DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Analiza sezonu 2010/11 i prognoza 2011/12

fot. J. Laskowski / G. Stach

Sezon 2010/11 nie zaliczymy do udanych. Bez pucharów – 3. miejsce w Bundeslidze, kwalifikacje do Ligi Mistrzów, półfinał Pucharu Niemiec. W porównaniu do osiągnięć z poprzedniego (2009/10) ten był wyjątkowo mizerny. Zmiany, transfery. To wszystko ma jedno zadanie: przynieść tytuły. Jednak czy dotychczasowe działania przyniosą oczekiwane rezultaty? Zapraszamy na pierwszą analizę sezonu 2010/11 i prognozę na 2011/12.

Jak jest przygotowany Bayern?

Rekordmeister treningi rozpoczął jako ostatni klub Bundesligi, ale to nie ma prawie żadnego znaczenia. Czy drużynie Dumy Bawarii brakuje jeszcze czegoś? Po katastrofalnym sezonie zmiany zaszły niemalże wszędzie. Na ławce trenerskiej zasiądzie Jupp Heynckes z asystentem Peterem Hermannem. Bramkarzy szkolić będzie Toni Tapalovic. Do skutku doszedł długo oczekiwany transfer bramkarza reprezentacji Niemiec – Manuela Neuera, który do FCB dołączył wraz ze swoim kolegą z Schalke – Rafinhą. Linię ataku wzmocni Nils Petersen, król strzelców 2. Bundesligi. Obronę zasili zaś Jerome Boateng. Alternatywą będzie Takashi Usami i powracający z wypożyczenia David Alaba. Gdyby tytuł Mistrza Niemiec przyznawano drużynie posiadającej największe gwiazdy, to mistrzowska patera już dziś znajdowałaby się na Saebener Strasse. Doświadczony trener, utalentowani gracze – FC Bayern jest największym zagrożeniem dla broniącej tytułu Borussii Dortmund. Póki co przyjrzyjmy się innym drużynom, które będą występowały w pierwszej Bundeslidze.





Borussia Dortmund (75 pkt., 23:6:5, 67:22)

Na pierwszy ogień Mistrz Niemiec 2010/11. Na ten tytuł Borussia zasłużyła, choć nie można zapomnieć, że dużo zawdzięczają zwyczajnie szczęściu. Przykładem juest mecz z HSV, gdy bramka w 93. minucie dała im remis. BVB po długiej przerwie zagra w Lidze Mistrzów. Lecz czy zdołają coś osiągnąć? Czas pokarze. Zweryfikuje on też transfer Nuriego Sahina do Realu Madryt. Moim zdaniem wygranie BL było wyczynem jednorazowym, BVB nie jest w stanie powtórzyć tego sukcesu. Borussia wykorzystała kryzys rundy jesiennej Bayernu i wyrobiła sobie przewagę punktową, zdobyła mistrzostwo i podzieli los drużyny z Wolfsburga, który to wygrał BL w sezonie 2008/09 a następny sezon kończył już w środku tabeli. Bayern dwukrotnie przegrał z BVB: 0-2 i 1-3.


Bayer Leverkusen (68 pkt., 20:8:6, 64:44)

Aptekarze sezon 2010/11 zajęli na wysokim, gwarantującym grę w Lidze Mistrzów, 2. miejscu. Ekipa z Leverkusen grała w kratę, potrafiła wygrać z BVB 2-0 i później przegrać 3-6 z Borussią M’Gladbach. Bayer oprócz graczami wracających z wypożyczenia wzmocnił się  kupując Andrego Schuerrle z FSV Mainz 05. Kibicom FCB zapadnie w pamięć sytuacja przed ostatnią kolejką Bundesligi, gdy oba te kluby (Bayern i Bayer) dzieliły zaledwie 3 pkt. Leverkusen czekał trudny wyjazd do Freiburga, gdzie wygrali skromnie 1-0 kończąc tym samym marzenia Bayernu o vice-mistrzostwie. Bayern najpierw zremisował (1-1) z Leverkusen, a później rozbił 5-1 Aptekarzy. Jeżeli Leverkusen poprawi skuteczność, powinien kończyć sezon na miejscu 3.


