DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: nyy32 Strona 13

@FanGraczyBayern
Nie zacząłeś komentarza od cudzysłowu i już miałem się na Ciebie rzucać z pięściami, myśląc, iż wyrażasz własną opinię. Kiedy doczytałem do końca i zorientowałem się, że cytujesz, muszę przyznać, iż ciężko o lepszą ripostę niż ta statystyka z Chelsea..

11.11.2020 13:26

Tak sobie teraz pomyślałem, jak dobrą decyzją było wycofanie oferty dla Księciunia i nieuleganie jego absurdalnym żądaniom finansowym. Wyobraźmy sobie sytuację, iż zarządowi brakłoby konsekwencji i ostatecznie spełniłby oczekiwania płacowe Alaby. Jak by to wpłynęło na kolejne negocjacje? Jeśli zawodnik w zasadzie zbędny w wyjściowej jedenastce (zestawienie Pavard, Sule, Hernandez, Davies jest lepsze niż jakiekolwiek z Księciuniem), będący w większości meczów jej najsłabszym ogniwem otrzymałby tak niebotyczne pieniądze, to co powiedzieli znacznie ważniejsi gracze, jak Leon, Niklas, nie mówiąc już o Kimmichu? Aby zatrzymać ich w klubie trzeba by było zapłacić im jeszcze więcej, co wytworzyłoby niebezpieczną sytuację koszmarnie wysokich kontraktów w Bayernie (a już są wysokie...), która ciągnęłaby się przy kolejnych przedłużeniach. Z tego co się orientuję, w Niemczech są wysokie podatki dla najlepiej zarabiających, a do tego dochodzą wielomilionowe straty spowodowane pandemią. To wszystko mogłoby zaważyć na utracie stabilności finansowej lub bardzo istotnym ograniczeniu funduszy na inwestycje, takie jak transfery. Lepiej zatem poświęcić Alabę i pozwolić mu odejść za darmo niż ryzykować takim potencjalnym obciążeniem budżetu. Tak na marginesie, w ankiecie na naszej stronce, jeszcze na długo przed zerwaniem negocjacji z Księciuniem, głosowałem za jego sprzedażą z zyskiem.

11.11.2020 13:20

Nie ma Kimmicha - nie ma lidera, nie ma rozegrania, nie ma odbioru, nie ma środka pola. Jeśli kontuzja okaże się poważna, nie będzie obrony trofeów. Jest tragedia. Goretzka ma swoje atuty, ale to inny typ piłkarza i nie zapewnia nawet części tego, co daje Joshua. Tolisso to zawodnik kilka poziomów niżej.

Sarr wygląda jak facet z innej klasy rozgrywkowej, który pomylił adresy i znalazł się na niewłaściwym meczu. Umiejętnościami odstaje w sposób dramatyczny. Transfer zupełnie bezzasadny - Richards gorszy nie jest, a przynajmniej ma jeszcze szanse się rozwinąć.

Wygląda to wszystko fatalnie.

07.11.2020 19:33

@WayeThe
Zgadzam się, ja już przed sezonem stawiałem na:
1. City
2. Liverpool
3. Bayern
Szanse zespołu Kloppa zmniejsza kontuzja van Dijka, ale jeśli Holender zdąży z powrotem na decydującą fazę Ligi Mistrzów, the Reds mogą powtórzyć sukces z 2019 roku.

06.11.2020 11:58

@Skobry
Jakie pejoratywy masz na myśli? "Davidek"?

Problem Księciunia polega na tym, iż w sposób dramatyczny przecenił swoją wartość czysto sportową. Nie wiem, czy dał się zwieść jakimś losowym plebiscytom kibiców na "piłkarza miesiąca" czy może zbyt serio potraktował kurtuazyjne słowa włodarzy klubu o "szefie obrony" i "czarnym Beckenbauerze". Gdyby Alaba wykazał się zdrowym osądem, na spokojnie usiadł i obejrzał sobie wszystkie mecze Bayernu podczas turnieju finałowego Ligi Mistrzów w Lizbonie, skupiając się wyłącznie na własnych interwencjach, powinien zaakceptować propozycję zarządu z pocałowaniem ręki. Już dziś na środku obrony możemy wystawić duet Sule - Hernandez, na lewej mamy Daviesa, w odwodzie pozostają doświadczony Boateng i utalentowany Nianzou. Na występy w pomocy Alaba raczej nie ma szans - ani w środku pola, ani na skrzydłach. Nie jest zatem tak niezbędny dla drużyny jak mu się zapewne wydaje. Jeśli nie dostanie nowej oferty od Bayernu a żaden inny klub nie zaproponuje mu oczekiwanych pieniędzy, będzie wielkim przegranym całej sytuacji, nie tylko finansowo, ale i wizerunkowo.

06.11.2020 10:33

Powiedzieć, iż o kibicach piłkarskich w Niemczech nie mam dobrego zdania to nic nie powiedzieć. Brutalne ataki na Neuera po przyjściu do Bayernu, skandaliczna akcja z panem Hoppem, wygwizdywanie reprezentanta Niemiec Wernera na wielu stadionach - zwykli chuligani i hołota. Trudno się zatem dziwić, iż w przypadku Lipska mam również dokładnie odmienne zdanie - jestem absolutnie zachwycony tym projektem. Świetnie zainwestowane pieniądze, doskonałe decyzje personalne, konsekwentny plan rozwoju i pierwsze sukcesy w postaci wysokich lokat w Bundeslidze i półfinału Ligi Mistrzów. Powiem więcej, jestem wręcz rozczarowany, iż Red Bull nie ma jeszcze większych ambicji sportowych związanych z drużyną z Lipska. Nie mówię o kupowaniu Mbappe czy Neymara, ale choćby utrzymaniu swych najlepszych graczy, jak Werner czy Keita. Bundesliga jak tlenu potrzebuje drugiego obok Bayernu "klubu docelowego" dla gwiazd światowej piłki, a RB mógłby się takim zespołem powoli stawać. Osobiście bardzo mocno im kibicuje i mam nadzieję, iż będą się jak najszybciej rozwijać.

05.11.2020 13:02

Jego możliwości jako skrzydłowego są bardzo ograniczone. Słaby technicznie, bez celnego dogrania, bez strzału z dalszej odległości, tragiczne dośrodkowania, fatalny drybling. Coman bazuje na swojej szybkości - w każdej akcji stara się wykonać odejście od obrońcy i zyskać przewagę dystansu na kilku - kilkunastu metrach. Przy słabszych rywalach sprawdza się to nieźle, ale im wyższy poziom trudności tym mniej ten styl gry staje się efektywny. Chciałbym wierzyć, iż może być choćby przyzwoitym rezerwowym w klubie pokroju Bayernu, ale pojedyncze przebłyski to jednak trochę za mało...

05.11.2020 12:47

Cieszę się, iż Bayern wygrał wysoko, ponieważ przy jednobramkowym zwycięstwie byłoby gadanie, że "akcja po spalonym", "ręka na polu karnym" itp., a tu 2-6 i wiadomo kto był lepszy. Po raz kolejny przy niepewnym wyniku Kimmich stwierdził: "nie, nie przegrywamy tego meczu!". W Moskwie była to piękna bramka, dziś dwie asysty na 2-3 i 2-4. Dobrze go mieć po swojej stronie...

03.11.2020 23:14

@vaterland
Zgłasza się ignorant wywołany do tablicy. Tak jak nigdy nie przekreślam piłkarza po jednym słabym meczu lub gorszym okresie, tak pojedynczy dobry występ nie ma większego wpływu na moją całościową opinię. Coman jest w Bayernie już dosyć długo i jego rozwój piłkarski jest bardzo mizerny. Ma talent biegowy, atletyczny - w swojej grze bazuje głównie na przewadze szybkości i odejściu od rywala, co przy obrońcach z wyższej półki sprawdza się sporadycznie. Technicznie jednak ma ogromne braki, a podstawowa umiejętność wymagana u klasowych skrzydłowych - dośrodkowania - w jego wykonaniu pozostawia wiele do życzenia. Cieszy jego dobry występ, ale zamiast zachwytów byłbym bliższy stwierdzenia, iż jedna jaskółka wiosny nie czyni.

22.10.2020 12:08

Kiedyś w przypływie zapału mam zamiar usiąść i spisać wszystkie kluczowe momenty w najważniejszych meczach z najtrudniejszymi przeciwnikami, w których Kimmich brał sprawy w swoje ręce i jednym zagraniem odmieniał losy rywalizacji. Dla mnie fenomen. Cieszę się z dobrego meczu Comana. Mojego generalnie bardzo negatywnego zdania o nim już raczej nie zmienię, ale jeżeli będzie w stanie wchodzić za Gnabry'ego lub Sane i pomagać drużynie może pełnić rolę przyzwoitego rezerwowego.

21.10.2020 22:03

@Sopariev @Sopariev
Oglądam regularnie Chelsea w tym sezonie, przyjemnie się patrzy na ich mecze. Pada dużo goli - są mocni w ofensywie, dość słabi w obronie. Ściągnęli mnóstwo nowych piłkarzy, potrzeba czasu i warsztatu trenerskiego by to wszystko ze sobą poukładać. Ale potencjał mają niesamowity, mogą powalczyć zarówno w Anglii jak i w Europie.

17.10.2020 19:32

Bayern gra dobrze (poza Księciuniem), przede wszystkim mądrze. Nie pozwalamy rywalom na nic i cierpliwie budujemy swoje akcje. W drugiej połowie chciałbym zobaczyć Musialę, niech Gnabry odpocznie.

17.10.2020 19:21

@Panczo
No właśnie. Piłkarze zajmowali wysokie miejsca ze względu na popularność futbolu. Cieszyliśmy się kilkunastoma golami w sezonie Bundesligi Juskowiaka, występami Krzynówka w wyjściowej jedenastce Bayeru Leverkusen czy dobrymi meczami Smolarka w Dortmundzie. Teraz mamy super-gwiazdę światowego formatu, lidera i najlepszego strzelca drużyny która zgarnęła wszystkie trofea, Piłkarza oraz Napastnika Roku UEFA i człowieka któremu należała się Złota Piłka 2020. Czapki z głów przed Robertem Lewandowskim.

10.10.2020 22:03

Lewandowski zostanie Sportowcem Roku z Polsce. Piłka nożna to najpopularniejsza dyscyplina a Robert wygrał wszystko co było do wygrania będąc liderem najlepszej drużyny. Do tego LM rozgrywana jest raz na sezon a turnieje wielkoszlemowe są cztery. Tym niemniej wielkie gratulacje dla Pani Igi Świątek za jej historyczny tryumf.

Edytowano : 2020-10-10 20:07:25

*Sportowcem Roku w Polsce

10.10.2020 20:06

Na papierze Niemcy naprawdę mają kim grać. Jest piątka liderów zwycięscy Ligi Mistrzów Bayernu (Kimmich, Sane, Sule, Gnabry, Goretzka), weterani grający w czołowych klubach zagranicznych (Kroos z Realu czy Gundogan z Manchesteru City), dwaj bardzo solidni obrońcy półfinalisty LM - Lipska (Klostermann i Halstenberg), młode gwiazdy Chelsea (Werner i Havertz) oraz dwóch bramkarzy z najwyższej półki (Neuer i Ter Stegen). Z powyższych piłkarzy można złożyć całkiem mocną jedenastkę, a jej uzupełnieniem mogą być czołowi zawodnicy innych klubów Bundesligi jak choćby doświadczony Reus. Podziwiam Loewa na wszystko co udało mu się osiągnąć z niemiecką reprezentacją narodową i choć ostatnie wyniki są dalekie od zadowalających uważam, iż należy pozwolić mu spokojnie popracować do finałów Mistrzostw Europy a po ich zakończeniu podjąć decyzję dotyczącą przyszłości kadry.

09.10.2020 10:25

Niczego innego się nie spodziewałem po Najgorszym Dyrektorze Sportowym Na Świecie. Klub formatu Bayernu zadowala się grajkami trzeciej kategorii. Przykre.

08.10.2020 12:10

@TomiiiFCB
A pamiętasz José Ernesto Sosę? Jak on na filmikach czarował...

07.10.2020 19:24

@TomiiiFCB
Mocne. Porównanie młodziaka za 8 mln po kilku filmikach do jednego z najlepszych zawodników w historii piłki nożnej.

07.10.2020 19:03

@Marton
Dokładnie. Podejrzewam, iż Księciunio mamy zbyt wyolbrzymione wyobrażenie o swojej wartości sportowej.

