Bayern Monachium ma już za sobą kolejne spotkanie w ramach sezonu 2024/2025. Tym razem drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyszło zagrać w Lidze Mistrzów.
Dosłownie przed chwilą swoje kolejne spotkanie w elitarnych
rozgrywkach Champions League rozegrali piłkarze Bayernu, którzy w ramach szóstej
kolejki mierzyli się na wyjeździe z Szachtarem. Warto podkreślić, że dla
bawarskiego klubu było to zarazem dwudzieste drugie oficjalne spotkanie w
kampanii 2024/2025.
Koniec końców pojedynek na Veltins Arenie w Gelsenkirchen
(ukraiński klub rozgrywa tutaj domowe spotkania w Lidze Mistrzów) zakończył się
rezultatem 5:1 na korzyść FCB. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców dla
FCB wpisali się Michael Olise (2), Jamal Musiala, Konrad Laimer oraz Thomas
Mueller.
Wynik dzisiejszego boju sprawia, że bawarski klub po
rozegraniu sześciu dotychczasowych kolejek zajmuje dokładnie ósme miejsce z dorobkiem
12 punktów – na wynik ten przełożyły się cztery zwycięstwa oraz dwie porażki,
przy bilansie bramkowym 17:8. W ostatnich dwóch potyczkach fazy ligowej
monachijczycy zagrają jeszcze z Feyenoordem oraz Slovan Bratysławą.
Co do kolejnego wyzwania w sezonie 2024/2025, to już w najbliższą
sobotę „Bawarczycy” powalczą w ramach czternastej kolejki niemieckiej
Bundesligi z drużyną FSV Mainz 05. Początek spotkania na MEWA Arenie w Moguncji
zaplanowano dokładnie o 15:30.
Peretz ponownie między słupkami
Mając na uwadze spotkanie ligowe sprzed kilku dni, kiedy to
„Bawarczycy” pokonali w ramach trzynastej kolejki Bundesligi drużynę 1. FC
Heidenheim (bramki dla FCB zdobyli dwukrotnie Jamal Musiala, Leon Goretzka oraz
Dayot Upamecano), trener Vincent Kompany zdecydował się dokonać trzech zmian.
Jeśli natomiast mowa o sytuacji kadrowej, to poza szeroką
kadrą znalazło się dokładnie ośmiu graczy pierwszego zespołu rekordowego
mistrza Niemiec. Wśród nich możemy wyróżnić przede wszystkim Hirokiego Ito, który
pauzuje już od początku sezonu 2024/2025.
Poza japońskim obrońcą, nieobecni byli również Joao Palhinha
(kontuzja przywodziciela), Sven Ulreich (prywatne sprawy), Josip Stanisic
(kontuzja kolana), Manuel Neuer (złamane żebro), Kingsley Coman (kontuzja
mięśniowa), Serge Gnabry (problemy z kolanem), Harry Kane (kontuzja uda) oraz
Alphonso Davies (kontuzja mięśniowa).
Ekipa rekordowego mistrza Niemiec dzisiejsze zawody na Veltins Arenie w Gelsenkirchen rozpoczęła więc w następującym ustawieniu: Daniel Peretz w bramce, Konrad Laimer, Dayot Upamecano, Kim Min-jae oraz Raphael Guerreiro w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli z kolei Joshua Kimmich oraz Leon Goretzka.
Co do ofensywnego trio, trener Kompany postawił na takich piłkarzy jak Jamal Musiala, Michael Olise oraz Leroy Sane. Funkcję napastnika pełnił z kolei Thomas Mueller. Na ławce rezerwowych zasiedli zaś Luca Klanac, Max Schmitt, Eric Dier, Mathys Tel, Arijon Ibrahimovic, Noel Aséko Nkili, Nestory Irankunda, Sacha Boey, Adam Aznou oraz Aleksandar Pavlovic.
Sześć bramek w Gelsenkirchen
Bayern w fatalnym stylu zaczął spotkanie w Gelsenkirchen,
albowiem już w piątej minucie Daniel Peretz był zmuszony wyciągać piłkę z
własnej siatki, po tym jak Kevin pokonał go precyzyjnym uderzeniem. Goście
mogli odpowiedzieć błyskawicznie, ale świetne podanie Jamala Musiali zmarnował
Thomas Mueller. Kilka minut później „Bawarczycy” dopięli jednak swego i
doprowadzili do wyrównania 1:1.
W dziesiątej minucie boju na Veltins Arenie, Konrad Laimer
wykorzystał zgranie Michaela Olise i silnym uderzeniem wpakował piłkę tuż pod
poprzeczkę, pozostawiając golkipera Szachtaru bez szans na obronę.
Monachijczycy stopniowo budowali sobie coraz większą przewagę, ale nie byli w
stanie przekuć tej dominacji na bramki.
Ostatecznie w samej końcówce golem na 2:1 popisał się Thomas
Mueller, którzy wykorzystał dogranie Jamala Musiali. Po zmianie stron obraz gry
nie uległ zmianie i to goście z Monachium dyktowali warunki. Podopieczni
Vincenta Kompany’ego dwoili się i troili, ale nie byli w stanie przez dłuższy czas
odnaleźć drogi do bramki Szachtaru.
Dopiero w 70. minucie worek z bramkami rozwiązał Michael Olise,
który wykorzystał rzut karny i zapewnił kolegom trzecie trafienie w meczu w
Gelsenkirchen. Gospodarze co prawda próbowali odpowiedzieć golem kontaktowym,
ale to Bayern w 87. minucie doprowadził do stanu 4:1 – tym razem swoje trzy
grosze dołożył Jamal Musiala, który z zimną krwią wymanewrował obronę
ukraińskiego klubu.
Kiedy wydawało się, że bój na Veltins Arenie zakończy się
wynikiem 4:1, genialnym rajdem i dryblingiem popisał się Michael Olise, który minął
kilku defensorów, po czym z łatwością wpakował piłkę do siatki i ostatecznie „Bawarczycy”
w pełni zasłużenie wygrali 5:1.
W Bundeslidze czas na Mainz
Bayern Monachium na przygotowania do kolejnego spotkania
będzie miał niewiele czasu, albowiem już w najbliższą sobotę „Bawarczycy”
powalczą na MEWA Arenie w Moguncji z miejscowym Mainz 05 w ramach czternastej
kolejki niemieckiej Bundesligi. Mecz zaplanowano o 15:30.
Komentarze