Hannover 96 (60 pkt., 19:3:12, 49:45)

Drużyna Hannoveru zdaje się otrząsnęła się już z tragedii, jaką była śmierć Roberta Enke. H96 sprawił nie lada niespodziankę zajmując 4. miejsce, które uprawnia do gry w Lidze Europejskiej. Najlepszy napastnik – Didier Ya Konan – strzelił 14 bramek. Jak wypadnie sezon 2011/12 w wykonaniu Hannoveru? Wszyscy jesteśmy tego ciekawi. H96 zbroi się na LE, o czym świadczy zakup Christiana Pandera (FC Schalke 04). Mecze z Bayernem kończyły się zwycięstwem H96 (1-3) a raz przegraną (3-0)


FSV Mainz 05 (58 pkt.,18:4:12, 52:39)

Dawno nie widzieliśmy takiego sezonu w wykonaniu drużyny FSV Mainz. Świetna pierwsza runda, w której drużyna ta grała pierwsze skrzypce, przyczyniła się do zajęcia 5. miejsca oraz udziału w Lidze Europejskiej. Mainz, jak wspomniałem, w niezwykły sposób rozpoczął sezon i po 10 kolejkach miał tylko 1 pkt. straty do BVB. Najlepszym strzelcem FSV został Andre Schuerrle z 15 bramkami na koncie. Taki wynik sprawił, że zainteresowały się nim większe kluby. Napastnik w następnym sezonie będzie biegał w koszulce Bayeru Leverkusen. Z ekipą FCB Mainz wygrał 2-1 i przegrał 3-1.  FSV jest w stanie powalczyć w BL, wróże im miejsce pomiędzy 3. a 8.


1. FC Nuernberg (47 pkt., 13:8:13, 47:45)

Przepaść – tak można nazwać różnicę punktów, jaka dzieli 5. i 6. miejsce – wynosi ona aż 11 pkt. W minionym sezonie Nuernberg nie zachwycił swoją grą. Mieli swoje pięć minut, gdy rozbili FC St. Pauli
(5-0). Na dodatek klub opuszcza była gwiazda Bundesligi – Marek Mintal. Moim zdaniem Nuernebrg zasłużenie zajmuje 6. miejsce i na tym miejscu skończy również sezon 11/12. Mecze z Bayernem kończyły się remisem (1-1) i zwycięstwem (3-0) Bawarczyków. 


1. FC Kaiserslautern (46 pkt., 13:7:14, 48:51)

Jak na beniaminka zajęcie 7. miejsca to bardzo dobry wynik, szczególnie gdy drugi beniaminek spada do niższej ligi. Niespodzianką były między innymi wygrane z Schalke (5-0, 1-0) czy remis z BVB
(1-1). 4.miejsce w rankingu króla strzelców zdobył napastnik Kaiserslautern – Srdjan Lakic (16 bramek), który wzmocni VfL Wolfsburg. Najwięcej asyst zaliczył Christian Tiffert (17). FCK w następnym sezonie powinien skończyć również w środku tabeli. Mecze z FCB kończyły się raz przegraną (0-2) i raz wygraną (5-1) Bawarczyków.


Hamburger SV (45 pkt., 12:9:13, 46:52)

Kiedyś jeden z lepszych klubów w Niemczech – dziś średniak. Czar HSV powoli gaśnie. Odszedł już Piotr Trochowski (FC Sevilla), Ze Roberto (Al-Gharafa), Ruud van Nisterlooy (FC Malaga). HSV próbuje wzmocnić się kupując kilku graczy z FC Chelsea. Jednak czy przyniesie to oczekiwany rezultat i drużyna odzyska dawną świetność? Bayern zremisował 0-0 i rozbił 6-0 ekipę z Hamburga.


