DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

48 mln za Martineza!?

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Wszystko mogło być takie proste. FC Bayern zapłaci kwotę 40 mln zapisaną w klauzuli klubowi z Bilbao, a Javi Martinez podpisze 5-cio letni kontrakt z klubem z Monachium. To normalna procedura, ale nie w tym wypadku – Baskowie nadal mają jakieś ‘ale’.

REKLAMA

Wedle życzenia klubu, Martinez musi osobiście zapłacić te 40 mln euro, aby móc rozwiązać kontrakt. „Mogę tylko powiedzieć: wszystko leży w kwestii Bilbao i tylko na ich ruchy możemy reagować. Póki co transfer nie stał się jeszcze faktem” – powiedział wczoraj na łamach ‘Sky’ Matthias Sammer.

Te wymogi jakie stawia Bilbao nie są tak naprawdę do końca zrozumiałe, gdyż nic na nich nie zyska. Straci natomiast FC Bayern: zamiast 40 mln euro Bawarczycy będą musieli wyłożyć na stół 48 mln euro! – kwestia podatków…

„W kwestii transferu nic się nie zmieniło” – mówi jasno Sammer, który pośrednio dementuje również plotki jakie pojawiają się w mediach. ‘Sun’ donosi, że na Roberto Mancini chciał wykorzystać niezdecydowanie Bawarczyków i sprzątnąć im sprzed nosa Martineza. Bayern jednak nie musi sobie tym głowy zawracać, ale problem jest inny – za 10 dni zamyka się okienko transferowe. Jeśli do tego czasu nie uda się pozyskać Martineza to następne podejście dopiero w styczniu – a Bilbao tym samym być może osiągnęłoby swój cel.

Źródło:
Serek

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...