Sezon 2019/20 w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi rozpoczął się ponad dwa tygodnie temu. Choć za nami dopiero dwie kolejki, to w nadchodzących tygodniach możemy spodziewać się wielkich emocji.
Po kilku dniach pauzy, do rutyny meczowej powracają podopieczni Niko Kovaca, którzy już jutro w południe zmierzą się w meczu trzeciej kolejki niemieckiej Bundesligi z ekipą FSV Mainz. Tym razem monachijczycy zagrają przed własną publicznością.
Początek spotkania na Allianz Arenie w Monachium dokładnie o 15:30. Należy podkreślić zarazem, że jest to ostatnie starcie mistrzów Niemiec przed nadchodzącą pierwszą w tym sezonie przerwą reprezentacyjną (do akcji Manuel Neuer i spółka wracają dopiero 14 września, kiedy to zagrają z RB Lipsk).
Dla zespołu prowadzonego przez Niko Kovaca będzie to bardzo ważne spotkanie, zwłaszcza że „Bawarczycy” zaliczyli już wpadkę w pierwszej kolejce i nie mogą już sobie pozwolić na kolejne na tak wczesnym etapie rozgrywek. Moguncjanie również będą chcieli ugrać jak najwięcej, zwłaszcza że w pierwszych dwóch kolejkach ponieśli porażki.
Co prawda murowanymi faworytami według bukmacherów są gospodarze, jednakże Bayern w żadnym wypadku nie zamierza lekceważyć swoich rywali. Na korzyść FCB przemawia nie tylko fakt gry na własnym terenie, ale i również bilans ostatnich pojedynków (5 zwycięstw, remis oraz bilans bramkowy 18:4).
Lewandowski show w Gelsenkirchen
Biorąc pod uwagę dotychczasowe występy ekipy rekordowego mistrza Niemiec, możemy odnieść wrażenie, że z tygodnia na tydzień zawodnicy „Gwiazdy Południa” prezentują się coraz to lepiej. Mimo wszystko piłkarze i sztab szkoleniowy stale powtarzają, że mogą grać lepiej i mają sporo elementów do poprawy.
W swoim ostatnim meczu ligowym podopieczni Niko Kovaca w ramach drugiej kolejki Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z Schalke 04 Gelsenkirchen. Zawody zakończyły się zwycięstwem FCB 3:0. W 20. minucie sędzia główny podyktował rzut karny na korzyść Bayernu, zaś jedenastkę na bramkę pewnym strzałem wykorzystał Robert Lewandowski.
CUDOWNA BRAMKA LEWEGO! ????????????@lewy_official uderzył z rzutu wolnego jak profesor! ???? Czwarty gol Bayernu Monachium w tym sezonie Bundesligi i czwarty autorstwa Polaka! ???????? Maszyna! ???????????? pic.twitter.com/gbTJa4wsZh
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2019
Po zmianie stron nasz rodak nie odpuszczał swoim rywalom i dwukrotnie wpisał się jeszcze na listę strzelców. Podczas gdy drugiego gola 31-latek zdobył po przepięknie wykonanym rzucie wolnym, to trzecia bramka padła po wzorowo przeprowadzonej akcji z Kingsley'em Comanem.
− Kontrolowaliśmy spotkanie przez całe 90 minut. Nie pozwoliliśmy im na nic i nie popełnialiśmy błędów. Zagraliśmy płynne i dobre spotkanie − powiedział Kovac po meczu.
Sytuacja w tabeli ligowej po rozegraniu dwóch kolejek prezentuje się następująco − fotel lidera okupuje Borussia Dortmund z kompletem punktów, podczas gdy „Bawarczycy” plasują się na szóstej lokacie z dorobkiem 4 oczek, 5 strzelonych i dwóch straconych bramek.
Fatalny start moguncjan
Piłkarze klubu z Moguncji z całą pewnością nie mogą mówić o zbyt udanym początku sezonu 2019/20. W pierwszej rundzie Pucharu Niemiec podopieczni Sandro Schwarza nie sprostali zadaniu i zostali pokonani przez ekipę 1. FC Kaiserslautern 2:0.
