Od kilku dni w Bawarii obowiązuje nowe przepisy i obostrzenia, które mają związek z niepokojącymi liczbami i ciągłym wzrostem zakażonych w bawarskim regionie.
Choć dopiero co na Allianz Arenę powrócił ostatnio komplet widzów (75.000), to bawarski klub nie nacieszył się zbyt długo pełnym trybunami na swoim stadionie…
Szalejąca pandemia oraz gigantyczny wzrost zakażeń w Bawarii sprawił, że władze landowe postanowiły wziąć sprawy we własne ręce i wprowadziły szereg nowych obostrzeń – część z nich jak można było się spodziewać, dotknęła także Bayern Monachium.
Zgodnie z nowymi przepisami, na stadionach i halach sportowych może teraz pojawić się widownia stanowiąca 25% pojemności obiektów. W przypadku Allianz Areny mówimy więc o liczbie 18,750 kibiców, co ostatnio zostało oficjalnie potwierdzone przez „Bawarczyków”.
Tym samym podczas nadchodzących spotkań domowych z Arminią Bielefeld (27 listopada), Barceloną (8 grudnia) i FSV Mainz (11 grudnia), monachijczycy będą musieli obejść się bez kilkudziesięciu tysięcy fanów. Ponadto obowiązuje też zasada 2GPlus – dopuszczeni są zaszczepieni lub ozdrowiali kibice, którzy muszą także dodatkowo okazać negatywny wynik.
Warto jednak odnotować, że jeśli wskaźnik zachorowalności przekroczy 1000 (obecnie w Bawarii wynosi on 641,1 na 100 tysięcy mieszkańców), to wówczas mecze będą odbywać się przy pustych trybunach.
Komentarze