07.10.2020 19:01

W tym sezonie ławka, a za rok won z klubu.

07.10.2020 14:47

Bayern na tę przerwę reprezentacyjną musiał wysłać 12 piłkarzy. Normalnie dojdą do nich Sane, Davies oraz najprawdopodobniej Nianzou (francuska młodzieżówka). To kilkunastu zawodników, którzy będą jeździć, trenować i grać sparingi podczas gdy gracze bundesligowych rywali będą siedzieć w klubie i regenerować siły. To może mieć istotne znaczenie wobec prawdziwego maratonu, jakim jest obecny, ściśnięty sezon...

07.10.2020 13:04

@Kimas
Uważam, iż przy obecnym zestawieniu personalnym o obronę Ligi Mistrzów będzie niesamowicie ciężko. Pierwszy skład mamy fantastyczny, ale wejście któregokolwiek z rezerwowych za dowolnego zawodnika wyjściowej jedenastki wiąże się z drastycznym spadkiem jakości drużyny. Pisałem o tym poniżej - możesz sobie przeczytać, postarałem się o dłuższą analizę. Problemów jest kilka. Po pierwsze styl, jakim Flick podbił Europę wymaga olbrzymiego zaangażowania wszystkich piłkarzy, wysokiego pressingu, szybkiego biegania i doskakiwania do przeciwników by uniemożliwić im wyprowadzenie piłki. Przed sierpniowym wznowieniem Ligi Mistrzów Bayern miał miesiąc czasu na przygotowanie i umiejętne zebranie sił a do rozegrania były jedynie cztery mecze (z czego pierwszy był formalnością). Czy uda się grać na takiej intensywności jak przeciwko barcelonie czy Lyonowi co kilka dni mając w nogach parę miesięcy zmagań bez wyraźnych przerw? Co więcej, z uwagi na pandemię obecny sezon będzie ściśnięty - nie przewidziano tradycyjnej przerwy pomiędzy rundami Bundesligi. To kilka tygodni odpoczynku i regeneracji mniej. Bayern najprawdopodobniej będzie do końca występować we wszystkich rozgrywkach a rywale nie grający w połowie tygodnia w LM czy Pucharze Niemiec będą starali się to wykorzystać i przewyższyć Bawarczyków fizycznie i wydolnościowo. Wreszcie większość zespołów, z którymi będziemy mierzyć się na krajowym podwórku nie wysyła kilkunastu zawodników na zgrupowania różnych drużyn narodowych, a im bliżej Mistrzostwa Europy tym bardziej intensywne będą treningi i mecze kontrolne podczas przerw reprezentacyjnych. Bayern wszystkie najważniejsze spotkania będzie zmuszony rozgrywać tą samą jedenastką, gdyż na ławce po prostu brakuje jakości. Dojdą kontuzje (niektórzy piłkarze jak Sane, Sule czy Hernandez są na nie bardzo podatni), wykluczenia za kartki, słabsza forma, a na istotne wsparcie ze strony zmienników nie ma co liczyć. Ostatni problem jest związany z osobą Kimmicha. Po odejściu Thiago Josha musi robić za jednoosobową armię w środku pola. Odbiór, przejście z obrony do ataku, rozegranie, kreowanie akcji bramkowych - wszystko na jego głowie. Póki jest zdrowy i w dobrej dyspozycji drużyna działa bardzo dobrze, ale gdyby go zabrakło - zgroza. Zatem odpowiadając na Twoje pytanie ten sezon będzie niesamowicie trudny i wyniszczający fizycznie. Jeśli w kwietniu/maju będziemy mieli do dyspozycji pełną wyjściową jedenastkę, istnieje nadzieja na obronę kompletu trofeów. Przy 1-2 absencjach szanse lecą na łeb na szyję.

07.10.2020 12:58

Widziałem tego gościa w akcji kilka razy. Nie jestem pewien czy dałbym za niego 17 mln.

07.10.2020 12:29

Na plus tego okienka trzeba odnotować, iż Bayern istotnie wzmocnił pierwszą jedenastkę. Zamiana najsłabszego ogniwa, jakim był Coman na świetnego Sane zdecydowanie zwiększa naszą siłę ofensywną. Ciekawym zawodnikiem wydaje się być Nianzou. Nie widziałem go w akcji, ale to ponoć wielki talent defensywny z potencjałem na rozwój do piłkarza wysokiej klasy. Te ruchy kadrowe miały już jednak miejsce jakiś czas temu, a saga z Leroy'em ciągnęła się od kilkunastu miesięcy. Końcówkę okresu transferowego ciężko jednak oceniać pozytywnie. Przypominała łapankę, gdzie po niepowodzeniu opcji A szaleńczo rzucaliśmy się na opcję B, by ostatecznie być zmuszonym do zadowolenia się opcją C. Zadziwia przede wszystkim fakt, jak słabą pozycję wypracował sobie Bayern na rynku transferowym. Wielka marka, stabilność finansowa, możliwość występowania u boku piłkarzy klasy światowej oraz blask ostatnich trofeów powinny przyciągać uznane nazwiska i wielkie talenty. Stało się jednak dokładnie odwrotnie. Sprowadzeni zostali gracze poziomu ogona Bundesligi, po których trudno spodziewać się czegokolwiek wyjątkowego. Uważałem (i dalej uważam), iż tacy zawodnicy jak Musiala czy Richards nie są jeszcze gotowi by w kluczowych momentach decydujących spotkań dać odpowiednią jakość z ławki. Chciałem, by do składu dołączyli ukształtowani, klasowi piłkarze, mogący dać zmianę Gnabry'emu, Mullerowi czy Lewandowskiemu i wpłynąć pozytywnie na losy meczu. Jak patrzę na ostatnie transfery, to dochodzę do wniosku, że już chyba lepiej dać szansę nieobliczalnemu Musiale niż Coście, a Richards nie jest już na dzień dzisiejszy gorszym obrońcą od Sarra. A zatem liczyłem na skrzydłowego numer 3 (kogoś znacznie lepszego nie tylko od Musiali, ale też od Comana, w którego talent już dawno przestałem wierzyć), a dostałem skrzydłowego numer 5. Chciałem prawego obrońcę, który powalczyłby z Pavardem o pierwszy skład, a sprowadzony został człowiek, który będzie rywalizować z Richardsem o rolę pierwszego rezerwowego. Oczekiwałem świetnego środkowego pomocnika, który miałby alternatywny zestaw umiejętności do Goretzki, dawał drużynie więcej w innych aspektach gry (jak Thiago w zeszłym sezonie), a przyszedł Roca, co do którego nie mam pewności, iż będzie bardziej przydatnym zmiennikiem niż Tolisso czy Martinez. Jak popatrzy się na statystyki Costy czy Choupo-Motinga można stwierdzić tylko jedno - są beznadziejne. Generalnie Bayern potrzebował piłkarzy będących na kilku pozycjach silną opcją numer 2, dających odczuwalną jakość z ławki, a sprowadził graczy gorszych niż obecni rezerwowi. Ten sezon będzie potężnym testem dla siły podstawowej jedenastki, która nie będzie mogła liczyć na zbyt istotne wsparcie ze strony zmienników. Jak pokazały już pierwsze mecze - łatwo nie będzie. Generalnie okienko transferowe bardzo nieudane, Salihamidzić do zwolnienia w trybie natychmiastowym. Piszę to jako wieloletni entuzjasta polityki kadrowej i sposobu zarządzania Bayernu Monachium.

06.10.2020 12:17

Jestem dużym entuzjastą sposobu w jaki Bayern jest zarządzany - a zacząłem mu kibicować jeszcze w latach 90. Uważam, iż dzięki dobrym decyzjom personalnym udało się w Monachium zbudować za stosunkowo rozsądne pieniądze bardzo mocną drużynę, która w 2020 roku sięgnęła po wszystkie możliwe trofea. W kończącej się dekadzie byliśmy w czołowej trójce klubów w Europie, zaraz za hiszpańskimi gigantami. Nie podchodzę do sprawy jednak zerojedynkowo i nie jestem jakimś zaślepionym psychofanem, by nie dostrzegać błędów, jakie zostały popełnione i jakie niestety nadal się popełnia. Obecnie do spokojnego rozegrania nowego sezonu w zasadzie brakuje nam sześciu zawodników (i to tylko przy optymistycznym założeniu, iż Sule i Hernandez po ostatnich problemach zdrowotnych sprawdzą się jako para stoperów): rezerwowego napastnika, rezerwowego ofensywnego pomocnika, typowego defensywnego pomocnika, środkowego pomocnika do rozegrania piłki, skrzydłowego oraz prawego obrońcę. Oczywiście można postarać się o zawodników mogących łączyć pewne role na boisku - "dziewiątka"/cofnięty napastnik, ofensywny pomocnik/skrzydłowy, wszechstronny środkowy pomocnik potrafiący zarówno odbierać, jak i rozprowadzać piłkę. I teraz przechodzimy do popełnionych błędów. Sprowadzenie rok temu do Monachium Timo Wernera rozwiązałoby niemal wszystkie nasze problemy z ofensywą - nie tylko w obecnych, ale i minionych rozgrywkach. W zeszłym sezonie Niemiec grałby głównie na lewym skrzydle, gdzie nie mieliśmy nikogo poza beznadziejnym Comanem oraz co najwyżej solidnym Perisiciem. Timo grając w 30-kilogramowym workiem na plecach jest 10 razy lepszy od nich obu razem wziętych. Dziś mógłby występować zarówno za plecami Lewandowskiego, jak i jako wysunięty napastnik z Mullerem, kiedy Robert by odpoczywał. W wypadku kontuzji któregoś ze skrzydłowych Werner byłby pierwszą opcją. Wyobraźmy sobie, iż w meczu z Sevillą to on, a nie Tolisso wchodzi w 70. minucie za wyczerpanego Sane przeciwko podmęczonym obrońcom rywala, natomiast z Hoffenheim gra całe 90 minut - połówkę z Lewandowskim, połówkę z Thomasem. Timo jest szybki, obunożny, ma świetne statystyki, obstawia wszystkie pozycje w ofensywie, potrafi zarówno strzelać, jak i asystować, wciąż może się rozwinąć, a w 2019 miał rok do zakończenia kontraktu, bardzo chciał u nas grać i kosztował 25-30 mln. Nie potrafię wskazać jednego logicznego argumentu, który przemawiałby przeciwko temu transferowi. Znalazł go jednak Najgorszy Dyrektor Sportowy Na Świecie - ponoć Timo "nie pasował" do naszego stylu gry. Nie mam pojęcia jak tak wszechstronny ofensywny piłkarz może nie pasować do jakiegokolwiek stylu gry. Tamte rozgrywki zaczęliśmy z Kovacem, ale potem przyszedł Flick. Wyobrażacie sobie ultra-pressing na całym boisku preferowany przez Hansiego z taką rakietą jak Werner, doskakującą momentalnie to każdego rywala będącego przy piłce? Teraz interesujemy się Odoi'em, który mi osobiście przypomina młodego Comana zanim się nie rozwinął oraz Choupo-Motingiem:

https://www.youtube.com/watch?v=6vRaucy7rWA

Nawet entuzjaście zarządu ciężko jest przyklasnąć takim decyzjom...

04.10.2020 13:17

@Arkady142
Ja gdybym miał wybrać jednego z nich po długich rozważaniach zdecydowałbym się na Leona. Sądzę, iż podobnie myśli Flick - podejrzewam, że gdyby było inaczej, Bayern zrobiłby znacznie więcej, by zatrzymać Hiszpana w Monachium. Ani Goretzka, ani Alcantara nie są idealnymi partnerami dla Kimmicha - sądzę jednak, iż biorąc pod uwagę taktykę Hansiego środek pola Joshua - Leon funkcjonował nieco lepiej. Tym niemniej obecność Thiago w drużynie dawała nam większą różnorodność opcji na boisku i bardzo szkoda, że już go u nas nie ma.

03.10.2020 15:09

@Arkady142
No właśnie jak byli zdrowi obaj to grał Leon. Powtarzam, bardzo lubię Thiago, ale robienie z niego kogoś kim nie był (gwiazdą wyjściowej jedenastki) jest naginaniem rzeczywistości. Wypada też oddać Goretzce to jaki zrobił postęp i fakt, iż na miejsce w podstawowym składzie sobie ciężko zapracował.

03.10.2020 14:51

Roca mógłby być opcją na uzupełnienie składu. Na ławkę chyba się nadaje, mam nadzieję, iż wniesie coś w aspekcie odbioru piłki.

