DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: ampr Strona 1

@Vrill, bardzo proszę o kilka rzetelnych adresów bibliograficznych.

09.06.2012 11:32

@Apollo, chłopiec, faktycznie, Vialli, Zola czy Hasselbaink nigdy nie istnieli, a te puchary UEFA i superpuchary Europy to tylko dlatego, że Abramowicz przekupił historyków i kupił historię.

wydmuszka z Czechem, Luizem, Essienem, Lampardem, Drogbą i Matą - no przezabawne po prostu.

16.05.2012 00:11

@Apollo, a TU jaka atmosfera panuje? 2:5 to wciąż żadne ostrzeżenie?

14.05.2012 23:07

@patrick30, jak na 21 lat - fatalna polszczyzna

13.05.2012 00:33

OMG, ataki fanów BVB, jakie to straszne

12.05.2012 23:58

z jedną różnicą: wtedy nie było "polskiej" Borussi i komentatorsko-komentatorskiego onanizmu nad Wisłą. czyli albo boli, bo tak każe tradycyjna polska zawiść, albo boli, że tylu się namnożyło sezonowców. tak czy inaczej, chodzi o tradycyjną polską zawiść. nawiasem mówiąc, ryki Borka *były* upokarzającym doznaniem.

ale w sumie nie dziwię mu się.

12.05.2012 23:57

moja propozycja na przyszły sezon:

Buffon (góra 30 mln), Hummels (góra 30 mln), Muniain (góra 30 mln), klon Muniaina (góra 130 mln w jakimś laboratorium), klon van Persiego (góra 130 mln jw. + prawa autorskie = góra 180 mln), do tego 1-4-7-8 i jedziemy!!! i Lewandowskiego (góra 30 mln) na trybuny, żeby oni nam więcej nie pojechali!!! i Tymoszczuka wymieniamy na, bo ja wiem, Ronaldo albo Sahina, jeden pies. inaczej nie będziemy mieli niczego!

opanujcie się, do cholery jasnej.

tak, było toto, że się tak wyrażę, chujowe widowisko.

12.05.2012 23:37

kabaret to jest "wywalmy Tymoszczuka, kupmy Agüero" (za sryliard milionów). przynajmniej namnożyło się trudnych słów, to zawsze cieszy.

@Rael, sądzę, że jest to jednak określenie opisowe, nie wartościujące.

10.05.2012 18:28

powiedziałbym, że presuponuje skrajnie daleko posunięty relatywizm moralny (i do tego względny, skoro nie lubi komunistów, socjalistów i konserwatystów), który nie mieści się w akceptowalnych dla mnie granicach, ale imputowania (insynuowania?) korzyści nie widzę

09.05.2012 21:08

@Rael, sytuacja ekonomiczna? brzmi jak cytat z Marksa. czy zasadniczym błędem Marksa nie było zredukowanie nadbudowy do bazy? nawiasem mówiąc, to rzeczywiście przeokropne, że *sytuacja ekonomiczna* zmusza je do inkasowania całkiem niezłych pieniędzy za kilka półnagich zdjęć.
@nyy, zgodnie z zasadą "taktyka jest sztuką słabego" - zmień sklep.

wzruszyła mnie PETA, że tak rozpaczliwie próbuje budować autorytet moralny.

09.05.2012 21:00

cieszę się, że się dogadaliśmy. piłem głównie do tych, którzy wieszczą triumf Bayernowi za samo bycie Bayernem; swego czasu - jak zresztą dobrze wiesz - rozpleniło się tu sporo takich opinii. musiałem przeoczyć Twój apel, co by nie dzielić skóry na niedźwiedziu. szczególnie, że Chelsea *jest* nieprzewidywalna.

07.05.2012 23:48

@pecz01, tak Vertonghen przyjdzie sobie posiedzieć na ławce, a kto wie, może pomoże rezerwom. a Müllera najlepiej na trybuny albo do roznoszenia Weißwurstów. błagam, bądźmy realistami. przyda się jedna, jak to się mówi, bomba, to prawda. taka prawdziwa, nie dubler Gómeza. i wciąż jestem za Montolivo, który może grać wszędzie w środku pola, a po tym marnym dla Fiory sezonie powinien być do wzięcia za półdarmo. (jak to dobrze, że nie mamy wpływu na decyzje zarządu, jak to dobrze).

