Za nami czwarty mecz w ramach tournee Bayernu Monachium po Azji oraz tak zwanego "International Champions Cup". Mistrzowie Niemiec mierzyli się z ekipą Interu Mediolan.
Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie w zakończonym niedawno sparingu, mierzył się z włoskim Interem Mediolan. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego był to zarazem ostatni mecz na azjatyckim kontynencie.
Ostatecznie starcie na Stadionie Narodowym w Singapurze zakończyło się zwycięstwem Interu 2:0, zaś obie bramki dla mediolańskiego zespołu zdobył Eder.
W pierwszej części spotkania mistrzowie Niemiec grali poniżej oczekiwań, mając problemy z grą w defensywie i przełamaniem obrony Interu. W drugich 45 minutach gra "Bawarczyków" wyglądała już lepiej, jednakże piłkarze FCB nie byli w stanie zdobyć chociaż bramki kontaktowej.
Schlusspfiff beim letzten Spiel der #AudiFCBTour.
— FC Bayern München (@FCBayern) 27 lipca 2017
Der #FCBayern unterliegt Inter Mailand mit 0:2. #BLWorldTour #visitingfriends #MiaSanMia pic.twitter.com/IwnTPfqs8m
Ulreich wraca do gry
Tym razem trener monachijczyków w porównaniu do poprzedniego wygranego 3:2 pojedynku z Chelsea Londyn, postanowił dokonać łącznie pięć zmian.
W bramce po raz pierwszy od bardzo długiego okresu czasu wystąpił Sven Ulreich, który ma już za sobą kontuzję łokcia. Carlo Ancelotti dał dziś także szansę gry od samego początku kilku młodym zawodnikom − na pozycji stopera wystąpił między innymi Felix Goetze.
Do wyjściowej jedenastki wrócił także David Alaba, który poprzednie spotkanie z Chelsea spędził zapobiegawczo na ławce rezerwowych z powodu drobnych problemów mięśniowych. W środku pola mogliśmy oglądać również młodego Niklasa Dorscha.
The final starting XI on the #AudiFCBTour! #FCBINT #visitingfriends #BLWorldTour #ICCSG #FCBayern #MiaSanMia pic.twitter.com/t9gWkNDPqp
REKLAMA— FC Bayern English (@FCBayernEN) 27 lipca 2017
Klub ze stolicy Bawarii wybiegł na dzisiejszy pojedynek w następującym ustawieniu: Sven Ulreich w ławce, David Alaba, Mats Hummels, Felix Goetze oraz Rafinha w obronie. Duet środkowych pomocników tworzył Corentin Tolisso oraz wspomniany wcześniej Niklas Dorsch.
Na lewym skrzydle mogliśmy przez pół godziny gry podziwiać Francka Ribery, zaś po jego przeciwnej stronie pełne spotkanie rozegrał Kingsley Coman. Funkcję napastnika pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami "Carleto" wystawił Jamesa Rodrigueza. Na ławce znaleźli się tacy zawodnicy jak: Fruechtl, Hoffmann, Martinez, Mueller, Friedl, Sanches, Wintzheimer oraz Pantovic.
Inter kliniczny pod każdym względem
Zaraz po pierwszym gwizdku podopieczni Carlo Ancelottiego ruszyli do ataku, zaś pierwszą dogodną sytuację miał zaledwie po pięciu minutach Franck Ribery, który postanowił przetestować Samira Handanovica uderzeniem z dystansu.
Niestety trzy minuty później doskonałym dograniem ze skrzydła został obsłużony Eder, którego nie upilnował młodziutki Felix Goetze. Włoski snajper bez problemów wywalczył sobie miejsce i przepięknym uderzeniem z główki skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Svena Ulreicha.
Bayern próbował odpowiedzieć na stratę bramki, lecz zawodnicy "Dumy Bawarii" robili to nieskutecznie. Po 30 minutach gry swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył ponownie Eder, po wzorowo przeprowadzonej akcji przez Ivana Perisica.
Niestety chwilę później boisko z powodu urazu zmuszony opuścić został Franck Ribery. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę do swoich szatni.
Bayern nie składa broni
Na drugą część spotkania Carlo Ancelotti postanowił wprowadzić nieco "świeżej krwii". Boisko opuścili James Rodriguez, Mats Hummels, Rafinha oraz Corentin Toliso. W ich miejsce na murawie zameldowali się Mueller, Martinez, Friedl oraz Sanches.
W porównaniu do pierwszej części spotkania zawodnicy Bayernu Monachium grali już znacznie lepiej i przez większość czasu wymieniali podania na połowie swoich rywali. Niestety szczelna defensywa włoskiego zespołu nie przepuszczała ataków "Bawarczyków".
Just a few minutes remain in Singapore. Can @esmuellert_ grab a late consolation goal? #AudiFCBTour #FCBINT pic.twitter.com/xbJqfDZqT5
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 27 lipca 2017
Podopieczni Luciano Spalettiego również mieli kilka okazji, ale to Bayern przez większość czasu napierał na bramkę Interu. Swojego szczęścia próbował między innymi Renato Sanches, który postanowił huknąć z dystansu, lecz piłka minęła światło bramki.
Mimo usilnych starań podopieczni Carlo Ancelottiego nie przemogli obrony swoich rywali i sparing zakończył się zwycięstwem mediolańczyków 2:0. Był to zarazem ostatni mecz FCB podczas tournee po Azji.
Późnym wieczorem mistrzowie Niemiec udadzą się w podróż powrotną do Monachium. Po powrocie do Niemiec "Gwiazdę Południa" czekają dalsze treningi oraz "Audi Cup", który odbędzie się w dniach 1-2 sierpnia.
Komentarze