Jeśli mowa o rozgrywkach ligowych, to FSV Mainz również zaliczyło fatalny wręcz start. W pierwszej kolejce Bundesligi najbliżsi rywale mistrzów Niemiec zostali pokonani aż 3:0 przez SC Freiburg. Tydzień później drużynie „Die Nullfuenfer” przyszło mierzyć się na własnym podwórku z Borussią M'Gladbach.
Gospodarze zawody w Moguncji rozpoczęli bardzo dobrze, albowiem już w 18. minucie bramkę na 1:0 zdobył Quaison. Niestety radość M05 nie trwała zbyt długo, albowiem kilkanaście minut później wyrównał Lainer. Choć przez dłuższy czas utrzymywał się remis, to w ostatnim kwadransie tego spotkania goście z Moenchengladbach dwukrotnie wpisali się jeszcze na listę strzelców. W rezultacie piłkarze Mainz ponieśli trzecią porażkę z rzędu w sezonie 2019/20.
− Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Po przerwie również prezentowaliśmy się dobrze i praktycznie nie dopuszczaliśmy Borussii do okazji. Straciliśmy jednak 2 bramki, co było dla nas fatalne. Jeśli chcemy zdobywać punkty, to musimy grać w pełni skoncentrowani przez cały mecz − powiedział po meczu trener Schwarz.
Porażki z Freiburgiem oraz z Borussią M'Gladbach sprawiają, że Danny Latza i spółka uplasowali się na ostatniej lokacie w tabeli ligowej Bundesligi. Bilans moguncjan po dwóch kolejkach to zero punktów, jedna zdobyta oraz sześć straconych bramek.
Grad bramek gwarantowany
Historia rywalizacji pomiędzy Bayernem a FSV Mainz nie jest jeszcze tak bogata jak w przypadku innych zespołów grających obecnie w Bundeslidze. Jeśli spojrzymy na statystyki prowadzone przez znany nam doskonale serwis „Worldfootball.net”, to póki co obie ekipy miały okazję rywalizować przy 28 okazjach.
Nie będzie to raczej żadnym zaskoczeniem, jeśli napiszemy, że o wiele lepszymi statystykami mogą pochwalić się piłkarze rekordowego mistrza Niemiec. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to monachijczycy zanotowali w sumie 21 zwycięstw, 3-krotnie remisowali oraz jak łatwo policzyć 4 razy musieli pogodzić się z porażką.
Na korzyść „Bawarczyków” przemawia też bilans bramkowy, albowiem mówimy o 76 strzelonych oraz 28 straconych bramkach. W związku z tym średnia goli zdobywanych w pojedynkach FCB z „Die Nullfuenfer” wynosi 3,71! Mając na uwadze te liczby, to jutrzejszego wieczoru możemy raczej spodziewać się kolejnej kanonady strzeleckiej.
Wróćmy jednak pamięcią wstecz – po raz pierwszy w Bundeslidze obie ekipy miały okazję spotkać się 27 listopada 2004 roku (historyczny awans M05 do BL). Wówczas Bayern pod wodzą Magatha pokonał moguncjan 4:2 (bramki zdobywali kolejno Pizarro, Scholl, Makaay oraz Ballack), zaś w zespole „Gwiazdy Południa” występowali jeszcze m. in. Oliver Kahn, Ze Roberto, czy też obecny dyrektor sportowy FCB – Hasan Salihamidzic.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej Bayern Monachium pod wodzą Niko Kovaca po raz ostatni mierzył się z ekipą FSV Mainz w marcu bieżącego roku. Wówczas monachijczycy w starciu 26. kolejki rozbili swoich rywali na Allianz Arenie aż 6:0!
Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii w tamtym spotkaniu zdobywali Robert Lewandowski, Kingsley Coman, Alphonso Davies oraz były już pomocnik bawarskiego klubu − James Rodriguez − który skompletował hat-tricka. Wynik mógłby być nawet wyższy, ale przy kilku okazjach zabrakło precyzji i odpowiedniego wykończenia.
