Sezon 2017/18 powoli dobiega już końca. Podopiecznym Juppa Heynckesa pozostało do rozegrania jeszcze tylko kilka spotkań w tej kampanii.
Bayern Monachium ma już za sobą kolejny jakże udany weekend. W ubiegłej kolejce niemieckiej Bundesligi podopieczni Juppa Heynckesa pokonali 3:0 na wyjeździe w mocno rezerwowym składzie ekipę Hannoveru 96.
Dla mistrzów Niemiec było to dokładnie 25. zwycięstwo w sezonie ligowym. Był to zarazem ostatni mecz testowy przed jakże arcyważnym i równie trudnym pojedynkiem z Realem Madryt w pierwszym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów.
Jak już doskonale wiemy pierwszy mecz Robert Lewandowski i spółka rozegrają na Allianz Arenie w Monachium. Początek boju dokładnie o 20:45. Mając na uwadze zeszłoroczny ćwierćfinał Ligi Mistrzów zespół prowadzony przez Juppa Heynckesa będzie miał jutro wiele do udowodnienia.
„Bawarczycy” są świadomi swojej formy i podkreślają, że „Królewskich” da się zranić – mimo wszystko klub nie podchodzi do tego meczu z huraoptymizmem. Klub ze stolicy Bawarii zdaje sobie doskonale sprawę, że choć w rozgrywkach ligowych Real nie radzi sobie tak jak można było się tego spodziewać na początku sezonu, to w LM podopieczni Zinedine’a Zidane radzą sobie doskonale.
Rezerwowy Bayern zwycięża w Hanowerze
Mistrzowie Niemiec nie zwalniają tempa odnosząc kolejne zwycięstwo w ostatnich tygodniach. Tym razem podopiecznym Juppa Heynckesa przyszło się mierzyć na wyjeździe z ekipą Hannoveru 96 w ramach trzydziestej pierwszej kolejki niemieckiej Bundesligi.
#MiaSanMeister #FCBayern #MiaSanMia pic.twitter.com/E20jzLPhwO
— FC Bayern München (@FCBayern) 23 kwietnia 2018
Na samym początku warto zaznaczyć, iż w wyjściowej jedenastce 72-letni trener „Gwiazdy Południa” dał odpocząć kilku kluczowym zawodnikom, podczas gdy szansę gry od pierwszych minut otrzymali zazwyczaj rezerwowi FCB. Monachijczycy pokonali hanowerczyków 3:0 na HDI Arenie, zaś bramki zdobywali kolejno Thomas Mueller, Robert Lewandowski oraz Sebastian Rudy.
– Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani. Biorąc wszystko pod uwagę, to zagraliśmy wspaniały futbol. Drużyna jest w doskonałej formie fizycznej, niezależnie z kim gra, niezależnie od zajmowanej przez tą drużynę miejsca. To ważne, że utrzymujemy nasz rytm, nie osłabiamy się i jesteśmy świadomi, że nadal możemy się poprawić – powiedział po meczu Jupp Heynckes.
REKLAMA
Dla Bayernu była to także bardzo udana próba generalna przed jutrzejszym starciem z Realem Madryt. „Bawarczycy” udowodnili także, że są niezwykle zmotywowani przed nadchodzącym wyzwaniem w Lidze Mistrzów. Co więcej w meczu tym odpoczywali między innymi Mats Hummels, Joshua Kimmich, Franck Ribery, Thomas Mueller czy Robert Lewandowski.
Obecna forma piłkarzy „Die Roten” potwierdza także zapowiedzi Juppa sprzed kilku tygodni, który oznajmił, że szykuje formę swoich podopiecznych na decydującą fazę tego sezonu. Jako ciekawostkę można jeszcze nadmienić, iż od momentu swojego powrotu na ławkę trenerską, zespół prowadzony przez „Don Juppa” odniósł 31 zwycięstw, 2-krotnie remisował i dwa razy schodził z boiska jako pokonany.
Real odpoczywa przed wielkim meczem
W porównaniu do zawodników Bayernu Monachium, ekipa „Królewskich” miała zdecydowanie więcej czasu na przygotowania do meczu, albowiem w ubiegły weekend Real odpoczywał i nie rozgrywał swojego pojedynku ligowego.