Oglądam Chelsea. Mam olbrzymie wątpliwości czy sprowadzanie Odoi'a jest dobrym pomysłem... I oczywiście nie piszę tego wyłącznie na podstawie tego meczu.

Ja również żałuję odejścia Thiago, który był ważnym piłkarzem w rotacji Bayernu, wyróżniał się techniką i dawał dodatkowe opcje w rozegraniu piłki. Bądźmy jednak uczciwi i trzymajmy się faktów - to Kimmich i Goretzka tworzyli pierwszą parę środkowych pomocników Dumy Bawarii, a gdyby nie kontuzja Pavarda i konieczność przesunięcia Joshuy na prawą obronę, Alcantara mecze na turnieju w Lizbonie zaczynałby na ławce. Flick w swojej taktyce potrzebuje zawodnika atakującego "szesnastkę" ze środka pola - choćby ze względu na możliwość wykorzystania świetnej gry tyłem do bramki Lewandowskiego. Dlatego Leon wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce, a co najważniejsze - zapracował na zaufanie Hansiego. Osobiście bardzo lubię Thiago, chciałem by został w Monachium, jednak prawda jest taka, iż wraz w jego odejściem straciliśmy zmiennika, a nie gracza podstawowego składu.

03.10.2020 14:33

Czyli walka z Atletico o pierwsze miejsce w grupie. Pozostałe Niemieckie drużyny mogły trafić lepiej. Obstawiam, iż tylko BVB zobaczymy w 1/8 finału.

01.10.2020 19:53

@AdiFantasti
Też się nad zastanawiam... To najważniejszy, najwszechstronniejszy gracz Bayernu - łata dziury w obronie, rozprowadza piłkę, haruje w odbiorze, jest łącznikiem pomiędzy defensywą a ofensywą, asystuje, strzela... Do tego jest prawdziwym liderem zespołu i wznosi się na wyżyny umiejętności gdy stawka meczu jest największa lub gdy drużynie nie idzie. Kibicujmy jego zdrowiu, ponieważ gdyby go zabrakło na dłuższy okres Bayern grałby jak z wyrwanym sercem i płucami.

01.10.2020 11:17

Jeśli nie wylosujemy Manchesteru City to teoretycznie nie powinniśmy mieć większych problemów z wygraniem grupy. Ewentualnie Atletico i nowe Chelsea mogą rzucić wyzwanie, ale w rywalizacji z nimi i tak bylibyśmy faworytami. United i barcelona straszą nazwą ale obecnie pod względem sportowym daleko im do Bayernu. W trzecim koszyku najgroźniejsze wydają się być drużyny włoskie.

01.10.2020 10:25

Bayern może nie ma sił, może nie ma formy, może nie ma szerokiego, ale ma Kimmicha. I w związku z tym ma Superpuchar Niemiec.

To początek sezonu. Inaugurację Bundesligi graliśmy niecałe 4 tygodnie po finale Ligi Mistrzów. Dwutygodniowe wakacje, króciutki okres przygotowawczy. Piłkarze są zmęczeni, mają problemy ze zdrowiem. Przez Superpuchary gramy dwa razy częściej niż dotychczasowi rywale. Zapewne kilkunastu zawodników pojedzie na mecze reprezentacyjne. Rozgrywki w Niemczech są ściśnięte, nie będzie tradycyjnej przerwy zimowej. To będzie niesamowicie trudny sezon. Z jednej strony trzeba będzie przygotować optymalną formę na jego najważniejszy okres (faza play-off Ligi Mistrzów), z drugiej nie można przestać regularnie zbierać punktów w Bundeslidze. Będziemy musieli rozsądnie zarządzać siłami. Nie wszystkie mecze da się zagrać na maksymalnej intensywności (na poziomie tej z turnieju w Lizbonie). Będą zdarzały się bardzo trudne spotkania, zapewne również porażki. Dlatego będę niezwykle ostrożny w krytykowaniu zespołu i poszczególnych piłkarzy. Najważniejszy będzie efekt końcowy. Na razie wszystkie trofea zgarnięte.

01.10.2020 00:09

Mamy to! Piąty puchar w tym roku! 27. tytuł w karierze Thomasa Mullera!

30.09.2020 22:25

Trzeba koniecznie wyeliminować błędy przy wyprowadzaniu piłki. Borussia gra pressingiem, a my niepotrzebnie za dużo ryzykujemy. Czasem lepiej po prostu wybić.

Jestem na siebie wściekły, iż w zeszłym sezonie nabrałem wątpliwości co klasy Lucasa Hernandeza. Cała jego wcześniejsza kariera sprzed kontuzji świadczy o jego znakomitych umiejętnościach.

To nie jest tak, że Coman ma problemy z wrzutkami. On ma problemy we wszystkimi czynnościami wymagającymi dotykania piłki nogami.

Pavard jako prawy obrońca zdobył mistrzostwo świata i tryplet. Bez odbioru.

30.09.2020 21:31

Widziałem dwa jego mecze w tym sezonie, zrobił na mnie znakomite wrażenie. Byłby bardzo ciekawym wzmocnieniem dla Bayernu. Do tego jest wciąż młody i mógłby się niesamowicie rozwinąć pod skrzydłami Flicka.

29.09.2020 17:01

@hoven
Chodziło mi to, że każda seria musi się kiedyś skończyć... Nie miałem na myśli rozmiarów porażki. Gdybyśmy pozyskali nawet 5 nowych graczy i tak nie wygrywalibyśmy do końca świata. A o tym, że potrzeba pilnie wzmocnień pisałem już wiele razy.

Edytowano : 2020-09-27 18:16:56

*Chodziło mi o to

27.09.2020 18:16

Bardzo boli mnie ta porażka. Chciałem by ta piękna seria trwała jak najdłużej. Niestety, w Bayernie też grają ludzie, a nie roboty i taki mecz musiał kiedyś nadejść. Dwa pozytywy. Po pierwsze ta przegrana miała miejsce na samym początku sezonu, kiedy jeszcze daleko jest od jakichkolwiek rozstrzygnięć i decydujących starć. Po drugie, nastąpiła jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego i jest jeszcze trochę czasu na dokonanie niezbędnych wzmocnień. W zasadzie Bayern potrzebuje sześciu piłkarzy: prawego obrońcę, skrzydłowego, rezerwowego napastnika, rezerwowego ofensywnego pomocnika oraz (uwaga!) DWÓCH graczy do środka pola - typowego defensywnego pomocnika i kogoś do rozegrania w razie absencji Kimmicha. Oczywiście pewne rzeczy można próbować połączyć, pozyskując piłkarza mogącego grać zarówno jako napastnik, jak i ofensywny pomocnik (Werner był idealny...), a do środka pola sprowadzić kogoś kto łączy walory odbioru i rozprowadzania piłki. Zdaję sobie sprawę, iż przyjście 6 nowych zawodników jest kompletnie niemożliwe. Dobrze byłoby kupić choć trzech.

27.09.2020 18:05

Lider. Najważniejszy gracz Bayernu.

27.09.2020 13:25

@admin
Generalnie się z Tobą zgadzam. Ja również mam zaufanie do zarządu - to ci ludzie przez ostatnie lata budowali drużynę, która prowadzona przez odpowiedniego trenera stała się najlepsza na świecie. Dziś Daviesa zazdroszczą nam wszyscy, a jak ktoś chce się pośmiać to niech wejdzie na stronę Arsenalu i poczyta co sądzą o sprzedaniu Gnabry'ego. Problem jaki dostrzegam to fakt, iż na rynku istnieje pewna konkretna, ograniczona liczba piłkarzy, którzy mogliby okazać się prawdziwymi wzmocnieniami na poziomie, na jakim obecnie znajduje się Bayern, a do tego są jednocześnie dostępni do sprowadzenia. W klubie wszyscy widzieli potrzebę pozyskania alternatywy dla Pavarda - Dest spełniał kryteria, dodatkowo jako młody gracz mógł się jeszcze bardzo rozwinąć. barcelona sprzątnęła nam do sprzed nosa - ilu zostało zawodników na tę pozycję, którzy przychodząc do takiego zespołu jak Bayern mogliby wnieść wymaganą jakość?

Nie wykluczam, iż może się tak zdarzyć, że do Monachium nie przyjdzie już NIKT, a Flick i tak obroni tryplet. Wyjściowa jedenastka jest fantastyczna (porównywalną mają jedynie Liverpool i Manchester City), ale głębia składu pozostawia sporo do życzenia. Kilka dobrych posunięć kadrowych mogłoby bardzo ułatwić Hansiemu zadanie.

Edytowano : 2020-09-27 13:23:19

*sprzątnęła nam go sprzed

27.09.2020 13:21

Taka jest prawda. Dziś Bayern jest punktem odniesienia dla całej piłkarskiej Europy. Siła wyściowej jedenastki jest gigantyczna, wykorzystanie poszczególnych zawodników przez Flicka optymalne. Wypada jedynie żałować braku odpowiedniej aktywności na rynku transferowym, gdyż 3-4 rozsądne wzmocnienia mogłyby skutkować pełną dominacją i dać ogromną szansę na obronę trypletu.

27.09.2020 12:43

Czyli sprzątnęli go nam sprzed nosa... Cóż, nie dziwię się Destowi - wybrał klub, w którym będzie grał w pierwszej jedenastce.

barcelona będzie losowana w drugiego koszyka, prawda? Chciałbym dostać ich w grupie Ligi Mistrzów...

27.09.2020 10:30

@hoven
Przeceniasz określenie "gwiazda". Może mylisz je z "legendą". Gwiazdą się bywa, na status legendy trzeba sobie zapracować. Van Nistelrooy czy Ronaldo to legendy, mają pozycję, którą już nikt im nie odbierze. Gwiazdą można zostać bardzo szybko, a potem przestać nią być. Staruszek Ribery dogrywający swoje ostatnie lata w Fiorentinie gwiazdą światowej piłki już z pewnością nie jest - ale legendą jak najbardziej. Sancho i Haaland są gwiazdami, jeszcze nie największego kalibru, ale gwiazdami bez wątpienia - to czołowi piłkarze na świecie na swoich pozycjach, absolutni liderzy zespołu z czołowej 10-15 w Europie.

26.09.2020 20:37

@hoven
Na codzień mam gdzieś opinię większości, ale podejrzewam, że jakbyś zapytał grupę ekspertów lub fanów czy Sancho i Haaland są gwiazdami piłki nożnej to lwia część odpowiedziałaby twierdząco.

26.09.2020 18:50

@hoven
Dla mnie Sancho i Haaland już tam są. Nie ma wielu piłkarzy lepszych od nich na ich pozycjach na świecie. Zresztą gdyby ktoś mnie zapytał, jak BVB wypadnie w Ligi Mistrzów, powiedziałbym, że nie mam pojęcia, mogą nie wyjść z grupy. Problem polega na tym, iż w Europie nikt się ich nie boi, przegrywają frajersko przez brak doświadczenia (może teraz z bardziej ogranymi Meunierem czy Canem będzie lepiej) a ich wszystkie występy są rozrzucone od meczy wybitnych do beznadziejnych. W Niemczech mają zdecydowanie więcej pewności siebie, potrafią zdominować rywali i wręcz bawić się piłką, wbijając gol za golem. Dlatego w Bundeslidze mogą być bardzo groźni. Chodzi mi o to, by ich nie zlekceważyć i wyścig po mistrzostwo potraktować poważnie.

Lecę na Chelsea.

26.09.2020 18:29

@Moe
No i właśnie jest w takim wieku, w którym piłkarz uczy się bardzo szybko. A mistrzostwa nie wygrywa się w dwóch meczach z największym rywalem, tylko w 34 przeciwko wszystkim drużynom.

26.09.2020 18:13

@DieRoten

https://www.youtube.com/watch?v=higoxARp84Q

Sancho i Haaland już dziś są gwiazdami światowej piłki, a są w wieku dynamicznego rozwoju - mogą stać się jeszcze dużo lepsi. Reus wraca po kontuzji, ma wreszcie szansę rozegrać cały sezon i pomóc drużynie swoim doświadczeniem. Sprowadzili kolejne super-talenty, dysponują też grupą solidnych piłkarzy ogranych na arenie międzynarodowej. Wybuchowa mieszanka. Nie wolno ich lekceważyć. Bayern wygrał 8 mistrzostw z rzędu, ale każda seria się kiedyś kończy. Powinniśmy się wzmocnić i dać w siebie wszystko, by ponownie sięgnąć po tryumf w Bundeslidze.