Okiem eksperta, czyli Mateusz Majak dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem doskonale nam znanego Mateusza Majaka, którego wiedza o futbolu jest prawdziwą skarbnicą. Mateusza możecie kojarzyć przede wszystkim z pracy dla stacji „Eleven Sports”.
− Zagrać, zwyciężyć, zapomnieć. Nieco zmodyfikowana zasada trzech „Z” często jest stosowana przez piłkarzy Bayernu. Jednak do pojedynku z Mainz powinni podejść z innym nastawieniem. Głównie dlatego, że w tym sezonie jeszcze nie przekonali kibiców swoją grą.
Robert Lewandowski niemal w pojedynkę ciągnie wózek ze swoimi kolegami. Najwyższa pora żeby reszta zespołu chociaż próbowała dobić do poziomu Polaka, który ostatnio przedłużył umowę z mistrzem Niemiec i w pełni zasłużenie dostał też podwyżkę. Moment i rywal znakomity. Za chwilę piłkarze wyjadą na zgrupowania reprezentacji i mogą to uczynić w bardzo dobrych nastrojach.
Mainz to zespół, który od początku sezonu nie prezentuje się najlepiej i na dodatek przed startem rozgrywek stracił najlepszego napastnika: Jeana Philippe’a Matetę. Drużyna z Moguncji może mieć spore problemy z utrzymaniem, a osobiście uważam, że Sandro Schwarz jest też jednym z tych trenerów, który jako jeden z pierwszych może stracić posadę. Zgodzimy się chyba, że to idealna okazja na trening strzelecki dla Lewandowskiego, Coutinho i kilku innych Bawarczyków?
Coutinho robi coraz to większe postępy
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z drużyną FSV Mainz 05 jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej na temat sytuacji kadrowej swojego zespołu wypowiedział się trener Niko Kovac. Jak mogliśmy się dowiedzieć do treningów z kolegami powróciła już dwójka środkowych pomocników, czyli Leon Goretzka oraz Thiago, którzy opuścili zeszłotygodniowy mecz z Schalke.
Jak mogliśmy się jeszcze dowiedzieć coraz większe postępy w treningach robi także Philippe Coutinho, który ze względu na występy w ramach Copa America 2019 w Brazylii ma zaległości treningowe. Mimo wszystko Chorwat nie zdradził czy Brazylijczyk otrzyma szansę gry od samego początku w sobotę.
− Thiago trenował zarówno wczoraj, jak i dziś. Czuje się już lepiej, ale będzie potrzebował trochę czasu, zanim dojdzie w 100% do siebie. Leon trenował dziś z zespołem. Co do Philippe, to robi postępy i jesteśmy zadowoleni z tego faktu − powiedział Niko Kovac.
− Nie chcę niczego ujawniać. Pragniemy, aby Coutinho był gotowy i sprawny. Poleci na zgrupowanie kadry narodowej, być może otrzyma więcej minut i przygotuje się jeszcze lepiej. Jest bardzo sympatycznym, ale i także ostrożnym i spokojnym człowiekiem − mówił dalej trener FCB.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej jedno z pytań, jakie zostało skierowane do chorwackiego trenera Bayernu dotyczyło także Kimmicha, który przeciwko Schalke 04 miał okazję zagrać na pozycji szóstki. Kovac dał jasno do zrozumienia, że było to tylko tymczasowe rozwiązanie, zaś jego nominalną pozycją na boisku pozostanie prawa strona obrony.
− Josh rozegrał bardzo dobre spotkanie z Schalke i doskonale poradził sobie na pozycji szóstki. Jednakże na prawej stronie obrony posiada niesamowity potencjał, zwłaszcza jeśli mowa o możliwościach w ataku. Z całą pewnością nie zostanie cofnięty z pozycji prawego obrońcy − podsumował Kovac.
