Dziennikarze gazety Bild uważają, że "jaskółka" jaką wykonał w półfinale Pucharu UEFA w meczu Werder Brema - Espanyol Barcelona Miroslav Klose może przyśpieszyć jego przeprowadzkę do Monachium. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo powoli kibice Werderu zaczynają odwracać się od swego napastnika. Już teraz coraz częściej podnoszą się głowy wśród fanów z Bremy, aby sprzedać króla strzelców MŚ 2006 tego lata, gdyż można jeszcze wziąć za niego godne pieniądze. I nikomu nie przeszkadza fakt, iż miałby się przenieść do głównego rywala, czyli Bayernu Monachium.
Zresztą wydaje się, że taka transakcja zakończyłaby sam spór wewnątrz drużyny. Mimo zapowiedzi o wypełnieniu kontraktu, najwyraźniej Miro nie czuje się już w Bremie dobrze i najlepszym wyjściem w tym momencie byłaby zmiana otoczenia.
Czarę goryczy przelać mogła sytuacja właśnie z Pucharu UEFA. Klose na swoim koncie miał już żółtą kartkę, ale nie powstrzymało go to od aktorskiego zagrania w 19. minucie. W sposób oczywisty Niemiec chciał wymusić faul w pobliżu pola karnego. Tą zagrywkę wychwycił sędzia, który ukarał zawodnika gospodarzy drugą żółtą kartką, a w efekcie czerwoną. Tym samym ostatecznie pogrzebał szansę Werderu na odrobienie strat z Barcelony.
A jak widział całą to sytuację sam zainteresowany? "Poczułem lekkie szarpnięcie i upadłem. Żółta kartka, niech będzie. Jednak pierwsza to był świetny żart!". Ale jak zawodnik takiej klasy może ryzykować wyrzuceniem z boiska w sytuacji, gdy żółtą kartkę na już na koncie?
Dziennikarze Bildu są zgodni - "jaskółka" przyśpieszy odlot Klose do Bayernu...
www.bild.de
Źródło:
Komentarze