26.09.2020 18:02

Bardzo ważny wynik w Augsburgu w kontekście walki o mistrzostwo. Bayern i Borussia są w tym sezonie piekielnie mocne, będą wygrywać mecze seriami i każda strata punktów przez jedną z tych drużyn może mieć znaczny wpływ na końcową kolejność w tabeli. Teraz Monachijczycy muszą wykorzystać potknięcie swoich wielkich rywali i wywieźć z Hoffenheim wygraną.

26.09.2020 17:41

Alaba nie był, nie jest i nigdy nie będzie środkowym obrońcą. Grał na tej pozycji z konieczności, ponieważ nie było alternatyw. Jako stoper na standardy Europy jest poniżej przeciętności, nie widać tego w Bundeslidze, ale na arenie międzynarodowej - czy to na turnieju finałowym Ligi Mistrzów w Lizbonie, czy z Sevillą w Superpucharze - był naszym najsłabszym ogniwem, popełniał wiele błędów, zaliczał mnóstwo niepewnych interwencji. Gdyby Mbappe w meczu z PSG lub En Nesyri w starciu z Sevillą wykorzystali sytuacje po jego fatalnych zagraniach najprawdopodobniej stracilibyśmy oba trofea! Ja bym osobiście Alabę sprzedał, nie jest to zawodnik na pierwszy. Może być ewentualnie przyzwoitą zapchajdziurą i zmiennikiem na kilka pozycji - w takim jednak układzie absolutnie nie należy ulegać jego absurdalnym żądaniom finansowym.

26.09.2020 15:10

@Pir5
Pisałem tylko o meczu z Sevillą...

"Pierwsza połowa zakończyła się remisem, a ja będąc na miejscu Rummenigge i widząc, że zespołowi idzie bardzo ciężko, Gnabry gra przeciętnie, na ławce nie ma ANI JEDNEGO klasowego ofensywnego zawodnika, a za zmęczonego skrzydłowego Sane musi wejść defensywny pomocnik Tolisso, przestałbym czuć się zrelaksowany..."

26.09.2020 11:41

Coś dla fanów teorii spiskowych. Zastanawiam się, czy Flick oprócz tego, że jest geniuszem trenerskim nie jest też geniuszem zła i nie potraktował meczu o Superpuchar (który jest drugorzędnym trofeum) jako jednego wielkiego krzyku rozpaczy w stronę zarządu i wołania o oczywiste wzmocnienia kadry. Teoretycznie wyjściowa jedenastka Bayernu grając w taki sposób jak w Lizbonie powinna wgnieść w ziemię każdy zespół świata (poza City i Liverpoolem). Jaki byłby odbiór tego meczu, gdyby Monachijczycy usiedli na Sevilli jak na Barcelonie, wbili cztery gole do przerwy, a w drugiej połowie, gdy rywalom już nie chciałoby się grać, Hansi zacząłby wpuszczać na boisko Musialę, Cuisance'a i jakiś innych dziwnych ludzi, byleby utrzymać wynik? Oczywiście eksplodowałyby kolejne fajerwerki, wszyscy znowu zachwycaliby się Bayernem i generalnie nie byłoby się o co martwić. Drużyna Flicka nie grała jednak na takiej intensywności, pressing ustawiony był niżej i brało w nim udział mniej piłkarzy - nie udało się wymusić wielu błędów w wyprowadzaniu piłki i przerzucić ciężaru gry pod pole karne Hiszpanów. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, a ja będąc na miejscu Rummenigge i widząc, że zespołowi idzie bardzo ciężko, Gnabry gra przeciętnie, na ławce nie ma ANI JEDNEGO klasowego ofensywnego zawodnika, a za zmęczonego skrzydłowego Sane musi wejść defensywny pomocnik Tolisso, przestałbym czuć się zrelaksowany...

Rzecz jasna to niemożliwe, by Hansi sabotował mecz o Superpuchar - dużo bardziej oczywistymi przyczynami trudności Bawarczyków były zmęczenie piłkarzy oraz umiejętna gra Sevilli kontrująca styl Bayernu - szybkie, precyzyjne wyprowadzenie piłki, sprawne wyjście ze strefy przed własną bramką i staranne wystrzeganie się błędów i strat na swojej połowie. Tym niemniej to spotkanie daje do myślenia. Potrzeb kadrowych jest więcej, niż mogłoby się wydawać. Lewandowski i Muller, obaj po trzydziestce, nie mają ANI JEDNEGO naturalnego, klasowego zmiennika (problem rozwiązałby Werner, który może grać na obu tych pozycjach, rok temu kosztował 25-30 mln, bardzo chciał u nas grać...), jedynym skrzydłowym na ławce jest podatny na kontuzje Coman, nie mamy rezerwowego prawego obrońcy. Prawdziwy problem jest jednak w środku pola. Cały tamten sezon (kiedy jeszcze mieliśmy Thiago) powtarzałem, iż Bayernowi brakuje wysokiej klasy typowego defensywnego pomocnika, specjalizującego się w odbiorze piłki. Uważałem, iż mógłby być on alternatywą dla Goretzki i partnerem, przy którym Kimmich byłby w stanie w większym stopniu skupić się na ofensywie i rozegraniu. Odejście Alcantary nie bolało mnie aż tak bardzo, gdyż w końcowej fazie zeszłego sezonu był jedynie piłkarzem rezerwowym - gdyby nie kontuzja Pavarda i konieczność przesunięcia Joshuy na prawą obronę, Hiszpan mecze w Lizbonie zaczynałby na ławce. Teraz jednak kiedy go nie ma powstał koszmarny problem - prawdziwy słoń w menażerii kłopotów kadrowych Bayernu. Otóż obecnie zespół jest dramatycznie uzależniony od Kimmicha, który został jedynym graczem środka pola o walorach w postaci rozegrania, dyktowania tempa, decydowania o kierunku akcji, łączenia defensywy z ofensywą. Gdyby w ważnym meczu z dowolnego powodu zabrakłoby Joshuy, cała spójność drużyny przestaje istnieć. W fazie ataku Goretka czy Tolisso potrafią strzelić, ale nie rozgrywać, przydatność Martineza ogranicza się do gry głową, Cuisance to w ogóle nie ten poziom, Fein to pieśń przyszłości. Obecność w składzie Thiago dawała bardzo dobrą alternatywę dla genialnego Kimmicha, który na dzień dzisiejszy musi grać wszystkie mecze po 90 minut, by Bayern nie tracił koszmarnie na jakości.

Potrzeby są zatem wielkie, a czasu mało. Bayern ma za sobą 2 z 55 meczów, które trzeba rozgrać by obronić tryplet. Sezon jest ściśnięty, nie ma przerwy zimowej. Styl, którym Flick podbił Europę wymaga niezwykłej intensywności w grze, walki i biegania w każdej strefie boiska, angażuje wszystkich piłkarzy. Drogi zarządzie, do roboty.

26.09.2020 11:20

@hoven
Proszę? Osłabiliśmy się? Odeszli Hummels, Sanches, Rafinha, Ribery i Robben. Jedynie strata Matsa mogła mieć znaczenie, ponieważ Sanches okazał się nieporozumieniem, a pozostała trójka udała się na zasłużoną emeryturę. Pavard stał się ważnym graczem u Flicka (choć w Lizbonie musieliśmy sobie radzić z jego kontuzją), Hernandez jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Zresztą doskonale wiesz, iż nie do tego się odnosiłem. Nazwałeś kadrę Bayernu słabą, a TA SAMA kadra, tylko lepiej prowadzona (przez kilka miesięcy jechałem niemiłosiernie po Kovacu jak tylko mogłem, ponieważ uważałem go za najistotniejszy czynnik fatalnej postawy zespołu) wygrała tryplet. Czyli słaba nie była, w przeciwieństwie do tej Arsenalu. W kwietniu ubiegłego roku porównywałeś Bayern do Arsenalu, a dziś piszesz do mnie, bym nie insynuował takich rzeczy. Cóż, można iść w zaparte, zamiast napisać "ok, może się myliłem i trochę źle oceniłem sytuację". Ja w takim wypadku nic już nie ugram... Pozdrawiam, dobrej nocy.

24.09.2020 00:27

@hoven
Podtrzymujesz?! 20.04.2019 r. mieliśmy SŁABĄ KADRĘ (napisałeś caps lockiem)?! Od tego czasu do Bayernu przyszli: Hernandez (kontuzje, nie miał udziału w wygraniu trypletu), Pavard (ważny gracz u Flicka, kontuzjowany przed finałowym turniejem LM w Lizbonie), Cuisance (bez wpływu na sukcesy), Coutinho (ZMARNOWANE - Twoje słowa - pieniądze na wypożyczenie), Perisic (uzupełnienie składu, z PSG i tak grał Coman), Arp (hehe), Odriozola (hehe razy dwa). Odeszli Hummels, Sanches, Rafinha, Ribery i Robben. To, że Kimmich grał na prawej obronie nie świadczy o słabości kadry, tylko o złym jej zarządzaniu. Ciekawe, iż podtrzymałeś swoją opinię podając dwa argumenty - Joshua na prawej obronie i brak Sane. Tak się składa, iż po zwycięstwo w Lidze Mistrzów sięgnęliśmy właśnie z Kimmichem na prawej obronie i oczywiście bez Sane.

"@nyy32 prosze nie insynuuj ze porownywalem Bayern do Arsenalu"

"jestesmy niczym Arsenal, z jednym dobrym obroca (Koscielny), niezlym bamkarzem, obiecujacymi mlodzikami (tam sie oklamywano ze Wilshere, Xhaka czy inny Ramsey to genisuze srodka podobnie jak u ns Tolisso, Thiago czy Goretzka, a na krzydlach rowniez Walcoot z innym Iwobim:)"

24.09.2020 00:03

@hoven
Sam chciałeś:

"mamy SLABA KADRE otworzcie oczy: w pomocy nie ma zadnego powaznwgo pomocnika, ZADNEGO, srodek pola w Bayernie oddaje pole, znika, nie istnieje, prawe i lewe skrzydlo nie istnieje bo kto tam niby gra? dwoch emerytow, jeden dobrze zapowiadajacy sie mlodzik, jeden jezdziec bez glowy POZIOM NIZEJ od Walcotta, i amerykanska gwiazda ktora modlmy sie nie podzieli losu Freddyego Adu (kto pamieta to pamieta)

dalej Alaba ktory w calej swojej karierze zagral 2 zajebiste sezony jak mial obok siebie Francka w zyciowej formie - czlowiek SIDEKICK, ktory zalicza asyste raz na 300 wrzutek, po drugiej stronie obiecujacy pomocnik Kimmich ktory ani nie potrafi kryc, a nie sie ustawic, ani specjalnie odebrac pilke - potrafi podac przez co z zalu za Lahmem czy Sangolem (Sangol potrafil zrobic rajd a'la Marcelo, ale w najlepszym wypadku przejsc go mogla pilka, zawodnik juz nie :)) uznano go najlepszy, prawym obronca wszechswiata

zostaje Muller na ktore pomysl taktyczny skonczyl sie wraz z odejsciem zorganizowane chaosu uaridoli i Lewy ktory zyje z podan ktorych nie ma bo kazdy udaje Robbery

w bramce Ulreich, czlowiek prezent i Neuer ktory od 2 lat nie jest gosciem ktory uratuje Ci dupe

zostaje obrona.... tutaj mamy solinego Sule i... Martineza ktora gra 1 dobry mecz na 5 i parodystow Boa i Hummelsa ( @DonJupp4ever zwracam honor w kwestii Boa, trzeba z nim bylo podpisac kontrakt na plyte hip hopowa rok temu)

jestesmy niczym Arsenal, z jednym dobrym obroca (Koscielny), niezlym bamkarzem, obiecujacymi mlodzikami (tam sie oklamywano ze Wilshere, Xhaka czy inny Ramsey to genisuze srodka podobnie jak u ns Tolisso, Thiago czy Goretzka, a na krzydlach rowniez Walcoot z innym Iwobim:)

w ataku van Persie i... co z tego? wszyscy pamietaja chude lata Arsenalu

u nas w kadrze w tej chwili rokuje Sule i Gnabry, pizom ma Lewy i pewnie Muller, Hummels moze sie ogarnac, Kimmich bylby dobrym pomocnikiem grajacym miedzy obrona a pomoca i to tyle"

20.04.2019 r.