Było to spowodowane terminem rozgrywania finału Pucharu Hiszpanii – Barcelona mierzyła się z Sevillą na Estadio Wanda Metropolitano w Madrycie (zwycięstwo Barcy 5:0). Tym samym pojedynek „Królewskich” z zespołem ze stolicy Andaluzji w ramach 34. kolejki hiszpańskiej La Liga został przesunięty na 9 maja.
Ostatni mecz Realu przed starciem z „Bawarczykami” przypadł na 18 kwietnia, kiedy to podopieczni Zinedine’a Zidane mierzyli się na własnym podwórku z Athletikiem Bilbao. Ostatecznie pojedynek zakończył się podziałem punktów i wynikiem 1:1, lecz to „Królewscy” byli dominującym zespołem. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w samej końcówce Cristiano Ronaldo.
− Dziś można było zaobserwować jest naszym problemem w tym sezonie La Liga. Mimo wszystko jesteśmy dobrze przygotowani na Bayern, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Nawet jeśli dzisiejszy wynik nie należał do najlepszych − powiedział po meczu Zidane.
Obecnie zespół prowadzony przez „Zizou” zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 68 punktów – na wynik ten przełożyło się 20 zwycięstw, 8 remisów oraz pięć porażek. Bilans bramkowy madryckiej drużyny to z kolei 80 strzelonych oraz 36 straconych bramek.
Europejski klasyk po raz 25. w historii!
Jutrzejszy pojedynek nie bez powodu uchodzi za miano europejskiego klasyku, albowiem w swojej dotychczasowej długiej i jakże bogatej historii obie drużyny miały okazję stawać ze sobą w szranki 24 razy! Tym samym jutrzejszy bój na Allianz Arenie będzie jubileuszowym bo 25. spotkaniem Bayernu z Realem!
Póki co bilans pojedynków tych dwóch wielkich drużyn jest wyrównany, albowiem mowa dokładnie o 11 zwycięstwach Bayernu, dwóch remisach oraz 11 porażkach. Mimo wszystko „Królewscy” mogą pochwalić się nieznacznie lepszym bilansem bramkowym – mowa o 37 zdobytych oraz 36 straconych bramkach przez madrycki zespół.
Warto nadmienić, iż pojedynek tych dwóch klubów jest popularnie nazywany w Hiszpanii jako „El Clasico europeo”. Po raz pierwszy do starcia „Bawarczyków” z Realem doszło dokładnie 31 marca 1976 roku, kiedy stawką spotkania był awans do półfinału rozgrywek Pucharu Mistrzów (obecnie Liga Mistrzów).
Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1 – wynik spotkania na Santiago Bernabeu w Madrycie otworzył już w 7. minucie Roberto Martinez, zaś na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy bramkę wyrównującą zdobył legendarny Gerd Mueller. Ekipę Dettmara Cramera reprezentowali ponadto takie legendy jak chociażby Rummenigge czy Maier.
Ostatnie sześć spotkań (licząc także mecze towarzyskie):
Jak wynika z powyższej tabeli obie ekipy miały ze sobą okazję mierzyć się po raz ostatni 18 kwietnia 2017 roku, kiedy to w meczu rewanżowym 1/4 finału Ligi Mistrzów Real pokonał w dogrywce Bayern Monachium 4:2.
Spotkanie miało bardzo burzliwy przebieg. W regulaminowym czasie gry padł wynik 2:1 na korzyść FCB, dlatego też konieczna była dogrywka. Niestety arbiter prowadzący to spotkanie nie popisał się i popełnił mnóstwo błędów, które zadecydowały o losach spotkania.
Okiem eksperta, czyli Mateusz Majak dla DieRoten.pl
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem doskonale nam znanego Mateusza Majaka, którego wiedza o futbolu jest prawdziwą skarbnicą. Mateusza możecie kojarzyć przede wszystkim z pracy dla stacji „Eleven Sports”.