Markus Schmidt rozjemcą zawodów w Monachium
Jutrzejszy pojedynek na Allianz Arenie w Monachium poprowadzi sędzia Markus Schmidt. 45-letni Niemiec ze Stuttgartu po raz ostatni miał okazję poprowadzić spotkanie z udziałem Bayernu 6 lutego 2019 roku, kiedy to Bayern pokonał w ćwierćfinale Pucharu Niemiec ekipę Herthy BSC 3:2 (po dogrywce).
W swojej dotychczasowej i długiej zarazem karierze Schmidt łącznie 18 razy pełnił rolę arbitra w spotkaniach ligowych bawarskiego klubu. Kiedy zawody prowadził wspomniany wyżej sędzia, to mistrzowie Niemiec ani razu nie przegrali (16 zwycięstw oraz dwa remisy).
Choć sezon 2019/20 dopiero się rozpoczął, to konsultant rozwoju personelu gwizdał już w trzech oficjalnych spotkaniach (biorąc pod uwagę rozgrywki 1. Bundesligi, drugiej ligi oraz Pucharu Niemiec). Do tej pory 45-latek pokazał 7 żółtych i jedną czerwoną kartkę.
Schmidt to obecnie jeden z najdłużej pracujących arbitrów w Niemczech – swoją licencję DFB otrzymał dokładnie 20 lat temu, czyli w 1997 roku. Rok później otrzymał zgodę na prowadzenie pojedynków w drugiej Bundeslidze. Od 2003 roku Markus pełni funkcję sędziego najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz:
Arbiter główny: Schmidt (Stuttgart)
Asystenci: Guensch (Marburg), Assmuth (Koeln)
Czwarty arbiter: Blos (Deizisau)
Sędzia VAR: Winkmann (Kerken)
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Moguncji, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:1 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 5:0 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports): 5:0 dla Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 4:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Bayern nie będzie miał problemów z zainkasowaniem kompletu punktów. Raz że w kosmicznej dyspozycji jest Robert Lewandowski, dwa - fatalnie sezon zaczęli piłkarze z Moguncji. Różnica klas będzie aż nadto widoczna.
Maciej Iwanow (Podcast Fussballgott): 4:0 dla Bayernu. Wypadałoby żeby Bayern od początku do końca zaprezentował się z takiej strony, żeby niepotrzebna była "pomoc" sędziego. W przeszłości może i Mainz sprawiało problemy, ale absolutnie nie teraz. Drużyna z Moguncji spisuje się słabo i kto wie czy formuła Schwarza się nie skończyła. Nie przewiduję żadnego zagrożenia ze strony gości. Liczę, że Lewandowski uczci przedłużenie kontraktu zdobyczą bramkową. Raz, że kolejne rekordy czekają (najbliżej rekord Jonathana Akpoborie, który w 96/97 strzelił sześć z sześciu pierwszych bramek dla Hansy Rostock), a dwa, że Mainz to jeden z jego ulubionych rywali (14 meczów, 14 goli, 4 asysty).
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:0 dla Bayernu. Jest już dłużej Coutinho, podobno rozkręca się Perisić, jest Lewy z nowym kontraktem. Może być ogień.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): 4:0 dla Bayernu.
Pamiętne starcie Guardioli z Tuchelem
Sześć lata temu miało miejsce jedno z najciekawszych spotkań pomiędzy Bayernem a Mainz. Data 19 października 2013 z całą pewnością zapadła w pamięci niektórych kibiców monachijskiego Bayernu. Tamtego popołudnia w ramach 9. kolejki sezonu 2013/14 „Bawarczycy” pod wodzą Pepa Guardioli w jego pierwszym roku przygody z FCB, mierzyli się na Allianz Arenie z przyjezdnymi z Moguncji. Trenerem „Die Nullfuenfer” był wówczas doskonale nam znany Thomas Tuchel, późniejszy trener Borussii Dortmund, a obecnie PSG.
W pierwszej części spotkania monachijczycy dwoili się i troili, aby objąć prowadzenie, jednakże dobrze poukładana defensywa i dobrze spisujący się w bramce Wetklo nie dopuścili do straty bramki. Na minutę przed przerwą błąd popełnił Jerome Boateng – co też wykorzystał Shawn Parker, który pokonał Manuela Neuera w sytuacji sam na sam.