Edytowano : 2020-09-23 23:44:25

I nie pisałem, iż Ty konkretnie krytykujesz zarząd za transfer Gotze. Zwróciłem uwagę na ogólne zjawisko, iż po fakcie atakuje się pewne ruchy kadrowe, które w momencie ich dokonywania mogły się wydawać jak najbardziej zasadne. Dotyczy to pewnej grupy użytkowników.

23.09.2020 23:41

@hoven
Gdybym był złośliwy i bardzo by mi się nudziło poszukałbym Twoich porównań z Arsenalem, ale mniejsza z tym...

Określenie pasowało do Twojej narracji. Zakłada ona, iż Bayern jest zarządzany źle i ocena włodarzy musi być negatywna. Nie jest to prawdą. Bayern nie jest zarządzany idealnie. Pojawiają się błędy, ale niektóre sytuacje należy raczej zrzucić na "specyfikę branży". Tutaj obraca się setkami milinów "kupując ludzi". Człowiek nie jest maszyną - w sporcie bardzo wiele rzeczy ciężko jest przewidzieć a pojedyncze losowe zdarzenie (np. kontuzja, błąd sędziowski) może zaważyć na ostatecznym rezultacie całego przedsięwzięcia. Krytykuje się zarząd za transfery Gotze, Sanchesa czy Tolisso - ale czy ci piłkarze byli naprawdę z góry skazani na porażkę? Zwłaszcza dwaj pierwsi uchodzili za wielkie talenty i w momencie ich ściągania można było wiązać z nimi duże nadzieje. Cóż, stało się inaczej, za to "wynalazku z MLS" zazdrości nam cały świat.

Zgadzamy się co do potrzeby kolejnych wzmocnień. Ja jednak dodatkowo doceniam zarząd za to, co już udało się wybudować i co udało się osiągnąć. Drużynę na miarę tryumfu w Lidze Mistrzów skompletowaliśmy czwarty raz w historii klubu, a jesteśmy jednym z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie. To nie jest łatwe i warto mieć to na uwadze.

@JazGod
I dołóż 32 fartowne zwycięstwa w 38 meczach najlepszej ligi krajowej świata, 18 punktów przewagi nad naszpikowanym gwiazdami Manchesterem City na koniec sezonu. Rany. Nie spodziewałem się, że na forum związanym z piłką nożną będę komuś tłumaczył, że Liverpool Kloppa to mocna drużyna...

23.09.2020 22:44

@JazGod
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Liverpool z ostatnich lat to jedna z najlepszych drużyn w Europie, z elitarnym składem i świetnym trenerem, odnosząca liczne sukcesy. Arsenal po 2010 roku to klub drugiego garnituru, znajdujący się daleko za czołówką, kompromitujący się raz za razem. Kompletnie nietrafione porównanie.

23.09.2020 22:15

@hoven
No właśnie o to chodzi, że nie jest nagi. Nagim królem był Arsenal, do którego kiedyś próbowałeś porównywać Bayern. Był nagi, bo wmawiano, że ma dobrych piłkarzy, a jak na nas trafiali to w dwumeczu dostawali dwucyfrówkę. Nam wmawiają, że Bayern jest silny i jest silny w istocie - zdobył tryplet, wygrał 30 z ostatnich 31 meczy. Piłkarze, co do których przydatności jeszcze 12 miesięcy temu mogliśmy mieć wątpliwości przy Flicku stali się filarami drużyny, która pożarła Ligę Mistrzów. Zatem król nagi absolutnie nie jest - ale ma dziurawe gacie i podarty płaszcz, a monarsze nie wypada. Powinniśmy zrobić dobre transfery, ale pisanie, iż Bayern jest źle zarządzany to gruba przesada.

23.09.2020 21:35

@Globin23
A Ty z kolei jesteś zbyt surowy dla zarządu. Przez ostatnie lata konsekwentnie budowali kadrę wyszukując piłkarzy z potencjałem, mogących rozwinąć się do rangi gwiazd światowej piłki. Pilnowali przy tym, by nie szastać nadmiernie pieniędzmi i utrzymywać rezerwę finansową. Za darmo ściągnięto Lewandowskiego i Goretzkę, za grosze przyszli Kimmich, Gnabry czy Davies. Największym błędem było zatrudnienie nieudacznika Kovaca, który nie był w stanie stworzyć zespołu z graczy jakimi dysponował. Przyjście Flicka było jak wlanie benzyny do super-silnika, który wcześniej miał jeździć na wodę. Hansi nie uczył Goretzki strzelać, Kimmicha podawać, a Gnabry'ego prowadzić piłkę - oni już to umieli. Jego sukces opierał się na optymalnym wykorzystaniu materiału ludzkiego, jaki zastał w Bayernie: odpowiednio podzielił zadania na boisku, wdrożył właściwą taktykę, umiejętnie zatuszował braki swojej kadry. Efekt był imponujący. To nie jest jednak tak, iż stworzył mistrzowską drużynę z grupy amatorów. To od włodarzy Bayernu otrzymał taki, a nie inny skład. Wiele osób krytykuje zarząd za niesprowadzenie piłkarza X czy Y, a nie wychwala pod niebiosa za zakontraktowanie najlepszego napastnika świata za zero euro. Cały świat zachwyca się jak fantastycznie, za niewielkie pieniądze Bayern skompletował tak znakomity zespół, a ludzie, którzy śledzą poczynania Dumy Bawarii na co dzień wylewają ocean żalu...

I oczywiście, żeby nie zostać źle zrozumianym - ja też uważam, iż Bayern potrzebuje 3-4 nowych, klasowych piłkarzy by ze spokojem zacząć rywalizację w Europie. Pisałem już o tym kilka razy. Czasami jednak mam wrażenie, iż czytam lamenty kibiców nie Bayernu, kilka tygodni po zdobyciu potrójnej korony, lecz Schalke po ostatnim sezonie, a zwłaszcza ostatnim meczu...

23.09.2020 21:18

Podstawowy problem z Goetze jest taki, iż od czasu, gdy mając status super-talentu niemieckiej piłki przychodził do Bayernu, minęło siedem lat... Nigdy nie zaistniał w Monachium, nie odbudował się po powrocie do Dortmundu. Teoretycznie najlepsze lata kariery spędził jako zawodnik dalszego wyboru, nikt chyba nawet specjalnie nie walczył, by zatrzymać do w BVB. Szansę, iż po transferze do najlepszej drużyny świata nagle odnajdzie formę i stanie się przydatnym graczem w rotacji oceniam jako minimalną. Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy nie wolałbym by więcej sposobności do grania otrzymywał któryś z juniorów niż zdegradowany w hierarchii piłkarskiej na samo dno Mario...

23.09.2020 09:00

@Skobry
No właśnie miałem to napisać. Emocje normalnie jakbyśmy się z Liverpoolem czy City o Mbappe ścigali... Dest to dobry piłkarz, dałby Flickowi więcej możliwości, do tego wciąż może się bardzo rozwinąć. Nie jest on jednak żadną gwiazdą światowej piłki, która miałaby zmienić oblicze zespołu. Wątpię, by w swym ewentualnym pierwszym sezonie w Monachium wygrał rywalizację ze świetnie się prezentującym Pavardem.

22.09.2020 21:59

@FanGraczyBayern
To tylko świadczy o tym jaką magią w piłkarskim świecie wciąż emanuje marka fc barcelony. Klub fatalnie zarządzany, skonfliktowany ze swą największą gwiazdą w historii, dokonujący tragicznych transferów, odnoszący porażki na wszystkich frontach i upokorzony w Lidze Mistrzów. Pod względem sportowym są 6 (8-2) długości stadionu za Bayernem. Mimo to młodzi, utalentowani zawodnicy, jak Dest, w dalszym ciągu marzą o przywdziewaniu koszulki w kolorze blaugrana...

19.09.2020 12:51

Jedenastka, która dziś rozpoczęła mecz jest przepotężna. Prawdziwa plejada gwiazd, a przecież nie było rewelacyjnego Daviesa. To napawa optymizmem, nie należy jednak zapominać o tym, do czego kilkukrotnie odwoływali się komentatorzy - jeśli Bayern we wszystkich rozgrywkach będzie grać do końca, czeka go 55 meczów w skróconym sezonie, bez przerwy pomiędzy jesienną a wiosenną rundą Bundesligi. Potworne obciążenie, zwłaszcza przy stylu gry polegającym na mega-pressingu na całym boisku przez 90 minut. Kadra powinna zostać poszerzona, musimy mieć wartościowych zmienników by nie tracić na jakości w przypadku absencji podstawowych graczy.

Dzisiejszy mecz był fantastyczny pod każdym względem. Sane zaliczył debiut niczym Robben - znowu mamy genialne skrzydła, które mogą stanowić naszą zabójczą broń na lata. Nie ma sensu rozpisywać się o poszczególnych piłkarzach, ponieważ sprowadzałoby się to tylko do tsunami superlatyw.

Alabę sprzedać.

18.09.2020 23:32

Ale Kimmich długie piłki posyła...

18.09.2020 21:51

Koniecznie. Kadra jest bardzo wąska, wystarczą dwie kontuzje, jakieś wykluczenie za kartki i jakość zespołu spada straszliwie. Jeszcze jest czas, by poczynić ruchy na rynku transferowym i warto go nie zmarnować.

17.09.2020 16:53

Myślę, że Havertz będzie chciał o swoim debiucie jak najszybciej zapomnieć. Brak zaangażowania, przegrywał wszystkie pojedynki, nie wykreował niczego ciekawego pod bramką Brightonu. Minie trochę czasu zanim stanie się gwiazdą ligi angielskiej...

14.09.2020 23:01

Alabę sprzedać.

- - -

Oglądam Chelsea. Havertz nie wrócił jeszcze z wakacji, Werner wręcz przeciwnie - biega i walczy jak szalony. Generalnie bardzo ciekawie się zapowiadający projekt sportowy, który może okazać się dużym sukcesem. Mam nadzieję, iż rzucą wyzwanie City i Liverpoolowi w wyścigu o mistrzostwo Anglii.

14.09.2020 22:16

Sytuacja jest całkowicie naturalna i zrozumiała. Szef działu firmy prosi prezesa o zatrudnienie większej liczby kompetentnych pracowników, by mógł łatwiej realizować swoje zadania. Z kolei dla prezesa, który przecież wykłada pieniądze i odpowiada za finanse, najkorzystniej byłoby, gdyby dana praca była wykonana przez jak najmniejszą liczbę zatrudnionych. Flick prosząc o wzmocnienia zachowuje się jak najbardziej racjonalnie - może na tym tylko zyskać. Jeśli ich nie dostanie i nie obroni trofeów, od razu przytoczy się jego apele o transfery sprzed sezonu i stwierdzi, iż miał rację. Jeżeli nie będzie wzmocnień, a wygra, zostanie po raz kolejny okrzyknięty geniuszem i nikt nie będzie wypominał, że przed rozpoczęciem rozgrywek prosił o nowych piłkarzy. Jeżeli natomiast zarząd sprowadzi mu jakościowych graczy, trener zyska już na starcie - łatwiej będzie mu prowadzić drużynę na wszystkich frontach i ponownie walczyć o trzy trofea. Zatem sam fakt, iż Flick apeluje o wzmocnienia nie jest jednoznacznym dowodem, iż Bayern ich potrzebuje. Nie będę się po raz kolejny powtarzał, ale jak na spokojnie przeanalizuje się sytuację kadrową Monachijczyków można łatwo dojść do wniosku, że Hansi ma rację. Nie dlatego, że tak mówi, tylko dlatego, że taka jest rzeczywistość. Nie mamy zmienników dla Lewandowskiego i Mullera, słabiutki Coman jest jedynym rezerwowym skrzydłowym, żaden ze środkowych pomocników na ławce nie jest gwarancją jakości, przydałby się prawy obrońca, a jeśli Sule i Hernandez nie wybudują formy po ostatnich problemach zdrowotnych to obsadzenie środka defensywy może okazać się niezwykle trudne. Oczywiście nie wiemy wszystkiego. Być może Fein na treningach zadziwia genialną dyspozycją i szykuje się dla niego znaczna rola w zespole, być może Nianzou to super-talent i po wyleczeniu kontuzji momentalnie wskoczy do pierwszej jedenastki. Nie wydaje mi się to jednak zbyt prawdopodobne. Przypadek Daviesa nie trafia się co roku. Uważam, iż trzeba po prostu sięgnąć do portfela...

13.09.2020 14:50

Panowie, przedstawmy sprawę w następujący sposób. Jaka była nasza najsilniejsza jedenastka z sezonu 2019/20, którą przez większość czasu byliśmy w stanie wystawić we wszystkich rozgrywkach? Neuer - Davies, Alaba, Boateng, Pavard - Kimmich, Goretzka/Thiago - Perisic/Coman, Muller, Gnabry - Lewandowski. A jak prezentuje się wyjściowy skład na zbliżający się sezon, nawet zakładając brak jakichkolwiek transferów i odejście zarówno Thiago, jak i Alaby? Neuer - Davies, Boateng/Hernandez, Sule, Pavard - Kimmich, Goretzka - SANE, Muller, Gnabry - Lewandowski. Moim zdaniem obecny skład jest... silniejszy od tego, którym wygraliśmy Ligę Mistrzów. Najsłabsze ogniwo - lewe skrzydło - wzmocnił świetny piłkarza, jakim jest Leroy, na obronę wraca Niklas, a dodatkowo Lucas będzie miał wreszcie okazję przepracować okres przygotowawczy i (mam nadzieję) wrócić do formy. Całość wygląda przepięknie, sęk w tym, iż jedno pechowe zdarzenie w kluczowym momencie sezonu może przewrócić wszystko do góry nogami. Kontuzja Lewandowskiego lub Mullera zmusi nas do sięgania po nieogranych juniorów, wypadnięcie któregoś z środkowych pomocników lub obrońców (choćby za kartki) może okazać się bardzo trudne do załatania. Sule, Sane, Hernandez - wszyscy wracają po kontuzjach, do tego niedawno wypadł utalentowany Nianzou. Ta imponująca budowla może runąć niczym domek z kart - teraz jest czas by się przed tym zabezpieczyć i skompletować szeroką, wszechstronną, konkurencyjną kadrę, zdolną rywalizować na wszystkich frontach. Warto nie przespać tej okazji.

11.09.2020 22:36

Liga Mistrzów miała zweryfikować naszą kadrę. I zweryfikowała - na 11 meczów wygraliśmy 11. Jeszcze w okresie pracy Kovaca miałem dużo wątpliwości dotyczących jakości naszego składu. Za zdecydowanie najsłabsze ogniwo uważałem lewe skrzydło, twierdziłem, iż niezbędny jest typowy defensywny pomocnik, obawiałem się o prawą obronę (po przejściu Kimmicha do środka pola), po kontuzjach Sule i Hernandeza zastanawiałem się jak uzupełnić dziurę w centrum defensywy. Pojawienie się Flicka zmieniło sposób w jaki zacząłem postrzegać poszczególnych piłkarzy i drużynę jako całość. Hansi wyeksponował z zawodników Bayernu to co najlepsze. Jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy? Na lewe skrzydło ściągnęliśmy prawdziwą gwiazdę - Sane. Na prawej obronie Pavard udowodnił, iż może być bardzo solidnym i pewnym zawodnikiem. Potrójną Koronę udało się wygrać bez klasycznej szóstki, przenosząc strefę walki o piłkę głęboko pod pole karne przeciwnika i grając w środku pomocy parą nastawionych bardziej ofensywnie piłkarzy. Środek obrony załatany przez Alabę i Boatenga dawał radę w Bundeslidze; w LM był naszą najgorszą formacją, jednak ich braki udało się zatuszować siłą całej jedenastki. Gracze tacy jak Goretzka, Pavard, Davies (niesamowita eksplozja talentu) czy nawet Muller (był moment za Kovaca, kiedy myślałem, iż Tomek będzie już tylko pikował w dół), co do których 12 miesięcy temu miałem sporo wątpliwości, czy nadają się do pierwszego składu, po sezonie pracy z Flickiem stali się arcyważnymi elementami zespołu, który pożarł Ligę Mistrzów.

A zatem co dalej? W poczuciu pełnego komfortu oczekiwać następnych rozgrywek? Najpierw należy postawić sobie pytanie co jest naszym celem. Każdy klub z europejskiej czołówki dąży do tego, by wybudować drużynę zdolną tryumfować w LM. To już się udało. Co dalej? Coś o wiele trudniejszego - obronić tytuł. A potem? Rzecz niesamowicie ciężka: wieloletnia dominacja. Bayern powinien myśleć właśnie w takich kategoriach - co zrobić, by dominować przez lata. Nie da się tego osiągnąć nie będąc w stanie stawać coraz lepszym. Moim zdaniem wzmocnienie środka pola nadal jest bardzo pożądane- typowa szóstka dałaby Flickowi zupełnie nowe, bardziej defensywne warianty ustawienia. Niestety, po odejściu Coutinho mamy w kadrze PO JEDNYM klasowym napastniku i ofensywnym pomocniku (są już po trzydziestce). Dlatego tak strasznie żałuję, iż odpuściliśmy zarówno Wernera, jak i Havertza - obaj z powodzeniem mogą występować na obu tych pozycjach. Przydałby się rezerwowy skrzydłowy, prawy obrońca, trzeba się też zastanowić nad środkiem defensywy - nie chciałbym znowu oglądać tam Alaby (zresztą nie wiadomo czy w ogóle zostanie...).

Podsumowując jest dobrze, wręcz bardzo dobrze, ale jeśli chcemy wykorzystać szansę i zdominować Ligę Mistrzów to nie wolno nam spoczywać na laurach. Kilka trafionych transferów może postawić Bayern w znakomitej sytuacji względem europejskiej konkurencji - już teraz muszą nas gonić, a jeśli się jeszcze odpowiednio wzmocnimy to będą mogli jedynie oglądać nasze plecy.

11.09.2020 21:35

Pozbyłbym się go bez wielkiego żalu. Przyzwoita zapchajdziura, nic więcej. W pomocy w Bayernie nie grał nigdy, na lewej obronie mamy Daviesa, na stoperze był naszym najsłabszym ogniwem podczas turnieju w Lizbonie i moim zdaniem zupełnie nie nadaje się na tę pozycję. 20 mln pensji to żart, 25 nie ma nawet co komentować.

10.09.2020 10:36

Sprzedać i spokój.

09.09.2020 14:00

Niemcy są w trudnej fazie procesu przebudowy. Loew wciąż szuka optymalnych rozwiązań. Najsilniejszy obecnie skład, o jakim byłbym w stanie pomyśleć to Ter Stegen w bramce, następnie na obronie od lewej: Halstenberg, Sule, Klostermann, Kimmich, na środku pomocy Kroos i Gundogan, na skrzydłach Sane i Gnabry oraz wymieniający się pozycjami ofensywnego pomocnika i napastnika Werner z Havertzem. Alternatywą jest przesunięcie Joshuy do środka pola kosztem Ilkaya lub Toniego i albo wystawienie na prawej obronie Henrichsa albo przesunięcie tam Klostermanna i wystawienie na stoperze Niklasa Starka.

07.09.2020 00:18

@Arkady142
Kimmich i Lahm grywali na tych samych dwóch pozycjach: prawa obrona i środek pomocy (Philipp grywał też jako lewy defensor we wcześniejszych okresach swojej kariery). Porównuję ich także pod względem wszechstronności i tego co dają drużynie na obu pozycjach. Wprawdzie Lahm bronił lepiej, to różnica we wkładzie w ofensywną fazę gry jest gigantyczna na korzyść Kimmicha.

31.08.2020 18:21

Kimmich to absolutna klasa światowa, można rzecz "klasa światowa plus". Dla mnie już dawno dogonił, wyprzedził i zdystansował Lahma. Thiago i Goretzka spisywali się znakomicie przez większą część decydującej fazy sezonu, ale z umieszczeniem ich na najwyższej półce bym nie przesadzał. Zaznaczam przy tym, iż Leon wciąż ma duże pole do rozwoju.

31.08.2020 16:07

Przez cały sezon pisałem jak bardzo Bayern potrzebuje walecznego specjalisty od odbioru w środku pola, po czym Flick na koniec udowodnił mi, iż nie potrzebuje. Grając bez typowego defensywnego pomocnika zdobyliśmy potrójną koronę i wygraliśmy 29 z ostatnich 30 meczów. Hansi jest geniuszem optymalnego wykorzystania piłkarzy. Wiedział, iż w środku pomocy brakuje mu fachowców od destrukcji, narzucił więc kosmiczny pressing i przesunął strefę walki o piłkę pod pole karne przeciwnika. W tak ultra-ofensywnej taktyce Leon spisuje się znacznie lepiej, niż w fazie obronnej. Pytanie brzmi - czy warto zmieniać coś, co tak dobrze zadziałało i rezygnować z pary Kimmich-Goretka (zakładam, iż Thiago odejdzie)? Cóż, uważam, że taki zawodnik jak Brozovic dałby Flickowi szerszy wachlarz rozwiązań taktycznych. Kimmich jest najlepszym piłkarzem na świecie w aspekcie przejęcia między ofensywą a defensywą, a tak duże wsparcie w odbiorze pomogłoby mu bardziej skoncentrować się na rozegraniu. Bayern miałby kilka wariantów zdominowania przeciwnika. Zakładam jednak, iż nawet wobec ewentualnego przyjścia Chorwata, Leon pozostałby pierwszym wyborem.

Edytowano : 2020-08-30 12:36:43

w aspekcie przejścia między ofensywą a defensywą (nie przejęcia...)

30.08.2020 12:34

Bayern prestiżowo jest na poziomie klubów z angielskiej czołówki, ale cała reszta Bundesligi jest daleko za nimi. Nie mam tu na myśli tylko drużyn najmocniejszych sportowo, jak City czy Liverpool, ale także nie odnoszących ostatnio międzynarodowych sukcesów gigantów jak United czy Arsenal. Nie należy dać się zmylić jednorazowymi sukcesami jak pokonanie Atletico i półfinał Lipska w 2020, pokonanie Realu i finał Borussii w 2013 czy pokonanie Interu i półfinał Schalke w 2011. Żaden niemiecki zespół poza Bayernem nie dysponuje pieniędzmi, marką i potencjałem by w najbliższych latach na stałe zadomowić się w europejskiej czołówce. RB, BVB, Bayer czy Gladbach wciąż są jedynie klubami przejściowymi dla największych talentów.

30.08.2020 10:39

Wierzę w niego i mam nadzieję, iż po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym w nowym sezonie wygryzie Alabę i będzie naszym podstawowym obrońcą.

29.08.2020 11:39

Postaram się nakreślić jak ja widzę obecnie problem z potencjalnym nowym środkowym pomocnikiem. Sam od dawna pisałem, iż oprócz lewoskrzydłowego najbardziej brakuje nam typowego defensywnego pomocnika dysponującego świetnym piłki. Co się zmieniło? Ano geniusz Flick, zdając sobie sprawę, iż nie ma zawodnika wyspecjalizowanego w obronie środka pola postanowił... jeszcze bardziej atakować. Zastosował pressing do kwadratu, przesuwając strefę walki o piłkę pod pole karne przeciwnika. To wyjątkowo ryzykowana strategia, bardzo podatna na kontry, tym niemniej doprowadziła do tryumfu w Lidze Mistrzów i 29 zwycięstw w ostatnich 30 meczach. I teraz - mniejsza o Thiago, może zostać, może odejść. Bayern rozgląda się za prawym obrońcą, a ma przecież Pavarda, zatem dość jasne zdaje się, iż Kimmich szykowany jest do środka pola. Mamy Goretzkę, który w obecnej super ofensywnej taktyce sprawdza się znacznie lepiej niż w fazie obronnej. Joshua jest nie do ruszenia, a jeśli mielibyśmy ściągnąć kogoś, kto miałby wygryźć Leona, musiałby w odbiorze dawać drużynie na tyle dużo, by "przeważyć" przydatność Goretzki w ataku na bramkę rywala. Wyobraźmy sobie zatem, iż ściągamy tego Brozovia lub Jorginho, Ndombele czy innego Neuhausa. Ok, każdy z nich jest w destrukcji lepszy od Leona, ale pozostaje pytanie, który z wyżej wymienionych graczy przy OBECNYM, BARDZO ofensywnym stylu gry preferowanym przez Flicka będzie SUMARYCZNIE (porównując fazy ataku i obrony) wartościowszy od Goretzki. Sięgnijmy jeszcze dalej - N'Golo Kante. Według mnie to znakomity piłkarz, byłby doskonałym wzmocnieniem dla Bayernu, a przede wszystkim w dużej mierze odciążyłby Kimmcha w aspekcie odbioru. Czy jednak zarząd zdecyduje się na tak duży transfer 29-latka, by zastąpić nim 4 lata młodszego reprezentanta Niemiec, którym zachwyca się świat i który dopiero co przyczynił się do zdobycia potrójnej korony? Jakieś inne kandydatury? Kiedyś podobała mi się gra Thomasa, ale ostatnio za mało oglądałem Atletico by się o nim jednoznacznie wypowiedzieć... A może po prostu stawiać na duet Kimmich-Goretzka (ewentualnie kupując im zmienników) dopóki ta koncepcja nie przestanie przynosić zwycięstwa? Trudna decyzja.

