Trener Bayrenu Monachium wypowiedział się podczas wczorajszej konferencji prasowej bardzo pozytywnie na temat najbliższego rywala „Bawarczyków” w lidze, czyli RB Lispk.
Zdaniem włoskiego szkoleniowaca „Die Roten” pieniądze nie mają takiego znaczenia w piłce nożnej – chodzi oczywiście o krytykę beniaminka w Niemczech. Ekipie z Lipska zarzuca się, że ich sukces w głównej mierze jest uzależniony od pieniędzy z Red Bulla.
Innego zdania jest natomiast Carlo Ancelotti, który spodziewa się dziś ciężkiego meczu na Allianz Arenie. Jak sam podkreślił Lipsk jest dobrą i zarazem młodą drużyną, która gra w piłkę z wielkim entuzjazmem i pasją.
– Ten mecz to idealne widowisko dla każdego kto kochą piłkę. Jutrzejszego dnia zobaczymy dwa zespoły grające w dwóch różnych stylach. Pozostaniemy wierni swojej taktyce i założeniom oraz będziemy chcieli udowodnić swoją wartość – powiedział wczoraj Ancelotti.
– Będziemy stali twardo w obronie. Musimy ponadto znaleźć odpowiednią równowagę w ataku i obronie. Musimy zagrać bardzo dobre zawody. Gramy z drugą drużyną w lidze. Lipsk to dobra, drużyna, która gra w piłkę z wielkim entuzjazmem – kontynuował.
– Pieniądze nie są najważniejszą rzeczą w piłce nożnej. Równowaga w Lipsku jest odpowiednia, zaś ich sukcesy dodawają im pewności – zakończył trener „Dumy Bawarii”.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze