24. kolejka Bundesligi: Grupa pościgowa FCB traci punkty

Za nami 24. kolejka Bundesligi − jak zwykle emocji nie brakowało. Co więcej w miniony weekend byliśmy świadkami kilku niespodzianek, które zadziwiły wielu kibiców.

W meczu inaugurującym 24. kolejkę Bundesligi Bayer Leverkusen pod wodzą nowego trenera Tayfuna  Korkuta mierzyli się na własnym podwórku z drużyną Werderu Brema. Ostatecznie starcie na BayArena zakończyło się remisem 1:1, zaś jedną z bramek zdobył legendarny już Claudio Pizarro.

Warto nadmienić, iż na trzy sekundy przed końcem spotkania w Leverkusen arbiter podyktował rzut karny na korzyść "Aptekarzy", jednakże Toprak uderzył bardzo słabo i Wiedwald nie miał problemów z wyłapaniem piłki.

Dzień później mogliśmy oglądać kilka szlagierowych spotkań − Hertha podejmowała na swoim terenie Borussię Dortmund, zaś RB Lipsk mierzyło się z Wolfsburgiem doskonale nam znanego Andriesa Jonkera. Piłkarze stołecznej Herthy mimo drobnych problemów ograli BVB 2:1 i awansowali w tabeli ligowej na piątą lokatę.

Szczególnie warta uwagi jest bramka trafiona w końcowej fazie spotkania − Plattenhardt  silnym uderzeniem z rzutu wolnego wpakował piłkę do siatki i zapewnił swoim kolegom niezwykle cenne trzy punkty. Podopieczni Thomasa Tuchela próbowali jeszcze wyrównać, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i klub Łukasza Piszczka poniósł swoją piątą porażkę w tym sezonie.

Tasty by Plattenhardt @HerthaBSC pic.twitter.com/IrFRZMP53K

REKLAMA

— Harrŷ (@HarryBrown33) 11 marca 2017

O wiele ważniejszy mecz z perspektywy losów patery mistrzowskiej miał miejsce w Lipsku, gdzie jak już wcześniej wspominaliśmy RB podejmowało ekipę "Wilków". Wynik spotkania został otwarty już w 9. minucie za sprawą Mario Gomeza, który wykorzystał podanie Daniela Didaviego.

Podopieczni Ralpha Hasenhuettla starali się jeszcze coś wskórać, jednakże szczelna defensywa Wolfsburga nie dopuściła już do utraty bramki i fenomenalnie spisujący się w tym sezonie beniaminek musiał po raz kolejny pogodzić się z utratą punktów.

Jak dobrze wiemy Bayern ograł na Allianz Arenie Eintracht Frankfurt 3:0, co w przypadku porażki "Byków" z Lipska oznacza, iż obecna przewaga mistrzów Niemiec nad RB Lipsk wynosi już 10 punktów, zaś do końca sezonu pozostało już 10 spotkań.

W innym pojedynku rozgrywanym o tej samej porze niemałą niespodziankę sprawili zawodnicy SV Darmstadt, którzy grając w specjalnie przygotowanych koszulkach ku czci i pamięci zmarłego Jonathana Heimesa ograli przed własną publicznością FSV Mainz 2:1

Emocji nie brakowało również we Freiburgu, gdzie drużyna "Wieśniaków" zdołała tylko zremisować 1:1 i nie wykorzystała potknięcia Borussii Dortmund. Wieczorem odbył się mecz pomiędzy Ingolstadt a Kolonią. Drużyna "Kozłów" choć była klarownym faworytem, to w wyniku licznych błędów przypłaciła to remisem 2:2

The table with just  games to go to the end of the #Bundesliga season! How is your club doing in the run-in? pic.twitter.com/vOOnkgR3mA

— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) 12 marca 2017

W ostatnich dwóch spotkaniach 24. kolejki również nie brakowało emocji − Schalke 04 w pewny sposób ograło FC Augsburg 3:0, zaś losy spotkania zostały rozstrzygnięte już w pierwszej połowie, kiedy to po ponad 34 minutach mieliśmy już wynik 3:0.

Fenomenalny występ zaliczył Guido Burgstaller, który od momentu swojego transferu do Gelsenkirchen kilka tygodni temu zdobył już łącznie sześć bramek w 10 spotkaniach. Dla "Die Koenigsblauen" było to niezwykle ważne zwycięstwo i trzy punkty, gdyż podopieczni Markusa Weinzierla awansowali na 11. lokatę w tabeli ligowej.

W spotkaniu zamykającym zmagania ligowe odmieniony Hamburger SV podejmował gości z Borussii Moenchengladbach, czyli najbliższych rywali Bayernu w Bundeslidze. Na pierwszą bramkę 52,501 widzów zgromadzonych na Volksparkstadion musiało czekać do 23. minuty, kiedy to do bramki gospodarzy trafił obrońca Andreas Christensen.

Kilkanaście minut później wyrównał Filip Kostic. Piłkarze HSV mimo iż zostali okradzieni z trzech bramek, to idąc z ciosem zdołali jeszcze zdobyć bramkę na dziesięć minut przed końcem spotkania − gola na wagę trzech punktów zdobył Bobby Wood.

Komplet wyników:

Do zmian doszło także w klasyfikacji strzeleckiej. Robert Lewandowski zmniejszył dystan dzielący go do Pierra-Emericka Aubameyanga, podczas gdy kolejne dwa trafienia do swojego dorobku dopisał Anthony Modeste.