28.08.2020 20:34

Kiedyś myślałem o małej internetowej pokazówce, a mianowicie akcji zbierania podpisów pod petycją o odgórne wycofanie wszystkich polskich klubów z rozgrywek międzynarodowych. Ktoś zostaje mistrzem Polski - i tyle. Następuje przerwa letnia, a potem rozpoczyna się nowy sezon. Nie miałem dość determinacji, by coś takiego zorganizować, ale gdyby udało się to spopularyzować może do naszych kopaczy by doszło, co o nich myślimy. Ekstraklasy nie śledzę od ponad 10 lat, nie wiem jakie grają w niej drużyny, nie potrafię wymienić 5 piłkarzy.

27.08.2020 13:04

Argumenty za Messim w Monachium są oczywiste - podtrzymanie dominacji, obrona zdobytych trofeów. Jak istotne, a zarazem szalenie trudne jest wygranie Ligi Mistrzów niech posłuży przykład: Bayern (będący trzecim najbardziej utytułowanym klubem w dziejach futbolu) TYLKO CZTERY RAZY zdołał zbudować drużynę, która była w stanie wygrać te rozgrywki - raz z latach 70. (wówczas udało się wygrać trzy razy pod rząd), raz na przełomie wieków, a następnie w 2013 i teraz (ciężko uznać obecny zespół za płynną kontynuację tego sprzed 7 lat). A zatem każdy pojedynczy tryumf w Lidze Mistrzów jest na wagę złota, powiem więcej - to główny cel istnienia każdego klubu o najwyższych aspiracjach. Podejrzewam, iż jeśli Messi faktycznie chce odjeść z Barcelony to po to, aby wygrywać. Czy Inter lub United są w stanie wybudować wokół niego zwycięską drużynę, zanim nieubłagany bieg czasu zacznie ciągnąć go ku końcowi kariery? Mam duże wątpliwości. A w Monachium wszystko jest gotowe. Wyobraźcie sobie, iż do obecnego Bayernu dochodzą Sane i Messi. Leroy, Leo, Gnabry, Lewandowski... Kto to powstrzyma?! Wyciskamy co się da z ostatnich lat gry na najwyższym poziomie Messiego, Lewandowskiego, Mullera, Neuera, bronimy Ligę Mistrzów (może nawet dwukrotnie), a za dwa sezony w 2022 zaczynamy przebudowę i rozglądamy się za następcami wyżej wymienionych, mając wciąż w składzie 27-letnich Kimmicha, Goretzkę, Sule i Gnabry'ego, 26-letnich Sane, Pavarda i Hernandeza, 22-letniego Daviesa i 20-letniego Nianzou. Brzmi jak plan?

Cała powyższa wizja, choć piękna i interesująca, to rzecz jasna luźne fantazjowanie. Oczywiście uważam, iż transfer Messiego do Bayernu jest raczej nierealny, a przy ewentualnym odejściu z Barcelony najbardziej oczywistym kierunkiem wydaje się być Manchester City. Zapowiada się ciekawe okienko transferowe...

25.08.2020 22:46

Znacie to uczucie, gdy możecie na spokojnie rozmawiać o ważnym egzaminie po tym, jak już go zdaliście? Sezon 2019/20 w wykonaniu Bayernu to już historia - piękna historia. Wszystkie trudności zostały przezwyciężone, przeszkody pokonane, cel osiągnięty. Dziś nam, kibicom, pozostało komfortowo delektować się sukcesem.

Muszę przeprosić Manuela Neuera. Sądziłem, iż po kontuzji wciąż może być bardzo dobrym bramkarzem, ale nie przypuszczałem, iż zdoła powrócić na sam szczyt. W starciu z PSG włączył tryb "nie przegrywam tego meczu". Wielki zawodnik potrafi być największy w najważniejszym momencie. Bohater finału, prawdziwy lider. Cudownie jest mieć taką "ostatnią instancję" przed bramką.

Davies to jeden z głównych wygranych tego sezonu. "Wynalazek z MLS" przeobraził się w piłkarza, bez którego trudno dziś wyobrazić sobie lewej strony Bayernu. Imponuje szybkością i przebojowością, musi jeszcze nabrać doświadczenia i mamy gwiazdę na lata. Wciąż ma w sobie gigantyczny potencjał do dalszego rozwoju.

Desperacko łatany środek obrony był naszą piętą achillesową w większości spotkań. Najistotniejsze pytanie brzmi czy Sule i Hernandezowi zdrowie pozwoli na pełne przygotowania i normalną grę w przyszłym sezonie. Boateng najlepsze lata ma już za sobą, Alaba środkowym obrońcą nie jest. Być może potrzebujemy na tę pozycję konkretnego wzmocnienia? Warto mimo odniesionego sukcesu cały czas myśleć o polepszaniu drużyny, pozyskując właściwych piłkarzy na newralgiczne miejsca. To będzie kluczowe w kontekście odnoszenia dalszych sukcesów.

O Kimmichu mógłbym napisać całą osobną, obszerną analizę. Opisanie wszystkich aspektów, przez które czyni on swoją drużynę lepszą zajęłoby mi kilka godzin. Podbiję stawkę: czy ktoś jest w stanie przedstawić mi argumenty, iż Joshua NIE JEST na dzień dzisiejszy najlepszym piłkarzem na świecie?

Kolejnym wygranym w drużynie Flicka jest Pavard. Początkowo po średnich występach w Stuttgarcie i trudnym starcie w Monachium można było się zastanawiać, czy Bayern postąpił słusznie płacąc na niego tak duże pieniądze. Z biegiem sezonu stawał się jednak bardzo pewnym punktem linii defensywnej. Nie było fajerwerków, była solidność i waleczność. Tu warto zadać sobie pytanie: gdyby nawet udało się pozyskać Desta, to czy Benjamin tak łatwo oddałby mu miejsce w wyjściowej jedenastce?

Bardzo cenię zarówno Goretzkę, jak i Thiago, ale wciąż mam wątpliwości czy razem (lub jeden z nich wraz z Kimmichem) tworzą parę o komplementarnych względem siebie umiejętnościach. Nadal brakuje mi tu specjalisty od odbioru, człowieka od brudnej roboty harującego w destrukcji przez 90 minut. Ofensywie nasz środek pola prezentuje się imponująco, trochę gorzej to wygląda gdy trzeba się bronić. Teoretycznie zwycięzców się nie sądzi, zwycięskiego składu się nie zmienia. Ja widzę jednak niepowtarzalną okazję zdominowania Europy na kilka lat i rozsądne wzmocnienie pozycji defensywnego pomocnika mogłoby to znacznie ułatwić.

W historii futbolu niejednokrotnie zdarzało się, iż istotne gole strzelali zawodnicy, którzy przez całą karierę nie zdołali zdrapać się na najwyższy szczebel piłkarskiej hierarchii. Tak właśnie odbieram występ Comana. Już chyba nic nie jest w stanie mnie do niego przekonać. Ma elementarne braki w tak wielu aspektach futbolowego rzemiosła, iż to jedno trafienie nie zmienia mizernego całokształtu. Te rozważania nie mają już jednak większego znaczenia - na jego pozycję mamy Sane, który zapewne wkrótce wcieli się w rolę naszego nowego lidera ofensywy.

Serge Gnabry ma umiejętności na poziomie Robbena czy Ribery'ego. To jednak absolutnie nie znaczy, iż dorównuje im klasą. Arjen i Franck (o ile byli zdrowi) potrafili grać na najwyższym poziomie przez większość sezonu, podczas gdy Niemiec miewa długie okresy słabej dyspozycji, w trakcie których nie przypomina samego siebie. Dobrze, że jest w stanie przygotować optymalną formę na najważniejsze mecze - w tej edycji Ligi Mistrzów miewał olśniewające występy. Ma szansę stać następcą 1/2 Robbery, ale jeszcze nim nie jest.

Nie będę dużo pisał o moim ulubionym piłkarzu. Muller jak feniks z popiołu pod wodzą Flicka doszedł do formy z najlepszych lat i w kluczowych momentach znowu mogliśmy na niego liczyć. Jest ikoną, żywą legendą, prawdziwym symbolem i tak jeszcze mógłbym wymieniać...

Szczerze cieszy mnie sukces Roberta Lewandowskiego. Gdy zaczynał grać w Lechu Poznań jeszcze interesowałem się polską piłką nożną (obecnie nawet nie wiem kto gra w ekstraklasie...) - pamiętam jego pierwsze mecze, zdawał się mieć duży talent, ale to jak wielkim stał się napastnikiem przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. To prawdziwy tytan pracy, cały czas znajduje w sobie motywację, by stawać się coraz lepszym. Brakowało mu międzynarodowego tryumfu, ale teraz utwierdził swoje miejsce w historii piłki nożnej. Brawa i gratulacje.

Samochód, którym Kovac potrafił jechać 100 km/h jak się okazało wyciąga nie 200, a 250. Kwestia kierowcy. To jak perfekcyjnie Hansi Flick wykorzystał potencjał tej grupy ludzi - każdego indywidualnie i wszystkich razem - zasługuje na najwyższe uznanie. Stracony sezon przemienił w historyczny. To on jest głównym architektem tego sukcesu i nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć mu kolejnych.

Dziękuję całej drużynie za te wspaniałe emocje, jakich mi dostarczyła!

24.08.2020 23:51

Milion rzeczy mógłbym tu napisać...

Za rok wracamy z Sane.

23.08.2020 23:49

Tak jak o mistrzostwie Niemiec, tak o tryumfie w Lidze Mistrzów zadecydował błysk geniuszu. Przeciwko BVB była to bramka, dziś asysta. Jedno dotknięcie piłki, jedno precyzyjne zagranie. Chylę czoła, panie Kimmich.

Czy ktoś jest w stanie przytoczyć mi piękniejszą historię trenerską od tej, którą napisał Hansi Flick? Przejmował zgliszcza, drużynę zatopioną w szambie. Od początku swojej pracy w Bundeslidze wygrał 21 meczów, raz remisując i dwukrotnie przegrywając, a także zwyciężył WSZYSTKIE pojedynki w Pucharze Niemiec oraz Lidze Mistrzów. Czy trzeba dodawać coś więcej?

Czy kiedykolwiek jakakolwiek drużyna wygrała wszystkie swoje mecze w całej edycji Ligi Mistrzów?

23.08.2020 23:11

Piękna i okrutna, fascynująca i bezwzględna jest formuła rozgrywek kończących się fazą play-off. Można prezentować się wybitnie przez cały rok - Bayern wygrał WSZYSTKIE mecze w tej edycji Ligi Mistrzów - a potem i tak decyduje jeden wieczór, dziewięćdziesiąt minut. Drobny detal, moment słabości przeobraża euforię w rozpacz. Nie każdy zawodnik w swojej karierze ma okazję dotknąć pucharu mistrzów, dla wielu jest to niepowtarzalna, życiowa szansa. To ostatni sprint, trzeba rzucić wszystko co ma się najlepszego - umiejętności, zaangażowanie, koncentrację, wizję, wolę walki, jedność zespołu. Mocno wierzę w to, iż Bayern Monachium z najlepszym polskim zawodnikiem w historii wzniesie się dziś na wyżyny. Jeśli zagramy swoją najlepszą piłkę i nie popełnimy żadnego poważnego błędu wygramy tegoroczną Ligę Mistrzów.

23.08.2020 19:22

Kimmich daje zespołowi znacznie więcej niż Lahm dawał kiedykolwiek, jest absolutnie najważniejszym obecnie piłkarzem Bayernu obok Lewandowskiego, a lista zawodników na świecie, za których wymieniłbym Joshuę jeden za jednego sprowadza się do dwóch nazwisk.

