W ostatnich kilku dniach powstało wiele plotek odnośnie możliwego odejścia Jamesa Rodrigueza z Bayernu Monachium. Wedle informacji ujawnionych jakiś czas temu przez "Markę", Kolumbijczyk miał chcieć powrócić do Realu Madryt.
Choć niektóre media w Hiszpanii nadal nie ustępują i spekulują o możliwym powrocie Jamesa do Realu, to ostatnia publikacja "ESPN" rzuca zupełnie nowe światło na sprawę przyszłości pomocnika Bayernu Monachium.
Agencja 27-letniego piłkarza FCB − Gestifute − w rozmowie dla wspomnianego wyżej "ESPN" ujawniła, że James nie opuści tego lata Bayernu na rzecz madryckiego klubu. Co więcej żadna ze stron nie posiada możliwości wcześniejszego anulowania zawartej przed rokiem umowy.
Jak dobrze wiemy Kolumbijczyk zasilił szeregi monachijskiego klubu latem ubiegłego roku na zasadzie dwuletniego wypożyczenia. Co więcej mistrzowie Niemiec zapewnili sobie także prawo do pierwokupu Rodrigueza w 2019 roku, kiedy to już wygaśnie jego wypożyczenie.
Wedle plotek hiszpańskiej "Marki" rezygnacja ze stanowiska trenera Zinedine'a Zidane oraz zatrudnienie Julena Lopetegui'a miało sprawić, że 27-latek chciał za wszelką cenę powrócić do Madrytu, tym bardziej, że do Juventusu odszedł także Cristiano Ronaldo.
Mimo wszystko z informacji ujawnionych przez agencję Gestifute (Jorge Mendes) nie ma takiej możliwości, aby James powrócił tego lata do Realu − ekipa "Królewskich" otrzyma za każdy sezon wypożyczenia po 5 milionów euro, po czym w 2019 roku kwota możliwego wykupu piłkarza wyniesie 35,2 miliona euro, co w sumie daje kwotę 45,2 milionów europejskiej waluty.
Tym samym mając tak wiarygodne potwierdzenie przyszłości Jamesa, można te wszystkie powstałe w ostatnich dniach plotki, włożyć między bajki.
Komentarze