− Klasyk Ligi Mistrzów. Bez wątpienia tak można określić starcia Realu i Bayernu w tych rozgrywkach. Pojedynek wagi ciężkiej, który zawsze generował niesamowite emocje. Pora na kolejną odsłonę! Od kilku dni przebieram nogami.
Wiosną Bayern trafia w końcu na przeciwnika z najwyższej półki. Nie oszukujmy się, Besiktas i Sevilla to co najwyżej europejskie średniaki. W tym samym czasie Real mierzył się z hegemonami z Francji i Włoch. Pewnie w kontekście dwumeczu nie ma to wielkiego znaczenia, ale z drugiej strony nie wiemy jak mistrz Niemiec radzi sobie wiosną z rywalami z najwyższej półki. Przecież takich nie ma też w Bundeslidze. Generalnie dla Bayernu 2018 rok to przyjemny spacerek bez większych wyzwań. Real ma już takie starcia za sobą i nawet kiedy ewidentnie nie szło, zawsze udawało się odwrócić sytuację. Mentalność i gen zwycięstwa. Tego Realowi na pewno nie brakuje. Przekonamy się czy Bayern jest na tym samym poziomie.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na jedną, bardzo istotną kwestię. Wiecie co łączy obecny Bayern z Monaco z sezonu 2003/2004 oraz z Juventusem z sezonu 2014/2015? Odpowiadam: zawodnik wypożyczony z Realu. Fernando Morientes, Alvaro Morata i teraz James Rodriguez. Pewnie doskonale pamiętacie jak w starciu ze swoim macierzystym klubem wypadali wymienieni zawodnicy. Świetne występy, bramki i wyrzucenie Królewskich z Ligi Mistrzów. Z perspektywy kibica Realu – martwiące. Podobno historia lubi się powtarzać…
„La bestia negra” kontra hiszpańskie zespoły
W ostatniej rundzie rozgrywek Ligi Mistrzów podopieczni Juppa Heynckesa pokonali na etapie 1/4 finału rozgrywek w dwumeczu Sevillę 2:1. Robert Lewandowski wraz ze swoimi kolegami przełamał tym samym hiszpańską klątwę ostatnich kilku sezonów, kiedy to zespoły z La Liga eliminowały bawarski klub w czterech ostatnich sezonach.
Mimo wszystko jeśli pod uwagę weźmiemy wszystkie dotychczasowe oficjalne spotkania z Hiszpanami, to mistrzowie Niemiec mogą pochwalić się znacznie lepszym bilansem i dorobkiem. Korzystając ze statystyk i historii spotkań zgromadzonych przez serwis „Worldfootball” mówimy obecnie o 57 starciach.
Ogólny bilans sprzyja drużynie rekordowego mistrza Niemiec, która wygrała dokładnie 26 spotkań, 13-krotnie remisowała oraz 18 razy musiała godzić się z porażką (z czego 11 klęsk z Realem). Z kolei jeśli pod lupę weźmiemy liczbę zdobytych i strzelonych bramek, to mowa o bilansie bramkowym 85:75.
Od pamiętnego sezonu 2012/13 i wyeliminowania Barcelony w dwumeczu 7:0 minęło już sporo czasu. Jeśli natomiast przyjrzymy się wszystkim pojedynkom od wygrania LM w 2013 roku, to piłkarze „Die Roten” zanotowali łącznie 7 porażek, remis i 4-krotnie triumfowali. Bilans bramkowy również nie powala − w tym okresie padło łącznie 31 bramek z czego „zaledwie” 11 zdobyli monachijczycy.
Horror sprzed pięciu lat
25 kwietnia 2012 roku miało miejsce jedno z najbardziej widowiskowych spotkań z udziałem Bayernu Monachium i Realu. Mistrzowie Niemiec w pierwszym meczu półfinałowym pokonali na Allianz Arenie „Królewskich" 2:1, dzięki bramce zdobytej w końcówce spotkania przez Mario Gomeza.
W rewanżowym szlagierze na Santiago Bernabeu mecz nie ułożył się zbyt dobrze dla FCB, gdyż po czternastu minutach na tablicy widniał już wynik 2:0 dla Realu! Strzelcem obu bramek był nie kto inny a Cristiano Ronaldo. W 27. minucie nadzieje w serca kibiców „Gwiazdy Południa" wlał Arjen Robben, który wykorzystał rzut karny.