SC Freiburg (44 pkt., 13:5:16, 41:50)

Freiburg sprawił miłą niespodziankę swoim kibicom kończąc sezon na 9. miejscu (zazwyczaj kończyli w okolicach końca tabeli). Najlepszym strzelcem w drużynie został Pappis Demba Cisse z 22 bramkami na koncie, który był do pewnego czasu najgroźniejszym rywalem dla Mario Gomeza w walce o tytuł króla strzelców. Do składu dołączą tacy piłkarze jak Beg Ferati (FC Basel) czy Daniel Batz (1. FC Nuernberg). Warto wspomnieć, że Freiburg dwa razy pokonał w tamtym sezonie HSV (1-0 i 2-0). Bayern dwa razy wygrywał z SCF (4-2 i 2-1).


1. FC Koeln (44 pkt., 13:5:16, 47:62)

Drużyna w drugiej rundzie grała z nożem na gardle. Rundę jesienną zakończyli na miejscu 16. (baraże o utrzymanie), co strasznie rozłościło zarząd klubu. Koeln podczas okienka w styczniu ściągnęło między innymi Michaela Rensinga (FC Bayern Munchen) i Sławomira Peszkę (Lech Poznań). Podolski i spółka wzięli się w garść i zakończyli sezon na miejscu 10. Najlepszymi strzelcami zostali Milivoje Novakovic (17 bramek) i Lukas Podolski (13 bramek). Z powodu aktywności w zimowym okienku Koeln w letnim nie zamierza ściągać większych nazwisk. Bayern zremisował (0-0) i przegrał (2-3) z kolońską ekipą.


TSG 1899 Hoffenheim (43 pkt., 11:10:13, 50:50)

Hoffenheim już chyba na stałe zadomowił się w Bundeslidze, tym razem Wieśniaki kończą na 11. miejscu. Stabilny zespół, gdy trzeba wygrać – wygrywają. W tradycji mają utrudnianie życia liderowi tabeli (remis 1-1 i wygrana 1-0 z BVB). Drużynę TSG wzmocni między innymi Fabian Johnson (VfL Wolfsburg) i Sven Schipplock (VfB Stuttgart). Już od dłuższego czasu Hoffenheim nie może zdobyć 3 pkt. w meczu z Bayernem. W minionym sezonie Bawarczycy wygrywali 4-0 i 2-1.


VfB Stuttgart (42 pkt., 12:6:16, 60:59)

Dawniej gigant – teraz 12. miejsce. Czyżby złote czasy drużyny Stuttgartu minęły? Czasy gdy VfB zajmowało miejsce w pierwszej 5., grało w LM lub LE, liczyło się w DFB-Pokal gdzieś znikły i nasuwa się pytanie: czy powrócą? Stuttgart umie strzelać dużo goli. Udowodnił to przede wszystkim w meczu z Werderem (6-0) i Gladbach (7-0). Do VfB dołącza dwójka nowych graczy: Ibrahima Traore (FC Augsburg) i William Krist (FC Kopenhagen). Stuttgartowi wróżę 5. miejsce. W meczach z Bayernem VfB trzy razy schodził pokonany (2-1, 5-3 i DFB-Pokal 6-3).


SV Werder Bremen (41 pkt., 10:11:13, 47:61)

Kolejny gigant spisany na straty. Trzy lata temu zwyciężali w DFB-Pokal, w minionym sezonie grali w Lidze Mistrzów. A Bundesliga? 13. miejsce. Werder wzmacnia się się takimi piłkarzami jak: Lukas Schmitz i Aleksander Stevanovic (FC Schalke 04), Mehmet Ekici (FC Bayern Munchen) i Tom Trybull (FC Hansa Rostock). Drużynę opuszcza zaś Petri Pasanen, który przechodzi do RB Salzburg. Bayern ograł Werder dwa razy i raz zremisował (3-1, 0-0 i DFB-Pokal 2-1)


FC Schalke 04 (40 pkt., 11:7:16, 38:44)

