Mając na uwadze liczne doniesienia prasowe z ostatnich kilku dni, to można odnieść wrażenie, że coraz więcej przemawia za tym, że saga transferowa z Leroyem Sane w końcu dobiega końca.
Tym razem najświeższe informacje zaprezentował nam niemiecki „Sky”. Z ostatnich doniesień możemy dowiedzieć się, że monachijczycy uzgodnili już warunki umowy z Leroyem Sane.
Co więcej dziennikarze podkreślają, że Bayern nie posiada innego konkurenta w walce o zakontraktowanie skrzydłowego, jako że żaden inny klub nie zamierza oferować pomocnikowi takiej samej lub zbliżonej oferty, co ekipa rekordowego mistrza Niemiec.
Jak jednak wygląda kwestia sumy odstępnego? Z tego samego źródła możemy dowiedzieć się jeszcze, że monachijczycy liczą na znacznie niższą kwotę, niż miało to miejsce ponad rok temu (wówczas Manchester City oczekiwał powyżej 100 milionów euro za swojego gracza).
Spekuluje się, iż FCB ma nadzieję, że Sane będzie można pozyskać za 50 milionów euro lub mniej. Ponadto klub jest przekonany, że Anglicy z racji dwuletniego zawieszenia w europejskich rozgrywkach i złamania zasad finansowego FFP, definitywnie zgodzą się na sprzedaż Leroya.
Z kolei portal „Fussball Transfers” donosi, iż dyrektor sportowy Man City ‒ Txiki Begiristain ‒ oczekuje około 80 milionów euro, co też jak można się domyślać jest traktowane przez Bayern jako zbyt wygórowana cena.
Mimo wszystko „Bawarczycy” po doświadczeniach z ostatniego okienka nie zamierzają publicznie wypowiadać się na temat przyszłości skrzydłowego, jako że mistrzowie Niemiec pragną utrzymać dobre relacje z ekipą „Obywateli”. Informacje te potwierdza także „Fussball Transfers”.
Komentarze