Regulaminowe 90 minut nie wyłoniło zwycięzcy, dlatego też konieczna była dogrywka. Obie ekipy robiły co w swojej mocy, aby rozstrzygnąć losy spotkania w dogrywce, lecz wynik do końca nie uległ już zmianie, dlatego też arbiter tego spotkania − Viktor Kassai − zadecydował o rozpoczęciu konkursu rzutów karnych.
Konkurs rzutów karnych to jak zwykle loteria, jednakże tego wieczoru Manuel Neuer stał się bohaterem Monachium − Niemiec wybronił rzut karny Ronaldo i Kaki, co walnie przyczyniło się do zwycięstwa FCB. Był to istny horror, gdyż kolejne dwie jedenastki zmarnował zarówno Philipp Lahm jak i Toni Kroos. W decydującym momencie przy wyniku 1:2 przestrzelił Sergio Ramos, zaś awans do finału przypieczętował Bastian Schweinsteiger strzelając na 1:3.
Holender rozjemcą zawodów w Monachium
Decyzją władz UEFA jutrzejszy europejski klasyk pomiędzy Bayernem Monachium a Realem Madryt na Allianz Arenie poprowadzi znany szerokiej publiczności 45-letni holenderski arbiter − Bjorn Kuipers.
W swojej jakże długiej karierze sędziowskiej 45-latek prowadził już ogólnie 3 spotkania z udziałem klubu ze stolicy Bawarii w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Do tej pory monachijczycy nie przegrali jeszcze żadnego spotkania, kiedy zawody prowadził Kuipers. Mowa dokładnie o zwycięstwach (Napoli oraz City) i remisie z Benfiką.
Z kolei jeśli pod uwagę weźmiemy spotkania Realu Madryt, które prowadził 45-letni arbiter z Oldenzaal, to mówimy o dwóch zwycięstwach, remisie oraz pamiętnej porażce z Borussią Dortmund 24 kwietnia 2013 roku, kiedy to Robert Lewandowski zdobył cztery bramki w pojedynku z madryckim zespołem.
Holender, który studiował Administrację Biznesu na Uniwersytecie im. Radbouda w Nijmegen w swojej karierze sędziował już łącznie 20 spotkań z udziałem niemieckich zespołów − mowa o 7 porażkach, 6 remisach oraz 7 zwycięstwach. Bilans bramkowy to z kolei 30:30. Warto nadmienić, iż 45-latek otrzymał licencję UEFA w 2006 roku, zaś trzy lata później został włączony do elitarnego grona FIFA Elite. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz:
Sędzia główny: Bjorn Kuipers (Holandia)
Asystenci: Sander van Roekel oraz Erwin Zeinstra (Holandia)
Czwarty arbiter: Charles Schaap (Holandia)
Sędziowie bramkowi: Pol van Boekel oraz Dennis Higler (Holandia)
Dobra atmosfera to klucz do sukcesu
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną Realem Madryt jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Trener bawarskiego klubu wciąż nie może korzystać z usług kontuzjowanego od dłuższego czasu Manuela Neuera oraz Kingsley'a Comana. Trzecim zawodnikiem, którego z całą pewnością zabraknie w jutrzejszym starciu półfinałowym Ligi Mistrzów z RM jest Arturo Vidal – Chilijczyk jak dobrze wiemy nie zagra już do końca tego sezonu.
Niestety nadal nie wiadomo czy jutro ujrzymy od początku Davida Alabę, który opuścił dzisiejszy trening z powodu problemów z udem. Podczas konferencji prasowej trener zapowiedział, że podejmie ostateczną decyzję w sprawie Austriaka i Tolisso dopiero jutro. Ich występ stoi więc pod znakiem zapytania.
– O tym czy David Alaba i Corentin Tolisso zagrają, zadecydujemy jutro. W zespole panuje bardzo dobra atmosfera. Tylko w taki sposób można odnieść sukces. Dlatego też jestem bardzo, ale to bardzo optymistycznie nastawiony na te dwa najbliższe spotkania – powiedział dziś Jupp.