Jak nazwiemy drużynę, która dochodzi do półfinałów Ligi Mistrzów ogrywając po drodze Inter Mediolan, wygrywa DFB-Pokal, a w lidze zajmuje przedostatnie (14.) miejsce do strefy spadkowej? Kaleki? Farciarze? Szulerzy? Aż brakuje słów… Takie rzeczy tylko w Gelsenkirchen. Takie rzeczy tylko w wykonaniu Schalke. S04 przez 11. kolejek znajdowało się w strefie spadkowej. Cztery porażki podrząd w Bundeslidze – chyba mamy nowy rekord. Schalke potrafiło wygrać z Interem, jednak Mainz, Koeln czy Gladbach były już ponad siły S04. Drużynę opuściła gwiazda – Manuel Neuer. Do składu dołączył już Christian Fuchs (FSV Mainz). Bayern raz wygrał (4-1) i dwa razy przegrał z Schalke (0-2, DFB-Pokal 0-1).


VfL Wolfsburg (38 pkt., 9:11:14, 43:48)

Nie wiem co myśleć o Wolfsburgu. W zimie odszedł Edin Dżeko (Manchester City). Następnie w klubie zawitał Felix Magath (czyżby włodarze klubu wierzyli, że VfL powtórzy sukces z 2008/09 dzięki temuż trenerowi?). Teraz odchodzi kolejny napastnik – Grafite (Al.-Ahii Dubai). W miejsce brakujących zawodników dochodzi Patrick Ochs (Eintracht Frankfurt) oraz Mateusz Klich (MKS Cracovia). VfL zremisował (1-1) i przegrał (1-2) z FCB. Moim zdaniem Wolfsburg jest skazany na 2. Bundesligę.


Borussia M’Gladbach (36 pkt., 10:6:18. 48:65)

Nie wiem, czy Borussia zasłużyła na dalszą grę w Bundeslidze. Wygrała baraże, fakt. Jednak czy klub, który przez 26. kolejek był w strefie spadkowej, zdobywając w rundzie jesiennej tylko 10 pkt., zasługuje na grę w takiej lidze jak BL? Gladbach umie grać tylko z 1. FC Koeln, o czym świadczą wyniki: 4-0 i 5-1. Imponuje również 6-3 z Leverksuen. Plusem jest to, że Marco Reus pozostaje na następny sezon. Drużynę wzmocnią między innymi Lukas Rupp i Matthias Zimmermann (Karlsruher SC) oraz powracający z wypożyczenia Raul Bobadilla (Aris Saloniki). Jeżeli Borussia nie poprawi skuteczności to za dwa sezony będą walczyć o utrzymanie… ale w 2. Bundeslidze.


Herta BSC Berlin (beniaminek)

Po rocznej przerwie Herta wraca na boiska Bundesligi, co nie było trudne do przewidzenia. Berlińczycy po Christianie Lellu ściągnęli kolejnych Bawarczyków: Andreasa Ottla i Thomasa Krafta. Prognoza dla Herty? Od 10. do 15. miejsca.


FC Augsburg (beniaminek)

Zespół z Augsburga będzie 51. klubem w historii 1. Bundesligi, kiedy już w niej zadebiutuje. W dawnych latach piłkarze FCA zdobyli kilka mistrzostw w ligach regionalnych, udało im się także wygrać Puchar Bawarii i kilkanaście Pucharów Szwabii. Od 2006 roku FC Augsburg występował w 2. Bundeslidze, a po zaledwie czterech latach otarł się o pierwszą ligę – po zajęciu świetnego trzeciego miejsca w tabeli, drużyna zagrała w barażach o ekstraklasę, przegrała jednak dwumecz z 1. FC Nürnberg. Także w Pucharze Niemiec piłkarze FC Augsburg radzili sobie bardzo dobrze, a swoją przygodę zakończyli dopiero w półfinale, przegrywając z Werderem Bremen. Augsburg wzmacnia się drugoligowymi graczami oraz Lorenzo Daridsem (NEC Nijmegen). Prognoza ta sama co dla Herty – środek tabeli. Chociaż... pożyjemy - zobaczymy.

REKLAMA
Źródło:
gumzee

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...