Bayern Monachium ma już za sobą czterdziesty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2021/22. Tym razem drużynie prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna przyszło mierzyć się w Lidze Mistrzów.
Nie tak dawno temu dobiegło końca kolejne spotkanie Bayernu Monachium, gdzie obowiązki pierwszego trenera pełni Julian Nagelsmann. Tym razem drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyszło mierzyć się z Villarreal w ramach ćwierćfinału Champions League. Dla FCB był to zarazem 40. mecz o stawkę w kampanii 2021/22.
Ostatecznie pojedynek na wypełnionym po brzegi El Madrigal w Vila-real zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść Villarreal. Gola na wagę zwycięstwa dla hiszpańskiego klubu zdobył Arnaut Groeneveld, czyli popularny wśród kibiców VCF – Danjuma.
Warto przy okazji zaznaczyć, że rewanż został zaplanowany na przyszły wtorek – spotkanie na Allianz Arenie w Monachium odbędzie się o 21:00.
Podobnie jak miało to miejsce ostatnio, tak i tym razem mistrzowie Niemiec będą mieli niewiele czasu na przygotowania i regenerację, albowiem już w najbliższą sobotę Bayern podejmie na własnym podwórku Augsburg. Przypominamy zarazem, że derbowe starcie z poziomu trybun będzie mógł zobaczyć po raz pierwszy od miesięcy komplet widzów.
110 dni oczekiwania!
Biorąc pod uwagę pojedynek sprzed kilku dni, kiedy to w ramach 28. kolejki niemieckiej Bundesligi, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec pokonali SC Freiburg 4:1 (bramki zdobyli Leon Goretzka, Serge Gnabry, Kingsley Coman oraz Marcel Sabitzer), trener Nagelsmann zdecydował się na trzy zmiany.
Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Vila-real znalazło się dokładnie 3 graczy pierwszego zespołu Bayernu Monachium. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim nieobecnego od zeszłego tygodnia Erica Maxima Choupo-Motinga, który został zakażony koronawirusem.
Ponadto listę nieobecnych uzupełniają jeszcze Bouna Sarr (problemy z rzepką) oraz Corentin Tolisso (naderwane włókno mięśniowe w udzie). Niemniej jednak najważniejszą wiadomością dnia bez wątpienia jest powrót po 110 dniach Alphonso Daviesa, który znalazł się w wyjściowej jedenastce „Bawarczyków”.
Unsere Startelf für Villarreal! #UCL #packmas pic.twitter.com/Lk0TA9DOkW
REKLAMA— FC Bayern München (@FCBayern) April 6, 2022
Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, mistrzowie Niemiec pojedynek na El Madrigal rozpoczęli w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin Pavard, Lucas Hernandez, Dayot Upamecano oraz Alphonso Davies w obronie. W środku pomocy wystąpił duet Joshua Kimmich oraz Jamal Musiala.
Jeśli mowa o skrzydłach, to Nagelsmann postawił na takich graczy jak Kingsley Coman oraz Serge Gnabry. Funkcję napastnika pełnił tradycyjnie Robert Lewandowski, zaś za jego plecami wystąpił Thomas Mueller. Na ławce znaleźli się: Sven Ulreich, Christian Fruechtl, Tanguy Nianzou, Josip Stanisic, Omar Richards, Marcel Sabitzer, Marc Roca, Niklas Suele, Leon Goretzka, Paul Wanner, Malik Tillman oraz Leroy Sane.
Fatalne 45 minut Bayernu na El Madrigal
Mistrzowie Niemiec zaczęli bardzo odważnie i już od samego początku starali się odnaleźć drogę do bramki Villarreal, ale podopieczni Unaia Emery’ego bardzo dobrze bronili swojego pola karnego i w porę rozbijali kolejne ataki monachijczyków, a raczej ich „próby”.
Z drugiej strony gospodarze nie zamierzali tylko stać bezczynnie i przyglądać się grze mistrzów Niemiec – kiedy tylko nadarzała się okazja, Hiszpanie pędzili w stronę Manuela Neuera. Niestety… W ósmej minucie spotkania na El Madrigal, kibice wpadli w wielką euforię, po tym jak Danjuma wpakował piłkę do siatki.
Moreno uderzył na bramkę, zaś na linii jego strzału znalazł się Holender, który „przekierował” piłkę i zapewnił swoim kolegom prowadzenie. Goście z Monachium starali się szybko odpowiedzieć, ale bezskutecznie. Co więcej – w większości przypadków „Bawarczycy” popełniali masę błędów i byli bardzo niedokładni w swoich zagranicach.
W kolejnych minutach monachijczycy dwoili się i troili, aby zdobyć upragnionego gola, ale w większości przypadków brakowało pomysłu nie tylko na rozegranie, ale i wykończenie akcji. Jakby tego było mało, to w 41. minucie „centrostrzałem” zza pola karnego, golkipera bawarskiego klubu pokonał Coquelin…
Chwilę później fani rekordowego mistrza Niemiec mogli jednak odetchnąć z ulgą, albowiem sędzia odgwizdał spalonego. W końcówce pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic nadzwyczajnego i obie strony udały się na przerwę. Co by nie powiedzieć, Villarreal zasłużył na prowadzenie 1:0 po pierwszych 45 minutach.
Bayern bije głową w mur
Na drugą część spotkania obie ekipy wyszły w niezmienionym ustawieniu, zaś monachijczycy zaraz po wznowieniu gry ruszyli z atakiem. W 47. minucie szczęścia z dystansu próbował Davies, ale Kanadyjczyk pomylił się i uderzył tuż obok słupka. Chwilę później powinno być 1:1, ale Mueller nie zdążył wystawić nogi na czas.
W 53. minucie szczęście uratowało gości – Gerard Moreno huknął z dystansu, ale szczęśliwie dla FCB trafił w słupek… W 61. minucie na boisku zameldował się Goretzka oraz Gnabry, którzy zastąpili Muellera i Gnabry’ego. Kilkadziesiąt sekund błąd popełnił Neuer, który podał piłkę pod nogi Moreno.
Hiszpan korzystając z okazji postanowił przelobować Manu, ale piłka nie trafiła w światło bramki. W 66. minucie uderzenia z dystansu spróbował Davies, ale Rulli nie dał się pokonać. Bayern nie odpuszczał jednak i kontynuował napory – w 68. minucie powinno być 1:1, ale uderzenie Comana genialnie wybronił bramkarz Villarreal.
Na 9 minut przed końcem regulaminowego czasu gry z dystansu uderzył Sane, ale Rulli, choć z problemami, to złapał piłkę. Mimo dalszych prób, „Bawarczycy” cały czas bili głową w mur i ostatecznie nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 i w pełni zasłużonym zwycięstwem Hiszpanów.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna ponownie będą mieli niewiele czasu na odpowiednią regenerację i przygotowania, albowiem już w najbliższą sobotę w ramach 29. kolejki Bundesligi, Bayern Monachium podejmie u siebie FC Augsburg. Początek starcia na Allianz Arenie o 15:30.
Komentarze