Podczas rozmowy z dziennikarzami ojciec historycznego triumfu z 2013 roku odniósł się także do osoby Arturo Vidala. Niemiecki trener podkreślił, że cały zespół będzie walczyć dla Chilijczyka.
− To szkoda, że Vidal doznał kontuzji. To światowej klasy zawodnik. Jednakże cały zespół walczy dla Arturo. Być może będzie się cieszył wznosząc trofeum – powiedział.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad Realem, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których Bundesliga to „chleb powszedni”.
Martin Huć (Bayer Leverkusen): Remis 1:1. To póki co zdecydowanie najtrudniejszy mecz do wytypowania. Obie drużyny co prawda grają ofensywnie, ale mam wrażenie, że jutro cały mecz będzie jednym wielkim badaniem się przed rewanżem i kwestia awansu pozostanie otwarta. Obstawiam remis, ale jeśli ktoś wygra to maksymalnie jedną bramką.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:1 dla Bayernu. To będzie piekielnie trudny mecz dla Bayernu, który w rywalizacji z Realem nie jest faworytem. Intuicja podpowiada mi jednak, że to monachijczycy awansują do finału, a jeśli ma się tak stać – odpowiednią zaliczkę muszą wypracować sobie już na Allianz-Arena. Typuję 3:1 dla gospodarzy, Liga Mistrzów widziała już tyle dziwnych rzeczy w tym sezonie, że nawet tak zdecydowanie zwycięstwo zespołu Heynckesa nie powinno zszokować.
Maciej Kruk (Eleven Sports): Remis 1:1. Przed Bawarczykami piekielnie trudne zadanie do wykonanie na etapie półfinału Ligi Mistrzów. Królewscy mimo, iż nie liczą się w walce o tytuł Mistrza Hiszpanii (FC Barcelonie brakuje tylko 1 punktu do świętowania mistrzostwa), to nadal jedyny w historii, dwukrotny z rzędu, zwycięzca tej prestiżowej rywalizacji. To właśnie brak rywalizacji na innych frontach jest największym atutem podopiecznych Zidane’a. Myślę, że zarówno Bayern jak i Real nie będą dążyć do zamknięcia rywalizacji już na etapie pierwszego spotkania. Moim zdaniem kluczem tej rywalizacji będzie rewanż na Santiago Bernabeu, a pierwsze spotkanie zakończy się bramkowym remisem.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): Remis 1:1. Spodziewam się bardzo ciężkiego meczu dla Bayernu, zaciętego, wyrównanego, z wynikiem, który nie będzie najkorzystniejszy przed rewanżem, ale nie przekreśli szans. Dlatego obstawiam bramkowy remis.
Julia Kramek (Borussia Dortmund): Remis 1:1. Liczyłam na taki mecz dopiero w finale, ale z drugiej strony cieszę się, że to AŻ dwumecz. Dla mnie w tym starciu nie ma klarownego faworyta. Gwiezdne Wojny w pełnym wymiarze. Myślę, że pierwszy mecz zakończy się remisem, co poniekąd zostawi sprawę otwartą aż do rewanżu i nie zabije emocji. Na pewno będzie to wyrównane i otwarte spotkanie, must watch dla każdego, nawet postronnego kibica.
Michał Serafin (Kaiserslautern): 2:1 dla Bayernu. Wszyscy pamiętamy ostatnie pojedynki między Bayernem a Realem. Guardiola został upokorzony w półfinale przez Ancelottiego, kiedy ten trenował Real. Trzy lata później sam Ancelotti nie dał rady Realowi w ćwierćfinale. Ostatnim trenerem Bayernu, któremu udało się wyeliminować Real w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, jest właśnie Jupp Heynckes (sezon 11/12). Ja wierzę w "magię" Dona Juppa i typuje na 2-1 dla Bayernu.
Garść ciekawostek:
− Bayern jest niepokonany od 8 spotkań w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
− Bilans Bayernu w tym sezonie LM to 8 zwycięstw, remis oraz jedna porażka.