07.05.2012 23:39

@nyy, powiedziałbym, że o sile Bayernu stanowi bardzo mocna pierwsza jedenastka, z całą pewnością jedna z najmocniejszych, ale na tym poziomie gry nie ośmieliłbym się stwierdzić, że ktokolwiek jest od kogokolwiek "znacznie" lepszy czy słabszy. "znacznie" lepsza, to jedenastka Bayernu jest od 89 proc. jedenastek Bundesligi; lepsza od 5,5 proc., ale 100 proc. meczów jakoś nie wygraliśmy, hm? nie wiem, czy Schweini z Kroosem biją na głowę Essiena z Mikelem; wygląda to nieco tak, jakbyśmy mieli za dużo dziesiątek, a oni za dużo szóstek. nie wiem też, w jakiej formie będzie Robben, jest cholernie chimeryczny. to samo zresztą Gómez. Mata i Lampard to klasa światowa, obrona z Bosingwą, Cahillem, Luizem i Cole'em też nie wygląda smutniej niż ta z Lahmem, Boatengiem, Tymoszczukiem (!) i Contento (!).

i coś jeszcze. smutni kopacze Czelskiej, którzy na co dzień potrafią grać piach, w sposób godny najwyższego podziwu mogą zmobilizować się na mecz o wszystko. wiem, przegrali z Newcastle, nie zajmą 4. miejsca, ten finał będzie ich - być może - ostatnim, ale też ostatnią nadzieją na przyszłoroczny. a Lahmy, Robbeny, Kroosy? w meczach o być albo nie być czasem się spalają i gasną. oczywiście - ufam im.

żeby było jasne: jestem skłonny się zgodzić, że z tych drużyn, które wybiegną w okrojonym składzie, lepsza jest monachijska. o ile lepsza? nie wiem. może o tyle, o ile wszyscy zagrają na minimum 100 proc. spokojny nigdy nie będę. byłem przed Fryburgiem, przed Dortmundem (dom), przed Gladbach, przed Bazyleą (wyjazd) itd., byłem w 2000 roku - ostatecznie, kto wtedy rozjechał Madryt w sumie 8:3?

07.05.2012 17:20

@nyy, cieszę się. ja bym się nie obraził, gdyby Abramowicz zaproponował jakąś wymianę, dajmy na to: Meireles za Tymoszczuka, Kalou za Pranjicia, David Luiz za rosłego Belga. ot tak, z czystej rosyjskiej fantazji.

co nie oznacza, gwoli jasności, że to, co mamy, uważam za generalnie słabsze; uważam tylko, że z Dantem, Giroudem, Shaqirim i, powiedzmy, Montolivo (Javim Garcią, Yannem M'Vilą... niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać), byłoby jednak bezpieczniej.

07.05.2012 08:24

@josh1982, a ja nie jestem. śledzę tę stronę od jakiegoś czasu - w końcu się zarejestrowałem, wow! - i przysłowiowej kurwicy dostaję, kiedy czytam, w jakim to stosunku rozniesiemy Czelską i jaka to będzie czysta formalność. otóż nie będzie: nie zapominajmy, że Niebieskimi nie rządzi żaden Di Matteo, ale trójka Lampard-Terry-Drogba. owszem, Terry nie zagra, wystąpi pewnie David Luiz. tym wszystkim, którzy cieszą się z jego występu, gratuluję zadowolenia i zerowej wiedzy o Premier League. i gratuluję tym, którzy twierdzą, że jesteśmy silniejsi kadrowo. otóż nie jesteśmy - tak, nie jesteśmy. (w ogóle ukłuło mnie jakoś niedawne wyznanie Philippa, że w 2009 roku nie wierzył. przypomniał mi się Effe. to zupełnie inna mentalność). Drogba, Terry i Lampard nie wygrali jeszcze nic na arenie europejskiej czy międzynarodowej. kiedyś mówiło się, że mecz z MU to ich ostatnia okazja, a tu proszę: los się uśmiechnął, chwycili Pana Boga za nogi i mają jeszcze jedną okazję. ktoś naprawdę poważny sądzi, że nie zrobią wszystkiego (dwóch z nich nie zrobi, ok, ale ich wpływu na resztę zespołu - nawet zza boiska - niepodobna przecenić), że nie zrobią wszystkiego, by tę dziką kartę wykorzystać?

nie jestem spokojny, bo przy całej mojej sympatii dla Diego - ostatnio zagrał z Koeln i zagrał średnio. Jajalo czy Riether to nie Sturridge, nawet jeśli Sturridge nie jest Ramiresem. nie jestem spokojny, bo Boa popełnia błędy i dobrze, że znajdował się przy nim Holger, a teraz go zabraknie. trudno mi o spokój, bo mamy pustą ławkę. w końcu zaś - last but not least - to wciąż jest Czelska; jeden błąd w defensywie (ile już w tym sezonie narobiliśmy błędów? jasne, statystyki wyglądają całkiem fajnie, ale to tylko statystyki!), powtarzam: jeden błąd w defensywie i możemy mieć problem. a która formacja posypała się nam, no, która, no?

nie jestem spokojny, ale wierzę. apeluję tylko, żebyśmy nie robili z Bosingwy (Luiza, Sturridge'a, Essiena...) jakichś tam pionków, których Frąk i Arjen powkręcają do nieprzytomności. nie jesteśmy faworytami, choć mamy ogromną szansę - jak każdy finalista, który nie pojawił się w finale z przypadku - i niech ta szansa się spełni. już za długo statystowaliśmy. jedenaście lat czekam.

06.05.2012 22:56