23.08.2020 19:08

Dla mnie ostateczną weryfikacją Rodrigueza jako piłkarza był fakt, iż przez kilka w lat Realu, dalej dwóch sezonach wypożyczenia w Bayernie, a następnie powrocie do stolicy Hiszpanii nie potrafił na stałe wywalczyć sobie miejsca w pierwszej jedenastce zespołu z europejskiej czołówki. Dobry ze stojącej piłki, ale przy agresywnych, wysoko grających, ograniczających przestrzeń defensorach praktycznie bezużyteczny. Jeśli ma jeszcze jakiekolwiek ambicje powinien próbować reaktywować karierę w klubie z niższej półki niż Królewscy czy Duma Bawarii.

22.08.2020 08:59

Mecz meczowi nierówny, nie ma co się spodziewać powtórki z Barcelony. Tym niemniej uważam Bayern za faworyta nie tylko tego półfinału, ale i potencjalnego pojedynku z PSG. Manchester City to obecnie jedyna drużyna na świecie, na którą bym postawił w konfrontacji z Bayernem Flicka. Szczęśliwie, Guardiola po raz kolejny spaprał robotę i City już na naszej drodze nie stanie. Puchar jest blisko, potrzebna jest absolutna koncentracja i pełne zaangażowanie by nie wypuścić go z rąk. Wielkie brawa dla Lyonu za tę edycję Ligi Mistrzów, ale nie oszukujmy się - to zespół z niższej półki niż Bawarczycy. Od PSG jesteśmy silniejsi na niemal wszystkich pozycjach. Ważne będzie powstrzymanie duetu Neymar - Mbappe, ale z drugiej strony gdy nasza ofensywa się rozpędzi to nie widzę większych szans dla Paryżan... Jedziemy po szósty tytuł!

18.08.2020 23:30

Ostatnio Flick wypowiedział się, iż uważa Guardiolę za najlepszego trenera na świecie. Z całym szacunkiem dla Hansiego pozwalam sobie się z nim nie zgodzić. Hiszpan to mistrz robienia świetnego wrażenia, byłby dobrym trenerem gdyby w futbolu przyznawano punkty za styl. Po opuszczeniu Barcelony jego występy na arenie międzynarodowej to mieszanka frajerstwa i kompromitacji. Mając Bayern przejęty do Heynckesie, który w 2013 roku pożarł Europę, a następnie Manchester, w który szejkowie od kilkunastu lat pakują grube miliony ściągając najlepszych zawodników na świecie nie potrafił choćby raz awansować do finału. Myślałem, iż odkąd objął City czegoś się nauczył, ale on dalej myśli, że w futbolu chodzi o posiadanie piłki i wymienianie podań a nie o strzelanie bramek. Pasował do Barcelony, miał tam do dyspozycji 70% niepokonanej przez 3 wielkie turnieje reprezentacji Hiszpanii i jednego z 3 najlepszych piłkarzy w historii tego sportu - tylko tam potrafił wygrywać. Potem jego koncepcja na arenie międzynarodowej nieustannie zawodziła i nie był w stanie sięgnąć po końcowy tryumf. Jestem w szoku, dla mnie ta drużyna City była zdecydowanym faworytem i trzeba było naprawdę spieprzyć sprawę by przegrać z zespołem nie mającym ani połowy ich potencjału piłkarskiego.

15.08.2020 23:43

Cuda się zdarzają! Lyon perfekcyjnie wykorzystał słabszy mecz City i sensacja stała się faktem! Szanse Bayernu na awans do finału wzrosły gigantycznie, ponieważ z Manchesterem mielibyśmy tragiczny "matchup", podczas gdy w starciu z zespołem z Francji będziemy zdecydowanym faworytem.
Dwie ciekawostki:
1. W półfinale nie ma ani jednej drużyny z Anglii, Hiszpanii lub Włoch. Komuś chce się poszukać, kiedy ostatnio miała miejsce taka sytuacja?
2. Po losowaniu fazy grupowej wielu z nas uznało, iż Lipsk miał szczęście, ponieważ trafił na łatwych rywali. Dziś dwie drużyny z tej grupy są w półfinale.

15.08.2020 23:01

Dobra Panowie. To jest futbol, jeden mecz. Cuda się zdarzają - trzymam kciuki za Lyon.

15.08.2020 20:43

@TomiiiFCB
A gdybyś przeczytał do końca to wiedziałbyś co zrobię jeśli awansujemy do finału (zamiast zapadać się po ziemię).

Edytowano : 2020-08-15 12:09:00

*pod ziemię

15.08.2020 12:04

Spokojne podsumowanie kilku kwestii.

Thomas Muller to niezwykle solidna firma. To już kolejny ważny mecz, w którym mogliśmy na niego liczyć. Jego największym atutem na boisku jest proces podejmowania decyzji. W piłce nożnej często masz ułamek sekundy by dokonać właściwego wyboru. Thomas wszystko widzi, perfekcyjnie się ustawia, w kluczowych momentach potrafi być zabójczo skuteczny. To nasza żywa legenda. I mój ulubiony piłkarz w historii.

Zawsze ceniłem klasę Goretzki. Moje wątpliwości budził jednak fakt, iż nie byłem przekonany czy jest to zawodnik o takim profilu, jaki akurat potrzebuje obecnie Bayern. Jego akcje w ofensywie dawały nam arcyważne punkty w decydującym momencie sezonu po wznowieniu rozgrywek - można rzec, iż dowiózł nam mistrzostwo. Z drugiej strony jego zaangażowanie w walkę o dominację w środku pola pozostawiało wiele do życzenia. Wczoraj pokazał, że potrafi grać w odbiorze oraz być aktywnym w rozegraniu piłki - pytanie tylko czy był to pojedynczy przebłysk czy kolejny krok w jego piłkarskim rozwoju. Tak czy inaczej zaliczył fantastyczny występ.

W Bayernie mamy dwóch najlepszych piłkarzy. O Lewandowskim pisać nie będę, ponieważ sprowadzałoby się to do powtarzania rzeczy oczywistych. Napiszę o tym drugim: Kimmichu. Byłem świadkiem całej kariery Lahma, pamiętam doskonale jego występy na wypożyczeniu w Stuttgarcie. Nie wymieniłbym obecnego Joshuy na Philippa z żadnego okresu jego gry w Bayernie. O ile Lahm faktycznie bronił trochę lepiej, o tyle to ile daje Kimmich w ofensywie, jak kontroluje środek pola, jakim jest łącznikiem między defensywą a atakiem dosłownie wprawia w zachwyt. Do tego robi milion drobnych, pozornie niezauważalnych rzeczy w zakresie ustawienia na boisku, kluczowych przechwytów, stwarzania alternatyw do rozegrania, dyktowania tempa akcji, kreowania przewagi... Co więcej, ma coś, co amerykańscy analitycy koszykarscy nazywają "clutch gene" - chodzi o umiejętność wznoszenia się na wyżyny w najważniejszych spotkaniach i ich decydujących momentach. Przypomnijmy sobie, jak ciągnął nas za uszy w stykowych meczach z Realem Zidane'a, jak bardzo odczuwalny był jego brak w rewanżu z Liverpoolem. Niektóre jego umiejętności nie są na poziomie światowym, tylko historycznym. Od bardzo dawna interesuję się futbolem i nie pamiętam wielu graczy o takiej precyzji zagrań i skuteczności dośrodkowań. To nieprawdopodobne jak znakomitym piłkarzem stał się ten chłopak.

Alaba nie jest środkowym obrońcą. Nie ten zestaw atutów, nie ta budowa ciała, nie ten dotychczasowy przebieg kariery. W Bundeslidze, gdzie umiejętności ofensywnych graczy rywali mają swoje istotne limity aż tak bardzo tego nie widać, ale w spotkaniach w europejską czołówką braki Davida jak stopera stają się niezwykle bolesne. Ten sezon muszą z Boatengiem dograć - nie ma czasu na zgrywanie wracającego po poważnej kontuzji Sule z którymkolwiek z nich. Po zakończeniu rozgrywek trzeba się zastanowić nad decyzją w sprawie Alaby. Jak ma zostać to absolutnie nie jako podstawowy środkowy obrońca.

Cieszę się z powodu Sane. Mam nadzieję, iż po meczu z Barceloną Leroy utwierdza się w przekonaniu, że w Monachium jest fundament do budowania czegoś wielkiego.

Mimo dzisiejszej euforii szansę na pokonanie Manchesteru City oceniam jak bardzo nikłe. Nie dość, iż już na papierze są znacznie mocniejsi od Barcelony, to jeszcze znajdują się w o niebo lepszej formie od Katalończyków. Kluczem będzie wygranie środka pola - jeżeli Goretzka dokona cudu, może będziemy mogli marzyć o pozytywnym wyniku. Obawiam się jednak, iż w swoim kolejnym roku prowadzenia wielkiego klubu Guardiola sięgnie w końcu ponownie po tryumf w Lidze Mistrzów i nasz Bayern raczej mu w tym nie przeszkodzi. Jeśli się mylę, wybuchnę szczęściem.

15.08.2020 11:48

W ankiecie zaznaczyłem, iż jestem za jego sprzedażą. Jeśli ma zostać to na warunkach Bayernu, jako uzupełnienie składu na ławkę. Absolutnie nie jako podstawowy stoper.

15.08.2020 10:17

@Arkady142
Tak, ten sam. Wiesz, ja mu nawet wierzyłem, iż pracował w niemieckich mediach związanych ze sportem, ale w jego przypadku nijak nie przekładało się to na trafne opinie...

15.08.2020 00:00

@vaterland
"Pogadałbym teraz z Graue Eminez który twk bardzo chciał wykopać Neuera i Thomasa który zdobył 10 ma jego ulubionym portalu"

Też pamiętam tego gościa! To autor bestsellerowej, dwunastotomowej sagi o niezaprzeczalnej wyższości Jamesa na Mullerem.

14.08.2020 23:51

Nie. Szanse nie były 50/50. Każdy kto tak zakładał najprawdopodobniej nie śledził tego co działo się z Barceloną w ostatnich miesiącach. Ta drużyna była w rozsypce, przegrała mistrzostwo kraju, a zwycięstwa odnosiła dzięki indywidualnym popisom, które na pewnym poziomie zaczynają zawodzić. Blaugrana przez wiele, wiele lat była ciągnięta przez trzon niepokonanej w latach 2008-12 reprezentacji Hiszpanii, wspieranej kandydatem do tytułu najwybitniejszego gracza w dziejach futbolu. Niestety, czas jest bezlitosny, a próba wymiany pokoleniowej kompletnie Katalończykom nie wyszła. Utopili ponad 1/3 miliarda euro w trzy transfery, które w znacznej mierze okazały się być niewypałami. Ani Dembele, ani Coutinho, ani nawet Griezmann nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Barcelona wkrótce wraz z końcem kariery Messiego może być zagrożona nadejściem chudych lat i jeśli chcą uniknąć losu Milanu teraz już absolutnie nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek błędy.

Bayern jest obecnie w kosmicznym gazie, robią niesamowite wrażenie na boisku, ale patrząc trzeźwym okiem w samej grze można doszukać się pewnych mankamentów. Dziś jednak nie czas na to, dziś jest tylko szalona radość i prawdziwa euforia po cudownym zwycięstwie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i wyeliminowaniu wielkiej europejskiej potęgi. Brawo Bayern! Jesteście wielcy!

14.08.2020 23:39

Eee... Jakiś opór?

14.08.2020 22:50

1. Bayern pisze dziś nową definicję pressingu.
2. Goretzka przed meczem połknął tygrysa.
3. Na Mullera można liczyć w ważnych spotkaniach.
4. Alaba nie jest środkowym obrońcą.
5. Mecz trwa 90 minut.
To tyle. Do zobaczenia po końcowym gwizdku.

14.08.2020 21:49

Dobra, 20 mln dla Alaby.

14.08.2020 21:08

Paradoksalnie na ten moment większe szanse na finał daję RB niż Bayernowi. Po pierwsze, drużynę z Lipska od awansu dzieli jeden mecz, a Bawarczyków wciąż dwa. Po drugie, prędzej byłbym skłonny uwierzyć, iż drużyna Nagelsmanna pokona PSG, niż że my wygramy z Manchesterem City, którego upatruję obecnie jako zdecydowanego faworyta do końcowego zwycięstwa.

14.08.2020 07:54

Najważniejsze to się nie przestraszyć, bo naprawdę nie ma czego. Spokojna gra, kontrola tempa. W ostatnich miesiącach gramy znacznie lepiej od Barcelony, jesteśmy zdecydowanym faworytem ćwierćfinału. Oczywiście bycie faworytem nie jest równoznaczne ze zwycięstwem - przekonało się o tym dziś Atletico. Byleby nie stracić koncentracji i będzie dobrze.

13.08.2020 23:34