie opisałeś to co najprawdopodobniej czuje Lewy i jak do tego podchodzą fani, którzy nie mają w większości przypadków za grosz wyrozumiałości. Robert przyszedł do Nas bo chciał osiągnąć o wiele więcej niż w Dortmundzie i zdobyć upragnioną LM. Ja nie jestem ani trochę zwolennikiem wydawania setek milionów za pojedynczych zawodników jednak nie ukrywajmy, że dziś by sprowadzić piłkarza z naprawdę najwyższej półki, to trzeba liczyć się z wydatkiem minimum 60 milionów €. Mniej więcej taką kwotę zapłacimy za Jamesa jeśli go ostatecznie wykupimy. Rynek jest chory, to fakt. Jednak z drugiej strony nie możemy też popadać ze skrajności w skrajność. Rozsądne wydawanie - okej. Skąpstwo z powodu "bogatej kadry" - zdecydowanie nie. Uwielbiam nadal Robbery, jednak zarząd nie powinien się bać ich reakcji na następców i wstrzymywać się z zakupem gdy inne kluby się wzmacniają na tej pozycji tylko dlatego, że Franck czy Arjen osiągnęli wszystko w klubie i nadal mówią otwarcie, że chcą ciągle grać. A ewentualne notoryczne sadzanie na ławce będzie groziło fochem, agresją w stosunku do kolegów i ogólnym psuciem atmosfery. Trener to druga rzecz. Nie ujmując Carlo jego zasług, w dzisiejszych czasach jest coraz słabszym trenerem. Coraz to mniejsza liczba szkoleniowców reprezentujących "starą szkołę" wygrywa coś seryjnie lub potrafi porwać kibiców stylem gry. Młodsi natomiast stawiają na nowe metody, nie boją się eksperymentować i stawiają na młodzież. Tego też brakuje Nam w tym momencie. Póki co największym pozytywem początku obecnego sezonu według mnie to zatrudnienie Brazzo. Typ jest dyplomatyczny, aktywny i widać, że będzie starał się trzymać to wszystko w ryzach. Z całą resztą podpisuję się pod wypowiedzią kolegi Gorszcza.
11.09.2017 18:43
Wcześniejsza trójka potencjalnych kandydatów (Lahm, Kahn, van Bommel) nie jest już brana pod uwagę przy wyborze na stanowisko. Teraz pojawiły się trzy nowe nazwiska - Effenberg, Klose, Salihamdžić. Który z tych według Was pasuje na ten moment najbardziej i sprawdziłby się w tej roli ?
30.07.2017 15:24
Pytanie czy Sanchez oczekuje takich warunków tylko od Arsenalu w ramach tego, że jest jego największą gwiazdą i jako rekompensatę za brak Ligi Mistrzów w nadchodzącym sezonie czy ma ogólnie takie wymagania. Bo jeśli tyczą się one tylko i wyłącznie jego obecnej drużyny to transfer do Nas jest coraz bardziej prawdopodobny jednak jeśli Sanchez żąda takich pieniędzy również od Bayernu to nie sądzę by ten transfer doszedł do skutku bo Bayern mu takich pieniędzy płacić nie będzie i to jest pewne...
26.05.2017 13:04
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla innych jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie. Nie szastami pieniędzmy na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od pieniędzy z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową druzyną, i to po dogrywce. W regulaminowaym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszlismy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przysamo samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegerocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdzie nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawni jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skonczą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha po ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na conajmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym oborńcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąć do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, w których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Jednak oprócz tego potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
Edytowano : 2017-04-27 15:07:44
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla innych jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie. Nie szastamy pieniędzmi na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od kaprysów z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową drużyną, i to po dogrywce. W regulaminowym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszliśmy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przychodzi samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegorocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdy nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawno jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skończą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha na ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na co najmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym obrońcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąc do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, za których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba sporo zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Też nie oszukujmy się, nie jesteśmy Ajaxem Amsterdam czy nawet Borussią Dortmund i Nasz zespół NIGDY nie składał się i nie będzie składał z utalentowanych, przyszłościowych małolatów. Bayern zawsze balansował na średniej wieku innych drużyn lub ją przekraczał. W tak wielkim klubie, który co roku gra na najwyższych szczeblach wszystkich rozgrywek jest po prostu niemożliwe do zrealizowania to co wielu chciałoby widzieć. Jednak oprócz tych wszystkich korekt potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
Edytowano : 2017-04-27 15:09:56