− W rankingu wszech czasów europejskich rozgrywek Bayern jest 2. w Europie z 625 punktami.
− Bilans spotkań FCB z hiszpańskimi zespołami to obecnie 26 zwycięstw, 13 remisów oraz 18 porażek.
− Bilans bramkowy FCB z hiszpańskimi zespołami to 85 zdobytych oraz 75 straconych bramek.
− Bayern może pochwalić się największą ilością celnych dośrodkowań w pole karne (77).
− Bayern wygrał 20 z 22 ostatnich spotkań w LM na Allianz Arenie (porażka z Realem i remis z Sevillą).
− Bayern ostatnią porażkę w Lidze Mistrzów zanotował we wrześniu 2017 roku (wygrana PSG 3:0).
− Real Madryt dokonał historycznego wyczynu przed rokiem broniąc tytułu LM (2016, 2017).
− Real wygrał 3 ostatnie wyjazdowe spotkania przeciwko zawodnikom Bayernu Monachium.
− Bilans Realu w tym sezonie LM to 7 zwycięstw, remis oraz dwie porażki.
− W rankingu wszech czasów europejskich rozgrywek Real jest 1. w Europie z 823 punktami.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 2,00.
− Bayern zdobył w tym sezonie LM 23 bramki, zaś Real może pochwalić się 3 trafieniami więcej.
− Będzie to dokładnie 25. spotkanie obu klubów w historii (najczęściej w europejskich rozgrywkach).
− Dotychczasowy bilans spotkań obu ekip to 11 zwycięstw, 11 porażek oraz 2 remisy.
− Bilans 6 ostatnich spotkań (licząc sparingi) Bayernu z Realem to zwycięstwo oraz 5 porażek.
− Real oddał w tej edycji 173 strzały na bramkę swoich rywali, podczas gdy Bayern 169.
− Według serwisu "Transfermarkt.de" wartość kadry Bayernu Monachium to 779,00 milionów euro.
− Dla porównania kadrę „Królewskich” wycenia się na sumę 962,50 milionów euro.
− W tej edycji Ligi Mistrzów padło już 377 bramek, co daje średnią 3,14 bramki na mecz!
− Zinedine Zidane musi sobie z całą pewnością radzić bez kontuzjowanego Nacho.
− Z kolei Jupp Heynckes nie może korzystać z usług takich graczy jak chociażby Neuer, Coman i Vidal.
− Od momentu swojego powrotu Bayern Juppa wygrał 31 z 35 wszystkich spotkań.
− James jest obecnie wypożyczony z Realu Madryt na okres dwóch sezonów.
− James wygrał Ligę Mistrzów z Realem w dwóch poprzednich sezonach.
− Thomasowi Muellerowi brakuje już tylko 3 spotkań do jubileuszowego setnego meczu w LM!
− W historii Bayernu tylko Philipp Lahm (105) oraz Oliver Kahn (103) rozegrali więcej spotkań w LM.
− Najlepszym strzelcem Bayernu w tej edycji LM jest Lewandowski (5 bramek).
− Z kolei w Realu najlepszym strzelcem jest Ronaldo, który zdobył 15 z 26 bramek klubu w tej edycji.
− Heynckes docierał do finału LM za każdym razem, kiedy jego zespół grał w LM (1998, 2012, 2013).
− Jupp Heynckes trenował Real Madryt w sezonie 1997/98 i zdobył z nimi Ligę Mistrzów.
− Lewandowski zajmuje obecnie 10. miejsce w rankingu strzelców LM wszechczasów (45 bramek).
− Jeśli Robben strzeli jutro bramkę, to będzie to jego jubileuszowe 30. trafienie w Lidze Mistrzów.
− Cristiano Ronaldo oraz Joshua Kimmich mogą pochwalić się 3 asystami w tym sezonie LM.
− Niklas Suele jest najskuteczniej podającym zawodnikiem FCB w tej edycji LM (94,8%).
− Toni Kroos miał okazję w przeszłości reprezentować barwy Bayernu Monachium.
− Z kolei Arjen Robben w latach 2007-2009 reprezentował barwy „Królewskich”.
Komentarze