Bezradny w pierwszej połowie Bayern wziął się w garść i dał prawdziwy koncert w drugich 45 minutach. Już w 50. minucie wyrównał Arjen Robben, zaś 120 sekund później po przepięknej akcji kolejną bramkę dla „Gwiazdy Południa” zdobył Thomas Mueller.
Mistrzowie Niemiec nie zamierzali zwalniać tempa – dlatego też w 69. minucie bramkę na 3:1 zdobył Mario Mandżukic. Drugą asystą popisał się wtedy Mario Goetze. Na osiem minut przed końcowym gwizdkiem rzut karny wywalczył Bastian Schweinsteiger, zaś jedenastkę pewnie wykorzystał Thomas Mueller.
Garść ciekawostek:
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo kraju po raz siódmy z rzędu!
− Bayern wygrał 19 z 24 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern jest niepokonany w 16 ostatnich meczach ligowych u siebie w Bundeslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 6 z 7 ostatnich meczach ligowych u siebie.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern póki co ugrał cztery punkty po dwóch kolejkach i zajmuje 6. miejsce w tabeli.
− Bayern jest siódmy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (27).
− Bayern może pochwalić się drugą najlepszą skutecznością wykonanych podań (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dziesiąty (227.5 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 wygrał 2 z 4 spotkań (porażka i remis).
− Bayern wygrał 13 z 15 ostatnich spotkań z Mainz (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 7 ostatnich meczach z Mainz (wszystkie rozgrywki).
− Mainz w swojej historii nie zdobyło jeszcze żadnego tytułu w rozgrywkach krajowych.
− Mainz póki co ugrało 0 punktów po dwóch kolejkach i zajmuje 18. miejsce w tabeli.
− Mainz od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 przegrało wszystkie 3 spotkania.
− Mainz przegrało 8 z 9 ostatnich spotkań wyjazdowych w Bundeslidze.
− Mainz stracił co najmniej 2 bramki w ostatnich meczach w Bundeslidze.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.691 punktów.
− W tabeli wszech czasów Mainz zajmuje 24. miejsce z dorobkiem 560 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Mainz to 5 zwycięstw i remis.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a FSV padły 22 bramki (z czego 18 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a FSV sędziowie pokazali 14 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Mainz ograło Bayern 2 marca 2016 roku w Bundeslidze (2:1 dla M05).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,09.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 866,65 milionów euro.
− Kadrę FSV Mainz 05 wycenia się obecnie na sumę 150,35 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Philippe Coutinho (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Mainz jest Jean-Philippe Mateta (22 mln €).
− Kovac będzie musiał sobie radzić między innymi bez chorego Fiete Arpa.
− Kovac jako trener mierzył się z Mainz 8-krotnie (6 zwycięstw, remis oraz porażka).
− Kovac jako trener mierzył się ze Schwarzem 5-krotnie (4 zwycięstwa i remis).
− Schwarz musi sobie jutro radzić m.in. bez takich zawodników jak Mateta, Bell i St. Juste.
− Schwarz jako trener mierzył się z Bayernem 4-krotnie (4 porażki).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (6).
− Najlepszym strzelcem Mainz we wszystkich rozgrywkach jest Quaison (1).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Robert Lewandowski (5).
− Najlepszym asystującym w tym sezonie Bundesligi jest Sabitzer (3 asysty).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Andrich (10 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Axel Witsel (244 kontaktów).
− Lewandowski jest piątym najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (207 bramek) do czwartego Burgsmuellera traci tylko 6 trafień.
− Lewandowski w swojej dotychczasowej karierze 4-krotnie sięgał po tytuł króla strzelców BL.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (181 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
Kursy bukmacherów: Bayern (1.10), remis (11.00), Mainz (29.25).
Mecze Bayernu, Ligi Niemieckiej i wszystkie najważniejsze spotkania możecie obstawiać w serwisie naszego sponsora: PZBUK.
Komentarze