David Alaba jest ostatnim zawodnikiem ze szkółki piłkarskiej Bayernu, który został włączony do pierwszego zespołu i gra regularnie w FCB od wielu sezonów.
W swoim ostatnim obszernym wywiadzie dla niemieckiego „Sport Bild” defensor Bayernu wyjawił, że aby przebić się z juniorskich zespołów do pierwszej drużyny, to potrzebna jest między innymi wielka determinacja, ciężka praca czy talent. David Alaba odniósł się także do otwartej w sierpniu szkółki piłkarskiej FCB.
− Żeby przebić się do pierwszego zespołu musisz wiele zrobić: pracować, mieć talent, szczęście, wolę walki czy dyscyplinę – powiedział Alaba.
− Wraz z nową szkółką piłkarską Bayernu chłopcy mają wszystko co potrzebne, aby się rozwinąć i wykonać kolejny krok. Mimo wszystko chodzi głównie o twoje ambicje, które nakazują Ci się piąć na szczyt. Nikt z zewnątrz Ci nie pomoże – mówił dalej defensor.
Dziennikarz „Sport Bilda” poprosił również Austriaka o wskazanie jego potencjalnego następcy w Bayernie w przyszłości. Alaba wskazał, że jednym z zawodników, którzy mogą go zastąpić na lewej stronie defensywy jest między innymi jego rodak – Marco Friedl.
− Kto będzie moim następcą? Jest kilku dobrych zawodników jak Marco Friedl, który poczynił wielki skok w swoim rozwoju w zeszłym sezonie, a teraz jest wypożyczony do Werderu Brema. Mamy także wielki talent w osobie Christiana Fruechtla. Ma dopiero 18 lat, ale ma zarazem wszystko czego potrzebuje golkiper. Może osiągnąć wiele i ma najlepszego trenera w osobie Manuela Neuera – dodał Austriak.
REKLAMA
Pod koniec rozmowy David poruszył jeszcze temat narodowości w bawarskim zespole i jak sam przyznał pomysł stawiania na niemieckich zawodników w pierwszej kolejności jest bardzo dobrą ideą, ale na uwadze trzeba mieć fakt, że mogą pojawić się też inni świetni zawodnicy spoza Niemiec.
− Z tego co tutaj doświadczyłem, to fakt, że klub zawsze szuka bardzo dobrej mieszanki zawodników z Niemiec i zza granicy. Ten trend z całą pewnością utrzyma się w przyszłości. Moim zdaniem to dobry pomysł, aby w pierwszej kolejności ściągać zawodników z Niemiec, ale rzecz jasna będą również inni dobrzy piłkarze spoza Niemiec – zakończył David Alaba.
Komentarze