Mimo wszystko ja o Nasz Bayern nie martwię się tak jak wielu innych, którzy nagle zaczęli lamentować. Jesteśmy wzorem dla reszty piłkarskiego świata jeśli chodzi o poziom zarządzania, infrastrukturę i zorganizowanie, nie wspominając już o sukcesach i historii. Nie szastamy pieniędzmi na lewo i prawo, a i nie jesteśmy też uzależnieni od kaprysów z petro-przekrętów arabów czy ruskich. Czy to co dzieje się aktualnie naprawdę jest takim dramatem ? Odpadliśmy w ćwierćfinale CL z topową drużyną, i to po dogrywce. W regulaminowym czasie wygraliśmy z nimi u nich, tak jak oni z Nami u Nas. Rozstrzygnęły koniec końców błędy sędziowskie i mimo wszystko brak tego jednego zawodnika. Nie ma co rozpaczać, że po kilku latach z rzędu w końcu nie doszliśmy do półfinału LM (wielka Barcelona tak samo, choć to nie Nasza sprawa). Problemy, z którymi się aktualnie borykamy dotyczą każdej najlepszej drużyny. Każdy sezon różni się od poprzedniego i nie da rady zawsze przewidzieć każdej kontuzji, błędów sędziowskich czy po prostu słabszego dnia. To przychodzi samo z siebie. Przypominam, że nie dalej jak 4 tygodnie temu każdy w klubie i przede wszystkim poza widział w Nas tegorocznych triumfatorów na wszystkich frontach, a do meczu z Realem przystępowaliśmy według wielu źródeł jako faworyt (choć nie, że zdecydowany od razu ;) ). Jednak dzisiaj, gdy nagle większość możliwych sukcesów została zaprzepaszczona, wszyscy chcą robić u Nas rewolucję francuską... Spokojnie ! W Bayernie wszystko robią z głową bez niepotrzebnej nagonki i presji. Na tą tak zwaną zmianę pokoleniową szykowaliśmy się już od dawna. Niestety młodzi jak Coman, Kimmich mają jeszcze spore wahania formy. Nie tak dawno jeszcze Costa i Coman wydawali się transferami roku w Bundeslidze. Za Thomasa otrzymaliśmy ofertę opiewającą na ponad 100 mln ! Wystarczy, że 3 piłkarze wrócą do odpowiedniej dyspozycji, bo przecież nie zapomnieli jak się gra. Do tego naszym stoperom Boateng - Hummels skończą się wreszcie okresy kontuzji, a sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej. Lewy też miał pecha na ligówce z Dortmundem, a teraz nie jest jeszcze do końca wyleczony, wbrew temu co mówią media, a nawet on sam. Takie coś wymaga braku treningów, meczy na co najmniej 2 miesiące niestety z braku zmiennika (i to na pewno powinien być nasz priorytetowy cel transferowy, poza prawym obrońcą) Robert musi grać. Nie ma złamanej nogi, ani zerwanego więzadła, potrafi się ruszać więc daje z siebie tyle ile może, choć na ten etap rozgrywek to trochę za mało. Jednak grając, a nie będąc do końca wyleczonym więcej wyciągnąć się z siebie nie da. Więc to nie tyle co kryzys Lewandowskiego, jak niepełna dyspozycyjność. Musimy także radzić sobie już do końca sezonu bez Neuer'a, który daje Nam tyle pewności z tyłu, że z całym szacunkiem dla Svena, ale połowa z tych bramek, które straciliśmy gdy on bronił (np w meczu z Mainz, czy wczorajsza pierwsza i druga bramka dla Borussii) by nie padła. Najważniejsze, ze gdy miewamy gorsze okresy czy nawet jak kto woli - kryzysy, to nie spadamy w totalną przepaść jak Chelsea, MU, Milan, Inter. Nie róbmy z igły widły - zarząd dobrze wie na kogo już pora, kto ma jeszcze otrzymać szansę i kogo trzeba sprowadzić. Nie mówimy oczywiście też o kwotach rzędu 30mln w okienku i dziękuję. Musimy sprowadzić kilku graczy, za których ze względu na warunki rynkowe tak czy inaczej będzie trzeba sporo zapłacić, ale nie potrzebujemy też kolejnej Wiosny Ludów. Fakt, nie mamy najmłodszej kadry wręcz obecnie najbardziej doświadczoną w Bundeslidze. Jednak jeśli odliczyć kończącego karierę Lahma, Alonso, Starke i dogorywających Ribery'ego i Robbena to okaże się, że w kadrze najstarszy będzie Manu i Rafinha (obaj 31), a zaraz za nimi Vidal (29), a następnie Lewy, Martinez, Boateng i Hummels (wszyscy po 28), a potem reszta. Tragedii nie ma, choć na pewno potrzeba więcej świeżej krwi. Też nie oszukujmy się, nie jesteśmy Ajaxem Amsterdam czy nawet Borussią Dortmund i Nasz zespół NIGDY nie składał się i nie będzie składał z utalentowanych, przyszłościowych małolatów. Bayern zawsze balansował na średniej wieku innych drużyn lub ją przekraczał. W tak wielkim klubie, który co roku gra na najwyższych szczeblach wszystkich rozgrywek jest po prostu niemożliwe do zrealizowania to co wielu chciałoby widzieć. Jednak oprócz tych wszystkich korekt potrzebujemy przede wszystkim wiary w drużynę i trenera, a nie biadolenia i narzekania, po jednym słabszym sezonie (hah, nie jeden zespół chciałby mieć taki słabszy sezon) i robienia czystek w drużynie, sztabie trenerskim i zarządzie... Pozdrawiam optymistycznie :) Mia San Mia !
27.04.2017 14:55
@ PanObiektywny - jakbym nie miał szacunku to bym rzucał obelgami na lewo i prawo i nie potrafił przyjąć porażki. Wyraźnie napisałem, że porażki akceptuję i z jakiego powodu. Wypunktowałem też główny problem, o który mi chodzi czyli brak szacunku do Nas czego wyraźnie nie zauważyłeś. Porównaj sobie jak zachowują się drużyny z Naszej półki po meczu przeciwko Nam i jak takie typu Hoffenheim po wygranej. Tylko o to mi chodzi, nie szukaj drugiego dnia ;)
@karl1985 - nie każę trenerowi po wygranej całować nas po rękach ;) Jednak mniej więcej to co napisałeś na początku powinien powiedzieć. Gdyby nie szczęście i murowanie bramki to by dostali w drugiej jedną lub dwie i takie wypowiedzi trener Julian mógłby schować do kieszeni.
@ DieRoten - jak Ty to nazywasz unoszeniem to nie chciałbyś widzieć jak się naprawdę unoszę. Bayern to Bayern i nie mam zamiaru się przed nikim kłaniać i siedzieć cicho gdy przeciwna drużyna po wymęczonej wygranej 1:0 zachowuje się wobec Nas jakby zdobyli Mistrza...
07.04.2017 12:24